fbpx

Miami Heat straszą, Greg Oden znów szarpie obręcz

22

Myślałby kto, że New Orleans Pelicans są nową elitą ligi. Chciałbym. Po sześciu kolejnych wygranych tej jesieni Anthony Davis i spółka mieli prawo sądzić, że uda im się odprawić z kwitkiem również mistrzów. W końcu rozgrywali pierwszy mecz sezonu przed własną publicznością.

Z początku szło zgodnie z planem: trója siedziała Gordonowi, trafiali Anthony Morrow, Ryan Anderson, a wzdłuż linii końcowej biegał Anthony Davis. Z początku prowadzili nawet 15 punktami, wytrzymali wczesną nawałnicę, by w końcówce trzeciej kwarty wciąż mieć 8 oczek zaliczki…

No i wówczas, Eric Spoelstra kazał chłopakom przycisnąć. Ostatnią odsłonę Heat rozpoczęli od serii 12-0 i nigdy już nie oglądali za siebie. Norris Cole i D-Wade wyglądali jak bulteriery, kolejne akcje rywali kończyły się stratami albo rzutem pod presją. Kolejno na boisko wszedł Ray Allen by zaaplikować Pelikanom 3 kolejne trójki w gardło. Czwartą kwartę Miami wygrało 31-13, a była to jedynie próbka ich mocy.

Powrót bestii

Z innej beczki: po blisko 4 latach przerwy, na parkiety powrócił Greg Oden! W cztery minuty nastrzelał dwa punkty, zebrał dwie piłki, dwie stracił, dwa razy faulował i dwukrotnie chybił rzut wolny. Nie o statystyki tu jednak chodzi. Jego manewr w polu trzech sekund zakończony zepchnięciem z drogi Al-Farouqa Aminu i uwieszeniem na obręczy musiał jeszcze bardziej podnieść morale w klubie. Sam Greg też jest przeszczęśliwy:

Cieszę się, że mogę zejść z boiska o własnych siłach i zagrać w kosza kolejnego dnia. Przede mną wciąż daleka droga by odbudować formę, ale jestem szczęśliwy, że zagrałem. To były długie 3 lata.

1

Jesteśmy ciekawi jak będą wyglądać kolana chłopaka jutro po przebudzeniu. Cztery minuty spędzone na parkiecie nie różniły się specjalnie od sekwencji powtarzanych na treningu, jednak sztab szkoleniowy Heat przyznał, że 25-letni center potrzebował wielu godzin odpoczynku za każdym razem gdy trenowali na całej długości boiska. Póki co, ceną za każdy występ są 2-3 kolejne dni przerwy od jakichkolwiek intensywnych ćwiczeń. Nie ważne, Oden to długoterminowy projekt, zatrudniony wyłącznie z myślą o playoffs, dokładniej przepychankach z Royem Hibbertem.

[vsw id=”3Co2W8BeyyM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

żelazna rotacja Spoelstry >>

1 2

22 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie chciałbym, żeby Heat zdobyli three-peat. Wiecie dlaczego ? Bo wtedy będzie jeszcze więcej porównań LBJ do Jordana, Miami Brona do Chicago Air Jordana ;x To jeszcze nie ten czas, pogadamy jak LeBron skończy karierę 😉

    (-11)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak już pisałem, ściągnięcie Odena i Beasleya to dla Miami ryzyko warte podjęcia. Plan minimum dla Odena to pomoc w serii z Indianą. Ale strach pomyśleć, co będzie, jak gość rzeczywiście wróci do formy, np. w połowie sezonu będzie w stanie rozegrać te 20 pare minut w meczu, to Heat zyskują potężne wzmocnienie. Bardzo jestem ciekaw jak to się rozwinie 🙂

    (23)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    a ja jestem trochę bardziej sceptyczny po informacjach które ostatnio doszły do nas. Wiadomo, że i bez B-easy i Oden to jest skład który rozniesie wszystkich w pył chociazby dlatego ze sa jeszcze bardziej zgranii i zżyci. Sam Oden jest poteżnym wzmocnieniem pod warunkiem, że kolana nie będą mu doskwierać byłem przekonany, że jak tylko wróci będzie grał ok 20 minut, a tu wyglada na to na chłopaka dmuchają i chuchaja by tylko nic mu sie nie stało. Oden zrzucił sporo kg. Ważył w granicach 130 i rzeczywiście był bestia potezne ramiona i siła, wraz z rechabilitacja i musiał na pewno zrzucic dla dobra kolan teraz waży w granicach 120 kg czyli nie wiele wiecej niz Lebron choc na niektórych zdjęciach tez widać, że sie bardziej wyzyłował. Tak czy inaczej Oden przy macie 120KG nie bedzie takim wzmcnieneim jak gdyby miał te swoje 130:D ale czas pokaze specjaliści wiedza co robić

    (-10)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Niesamowitą siłą w ofensywie dysponują Heat.. Ciężko będzie im się przeciwstawić, tylko genialne defensywnie drużyny będą w stanie zagrozić im w serii (Spurs, Bulls).

    A co do Pelicans, mogą namieszać i wygrać nawet około 55 spotkań w sezonie.

    (10)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    mylisz się autorze, Battier będzie grał role PF w tym drugim składzie, tak było w poprzednich latach, Battier krył czołowych PF drużyny przeciwnej, walczył o piłki pod tablicami itd, co mu wychodziło różnie np. na tle Duncana a LeBron wszystkim dogrywał albo jemu dogrywali

    a co do Odena to wydaje mi się że on ze swoją “prędkością” więcej będzie faulował jak im się przyda, on ma twarz jakby pił od 5 roku życia ;//

    (-1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @luki29 właśnie sie mylisz jak na moje oko to on przybrał na szybkości, a stracił na sile, warto spojrzec na yt jakim był bykiem automatycznie był wolniejszy teraz nawet sie porusza

    (1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Rurek

    Tak porównuj grę Miami do Lakers powodzenia. Lakers było zupełnie inaczej skonstruowane. Miami gra na kontry i dobrą defensywę. Lakers nakładało większy nacisk na offensywe.

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    spokojnie .to tylko mecze przedsezonowe .sezon jest bardzo dlugi i wszystko moze sie przytrafic .cala liga bedzie chciala ich pokonac a oni beda musieli zagrac 2 razy lepiej niz zeszly sezon zeby obronic ten tytul .ja uwazam ze nie dadza rady

    (-2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    za wczesnie na to, zeby mówic, ze Heat beda mistrzami 😉 na drodze moga im stanac bardzo wzmocnieni Pacers, grozni Nets i w sumie mysle, ze bardziej prawdopodobne jest to, ze w playoffach moga przegrac z jakas druzyna ze wschodu, a nie w finalach z druzyna z zachodu 😉 na zachodzie nie wiem kto jest w stanie im zagrozic, moze Houston, bo Miami zawsze mialo problemy z Howardem 🙂 jestem ich fanem i bardzo w nich wierze, ale roznie rzeczy moga sie przydarzyc, a co jak np nagle prawie nigdy nie kontuzjowany LeBron nagle zlapie powazna kontuzje ?

    (-1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @Rurek porównania tamtych Lakers do tych Heat nie maja zadnego sensu, z tego co pamietam to malo kto stawial na to, ze Lakers zdobeda three-peat.

    (2)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Choć nienawidzę Miami (i chciałbym żeby Chicago coś ugrało w tym sezonie) to wyglądają naprawde jakby nie dało sie ich zatrzymać. Zapowiadają się ogromne emocje…

    (5)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @all3
    niemożliwe, on przez ostatnie 3 lata siedział & myślał

    momentami ten filmik przypomina takie dogranie jak mieli w Chicago Bulls, Scottie i MJ ale tylko momentami bo wiadomo że sezon jest długi

    jakby co to te mecze przedsezonowe można odszukać w HDTV 720p na rosyjskich torrentach, oryginalny amerykański przekaz
    http://rutracker.org/forum/viewforum.php?f=1997
    to jest subforum

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobra, to tak. Uważam, że Oden nie sprawdzi się w serii z Pacers. Dlaczego? Cóż, Pacers mają pod koszem Hibberta, Westa, Scolę, i Iana Mahinmi. Miami: Odena (z papierowymi kolanami), Birdmana (z ponad trzema dyszkami na karku), Bosha (który jest świetnym PF, ale na centra się nie nadaje) i Battiera (który jest nominalnie SF). Nie chcę mówić, że w Miami są same dziady, ale Indiana ZDECYDOWANIE posiada młodszych, sprawniejszych zawodników. Gdy oni będą mogli rotować składem na luzie, w Miami będzie spinka na Odena, który się posypie.

    (3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @ Puter
    Jeżeli rzeczywiście kolana Odena się nadają jedynie do siedzenia na kanapie i jazdy samochodem to ok. Ale jeżeli będzie w stanie zagrać w serii z Indianą po 20 minut, to już nie wygląda tak różowo dla Pacers. Jeżeli Heat mieliby grać np. z Odenem na centrze i Boshem na pf to wygląda to bardzo obiecująco. Pożyjemy, zobaczymy. Liczę na to, że Hibbert będzie grał jeszcze lepiej niż w PO (potencjał jest). A Scola to był dobry ruch, bo gość ma świetny stosunek zarobki/jakość, ale demonem obrony to on nigdy nie będzie. Jest niezły w ofensywie, potrafi coś tyłem do kosza, ale nie specjalnie atletyczny. Co prawda Pacers go mocno chcieli, więc może mają plan 😉

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ja piernicze, choć nie lubię to wielki szacun dla Heat, robią masakrę, te podania, rozumieją się, widzą, no nieźle, pewnie będzie niezły mecz i sercem będę za Chicago, Rose pewnie też pokaże klasę, ALE… on i Byki będą się musięli mocno napocić, bo kurdę będzie ciężko ;p

    (4)

Skomentuj Rurek Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu