fbpx

Memphis Grizzlies: mój faworyt na Zachodzie (3-2) rekord punktowy CP3

14

memphis @ clippers [Game 5]

Czy istnieje obecnie bardziej wyrównana rywalizacja w NBA? W ubiegłorocznych playoffs starli się w siedmiu meczach, w tym roku wygrali po 56 meczów w sezonie regularnym, znów mierzą się w serii, której rezultat po czterech spotkaniach wynosi 2-2.

Od pierwszego gwizdka trwa walka o każdą piłkę, szarpanina pod koszem, goście dominują fizycznością, LAC odpowiadają cwaniackim ustawieniem i wymuszaniem fauli w ataku. Nerwy puszczają Griffinowi, który wyraźnie pociągnięty za rękę domaga się przewinienia, otrzymuje jedynie faul techniczny. Niewątpliwie postawa BG jest kluczowa dla powodzenia gospodarzy. Fakt faktem, sędziowie rzadko odgwizdują faul rywalom Griffina, a wszystko przez jego “floperskie” zapędy i teatralne gesty. Nikt tak dobrze nie udaje “padaczkowych spazmów” po kontakcie z rywalem niż Blake i CP3.

Kto opanuje tablice ten wygra. Jak dotąd punkty z ponowienia akcji, to jest po zbiórce w ataku, w czterech meczach plasują się na poziomie: Memphis 64 – Clippers 42.

Bez Gasola na parkiecie kłopoty ma defensywa gości, zbyt łatwo przychodzi rywalom przedostawanie się w pole trzech sekund, a dogrania pod kosz najczęściej kończą się łatwymi punktami. Marc to w końcu Obrońca Roku NBA. Tymczasem wciąż na ławie przesiaduje Griffin, który na wczorajszym treningu podkręcił kostkę. Chłopak wciąż grzeje nogę za pomocą wyprofilowanego kółeczka.

Jeśli chcecie wiedzieć, co to za model Jordanów, proszę bardzo: AJ SuperFly2

Druga kwarta to czas Zach Randolpha, dwukrotnie Clippers odgwizdany zostaje błąd nielegalnej obrony, bowiem ilekroć piłkę tyłem do kosza dostaje Z-Bo, mają zwyczaj zbiegać w jego kierunku. Masa + sprawność i szybkość rąk czynią Randolpha nie do zatrzymania. Dodać do tego umiejętności podania Gasola i okazuje się, że Grizzlies znów dominują pod koszami.

Tuż przed przerwą, z Randolphem na ławce, to właśnie Gasol bierze na siebie ciężar zdobywania punktów. W tym momencie Hiszpan jest najlepszym środkowym ligi, bez dwóch zdań. Wynik dla gospodarzy trzyma Chris Paul, który od samego początku spotkania atakuje kozłem podkoszowych Grizzlies szukając kontaktu i wymuszając faule. Jest tak szybki, że ci nawet gdy nie chcą faulować, nie zdążają zejść mu z drogi po zmianie kierunku.

czytaj dalej >>

1 2

14 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    kurde świetny mecz 🙂 pewność siebie Marca Gasola błyszczała jak dla mnie w 2q. Wzorowa obrona Z-bo i Gasola świetna skuteczność gości vs robiący wszystko CP3 Zbyt rzadko oglądam mecze Grizz chyba…

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Kto po 2-0 dał drugą rundę Clippers ten nie śledził w tym sezonie poczynań Memphis. Jeszcze tylko jeden mecz i będzie OKC vs Memphis. Przypominam, że dwa lata temu Memphis przegrało z OKC po 7 meczach, zaś jak wszyscy wiemy wypadł z gry RW#0.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeżeli Grizz pojadą z Clippers, to mogą być na takiej fali, że i w Oklahomie nie mogą być niczego pewni, tym bardziej bez Russell’a…
    Lubię i Memphis, i LAC, szkoda, że spotkali się już w pierwszej rundzie.
    Moim zdaniem, to Grizzlies powinni przejść dalej – ich zespołowość jest z najwyższej półki.
    Obawiam się, że CP3, Crawford z ławki i paczki Griffina nie wystarczą na tak zgrany kolektyw…
    Kto wie, miśki mogą dotrzeć nawet do finału, jeśli będą grali na takim poziomie…

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No i jest lipa, raczej juz z tego nie wyjda chociaz wierze ze potrafia wygrac te 2 ostatnie mecze, ale bedzie niezwykle ciezko. Tymbardziej jesli Griffin nie zagra. Butler spisal sie bardzo slabo, to samo Chauncey, nie wiem dlaczego na parkiet nie wyszedl wogole Willie Green, ktory jest w duzo lepszej formie niz Billups. Barnes rowniez tragedia, Gdzie byl wogole Grant Hill? Grali za malo agresywnie, na takich wysokich jedyna taktyka to wyeliminowanie ich faulami, Crawford, Billups, Butler powinni czesciej wchodzic pod kosz i wymuszac faule, rzucac osobiste, w ktorych cala ta trojka plus Paul maja 90% skutecznosci. Malo tez bylo wogole prob rzutow za 3, ale to dzieki dobrej i szybkiej obronie Miskow. DeAndre tez niewiele pokazal a to on ma kryc Gasola. Randoplha powinien kryc Griffin bo tylko on mu dawal rade ale niestety zabraklo go przez 3 kwarty. Miski w takiej formie sa w stanie wygrac z oslabiona Oklahoma i kto wie, moze tez ze Spurs w finale konferencji?, jakby nie patrzec to juz raz 2 lata temu ich odprawili z kwitkiem w pierwszej rundzie z 8mego miejsca. Del Negro jest do zwolnienia. Na jego miejscu nie majac nic do stracenia na mecz nr 6 wypuscilbym taka sama rotacje jaka wygrywali z miskami 3z4 meczow w sezonie regularnym, przede wszystkim Green musi wrocic za Billupsa

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    jestem bardzo zaskoczony, znowu przegrali w bardzo podobny sposob jak ostatnio. Jesli przegraja ta serie poleci głowa Vinniego-to pewne! Miał dobry pomysł na zespół sciagnał poł talentów NBA do jednego zespołu, ale było juz widać zwłaszcza w drugiej połowie sezonu ze sobie srednio radzi zaraz po tym jak Clipsy miały serie 17 wygranych, cos tam sie zepsuło. Koncepcja Vinniego polegała równiez na sciagnieciu Garnetta z Bostonu, natomiast właściciel sie nie zgodził, kto wie co by sie teraz działo problemem Clipsów to obrona! Licze, ze ten mecz wygraja

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    sezonowcy Clippers? aż tak wielu chyba ich tu nie ma. ciekaw jestem za to ilu kibicuje Miami od 2010, bangwagoners 😀 jak Garnett i Allen przeszli do Bostonu to Celtom też przybyło kibiców że ho ho ho. tak to już jest.

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Od dawna pisałem, że lobi i dunki to na RS, a nie na PO. Clippersom od początku dawałem MAKX drugą rundę, jeśli lepiej trafiliby w pierwszej 🙂 No ale nie trafili za dobrze, więc się żegnają..

    (0)

Skomentuj MVP Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu