fbpx

Miami Heat z powrotem w grze!

16

A przecież offseason 2015 dopiero się rozpoczynał! Kolejno sprowadzono lotnika Geralda Greena, którego głównym zadaniem będzie wraz z byłym kolegą z Phoenix Dragicem podkręcić tempo gry (jeszcze w zeszłym sezonie Heat grali najwolniej pośród wszystkich 30 drużyn NBA).

Gerald powinien również przydać atletycznych popisów, czytaj efektownych akcji kończonych z góry, o które po odejściu Jamesa dużo trudniej na trybunach American Airlines Arena. Myślę że GG będzie świetnym zmiennikiem dla D-Wade’a czy Denga. Kolejnym nowym nabytkiem Heat jest 33-letni Amar’e Stoudemire, który choć najlepsze lata ma daawno za sobą, zarzeka się, że wciąż stać go na All-Star Game. Pomińmy to milczeniem, na pewno doda doświadczenia zespołowi, przynajmniej pod atakowanym koszem… Warto dodać że wywodzący się z Florydy Amar’e zdecydował się na podpisanie kontraktu z Miami za 1,5 mln dolarów a jeszcze w zeszłym sezonie zarabiał nieco ponad, uwaga … 24 mln.

Tak o to powstał aktualny skład Miami Heat na rozgrywki 2015-2016:

PG: Goran Dragić / Mario Chalmers / Tyler Johnson
SG: Dwayne Wade / Gerald Green / Josh Richardson
SF: Luol Deng / Justise Winslow / James Ennis
PF: Chris Bosh / Josh McRoberts / Udonis Haslem
C: Hassan Whiteside / Amar’e Stoudemire / Chris Andersen

Robi wrażenie, co nie?

[vsw id=”o2B_sm9RDXE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Na papierze można mierzyć ich siły na finał konferencji, ale jest pewien “kruczek”. Kontuzjogenność ścisłego trzonu. Wydaje mi się, że plan minimum dla całej organizacji to wywalczenie drugiej rundy playoffs , a jeżeli zdrowie i forma dopiszą walczyć będą z Cavs o Finały! Sam LeBron mówi tak:

Miami robi znakomitą robotę. Wybrali tego dzieciaka z Duke, Justise’a, myślę że będą z niego ludzie. Dodali kilka dużych nazwisk. Podpisali Dragica, Bosh wraca po kontuzji, D-Wade gra dalej. Będą walczyć o tytuł.

1

Chytry plan Rileya zakłada stworzenie korzystnych warunków (chodzi mi o odpowiednio wysoki poziom sportowy) aby w przyszłe lato przechwycić, któregoś z największych free agentów. Finansów im nie zabraknie, na sezon 2016-2017 zakontraktowani są tylko: Goran Dragić, Chris Bosh, Josh McRoberts i Justise Winslow. Póki co wyglądam jednak tego sezonu, let’s Go Heat !!!

[gościnny wpis czytelnika, autorem większości tekstu jest Marcel Nowak]

1 2

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Co tu mówić Riley to geniusz i wcale bym się nie zdziwił gdyby zarządzał mafią bo to aż podejrzane jak nakłania ludzi do współpracy 😀 Na wschodzi mogą awansować nawet do finału konfy jeśli ominą ich kontuzje ale to wersja najbardziej optymistyczna. Niemniej jednak menadżerowie innych ekip mogą czyścić Patowi buty i i czesać fryzurę 😀

    (62)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    byłem z tą organizacją na rok przed przyjściem Brona kiedy Wade był dla mnie Bogiem koszykówki, byłem kiedy przyszedł Bron, jarałem się w opór że mogę być świadkiem 2 mistrzostw z trzech w historii do tego w miarę krótkiej klubu, jestem teraz kiedy to wszystko nadal wygląda sensownie i wierzę że powalczą o wszystko ciesząc się przy tym ze nadal mogę oglądać Wade’a w tym uniformie i będę nawet jeśli osiądą na dnie tabeli z bilansem 0 – 82. #HEAT4LIFE !

    (28)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam podobnie do kolegi “elo”, z tym że ja jestem z Heat od feralnego sezonu D-Wade’a w którym rozwalił sobie rękę. Lubię kilka innych ekip, ale Heat to jest drużyna której będę kibicować już zawsze. I may live in Poland, but on a game day my heart and soul belongs to South Beach!

    (11)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    CO JEST W STANIE W PRZYSZŁYM SEZONIE OSIĄGNĄĆ….

    …Hassan Whiteside? – Udowodnić, że poprzedni sezon nie był przypadkowy. Staty na poziomie double-double plus może 2 bloki uważam za realne.

    …Justise Winslow? – Wejść do układanki bardzo doświadczonych graczy, lecz układanki dosyć świeżej, jeśli chodzi o zgranie. Jest to jego szansa żeby zaistnieć. Osobiście mam cichą nadzieję, że okaże się drugim Kawhim Leonardem pod względem przydatności na boisku.

    …Amar’e Stoudemire? – Pokazać “jaja” i to, że jeszcze “może”, mimo że wielu postawiło na nim krzyżyk.

    …Chris Bosh? – Grać w końcu jako “4”, a nie center z konieczności i pokazać, że należy nadal do ścisłej czołówki NBA na pozycji.

    …Wade? – Być mentorem dla młodzieży i dobudowywać kolejne “piętra” do swojej niepodważalnej legendy (pozdrawiam kolegów “elo” oraz “Beast24” – myślimy podobnie)

    …cała drużyna Żaru? – wszystko! Włącznie z mistrzostwem…..

    …..OBY TYLKO NIE TE P*****LONE KONTUZJE!

    (10)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Koledzy redaktorzy – dajcie spokuj “kontuzjogenności ścisłego trzonu” – tłumacząc to z plskiego na nasze – trzon zespołu może być przyczyną kontuzji 😉 Kontuzjogenny może być trening, styl gry, nieróny parkiet – ale w tym przypadku chodzi o coś innego – o podatność na kontuzje.
    Kontuzjogenny był trzon Bad Boys – ale w innym przypadku – jest to błąd językowy – zaburzający sens wypowiedzi.
    Proszę – zaniechajcie tego neologizmu językowego, bo potem w komentarzach młodzież nie rozumiejąc zwrotu uzywa go w niewłaściwym kontekście.
    Porównajcie – halucynogenny, stresogenny, patogenny,kancerogenny itp.

    (-8)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ktoś taki jak Riley robi tak naprawdę połowę roboty..w innych klubach tego tak nie widać,ale w Heat bardzo dobrze…książka na temat Lakersów świetnie opisuje jak duże jaja miał Pat i jakie posiada umiejętności…póki będzie On na Florydzie Miami mogą być spokojni

    (4)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nigdy jakoś nie przepadałem za Heat, ale skład na ten sezon jest naprawdę doobry. Tak jak autor twierdze że 2 runda playoff to minimum, a i tak uważam, że mają szanse ugrać dużo więcej jeżeli nie zaatakują ich kontuzje. Whiteside to kocur, Winslow ma ogromny potencjał, Dragić odświeży rozegranie, a no i Greena na tyle lubie, że super będzie go tam oglądać.

    (4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja nie mogę odzalowac, że oddali napiera do Orlando. Wraz z GG i Winslow’em tworzyliby dobrą mieszankę zastępującą D-Wade’a,który napewno nie rozegra wszsystkich 82 meczów RS.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    a ja kibicuję Miami od przejścia ZO z Charlotte, sympatia do tego klubu zostanie u mnie w sercu na zawsze, niezależnie od tego ile będą wygrywać i przegrywać. Zawsze będę im kibicował. ZO i Wade to dla mnie dwie twarze tej organizacji…Let”s go HEAT!!

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu