fbpx

Kiedy wraca Kevin Durant

Dla tych, którzy ostatni miesiąc spędzili zamknięci w szafie: drużyna Golden State straciła status “murowanego” faworyta do mistrzowskiego pierścienia wraz z utratą zdrowia przez Kevin Duranta.

Feralna kontuzja miała miejsce 28 lutego gdy niegramotne cielsko Zazy Pachulii runęło pod nogi gapiącego się na piłkę KD. Noga wygięła się niezgodnie z prawami anatomii i od tej pory zawodnika w akcji nie widzieliśmy. Do końca sezonu zasadniczego pozostało 11 meczów… co więc ze zdradzieckim szczudłem i jego siejącymi terror manewrami na 5-6 metrze?

W weekend biegał sprinty, kozłuje i zmienia kierunki na pełnej szybkości. Rzuca, skacze. Tu i tam wsadzi piłkę do kosza. Wszystko wskazuje na to, że noga wraca do normy szybciej niż się spodziewaliśmy. Kolejna faza to treningi na kontakcie, jeśli następnego dnia rano nie będzie dyskomfortu ani opuchlizny, z Durantem widzimy się w pierwszych dniach kwietnia. Za tydzień oficjalne badanie i diagnoza. Będzie dobrze!

Jak nie wierzycie to sami popatrzcie:

LeBron z niepokojem przełyka ślinę, bowiem GSW wyraźnie wrzucili wyższy bieg. Podkręcili intensywność w obronie, imponują organizacją ataku, a trójki świszczą jak strzały Robin Hooda. W rezultacie pewnie wygrali ostatnich pięć gier i raczej niezagrożeni dostąpią playoffs na pierwszym miejscu. I co Wy na to?

(+15)
Loading...
Podziel się:

4 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Marcowy spadek formy GSW to głównie kontuzja Duranta. Może nie sama kontuzja a to kiedy się wydarzyła – podczas 2 tygodniowego wyjazdu.
    Drużyny wtedy nie trenują i tak jak powiedział Curry, musieli wszystko grać w ataku z pamięci. Powiedział, że muszą ogarnąć obronę w tym czasie i co się okazało? W każdej praktycznie statystyce defensywnej są na 1 miejscu.
    Prędzej czy później wiadomo było że znów zaczną wygrywać bo praktycznie to w tym składzie zdobyli mistrza. W 2015 roku Bogut nie był im potrzebny. Tak samo i teraz. W 2016 też przegrali nie przez brak Boguta a przez zawieszenie Greena – Game 5 wyglądałby zupełnie inaczej z nim i dziś nie byłoby tych śmieszków 3-1. Czy wygrają mistrzostwo w tym roku? Nie wiadomo, jest mnóstwo silnych ekip, ale jedno jest pewne – ludzie którzy ich skreślili powinni się leczyc ?

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    “niegramotne cielsko Zazy Pachulii runęło pod nogi gapiącego się na piłkę KD”

    To trochę sprzeczne postawienie sprawy 🙂 Bo to nie była wina Zazy ale tego, że został pchnięty. Sam z siebie Pachulia nie wykonał by czegoś takiego i nie wpadł by na stojącego za sobą Duranta.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda tylko, że nikt nie powie tutaj przez kogo został Zaza pchnięty. Gortat pomylił chyba koszykówkę z zapasami w tej akcji podkoszowej, a szkoda, bo GSW mogło mieć jeszcze lepsze wyniki.
    Osobiście lubię Gortata szkoda ze tak się zachowal.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu