fbpx

Marcus Smart: Ground and Pound

22

Jeśli chodzi o nastawienie, Marcus Smart to twarda sztuka. Terry Rozier to twarda sztuka. Gdybyście wiedzieli cokolwiek o środowisku, z jakiego pochodzą, rozumielibyście. Nie ma ściemy w ich podejściu (…) Słuchają rad Kyrie Irvinga na temat Cavs, są chłonni jak gąbki [Stephen A Smith]

#Sixers

Końcówka czwartej kwarty meczu numer 5 ECSF. Boston podejmuje Philadelphię, prowadząc 3-1. Do końcowego gwizdka zostało 1:40. Dario Sarić, kryty przez Marcusa Smarta, dostaje zegarmistrzowskie podanie w sam środek trumny od Bena Simmonsa, czyli “Not-A-Rookie!”, jak śpiewają w TD Garden. Mierzący 208 cm Sarić z łatwością bierze rywala na plecy, tyłem do kosza wybija się w górę i ładnym finger roll zdobywa ważne punkty dla Philadelphii.

Prowadzą 109:105, desperacko pragnąc wydłużyć tę serię i wrócić do siebie na mecz numer sześć. Zostało 1:35. Marcus Smart, choć dopiero co został ograny, pewnością siebie mógłby obdzielić połowę Toronto Raptors. Przeprowadza piłkę przez własną połowę, znajduje Tatuma, alley oop do Horforda, fśśśśt! Gol.

Piłka po stronie Philadelphii, wciąż prowadzą dwoma punktami. Brad Stevens szaleje na linii bocznej, sygnalizuje zmianę krycia. Wie że Sixers będę walić w mismatch jak w bęben. “I GOT THIS!” odpowiada mu Smart. Chce kolejnej akcji z Sariciem. Bill Simmons napisze później na twitterze, że po udanej pojedynku Marcus krzyknie do trenera “Mówiłem!” ale zawodnik zdementuje te rewelacje. Powie za to dziennikarzom po meczu:

Nie powiedziałem tak. Ale pierwsza część się zgadza. Powiedziałem, że chcę znów go kryć. W tym zagraniu, gdzie udało się Dario mnie przepchnąć, myślę, że był w trumnie dłużej niż 3 sekundy. Brad wie, że w końcówkach, gdy mają miejsce takie akcje, będę górą w 9 przypadkach na 10. Coach mi ufa.

Winning plays

Zamiast na Saricia, Sixers zagrali na Redicka. Jego trójka nie znalazła jednak drogi do obręczy. Smart zagrywa do Tatuma i momentalnie stawia zasłonę, umożliwiającą przedostanie się mu pod obręcz. Nie wszystko idzie jednak tak, jak zaplanowali i piłka cudem wykręca się z kosza. Łapie ją jednak i dobija… Marcus Smart, ograwszy w pomalowanym Redicka, Simmonsa i FATALNIE biernego Embiida. Na minutę do końca mamy remis.

W żadnym innym zespole nie byłby tak dobry [Admin]

Teraz grają na Saricia. Chorwat idzie barkiem. ŁUP! przedostaje się w pobliże trumny. ŁUP! Nie ma podwojenia, jest już w polu trzech sekund. Zegar odmierza czas do rzutu: 3-2-ŁUP! Sarić traci równowagę! Smart w swoim stylu przyjął kontakt i wyłożył się jak długi. Gwizdki milczą, wszyscy wiedzą, że flopy też lubi. Podwojenia nie było, ale z każdym łupnięciem krąg wokół walczących się zacieśniał. Gdy obaj poszli va banque, Dario potknął się i stracił piłkę. Podniósł ją Horford i rozpoczął kontratak. Piłka chodzi: Horford-Rozier-Horford-Smart… asysta  w sam środek do uwalniającego się Tatuma, Celtowie na prowadzeniu, timeout Philadelphia! Trzeba bronić, więc Tatum schodzi, zastępuje go Baynes. Ależ tam idzie na noże z Embiidem!

Rzut, dobitka, ciągle nic, piłkę wydrapuje Rozier. Pod drugim koszem trafia wolne, Sixers wracają z trójką Redicka i mamy tylko punkt prowadzenia Bostonu. Trzeba faulować właściwego gościa, pada na Smarta bo z linii cegli. Komedia pomyłek, ten co miał trafić chybia, ten co miał chybić- trafia, Simmons na touchdown przez całe boisko, może jeszcze ktoś to wyłapie… nie! Smart przechwytuje piłkę i “1-2-3 Cancun!” mogą zakrzyknąć filadelfijscy.

#Cavaliers

Tydzień po tamtych wydarzeniach Celtowie są ustawieni lepiej niż puszkowi Caritasu po niedzielnej sumie. Prowadzą z Cleveland 2-0, a odciski palców Marcusa Smarta można zbierać po całym TD Garden. Tak już z nim jest, że w box score czasem tego nie widać, ale jak weźmiesz lupę, albo ultra fiolet… nieważne, przypomnę tylko, że Boston jeszcze nigdy nie przegrał prowadząc 2-0, a w tym roku nie pozwolił jeszcze nikomu wygrać we własnej hali.

Marcus Smart zawsze w krytycznym momencie robi co trzeba [LeBron]


W meczu numer 2, w którym James szalał na poziomie 42/10/12, Marcus zaliczył 11/5/9/4 i najwyższy wskaźnik +/- ze wszystkich graczy na boisku. Trafił 4/4 osobiste, co nie zdarza mu się codziennie, ale bardziej na wyobraźnię działa fakt, że jego 4 przechwyty to 2x więcej niż uskładała cała drużyna Cavaliers!

Nie boi się ubrudzić sobie rak, urodził się taki. Po prostu cieszę się, że jest po naszej stronie. Dziś zaliczył fenomenalny występ na jednej z największych scen, na jakich przyszło grać komukolwiek z nas. Podziwiam go za to niezłomne podejście, które zawsze prezentuje [Jaylen Brown]

Wielu defensywnych stoperów bazuje na swej sile i rozmiarze. Smart, zbudowany niczym rasowy bulterier, nie poraża może wzrostem i zasięgiem, ale te 102 kilogramy zamknięte w 192 cm czynią z niego prawdziwy pocisk. Przypomnijcie sobie którykolwiek z jego dobitek, wiecie o czym mówię…

Student of the game

Siła to jedno, ale godziny oglądania taśm, to drugie. Smart uczynił z tego prawdziwy nałóg i przed każdym meczem przerabia setki klatek, sekunda po sekundzie. W połączeniu z właściwym nastawieniem psychicznym, czyni to z niego bardzo istotny element celtyckiej układanki.

Myślę, że nie ma twardszych, łączy siłę mięśni z siłą charakteru. Ludzie wciąż o nim mówią. Czasem skupiają się na rzeczach kompletnie bez znaczenia, a czasem na tym, że pomaga wygrywać nam spotkania. Naprawdę cieszę się, że go mamy [Brad Stevens]

Wygląda na to, że nie jest to tylko czcze gadanie. Według doniesień, Celtowie odrzucili oferty transferu Smarta przed ostatnim trade deadline. To istotne, gdyż zawodnikowi po sezonie kończy się kontrakt. Kierownictwo wiąże jednak z tym składem spore nadzieje, o czym świadczy wypowiedź współwłaściciela, Wycliffe Grousbecka, który pytany na antenie 98.5 Sports Hub o gotowość zapłacenia podatku od luksusu wyznał:

Jesteśmy gotowi zapłacić za pewien poziom performance. Możemy płacić za wygrywanie. Jesteśmy gotowi zrobić co będzie trzeba, byleby tylko znów wygrać.

Głębokie kieszenie będą potrzebne. Hayward zarobi w kolejnym sezonie 31.1 mln $. Opcję zawodnika ma w 2020. Kyrie Irving to kolejne 20.1 mln baksów. Ostatnimi czasy pozytywne opinie zbiera jego oddanie dla sprawy i spotkania z Bradem Stevensem, pomagające rozpracowywać Cavs. Dalej, 28.9 mln $ weźmie w przyszłym roku Al Horford. To ponad 80 milionów na ledwie trzech zawodników! Celtowie nie płacili jednak podatku od luksusu od sezonu 2012/2013, więc mieli czas trochę przyoszczędzić. Jedyną rzeczą trudniejszą od rozdzielenia wynagrodzenia będzie chyba rozdzielenie minut, kiedy wszyscy zawodnicy będą zdrowi.

Wracając do Smarta, Kolejny mecz, tym razem w Ohio, w sobotę. Zobaczymy jaki z niego kozak poza własnym podwórkiem. Tymczasem…

/unbroken-historia-marcusa-smarta/

[BLC]

22 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeżeli Jr Smith trafi 15pkt golę się na łyso,,, A żeby nie było chodzi mi o całą serię, przecież nie oczekuję tego od niego w jednym meczu…

    (60)
    • Array ( )

      Nick odgadł moje intencje, już jestem mega krótko obcięty. Na Lebrona powiedziałbym, więc jakoś mi nie żal. A Cavs w końcu dobrze mi się ogladało w tej serii 😉 tak dalej

      (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Smart, wrócił do PO w bodajże piątym meczy z MIL, a więc z nim w składzie BOS ma bilans 8-2; w tym na wyjeździe 1-2.
    Koleś jest niesamowity, jak on mnie czasami wnerwia tymi swoimi cegłami po czym chce się go ucałować za to co robi w obronie. Powiem szczerze, w styczniu napisałem chyba aby Celtics oddali go za “koszyk jabłek” tak działał wnerwiająco. Ale po tym co pokazał z philą i cavs chyba na zawsze wyrył sobie Celtics w sercu. Jestem pełen podziwu dla niego.

    Dziś zapowiada się pasjonujący mecz. Mam nadzieję, że CAVS nie wrócą do Bostonu w tym sezonie.
    A co do przyszłości Celtics. Myślę, że ten sezon jest magiczny, ale to ten sezon. Mają szanse na mistrza w tym składzie, ale tylko teraz. Podejrzewam, że jest to poniekąd wynikiem “magii” sytuacji jaka się im przytrafiła (liczne kontuzje), gdyby grali cały sezon tym składem skończyli by na miejscach 6-8 i najdalej to druga runda. Rozier, przy całej sympatii dla niego, jest dwie klasy słabszy od Irvinga; to samo dotyczy się Gordona w porónaniu z Brawnem i Tatum. Uwielbiam gości, ale to jeszcze nie ten poziom. Aczkolwiek sądzę, że Brown i Tatum mają szanse osiągnąć poziom Pierca czy Hayworda. Rozier raczej na poziomie Irvinga nigdy nie będzie.

    tak czy owak – Let`s go Celtics!

    (8)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Świetny artykuł. Smart to typ gracza, którego się kocha jeśli gra w twojej drużynie i nienawidzi kiedy jest w przeciwnej. Oprócz tego, że jest wybitnym obrońcą to też przede wszystkim jest prawdziwym walczakiem i kiedy drużyna jest w dołku to on jest często tym zawodnikiem, który daje sygnał do ataku. Naprawdę cieszy mnie, że mimo swoich braków w ofensywie jest doceniany przez zarząd i swoich kolegów z drużyny.

    (7)
  4. Array ( )
    GraczZNumerem32 19 maja, 2018 at 23:14
    Odpowiedz

    Gość ma chyba więcej charakteru niż Kevin Garnett. Robi podobną robotę, z tym że nie klepie tyle bez sensu jęzorem.
    Typowy gość z ulicy. Dla swoich skoczy w ogień (patrz sytuacja z game 2 i Jr Smithem), a dla rywala jest koszmarem. Demon obrony, solidny w ataku. Prawdziwy X factor w drużynie Celtics. Jako ich kibic chciałbym, żeby Danny nie skąpił grosza i godził się na wysoki podatek, byleby tylko utrzymać go w zespole.

    (8)
    • Array ( )

      KG ? To ten irytujący, z wiecznie kłapiącą bez sensu japą ? Pamiętam ten hype na niego gdy przychodził do ligi, jeden z bardziej przecenianych zawodników ever.

      (-3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Super, takie artykuły o role playerach są najlepsze bo pokazują NBA od strony tych normalnych ludzi wykonujących swoje zadanie trochę jak w codziennej pracy. Miłe odstępstwo od artykułów o All-Starach pół bogach proszę o więcej:)

    (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest Wojtek Michałowicz,są Play Offs-kibicuję Lebrornowi po prostu,a szanuje zespół z Bostonu-bo to coś pięknego w zespołowej rozgrywce! Pozdrawiam wszystkich!

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu