fbpx

Lowry zbluzgał sędziego | ostatni wielki sezon OKC Thunder?

27

rwu

Zagotował nam się Kyle Lowry

Nie szło mu, rzuty nie siedziały, a rywal nabierał wiatru w żagle. W jednej akcji gdy rozpędzony Rajon Rodno oparł się o niego przedramieniem, Lowry flopował ściągając na siebie niepotrzebną uwagę arbitrów. Za chwilę, gdy próbował wybijać piłkę z rąk DeMarcusa Cousinsa, sędzia zadął w gwizdek. Faul. Dyskusja. Faul techniczny. Więcej dyskusji. Wyrzucenie z boiska.

Przez dwie kwarty trafił tylko 4 z 13 rzutów, na dodatek to Rondo kontrolował tempo i przebieg wydarzeń (19 punktów, 13 asyst). Na odchodne nazwał więc sędziego “pierd#$oną dzi$#ą” i tyleśmy go widzieli. Skończy się potężną karą. Notabene, Rajon Rondo dostał 1 mecz zawieszenia za bluzgi z rodzaju “homoseksualnych”, Paul George dostał 35 tysięcy $ za porównanie pracy arbitrów do ludzkich odchodów. Na nieszczęście dla Lowry’ego słowa były nie tylko “dobitne” ale kierowane personalnie.

[vsw id=”QBJob_gGbhk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Tymczasem Rondo był w swoim żywiole. Raptors nie tylko nie mieli personelu by zatrzymać w środku Cousinsa (w czwartej kwarcie omal nie urwał obręczy) to jeszcze koledzy trafiali co drugi rzut. Całkowicie rozmontowali obronę Toronto i z bilansem 11-16 szykują atak na ósemkę playoffs. Wygrali cztery z ostatnich pięciu meczów i co najważniejsze, coraz częściej zmuszają przeciwników do zmiany ustawień. Narzuciwszy biegowe tempo i otwartą wymianę ciosów pograć nie byli w stanie ani drewniany Biyombo, ani spowolniały Scola.

[vsw id=”INE4VwPu7aA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Paczka kolejki

Gerald Henderson, pamiętacie gościa? To musi być chyba paczka kolejki. W polskiej lidze by nie przeszło (nasi sędziowie są szybsi niż Pan Miyagi łapiący muchę pałeczkami) ale tutaj liczy się za dwa punkty i jest czym oko nacieszyć:

[vsw id=”NLsHW9ZBFes” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

27 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Skonczy sie pewnie na drugiej rundzie i Durant odejdzie. Niestety, ale genialny Durant i Westbrook nie wystarcza na Golden state lub San antonio

    (38)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    A co do gsw i Sas to już wcześniej było wiadome że okc nie zdobędą tytułu. Nie może być 2 samców alfa w drużynie tym bardziej jeżeli żaden z nich nie chce ustąpić.
    W Miami Wade potrafił się przystosować z Lbj do warunków i przez 4 lata byli 4 razy w finałach.

    (23)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja bym i całkowicie nie skreslal są w stanie pokonać każdego w playoffs ale są też w stanie z każdym (no prawie) przegrać. Jak kd albo wb mają ciężki dzień strzelecki a broń boże obaj to dużo nie ugraja ale skreslac ich całkowicie też nie można 🙂

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie zapominajmy, że OKC w tym właśnie składzie dotarli do Finałów nie tak dawno temu! Chyba, że chcemy mówić o znamiennym wkładzie Sefoloshy:) Daleją mogą to zrobić, jak Durant zagra na 100%. Na razie gra na 80. Nie jest to zespołowa koszykówka, ale mając takich dwóch typów w drużynie cięzko jest ich skreślić, a jak niedawno pisaliście w NBA amazing happens, więc poczekajmy do kwietnia. Póki co na zachodzie nawet Dallas pretenduje do finału konferencji:D

    (-10)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Porownanie do czasow Big 3 w Heat bardzo dobre i pokazuje slabosc Thunder.

    Zwrocmy uwage ile bylo highlightow z akcjami dwojkowymi Wade’a i LeBrona (outlet passy lub alley-oopy przez 3/4 boiska w kontrze) a ile tego jest u pary Westbrook-Durant? Obaj czesto robia oszalamiajace akcje ale rzadko razem.

    Obaj sa genialni ale kazdy z nich gra sam, nie ma miedzy nimi chemii na boisku. Obaj nadaja sie na pierwsza opcje topowego zespolu, ale kazdy z nich ma inne potrzeby jesli chodzi o dobor personelu wokol nich.

    (30)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Okc ma problem i ze slabym playbookiem( jak za Skotiego)i problem z charakterkami. Dla nich potrzeby nie trener przyjaciel ale tatuś z batem. Przydal by sie tez jakis pomocnik trenerowi na atakowana polowe. Nie mam watpliwosci, gdyby okc trenowal G.Karl lub Gentry wygladalo by to o niebo lepiej

    (3)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @feelseeker
    A właśnie że nie w tym składzie. Wtedy mieli Hardena który ciągnął drugi garnitur. Teraz nikogo nie mają żeby dał kopa z ławki i właśnie dlatego moim zdaniem nic nie ugrają.

    (19)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Mocno wierzę w OKC, wszystkie słowa w artykule są prawdą ale to basket, to nba…WHERE AMAZING HAPPENS! Jest już jeden mistrz, który skończył bez pierścienia(patrz nick), nie zdzierżę jak Durant będzie kolejny. Love basketball!

    (5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @abudabi1

    tak jak juz Michal napisal – Gentry to fatalny trener, w GSW nawet Rychu z podwórka moglby robic za asystenta a bilans bylby tak samo fantastyczny. Z Nashem, Dudleyem, Gortatem, Hillem, Lopezem, Frye’m i paroma innymi dobrymi zawodnikami w Phx nie byl w stanie do PO awansowac, teraz zajmuje sie cofaniem w rozwoju Davisa. Najbardziej przehahjpowany gosc na lawce w NBA, jakbym mial juz wybierac to nie wiem czyz nie wolalbym od niego nawet Mike’a Woodsona czy Byrona Scotta, aczkolwiek to podobna polka. No z tym ze o Scott’cie i Woodsonie nikt nie pierniczy jacy to oni fachowcy nie są.

    a co do gifa z Durantem jak ktos napisal to ja tam krokow raczej nie dostrzegam, fajna akcja

    mam ciezka sytuacje na Zachodzie – uwielbiam Spursów, lubie Duranta (przede wszystkim jako czlowieka, strasznie mi zaimponowalo jak kiedys powiedzial ze nosi w plecaku na kazdy mecz ze soba Pismo Święte – człowiek z wartosciami, ot dlaczego jest kulturalny i nigdy nie bylo spiny z Brooksem czy Westbrookiem, mimo ze jak na realia NBA sadze ze kazda inna supergwiazda juz by tam zrobila jakas klotnie) i Westbrooka, GSW mi imponuja swoimi rekordami – chcialbym zeby kazdy z nich wygral tytuł w tym sezonie, a niestety moze tylko jeden 🙁

    (3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @TracyMcKobe
    Dlaczego nie? Niech zejdzie z “tonu” w przyszłym roku i proszę bardzo. Na środku Drummond i może jeszcze Wade na “dwójce”…

    (2)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @abc
    Zależy gdzie 😉 Na zasadach FIBY4/5 sędziów policzy Ci kroki, a ta 1/5 nie policzy bo wie, że wzorujesz się na NBA i puści Ci oczko 😉
    A w NBA nie liczą tego jako kroku, to jest liczone jako pół kroku, ponieważ kroki są liczone dopiero od momentu, w którym zawodnik ma pełną władzę nad piłką (np. trzyma na dłoni albo pod pachą), a tutaj Durant nadal był w biegu i crossie. Jak się przyjrzysz to zauważysz, że większość crossoverów to często właśnie te 2,5 kroku (gather step tak zwany), bo ciężko zapanować nad kombinacją szybkości, minięcia i opanowania kroków. Plus jak pisałem, robią to w strasznie szybkim biegu. Iverson, Tim Hardaway, Irving, często robią te dla naszego polskiego oka “kroki”, bo u nas wbita jest zasada Kozioł -> 2 kroki, a u nich jest Kontrola nad piłką/złapanie piłki -> 2 kroki, dlatego często widzimy te “śmiszne” akcje Carmelo i miliona kroków itp. itd. 🙂
    Mam nadzieję, że w miarę wytłumaczyłem.

    (9)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    czcigodny Redaktorze, jakoś się trzymam; wczoraj już pisałem, wracam do zdrowia ;]

    Thunder co prawdziwa enigma. Talentem przebogaci, z największymi rywalami matchupujący się wcale nienajgorzej, a chyba z nikim źle, i trudno podejrzewac Duranta, Westbrooka, Ibakę i innych o brak waleczności, psychiczną nieodpornośc czy inne rzeczy z tej półki.

    wg mnie, na razie jest nieźle, ale parę rzeczy muszą poprawić : defensywę na połowie, kontrolę ofensywnej gry, bo ilości strat jakie zaliczają Russell i Kevin są po prostu zbyt duże, myślę że lepiej muszą przygotowywać set plays, bo za często improwizują, łamią ustawienie, a potem nic z tego nie wynika. Mają Kantera, uważam że powinni go bardziej wykorzystywac, podobnie jak Morrowa. To powinni robić przez cały mecz, a jesli rywale zadjustują i pozamykają im te możliwości [picki Westbrook-Kanter,a także zagrywki a’la SA, gdzie z pickiem idzie ruch bez piłki i zgranie na trójkę – w ich przypadku do Morrowa] – 4 kwarta może nalezeć do liderów. coach Donovan mógłby zadbać o pełne zaangażowanie całego zespołu, także w ofensywie, to się zwróci w playoffs, bo w serii nie da się wyghrać z GSW czy SPurs grając atak na dwóch zawodników. tak czy owak, OKC będą tych set plays na Kantera, Morrowa czy Waitersa potrzebowali.

    od Westbrooka i Duranta bardziej niż 35 ppg oczekuję radykalnie lepszej gry w defensywie. w ataku wiećej zespołu, w obronie więcej RD & KD.
    nie wiem jakie sa relacje między nimi, a trenerem, ale tutaj jest pole do popisu dla niego.

    liczę też na większa agresję w ataku, bo Thunder bez 20+ FTA Westbrooka i Duranta w najważniejszych meczach – mogą nie mieć w nich większych szans.

    Westbrook, wg mnie, sprawuje się bardzo dobrze w tym sezonie. Nie ejst tak wybuchowy i dziki jak był,ale widać że zależy mu na tym by Durant wszedł w rytm sezonu i zbudował formę i pewnośc siebie po kontuzji. To cenne.

    no i zdrowie – oni właściwie nigdy nie mogli zrealizować pełni potencjału. od 3 lat co roku przed, albo w traklcie, playoffs, tracą jednego z najważniejszych zawodniów. Zatem, do talentu, taktyki i mocnej głowy potrzeba im tego co zwykle każdemu – szczęscia.

    tak czy siak, sądze że są jednym z contenderów, sądze że z szansami na to by rozbić bank. Kiedy byli zdrowi i mogli w pełni się realizowac, zagrali w Big Finals. matchupy mają dobre zarówno na SA jak i na Warriors.

    zdecydowanie, jak widze, zgadzamy się co do defensywncyh priorytetów Thunder.
    myslę, ze na to przyjdzie pora w drufgiej częsci sezonu, a także – że ich słabsza obrona w regfular season mozę być zasłoną dymną przed playoffs. w best of seven mogą bowiem bronić znacznie agresywniej i skuteczniej. seria playoffs rządzi się swoimi prawami, nie tylko w sferze taktyki, ale i psychiki, podejścia do gry i nastawienia.

    (19)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook i KD – mówcie co chcecie ja nie mam do nich zastrzeżeń. KD mistrzowski scorer, Westbrook wcale samolubny nie jest i jak tylko ma okazję dograć to zrobi to idealnie.
    Ibaka – muszę się zgodzić, w ataku najlepszy jest gdy stoi w miejscu 😀 chłop nie kozłuje a podaje tylko na obwód do grania picka.
    Waiters – gość wydawałoby się niezły na koźle i 1 na 1, ale też nie widzi dalej niż czubek buta. Przy podwojeniu panika! Zatrzyma się i nie wie co zrobić albo co gorsza wyskoczy i dopiero zaczyna myśleć co dalej (zazwyczaj rzuca).
    Adams, Roberson – gracze jednej strony parkietu. Z drugiej strony jeśli jest padaka w ataku, to przynajmniej z obrony szybki atak można wyprowadzić. Gracze, którzy przydaliby się w każdej drużynie.
    Augustin – u kolesia widać, że brakuje mu gry, zaufania trenera, a przez to pewności siebie. Wchodzi na te parę minut i wie, że za chwilę wróci na ławkę. Nic na to nie poradzimy, trzeba by grać ustawieniem z RW na dwójce.
    Kanter – pewna opcja w ataku czy tyłem do kosza czy z półdystansu, na dobitce i… nic więcej, pachołek w obronie -.-
    Reszta pełni role marginalne, to ich opuszczę.

    Podsumowując: trener powinien grać tym co ma. Szkoda, że w OKC rozumieją to jako daj piłkę Durantowi albo Westbrookowi i niech się dzieje co chce. Nie wiem jakby to funkcjonowało, ale próbowałbym czegoś nowego. Typu Augustin z Kanterem pick and roll/pop podczas gdy KD z RW w rogach boiska. Wydaje się dziwne, ale gdyby się okazało, że potrzebna będzie pomoc obrońcy do pick and rolla to odegranie do Westbrooka czy Duranta to pewne punkty. Durant by przysnajperzył – zawsze wyższa skuteczność catch and shoot niż po koźle, a Westbrook dostał by 1m miejsca i bierze na plakat każdego. Już nie wspomnę o tym, że przecież mieli by na sobie najlepszych obrońców, którzy by musieli ich odpuścić przynajmniej na chwilę. Wszystko zależy jakby się wpasował w to Augustin. W każdym razie OKC potrzebuje trenera a nie kolegi na ławce.

    (2)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Takiego bluźnierstwa jeszcze nigdy nie słyszałem 🙂
    OKC nie ma żadnych szans na mistrza, a kozłem ofiarnym stanie się Serge Ibaka, który jest jedynym rozgarniętym graczem w zespole HAHAHHAHAHAHAHA

    To nie od dziś wiadomo, że z bez rozegrania zagrywki OKC daleko nie dojdzie, a Durant po sezonie odejdzie o ile nie rozwalą tej paczki już teraz i nie ułożą zespołu. Za Westbrooka na pewno dostaliby nie jednego all stara, który dałby radę. Wystarczyłoby wyciągnąć (tak, tak, dobrze widzicie) Rajona Rondo. Gość z takim personelem rozj$bałby system.

    (1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Tym, którzy sugerują Westbrookowi, że jest samolubny, proponuję zerknąć w statystyki tego sezonu i kto w kategorii asysty znajduję się na drugim miejscu
    Siła tego zespołu leży w psychice reszty gracz, a jej brak. Jeśli dalej będą traktować Duranta i Westbrooka jak gwiazdy a nie kolegów z zespołu to daleko nie zajdą

    (1)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co myślicie… Durant w przyszły off-season uśmiechnie się do Warriors? Mało realne, ale chodziły takie plotki przed tym sezonem… ;>

    (-1)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Problem jest taki, że KD i RW to obaj gracze kalibru MVP. Ciężko tak naprawdę określić kto jest liderem i na tym wydaje mi się, że zespół dużo traci. Może i lubią się wzajemnie, ale rywalizacja dalej jest duża. Paradoks jest taki, że przydałoby się, żeby jednak jeden z nich był trochę słabszy od drugiego. Tak jak MJ i Pippen. Obaj niesamowici, ale pozycja MJ jako lidera nigdy nie była zagrożona. Tak jak wcześniej pisaliscie -za czasów LBJ w Miami, Wade pomimo wieloletniego statusu Lidera Miami usunął się trochę w cień aby dać świecić Jamesowi. I efekt był super. Podobny problem jak OKC tylko w trochę inny sposób ma Chicago. Jest Rose i Butler. Butler jest w tej chwili dużo lepszy od Rose, ale wydaje mi się, że część zespołu dalej uwaza Rose (on sam chyba zresztą też) za lidera, którym teoretycznie powinien być Butler. A jeśli wśród graczy brak absolutnego lidera powinien nim być trener jak np. Pop w SAS.
    Ale w przypadku Chicago z tego co ostatnio mówił Butler na to liczyć raczej nie możemy..

    (3)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    A propos OKC to zgadzam sie, ze brak im obwodowego energizera w drugim skladzie. Byl Harden, byl Reggie Jackson. Teraz jest z tym gorzej. Waiters i DJA chyba jednak nie sa w stanie pociagnac zespolu na plecach, kiedy obaj liderzy siedza na lawce.

    W ogole OKC to ciekawy przypadek. Doszli do NBA Finals kiedy nie byli na to kompletnie gotowi, a kiedy juz jako tako okrzepli to silnik sie zatarl.

    (1)

Skomentuj m#rzyn89 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu