fbpx

Michael Carter-Williams: debiut marzeń

18

Oczywiście, jak można było przypuszczać Heat zwarli zwieracze i całą zaliczkę rywalom odebrali. Mało tego, na początku czwartej kwarty to 76ers przegrywali 9 punktami. Młodzi robili wszystko by utrzymać się w grze, a w końcówce szarpnęli i spotkanie wygrali!

Michael Carter-Williams od miesięcy oskarżany jest o brak pewnej ręki, wczoraj jednak zamontował Miami 4/6 zza łuku, kończąc mecz z wynikiem: 22 punktów, 12 asyst, 9 przechwytów i 7 zbiórek. Debiut marzeń!

[vsw id=”MEB1R5SFHSw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Jeśli nie był to najlepszy dzień jego 22-letniego życia to ja nie wiem. Żaden debiutant w długiej historii NBA nie zanotował 9 przechwytów w meczu otwarcia!

Pochwalić też należy Turnera, zdobywcę 26 punktów i 5 asyst. Spisał się również środkowy Spencer Hawes: 24 punkty, 9 zbiórek.

W obozie mistrzów klasycznie: Lebron zanotował 25 punktów i 13 asyst. Bosh dodał 22 punkty i 10 zbiórek.

Nawet nie chcę wiedzieć ilu ludziom 76ers zepsuli wczoraj kupony, ale hej, to NBA, tu każdy może wygrać z każdym.

1 2

18 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    @mvp
    nie pierwszy raz i nie ostatni klocek sie spalil w koncowce .trzeba przyznac ze heat szybko odrobili straty,jeszcze do tego wyszli na prowadzenie .na szczescie to nie wystarczylo 😀

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja nie mam pytań jak Heat mogli to przegrać. Olali sobie początek i potem przez prawie cały mecz wychodzili z dołka. LeBron w ogóle olał grę w obronie, a podobno aspiruje do DPOY. Oczywiście dodatkowo nieobecność Wade’a i niesamowita forma Turnera, Hawesa, Wrotena i oczywiście gwiazdy wieczoru Cartera-Williamsa

    (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    coś czuję, że młodego upomną by sie nie rozkręcał, pewnie zarząd upomni swoich by nie szaleli zbytnio bo na horyzoncie jest draft, a w nim nijaki Wiginns. Ciekaw jestem jak to będzie wyglądało kiedy będą grali Boston i 76, albo Jazz i Toronto.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Świent mecz Sixers , zrobili to czego teoretycznie nie mogli dokonać !!! Zagrali tak jakby walczyli o najwyzsze cele a przecież mieli od początku tankować po Wigginsa ! Ciekawe jak Carter-Williams się rozwinie , kto wie może w przyszlosci bedzie drugim Penny’m (sprzed kontuzji) rozgrywającym mającym 2 metry 😉

    (-1)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    MC-W wygląda na maszynkę do triple-double. zbiera, rozgrywa, potrafi wejść pod dziurę i skończyć akcję. dobry wybór. a z zaledwie 11 numerem. no nic, zobaczymy co im z tego wyjdzie. zakładając, że będą tankować i uda im się złapać ten pierwszy numer (choć przecież są i inni w nadchodzącym drafcie), to s5 wygląda obiecująco. Carter-Williams, Turner, Wiggins, Young, Noel. YOUNGBLOODS

    (2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    …. Jestem mile zaskoczony grą Michaela Cartera-Williamsa….. oby tak dalej…… Mam nadzieje, że sixers nie będa tankować w tym sezonie , tylko już od tego momentu bedą budowac zespoł w oparciu o młodych zawodników……

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    na Bulls zwarli rowy i wygrali, tutaj być może trochę odpuścili… tak czy inaczej da sie z nimi wygrać, proste, ale hej! jakoś nie widzę proroków trzeciego z rzędu mistrzostwa dla Heat ;p spoko to dopiero początek sezonu będzie niezły

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu