fbpx

Mavericks mają problem, niewygodne pytania o formę Kristapsa Porzingisa

19

To piąty sezon Kristapsa Porzingisa za oceanem. Wielokrotnie pisaliśmy na stronie peany na temat Łotysza, którego talent zachwyca.

Niestety ostatnio coraz częściej słychać głosy zaniepokojenia kibiców. Martwi historia urazów i nadwyrężone zdrowie 25-letniego zaledwie zawodnika. Przypomnijmy, w lutym 2018 roku zerwał ACL w lewym kolanie wskutek czego opuścił całe rozgrywki 2018/2019 oraz został wytransferowany z Nowego Jorku do Dallas. W sierpniu 2020 roku uszkodził łąkotkę prawego kolana niwecząc plany Mavericks w playoffs. Długo dochodził do siebie, indywidualnie przepracował offseason, do zespołu dołączył z opóźnieniem i śmiało można powiedzieć, że do dziś nie zbudował należytej formy. Pal licho nieskuteczność rzutów, kluczowa w tym wszystkim jest utrata mobilności. O ile gra. Z trzydziestu dwóch meczów Mavericks w tym sezonie, Porzingis był do dyspozycji trenera zaledwie w osiemnastu.


Ostatnie spotkanie z Brooklyn Nets, w którym przez 25 minut zanotował linijkę 18/4/3, było pierwszym sprawdzianem ciała po trwającej trzy mecze nieobecności. Drobne urazy nie dają spokoju, ostatnio Łotysz narzeka na bóle pleców.

W chwili, gdy piszę te słowa jeszcze nie wiemy, czy zawodnik zagra dziś przeciwko Orlando, ale pytania o jego stan sięgają o wiele dalej niż do następnej kolejki. “Kruchy”, “szklany”- takie epitety padają z ust już nawet tych bardziej cierpliwych fanów i wszyscy coraz głośniej zastanawiają się, czy Łotysz podoła zadaniu budowy nowych Mavs u boku Luki Doncicia.

#Możliwy transfer?

W ostatnich dniach pojawiały się spekulacje jakoby Dallas mieli badać wartość transferową Kristapsa. Mowa jest o poszukiwanie bardziej dynamicznego rozwiązania podkoszowego. Zarówno trener Rick Carlisle jak i właściciel klubu Mark Cuban zaprzeczyli tym doniesieniom, niemniej zdawały się one mieć dosyć solidne podłoże. Cytowano (anonimowo) asystenta generalnego manedżera klubu NBA i osoby ze sztabu Dallas, blisko współpracujące z Donniem Nelsonem. Co o tych rewelacjach sądzi sam zawodnik?

Wyszło jak wyszło. Nie wiem co dzieje się tam za kulisami i nie bardzo się tym przejmuję. Tylko by mnie to rozpraszało.

#Źródło problemów

Jak mówię ofensywnie jest w porządku, gracz o tak wielkim zasięgu i smykałce rzutowej zawsze będzie kręcił się w okolicach 20 punktów średnio. Co innego na własnej połowie. Statystyki pokazują, że defensywnie Dallas są istotnie lepsi gdy KP siedzi na ławce.

Ostatnie trzy kolejki przez spotkaniem z Brooklynem przesiedział z powodu bólu pleców. Po rozegraniu 25 minut znów trafił na listę kontuzjowanych z adnotacją “sytuacja dynamiczna” i jego udział w kolejnym meczu nie jest wykluczony, zależy jednak od tego, czy będzie odczuwał dolegliwości.

Nie miałem wiele szczęścia… Pracuję nad tym, by moje ciało było silne i gotowe do gry, żebym nie musiał wstrzymywać się, pilnować, grać zachowawczo. Najzwyczajniej w świecie chcę móc cieszyć się grą, którą kocham.

Obecna deklarowana waga zawodnika to 109 kg. Gdy wchodził do ligi ważył 104 kg. Niemniej, podczas tej drogi zdarzało mu się już ważyć więcej, a doniesienia mówiły o wahaniach rzędu 8-9 kilogramów. Tego typu zmiany u wysokich i szczupłych zawodników zawsze są obarczone pewnym ryzykiem. Tym bardziej, że obecny sezon zaczął się zgoła inaczej niż zwykle.

To było wyzwanie rozpocząć sezon z marszu, w grudniu. Bez obozu przygotowawczego, spotkań przed-sezonowych, naszych standardowych treningów. Musimy jednak z tym żyć, staramy się sobie jakoś radzić [Rick Carlisle]

#Grafik

Niespodziewane warunki klimatyczne w Teksasie spowodowały również, że kilka meczów nie mogło się odbyć, skutkiem czego trzymeczowa pauza Kristapsa rozciągnęła się na dwa tygodnie. Ostatni raz przed meczem z Brooklynem 28/02 był “na chodzie” w walentynki (18 punktów, 8 zbiórek). Zwraca się również uwagę, na jego nierówną formę. Od meczów, w których jego obecność przeważa szalę, do takich, gdzie jest wolny na nogach nie wywiązuje się z roli drugiej opcji Mavs.

Miewałem pewne problemy w obronie. Oczy widzą, głowa pracuje, ale jesteś o pół kroku za wolny. To dosyć frustrujące, kiedy widzisz, że mógłbyś to zrobić, ale zwyczajnie nie dajesz rady [Porzingis]

Dallas potrzebują go jak nigdy. Absencja Łotysza i szereg innych problemów, z jakimi borykał się zespół trenera Ricka Carlisle, składają się na piątą od końca pozycję w rankingu defensyw NBA. Dallas, z bilansem 16-16, są o trzy rozegrane kolejki za ósmą ekipą konferencji, czyli Golden State Warriors. Ale żeby się z nimi zrównać, musieliby te trzy mecze wygrać.

Zeszłej nocy ich formę sprawdził najlepszy atak NBA, czyli Brooklyn Nets (jednak bez KD i KI) z czego Mavs wyszli obronną ręką. “Swoje”, niczym Lechia, grał znowu Luka Doncić. Zawodnika Mavs chwalił przed meczem sam James Harden:

Luka… Luka Doncić, gra swoim tempem, nie pozwala nikomu kontrolować gry za niego, przyspieszać go. To nietypowe u zawodnika w tak młodym wieku, być w stanie kontrolować grę i dyktować warunki na boisku w taki sposób [Harden]

Dobrze mówi, The Don to ewenement.

Proponuję, znajdźcie różnicę w tych zagraniach:

Wracając do Kristapsa i meczu z Brooklyn Nets, solidną okolicznością łagodzącą była absencja Kevina Duranta, ale jak to się mówi wynik idzie w świat. Niemniej, w dalszej części sezonu, Dallas będą potrzebowali takiego Porzingisa, o jakim myśleli, kiedy go podpisywali. W przeciwnym wypadku może im być ciężko nawiązać walkę z mocnymi rywalami z ósemki playoffs. Przed nimi mecze z Orlando i OKC, a potem pięć spotkań z Denver, Clippers i Blazers. Mecze z Portland będą preludium do czekającej zespół niełatwej serii spotkań wyjazdowych (9 wyjazdów / 11 meczów). Czy po tym czasie ekipa Mavs zdoła wejść i utrzymać się w ósemce playoffs? Forma Łotysza może być tu jednym z decydujących czynników.

[BLC]

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety w niego samego i jego talent wierzę, w jego ciało natomiast nie uwierzę. Cos jak Darek Róża. Mega talent a cialo ze szkła.

    (15)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    W tym sezonie KP zagrał dobrze tylko raz przeciwko centrowi z renomą: Steven Adams z Pelikanów i naprawdę solidna koszykówka Łotysza. Tylko czy dla Dallas jest teraz inna opcja? Drummond to by był jednak krok w tył:/

    (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Róża nie był znowu taki ze szkła.turboeksplozywny styl gry i szkoła katownika thibodo poprostu zrobiły swoje.tak czy siak propsy dla róży zawsze z mojej strony a co do ciebie Thomas:napisz coś lepszego ziomek,z konkluzja ,chętnie przeczytamy

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Strasznie mnie denerwuje ten Porzingis, tyle hajsu bierze, gra bardzo przeciętnie, ataków na kosz ma zero, jedynie stoi na obwodzie i jeszcze jest wiecznie chory, Luka zapewne wkurzony, myślał, że będzie tak pięknie a tu lipa :/

    (2)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pan Szkiełko lepszy nie będzie. Jeśli zawodnik tak się sypie w młodym wieku to z czasem będzie tylko gorzej. Lepiej go pchać póki ma jakąkolwiek wartość transferową.

    (9)
    • Array ( )

      Niekoniecznie, popatrz na Embiida, pierwszy sezon gra od deski do deski. Oczywiście zawodnicy trochę innego typu, ale IMHO zdrowy Unicorn> niż zdrowy Embiid. Jako fan Mavs życzę sobie zobaczyć go w pełni zdrowia.

      (-6)
    • Array ( )

      @Mylosz93 nie gadaj głupot. Embiidowi brakuje tylko zdrowia brakuje by zostać go to guya/franchise playera. Nie ma co go do Unicorna porównywać, bo to niebo, a ziemia.
      Jedyne co lepszego ma unicorn to rzut, ale patrząc co się dzieje obecnie to sam nie wiem. Ale to tyle

      (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy ja wiem, czy ten Porzingis i obecny stan drużyny Dallas to taki zawód? Chyba nie od wczoraj wiadomo, że zdrowie Łotysza to nie jest jego najmocniejsza strona.

    Może po prostu zeszly, “specyficzny” sezon koronowy im podszedł? A w tym wychodzi szydło z worka.

    A może po prostu spirala hype’u została za bardzo nakręcona? Bez żadnych rasistowskich czy nacjonalistycznych podekstow (żeby się nikt nie przyczepił zaraz) – może w sporcie zdominowanym przez afroamerykanow, wielu oglądających NBA oczekiwało, że nie tylko dwóch białych, ale przede wszystkim dwóch Europejczyków – będzie wreszcie trząść ligą, rozstawiać Amerykanów po kątach i walczyć o najwyższe laury? Stąd teraz takie rozczarowanie.

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Janek taki europejski jak ja azjatycki, to po pierwsze.po drugie ten co napisał że zdrowy porzingis lepszy niż zdrowy embiid ,niech przestanie komentować a zacznie oglądać spotkania na żywo to mu się optyka poprawi.yo!!!!

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Problemem Dallas jest to, że pomimo iż przy aktualnym zdrowiu i nierównej formie Porzingis jest przepłacony, to i tak Dallas nie dostanie za niego żadnego lepszego zawodnika.

    (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Cuban zaryzykowal z transferem Unicorna – mogl miec wszystko albo nic, ale tak sie zdobywa tytuly. Tym razem zdaje sie, ze sie nie uda. Chyba ze Kristaps przestanie sie sypac, zagra kilkadziesiat meczy pod rzad i ustabilizuje forme. Poki co ciezko wierzyc zeby przetrwal cale playoffs bez kontuzji (o ile Dallas sie tam dostanie).

    (9)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Człowiek on niebagatelnym wzroście. Wyobraźcie sobie takiego Łotysza jak podczas ostatniego All Star sezonu z Knicks, wtedy mielibyśmy murowanego kandydata na Nba Finals

    (-3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @LUZNY LORENC Oglądam mecze z dużą regularnością, będę dalej komentował i wciąż uważam że zdrowy Porzingis w rytmie meczowym jest bardziej wszechstronny i trudniejszy do zatrzymania niż Embiid. Wiesz czemu tak uważam? bo mogę, buźka.

    (-5)
  12. Array ( )
    Marian Paździoch syn Józefa 2 marca, 2021 at 11:39
    Odpowiedz

    Jeśli na początku kariery gość łamie się co roku jak emeryt osteoporozą to co będzie po trzydziestce? Ktoś w wieku 25 lat jest już po tylu kontuzjach to oznacza, że jego organizm nie nadaje się do profesjonalnego spotu. Dziwię się , że z takimi zawodnikami podpisuje się długoletnie wielomilionowe kontrakty.

    (9)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    > Proponuję, znajdźcie różnicę w tych zagraniach

    Rzut z pierwszego gif’a jest game winnerem, ale nie buzzer beaterem ;))

    (1)

Skomentuj Olas Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu