fbpx

Miami groźniejsze niż myśleliśmy | LeBron gra na centrze

34

Grizzlies 74 Spurs 106 [Game 1]

Memphis nie mają amunicji by zbliżyć się do rywali. Kawhi Leonard odcinał od piłki Lance’a Stephensona (czyli jedynego gracza który potrafiłby wykreować sam dla siebie pozycję rzutową) ten awanturował się, że koledzy nie chcą/ boją się mu podać i mówiąc wprost: oglądaliśmy mecz do jednej bramki. No dobrze, przepraszam, w obozie Memphis jest jeszcze jeden (zdrowy) gracz zdolny kreować akcje: Vince Carter, autor 16 punktów (6/7 z gry).

Kawhi skończył zawody z dorobkiem 20 punktów, 4 przechwytów i 3 bloków będąc najlepszym graczem meczu. Szczerze, nie ma o czym pisać. Jedynym zmartwieniem Popovicha jest obciążenie fizyczne weteranów i ewentualna kontuzja, przypomina zawodnikom by nie tracili koncentracji i odprawili Grizzlies tak szybko, jak to możliwe. Żadnego szarpania się czy przedłużających czwartych kwart.

[vsw id=”FWT8Sp6gxjM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Blazers 95 Clippers 115 [Game 1]

Portland nie ma odpowiedzi na Blake’a Griffina (19 punktów, 12 zbiórek) który choć nie wygląda na 100% dominuje fizycznie/atletycznie do tonu 19 punktów i 12 zbiórek. Kto nie widział paczki nad Masonem Plumlee ten niech odtwarza.

Damian Lillard to wspaniały gracz, ale nie pierwszy już raz ma problemy z obroną pick and rolla jaką prezentują Clippers (to w sumie ich najmocniejszy aspekt na bronionej połowie, w którym niedoceniany jest DeAndre Jordan). Dame walczył, sprytnie odgrywał piłkę, ale nie był tym samym dominatorem, co zazwyczaj. Momentami też wyraźnie się frustrował agresją, z jaką podwajali go rywale.

Wielką robotę w obronie zrobił także stoper Luc Mbah a Moute (zero prób rzutowych) przyklejony do CJ McColluma. Nie pierwszy już raz Doc Rivers ustawia go w tym celu. Wyszło doskonale: CJ zrobił 9 punktów na skuteczności 3/11. Jestem ciekaw ile energii odebrało mu gonienie za zasłonami JJ Redicka. Tak czy inaczej, coach Terry Stotts musi coś wymyślić by uwolnić, zmniejszyć nieco obciążenie dwójki swych obwodowych.

Chris Paul (28 punktów, 11 asyst) jest chirurgiem, z precyzją godną zegarmistrza raz po raz rozpracowywał Portland prowadząc zespół ku pewnemu zwycięstwu. Widać wyraźnie, że prowokuje, sączy niestworzone historie do ucha Lillardowi chcąc zamieszać młodszemu koledze w głowie.

No i pozostaje odbiorca lobów DeAndre (18 punktów 12 zbiórek 4 bloki). Jego zadaniem jest kończyć akcje i robi to ze skutecznością 70%. A osobiste? Przy takiej postawie Clippers na bronionej połowie nawet Hack A DeAndre (8/18 FT) nie robi wrażenia. W pierwszej próbie nie trafił w obręcz, hehe.

[vsw id=”IudO7XlfnZ4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Appka mobilna GWBA: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.headcoder.mgwba

1 2

34 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    det@cavs mega mecz!! przepychanki, brak gwizdków,zgoda na walke. LBJ w pierwszej połowie ciągle ręce rozkładał jak sędzia nie gwizdał, hehe:) oprócz tego, że po chamsku przyłożył drummondowi w 2 kwarcie pod celem to podziwiam go na maxa, a reggiego porobił na lowpost jak na podwórku ojciec synka:) licze na det, że nie pękną do końca i ta seria będze naprawdę ciekawa!:) Miami tak jak pisałem wcześniej – dość lekko i to nie dlatego,że są dużo lepszym zespolem tylko akurat hornets nie mają odpowiedzi na ten konkretny skład heat..to oczywiście pierwszy mecz, więc może się okazać, że rolę się odwrócą. Choć ja osobiście w to nie wierzę. Portland moim zdaniem ugra max 1 mecz, mają lillarda, super gościa, ale nie mają póki co generała takiego jak cp3. Mimo wszystko cieszę się, że są w PO bo nie wiem jak wygląda ich Salary Cap, ale może kogoś uda im się zabrać do siebie? Jakiegoś dominującego C i PF chyba najbardziej tam brakuje! Dzisiaj Indiana rozdrapuje nadzieję Toronto:P

    (22)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ci ktorzy przewidywali Heat 3 : 4 Hornets (albo nawet 2 : 4) chyba po dzisiejszym meczu szybko zmienia zdanie.
    POGROM
    LET’S GO HEAT

    (38)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przykro patrzeć na Memphis jak się męczą ale kontuzje im załatwiły sezon. Chyba formuła grindhouse się wyczerpała i pora na zmiany

    (32)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Statystyka: Drummond 35% osobistych trafiał w sezonie. Rekord NBA. Jak to jest w ogóle możliwe?

    Meczyk Cavs-detroit oglądałem, bardzo dobrze się to oglądało. Widać, że pistons walczą, Stan jest świetnym trenerem.

    (23)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Komunikat do placzkow
    Zanim napiszecie że znowu Lbj pomagali sędziowie etc to zobaczcie jakiś mecz PO z sezonu 95 96. Jordanowi tez sędziowie pewnych rzeczy nie gwizdali. Uroki bycia najlepszym w NBA.
    Co do meczu to Lbj kosmiczny poziom. Kosmiczna gra. Prawdziwy lider który stara się uczynić kolegów lepszymi. Oglądałem tylko 2 ostatnie kwarty ale w obliczu niektórych ekspertów dla których hajlajty są wyznacznikiem to myślę że powinno wystarczyć. Zdziwiło mnie jak sędziowie zagwizdali 2 rzuty osobiste dla LeBrona gdy ten przy probie dwustu został sfaulowany i podał piłkę koledze. Co do meczu bardzo podobał mi się Johnson. Twardo i agresywnie krył #23 Lbj wbrew opinii nie płakał tylko ciskal dalej i mieliśmy świetne widowisko. Będą z chłopaka ludzie!

    (-1)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Vinsanity – powinien nie marnować czasu i w przyszłym sezonie trafić do SAS/GSW.
    Taki mecz w PO w Jego wieku – to moim zdaniem wyczyn na poziomie 60 pkt. Kobe 😉

    (-21)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ps dodajcie możliwość edycji komentarzy bo raz wysłało mi niekompletny przez przypadek a drugi raz autokorekta zmieniła z dwutaktu na dwustu… 🙁

    (18)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tłokom tak bardzo zabrakło kogoś odpowiedniego na crunch time w tym meczu, zła egzekucja w IV kwarcie przekreśliła szanse na zwyciestwo. Reggie Jackson znakomity, ale jednak pewne rzeczy wychodzą na jaw w takich końcówkach.

    (12)
  9. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Tak dobra postawa Detroit to chyba niespodzianka. SVG to jednak dobry szkoleniowiec i motywator. Szans na pokonanie Cavs raczej nie maja, a na pewno nie z tak dobrze grajaca wielka trojka. Spurs sa bardzo mocni i mowie wam, ze potencjalny final konferencji z GSW to bedzie prawdziwa uczta koszykarska. Uwaga na Miami, bo tak grający moze daleko zajsc… czy maja szanse wygrac z CAVS? Bedzie ciezko, ale niewykluczalbym takiej ewentualnosci.

    (38)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kiedy tak gra wielka trójka to faktycznie jest ciężko, ale to nie zmienia faktu że zagrali perfekt mecz a ledwo co wygrali z chłopakami co pierwszy raz w playoffs zagrali 🙂 Moim zdaniem DET mają szanse ich pokonać, dlatego że grają lepszą koszykówkę, Cavs mają LBJ i kumpli, ale….coś mi te izolacje wielką porażką zalatują :d Just sayin 😀

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs Pistons bardzo wyrównany dobrze się go oglądało. Widać, że jednak dla Lebrona to nie przeciwnik i doświadczenie w PO ma potężne znaczenie. Widać to równiez było ostatnio jak grały drużyny Indiana Toronto trochę jak w regular s.
    To co mówiłem Charlott brakuje ofensywy zwłaszcza jak się wykluczy Walkera, a Heat gra swoje i wcale Wade w tych meczach nie musi być głowno dowodzącym. Deng bardzo dobra skutecznośc na początku 100% być może ma gdzieś w tyle głowy nowy kontrakt.
    Miski z SAS to nawet nie ma co komentować.
    … i oczywście długo oczekiwany Clipsy – PTB. Wynik oczywisty:D Też nie ma co się rozpisywać bo nie ma nad czym. Portland jest po prostu za słabe i tyle. Patrząc na typowanie wyników większośc chyba kierowała się tylko tabelą z r.s.

    (-8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie robiłbym z Heat po jednym meczu pretendenta do mistrzostwa, a z Pistons po jednym meczu z ponad 50% za 2 i 3 (nie będzie się to zdarzać co mecz) drużynę, która może pokonać Cavs.

    Pistons zagrali na 110% a i tak przegrali. Cavs tylko 5 strat w całym meczu, mimo wyrównanej walki widać było doświadczenie po ich stronie.

    (28)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Pistons wyraźnie wyszli z nastawieniem : albo urwiemy mecz na otwarcie seri albo nie uriwmy nic. Wyszedł im z tego mały “dzień konia” ale i tak przegrali. Wątpię by w tej serii Pistons byli w stanie rzucać jeszcze lepiej niż w gm1. Nawet jesli wyciągną ten jeden mecz, to stanie się tak z powodu słabego dnia, mniejszej koncentracji Cavaliers, a Pistons dołożą się do tego intensywną obroną.

    przy takiej skuteczności Kyrie’ego Irvinga i Kevina LOve’a – Cavs są na kursie do Big Finals, i optymistcyznie mogą spoglądać w najbliższą przyszłość. widac, ze coś się odblokowało w obu zawodnikach.

    LeBron jak zwykle w świetnej formie i z entuzjazmem, pełna koncentracja i nienaganny leadership. ale to profesjonalista wzorowy, w to że będzie na czas nikt chyba nie wątpił. Nie było to takie jasne, kiedy chodzi o jego partnerów, ale otwarcie jest obiecujące.

    reszta meczów – do zapomnienia. trudno powiedzieć, czy w obu parach Western będzie w ogóle jakaś rywalizacja. Memphis grają bez swoich liderów, a Blazers samym ogniem z backcourtu nie
    przeważy szali na swoją korzyśc, chociaż sądzę ze w Portland obejrzymy dośc zacięte mecze, sądzę jednak że po 4 spotkaniach Clippers będą prowadzić 3-1.

    Hornets mocny zawód na początek, ale wg mnie wrócą w g2 i nie przesądzając o wyniku – Miami Heat będą musieli tym razem znacznie bardziej się napracować, żeby pojechać do Charlotte z wynikiem 2-0. ofk, Heat mają wiećej talentu, doświadczenia, możliwości, są faworytami tej serii, ale Hornets są ambitni. Pytanie, jak przepracują gm1, bo ten blowout, to żadna frajda. ale playoffs mają swoją specyfikę. jesli coach wmówi im, że jest przede wszystkim 0-1, a plan minimum to wyjazd do siebei z wynikiem 1-1, więc rozmiary porażki i styl nie mają znaczenia, bo ciągle jesteśmy w stanie wrócić i zaskoczyć, to na gm2 wyjdą z odpowiednim nastawieniem, bez obciązeń i śmiało mogą to wygrac. to jest niedoceniana drużyna, którą stać na całkiem sporo.

    (8)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    nawet tak patrząc po wynikach, ale tez niekoniecznie po wynikach po śledzeniu NBA widać gołym okiem potężna różnice pomiędzy pierwszą 4, a resztą. SAS, Oklahoma, Clipsy, GSW są ewidentnie najelpszymi drużynami dodać nalezy jeszcze wschód CAVS i moim zdaniem Heat. Reszta to takie supporty przed finałami. Z bardzo miłych niespodzianek jest moim zdaniem gra Detroit, akurat trafili na Cavs i pewnie odpadną, ale gdyby przyszło im zagrac z kimś innym mogli by wejśc do 2 rudny. Tak czy inaczej SVG będzie miał pociechę ze swoich zawodników

    (14)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie, że detroit powalczyli do końca, może coś urwą.
    lebron jest silny, ale na reggie to chuchro

    Heat pozytywne zaskoczenie, właśnie z hornets spodziewałbym się wyrównanych meczów, bo nie leżeli im w RS. D-Wade z jednej strony, Joe z drugiej to nieuczciwe : )

    D-Lill chyba wysiadł psychicznie i nic nie będzie z tej serii, no cóż sukcesem są playoffy w ich wypadku.

    (8)
  16. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @wlelmozny Pan P… “Big Finals” w odroznieniu od “Small Finals” i “medium finals”… czlowieku skad ty te zwroty anglojezyczne wyciagasz i wymyslasz 🙂

    (27)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    “Big Finals w odroznieniu od small finals i medium finals”

    coś jak Leszczu13 w odróżnieniu od Pryszczu31 albo Kleszczu69 :]

    (43)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    jak ktos nie sledzil NBA po za Warriors, Spurs, Cavs, Thunder i ew. Clippers to moze byc zdziwiony postawa i potencjalem Heat, reszty raczej to nie szokuje 😉

    (7)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Napisze to chyba z 10-ty raz na tej stronie, ale transfer Iso Joe był strzałem w “10”. W G1 nie miał dnia, ale chodzi mi o wewnętrzne przetasowania w rosterze Heat. Deng na silnym skrzydle kwitnie aż miło. Jest szybsza gra i więcej okazji dla Dragica, Winslowa i Richardsona.

    Moim zdaniem obecność Miami w ECF w tym roku nie powinna dziwić, a ze stuknac Cavs potrafią to pokazali pod koniec RS.

    Moim zdaniem faworytem byliby Cavs, ale Reggie, Drummond i spółka upuszcza im sporo krwi, potem Atlanta tez tanio skóry nie sprzeda i może okazać się ze drużyna oparta na 3 zawodnikach i zależna od ich formy (a właściwie to od formy LBJ) może zostać wessana przez zbilansowane Żary.

    (8)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    @ChessBacket a więc Heat to tacy giganci, że już spokojnie zrobią dwa sweepy i będą czekać na spoconych Cavs w finałach?

    (2)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Ktoś się orientuje czy w tym roku Lebron też dezaktywował konto na twitterze, czy tam nic po prostu nie pisze w okresie playoffs? 😀

    (5)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Fric
    Jak wychodzi i wszyscy się klepią po plecach to jest ok 🙂
    Zobaczymy co się stanie gdy będzie mecz na styku i koleżki dadzą ciała. Ciekawe czy wtedy LeBron będzie taki pro zespołowy.
    Już pokazał, że potrafią go ponieść emocje gdy nie idzie kolegom.

    I tak jak pisałem to jest największy problem Cavs. LeBron to chodząca bomba. Jak ziomki dadzą ciała skończy się koleżeństwo, a wtedy może być różnie.

    (-6)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Ogladajac mecz pistons cavs stwierdzam ze drummond w czasie wakacji powinien udac sie z wizyta i po porady
    do starego wuja Haakema

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu