Mookie Blaylock, czyli co wydarzyło się na przedmieściach Atlanty
Policja, w swoich oficjalnych doniesieniach, nie komentuje obecnie zarzutu jazdy pod wpływem alkoholu, ujawniono natomiast, że Blaylock cierpiał od wielu lat z powodu omdleń i obecnie odpowiednie służby próbują ustalić czy to za sprawą jednego z nich mogło dojść do wypadku.
O wszelkich znaczących update’ach będziemy Was informować, zanim to nastąpi, chcielibyśmy przypomnieć, zwłaszcza młodszym fanom NBA, sylwetkę tego zawodnika. Blaylock trafił do ligi w drafcie 1989 r., tym samym, który dał nam chociażby Shawna Kempa, Tima Hardawaya, Vlade Divaca czy Glena Rice. Wybrany przez Netsów spędził w New Jersey trzy sezony, by przejść do Atlanty, w której spędził najlepsze lata swojej sportowej kariery.
W sezonie 93/94, kiedy to otrzymał nominację do All-Star Game zdobywał blisko 14 pkt i 10 asyst w meczu, a jego piłkami karmili się m.in. Dominique Wilkins, Kevin Willis czy Stacey Augmon. Po “zmianie warty” w Atlancie dogrywał do Mutombo, Steve Smitha czy Laettnera. Przez wielu uznawany za jednego z najciężej pracujących graczy w lidze i niestrudzonego obrońcę na piłce (dwukrotnie był liderem w przechwytach, sześciokrotnie wybierano go do All-Defensive Team).
[vsw id=”ro3w-jrICTQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Trzymamy kciuki za jego powrót do zdrowia.
Na bank na podwojnym jechal,jesli nie % to cos innego. Szkoda,ze doszlo do tragedii. Btw jego synowie tez niezle w sporcie dzialaja,footballisci o ile pamietam.
“Po pierwsze, nie jest i nigdy nie było naszym zamiarem szukanie taniej sensacji i wygrzebywanie z odmętów sieci plotkarskich doniesień.” ahahaha Serio?
Taki tylko przykład: http://www.gwiazdybasketu.pl/chris-bosh-x-lil-wayne-przepychanek-ciag-dalszy/
Nie śmieję się tu z waszego “pudelkowatego” charakteru strony (sam nie raz lubię poczytać np o kobietach zawodników, tym bardziej, że nie spotkałem się z inną taką Polską stroną), ale bez jaj. Szczyt hipokryzji moim zdaniem został osiągnięty.
Bardzo dobry art. Trzeba mieć klasę, aby pisać z taktem i wyczuciem, a nie poddawać się taniej sensacji i osądzać zanim sprawa zostanie dokładnie wyjaśniona.Tak trzymać!
Nareszcie:) ale lepiej późno niż wcale. Nie wiem tylko po co to wybielanie się przez 1/3 artykułu i teksty typu
> “nie jest i nigdy nie było naszym zamiarem szukanie taniej sensacji i wygrzebywanie z odmętów sieci plotkarskich doniesień”
demagogia i zaklinanie rzeczywistości, ciekawe czy komentarz nr 2 też sami sobie napisaliście 😉
@bartek:
jako autor wpisu pozwolę sobie odnieść się do tego co napisałeś. Być może użyłem zbyt górnolotnego sformułowania, ale chodziło mi o to, że (i myślę, że mogę tu mówić nie tylko za siebie i innych bloggerów, ale też za “adminownię”) staramy się jak najlepiej sprawdzać informacje, które do nas docierają. Robimy to dla Was,bo tak jak Wy jesteśmy fanami NBA, których takie informacje po prostu jarają. Zwróć uwagę ile było na stronce obalonych info o rzekomych supertradea’ch, którymi jarało się pół neta. Chłopaki robią dobrą robotę, a co do zarzutu hipokryzji…przecież wcale tak nie myślisz, prawda?;) peace!
Usuwane niewygodnych dla was komentarzy to jest śmiech na sali. Nie macie za grosz honoru 🙂 a ten art to jak już pisałem demagogia i zaklinanie rzeczywistości 🙂
tomtom, nie pierdziel please, daj żyć przy sobocie
OMG haters everywhere… niektórym tutaj dobrze zrobi po prostu wziac piłke i isc porzucać
Dobry tekst, pozdrawiam wszystkich fanów koszykówki!
JA pamiętam Mookiego z występu w All-Star Game 1994 roku, była całkiem ostra gra bo pół ligi chciało utrzeć nosa Shaqowi i Robinson z Olajuwonem bronili twardo. Blaylock w którejś akcji na całą halę krzyczał : “he pushed me, he pushed me!” 😉