Matt Barnes: “Doc Rivers od początku miał ze mną problem”
Ludzie myślą, że jestem jakimś maniakiem, że jechałem 95 mil słuchając Tupaca na cały regulator by spuścić komuś wpier%ol. Nie, mieszkam piętnaście minut drogi obok i pojechałem tam jedynie dlatego, że dzieciaki czuły się zaniepokojone.
1
Chciał nie chciał, awantura miała miejsce i choć żaden pozew nie został wniesiony. Sprawę badają ligowi detektywi, hehe. Nie obędzie się bez grzywny.
[vsw id=”dGgqxafDZpk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Jeb**ął to fakt. Ale po ch** liga ma drążyć temat?
Ci amerykanie, lubię Matta. Twardy chłop, nie pierd$%# się i nie rozdrabnia na drobne. 🙂
Możecie mówić co, chcecie ale Barnes łatał dziury w obronie pomiędzy J.J a Poul’em. Był najbardziej niedocenianym graczem tamtego sezonu chociaż nie należy do graczy z najwyższej półki.
4 przechwyty ? Niemożliwe 😀
zdjęcie na pierwszej stronie mega.
Gość mi sie wydaje że juz przywykł do takiego stylu zycia. zawsze w jego zyciu była kasa. Boss narkotykowy jako ojciec to nie biedne życie:D
A żonka to widać że kasa kasa.
ja lubie Matta konkretny gosc nie pierdzieli sie !
“Hehe”..za to lubię Gwiazdy Basketu..nie są sztywni,tylko wychodza do czytelników jak do swoich ziomków 🙂