fbpx

Must be the shoes! Nieznane buty znanych koszykarzy

23

#Flightposite

“Flightposite” słowa które elektryzowały niegdyś wszystkich ballerów na świecie. Ja chciałbym przypomnieć Wam dwa z modeli tej linii. Po pierwsze Flightposite II, używany kiedyś przez Kevina Garnetta. Lista butów, jakich używał KG jest bardzo długa i obejmuje rozmaite modele, od jordanowskich klasyków po chińskie trampki, w których gra obecnie, dlatego bądźcie pewni, że The Big Ticket powróci jeszcze w następnej części tego artykułu. Dziś skupmy się jednak na Nike.

Dużą popularnością cieszył się kiedyś również model III, który sam posiadałem. Nie było nigdy butów z gorszą wentylacją, ale i tak robiły robotę. Możecie wierzyć, lub nie, ale zarżnąłem je na asfalcie. W Flightposite III występował chociażby Allan Houston i Joe Johnson.

Niespełnionym marzeniem wielu z nas pozostają do tej pory te, “for serious ballers only”:

#Co tu robi PUMA?

No właśnie, mało kto już dziś pamięta, że niegdyś także firma stworzona przez drugiego z braci Dasslerów (Adolf i Rudolf Dasslerowie to założyciele firm Adidas i PUMA) próbowała szczęścia na rynku NBA. Udało im się skaptować samego Vince Cartera

vc654

Dla Air Canada stworzyli dwa modele butów. Kolejna marka jaka ustawiła się w kolejce po Cartera to And1. Oto And1 Tai Chi, w których wygrywał SDC w 2000:

Na dziś wystarczy, choć wiem, że nie wyczerpałem tematu. Jak będzie trzeba, powrócimy z częścią drugą, piona!

[BLC]

A Wy? Jakie swoje kicksy wspominacie najlepiej?

1 2 3

23 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    @James Naismith: Modele są znane, chodzi o to, że przedstawione w artykule buty nie są zazwyczaj znane z bycia używanymi przez zawodników z artykułu. Ale OK, przeczytałeś tytuł, napisałeś komentarz, spełniłeś swój hejterski obowiązek, czytanie całości raczej nie jest ci potrzebne. Miłej niedzieli;)

    (22)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobe IV MLPS, zajechane na orlokach i asfalcie, wygrane zawody, najwyższe loty 🙂 do tej pory leżą w pudle ze względów sentymentalnych.

    (2)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Panie James, autorowi chodzi bardziej o nieznane epizody danych marek czy modeli, na nogach koszykarzy. Np. to że wspomniał o Jordanach na nogach Bryanta, to nie znaczy że uważa Jordany za nieznane buty 😉

    (8)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    The Answer X, najlepsze, chociaż cholernie ciężkie, zajeżdżam je od kilku lat w różnych wersjach. Dla osoby po złamaniu kostki tym lepsze że system pompowania usztywnia ją idealnie 😀

    (1)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tmac 3 all star czerwone – świeciły się jak psu jajca, ale je uwielbiałem. 😀 Aczkolwiek stricte do gry preferuję lżejsze buty, te były do chodzenia.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Sorry za komentarz nie związany z artykułem.Mam pytanie orientuje się ktoś gdzie można obejrzeć Finał MŚ USA : Serbia?

    (-1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Z takich wynalazków kilkanaście lat temu miałem dwa modele Pumy, ale to nie były te Carterowe. Za cholerę nie pamiętam modeli, ani nie mogę znaleźć czegokolwiek na ten temat w necie. Pamiętam tylko, że obie pary były na systemie cell, czarne, jedna z akcentami białymi, a druga z fluorescencjyjną zielenią. Dobrze je wspominam, były wygodne i bardzo trwałe mimo katowania na betonie.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Air Force One najlepsze, zawsze i wszędzie, the hustler shoe 😉
    W sumie tak sobie pomyślałem, że fajnie byłoby zrobić takie top 10 skoków, pod względem najlepszych ich “występów”. Punkty, zbiórki itp. Nr.1 nie trudno zgadnąć, Chuck Taylor’y noszone min. przez Wilta czy Russela, ale dalej byłbym ciekawy 😀

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @Gość: Koszykuffkasz
    Converse nie wiem, ale w sklepie koszykarza dostaniesz w dobrej cenie retro jordany jedynki w tej kolorystyce, więc coś bardzo pokrewnego

    (4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja najlepiej wspominam Shaq Attack IV z pompką na naboje. Z dużym sentymentem wspominam tez model Adidasa ,który nazywał się jak dobrze pamiętam Flatbush, całe czarne z trzema białymi paskami na wysokości kostki. Może ktoś z Was miał te adidasy i potwierdzi czy to ta nazwa ? Jeśli adidas by jeszcze raz wypuścił te buty to biorę w ciemno.

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jaa mialem Dada ze Spinnerami od L. Spreewel’a. Kubpione na ebay z poludniowej karoliny w 2006 za 400zl. biale ze srebrną felga. byla moc. choc chodzenie w nich to dramat bo ta pompka do felgi pod pieta przeszkadzala bardzo. sprzedane po miesiacu na allegro za 450. dzis to bylby rarytas…

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    “jeśli na serio złapałeś bakcyla NBA, z pewnością wiesz kto w czym lata po parkietach lub przynajmniej jaką “stajnię” reprezentuje…”
    Chyba sobie żartujesz… Śledzę NBA od 15 lat, prowadziłem dział o NBA na niegdyś największym, niekomercyjnym portalu w tym kraju, gram w basket od 6 roku życia, ale nigdy, przenigdy nie interesowały mnie buty zawodników. Ich umiejętności, dokonania i sposób treningu owszem, ale buty ? Własnie takie stwierdzenia powodują, że wiele artykułów, które mają potencjał, ostatecznie wyglądają jak napisane przez gimnazjalistę na lekcji informatyki… Żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał – idea tego portalu jest wspaniała, zarażanie pasją do basketu (która jest tutaj widoczna gołym okiem) to coś niebywałego w tym kraju, który dopiero uczy się doceniać szlachetne dyscypliny sportu (dużo w tym kierunku robią organizatorzy turniejów streetball, Kacpa i wielu innych). To, że autor artykułu ma ogromne zamiłowanie do butów nie uzasadnia wrzucania wszystkich “z bakcylem” do jednego worka. Nie piszę tego posta po to, żeby umniejszać umiejętności czy “hejtować”, ale dlatego, że chciałbym aby poziom artykułów wzrastał, wtedy wzrośnie i nasza przyjemność z zaglądania tutaj.

    (-6)

Komentuj

Gwiazdy Basketu