fbpx

Na bakier z prawem, czyli największe łobuzy wśród graczy NBA

15

NBA pełne jest postaci z klasą, których nawet najsurowszy rodzic mógłby wskazać dzieciom jako wzór do naśladowania. Niemniej, po drugiej strony barykady znajdują się goście, których życiorysów nie czytałbyś swoim pociechom na dobranoc. Samozwańczy gangsterzy czy uliczni twardziele, którym wydaje się, że stoją ponad prawem.

Konsekwencje ciągną się długo, bo przecież oprócz lokalnego wymiaru sprawiedliwości, władze ligi zobowiązane są wystosować wobec chuligana odpowiednią karę. No właśnie, przyjrzyjmy się kilku łobuzom NBA:

Gilbert Arenas

Pamiętacie jeszcze Agenta Zer0? Facet był chodzącą maszynką do zdobywania punktów. Swego czasu postanowił jednak, że swą koszykarską strzelbę zamieni na prawdziwą. Po czasie doszedł do wniosku, że ciężko obnosić się z taką zabawką więc trzeba zainwestować w coś mniejszego. Historia potoczyła się tak, że Arenas rzekomo miał przynosić nielegalnie zakupiony pistolet na każdy mecz, czym narażał się na konsekwencje ze strony ligi i prawa stanowego.

Na nic zdały się kary pieniężne i inne pseudo ostrzeżenia, bo Arenas miał niegdyś wyciągnąć nienabitą spluwę w szatni i grozić nią koledze z drużyny. Bynajmniej nie chodziło o sprawy koszykarskie, a o hazardowe długi.

Wszczęto przeciwko niemu śledztwo w 2010 roku i oskarżono go o nielegalne posiadanie broni, co skutkowało oczywiście momentalnym zawieszeniem w prawach gracza. Żeby było śmieszniej, Arenas miał swój rytuał polegający na odstrzeliwaniu swoich kumpli z drużyny niewidzialnym pistoletem podczas rozgrzewek. Za swoje zabawy, został ukarany 2 latami w zawieszeniu oraz przymusową pracą w domu opieki społecznej, gdzie pracował przez miesiąc.

Delonte West

Jeśli chodzi o zabawy z bronią – po dzielni z nabitą strzelbą swego czasu bujał się też Delonte West. Raz policja zatrzymała go pędzącego na motorze. Miał przy sobie dwa rewolwery i shotguna. Według nieoficjalnych danych blisko 75% graczy NBA posiada pukawkę. Nie wnikam, czy legalnie czy nie. Kiedyś nawet Marcin Gortat wspominał, że śpi z klamką w nocnej szafce. Oby tylko i wyłącznie dla bezpieczeństwa.

Narkotyki

Problemy tej natury miewał co piąty gracz ligi.  Na przykład Shawn Kemp, którego niegdyś złapano z ko%ainą i innymi używkami przy sobie – tj. prawie 60 gramami marihuany. Kemp walczył z nałogiem dość długo, natomiast swoje w puszce odsiedział i już mało kto pamięta, że facet mierzył się jak równy z równym Jordanem w finałach NBA 1996. Świętoszkiem jeśli chodzi o tego typu używki nie był także Dennis Rodman, a w latach 2006-2008 z ligi został wydalony został Chris ‘Birdman’ Andersen, gdyż na jednym z testów wykryto u niego obecność ciężkich narkotyków.

Portland JailBlazers

Przy tej okazji warto poświęcić dwa słowa na temat Portland Jailblazers. Taki przydomek zyskała ekipa z Portland pod koniec ubiegłego wieku. Zespół, który budowano wokół takich graczy jak: Rasheed Wallace, Isaiah Rider, Bonzi Wells, Jermaine O’neal czy Damon Stoudamire znany był głównie z tego, że przysparzał sporo problemów poza boiskiem. Byli agresywni, wybuchowi, młodzi, głupi, utalentowani i bogaci. Atmosfera była tak beznadziejna, że na porządku dziennym oglądaliśmy doniesienia o bijatykach w szatni, kłótniach z fanami czy przypadkach jaraniu zielska. Rozgrywający Damon Stoudamire kilkakrotnie był łapany na jeździe samochodem z oczami jak szparki.

czytaj dalej >>

1 2

15 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    W czasach ichniejszego odpowiednika gimnazjum, Kevin Garnett o mało co nie poszedł do pudła na 5 lat, za domniemanie pobicie na tle rasowym. Na szczęście okazało się to pomyłką, ale swoje wtenczas przeszedł. To było chyba rok przed Draftem.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wielu ma swoje dziwactwa ale bez przesady , na szczęście od dawna nie było słychać o jakiś poważnych problemach oprócz wraka AI 🙁

    (-2)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    napiszę w skrócie bo nie wiem czy te linki z posta wyżej wyświetlą się, Arenas trzymał broń w szatni bo nie chciał jej trzymać w domu przed dziećmi, miał ją zarejestrowaną ale w innym stanie, grali w karty, Javaris Crittenton przegrał w karty $1100 z JaValem McGee, McGee był winien $200 Earlowi Boykinsowi, Crittenton wrzeszczał aby mu tą kasę oddał, Arenas powiedział że tak nie powinien się odzywać bo są zespołem, rodziną itd, potem ktoś powiedział Arenasowi że cie zastrzelą więc Arenas chciał być pierwszy by to zobaczyć i sam przyniósł 4 sztuki broni i powiedział zastrzel mnie lub coś takiego, i od tego się wszystko zaczęło, nam się wydaje że Arenas to jakiś zabijaka a u nich przecież dostęp do broni to coś normalnego… 2 lata później gdy ekipa Wizards już się rozbiła, Crittenton został okradziony w domu lub coś takiego, w akcie zemsty zastrzelił jakąś kobietę i został oskarżony o mordestwo, pamiętam że przewinęło się wtedy takie hasło jak samochód, przyciemniane szyby i lufa pistoletu jak na filmach z lat 90-tych i jeszcze taka wiadomość że Crittenton zastrzelił nie tą osobę co trzeba ale 100% pewności nie mam, tak więc to nie Arenas był agresorem w tym wszystkim, przecież mu dobrze z oczu patrzy 🙂

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ale co se zepsuł karierę to se zepsuł, nie pamiętam ile miał lat, chyba mniej jak 30, mógł liczyć na jeszcze jeden max-kontrakt i ciągle gadało się o tym że Wizards dojdą daleko jak tylko Arenas się wykuruje (coś jak dzisiejsza sytuacja z Derrickiem Rosem) szkoda gościa, pewnie źle nie chciał, wszystko zepsuł przez głupią sprawę, były ploty że przecież miał iść do Lakers a teraz przez tą sytuację jest traktowany jakby miał hiv/aids

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    !5 lat i 15 razy w areszcie?! No to nieźle naprawdę, a wszyscy narzekają. Pewnie żył z dnia na dzień i nie wiedział czy dożyje jutra a wszyscy mówią “ja tam bym sobie dał rade na tych slumsach amerykańskich”. Gu*no prawda ja nie chciałbym być na ich miejscu.

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @big zulu za nim blyszniesz czyms to sprawdzaj czy bzdur nie piszesz. Incydent z KG mial miejsce gdy byl on w 3 klasie liceum /high school/.
    Gimnazjum w stanach to middle school. Tam chodza dzieciaki z przedzialu 12-15, zaleznie od stanu.

    @luki29 skoro mial bron zarejestrowana w innym stanie, to mial ja nielegalnie. DC to zreszta nie jest stan, a przepisy dotyczace rejestracji maja mocno restrykcyjne. Co nie dziwi, maja tam prezydenta.
    A sama sprawa… Coz to tylko dowodzi tego ze powinni w USA zaostrzyc prawo dostepu do broni, skoro takie duze dzieci sie nia bawia jakby to zabawki jakies byly. Pomacham ci spluwa przed oczami i bede twardy…
    A Critterton… On zdaje sie zakrecil sie za blisko gangsterki i tam tak sie konczy – albo kogos zabijasz i idziesz siedziec, albo ciebie zabijaja i juz.
    Arenas raczej ma problemy bo jest skrajnie niedojrzalym osobnikiem i pewnie stad brak chetnych na jego uslugi. Ktorych jakosc i tak spadla po kontuzji. To samo Delonte West, trudny charakter i niezbyt wiele do zaoferowania. Ok obaj potrafia sporo dac, ale tez pewnie rozwalaja atmosfere w szatni, a wyniki to tez kwestia zaufania. I checi.
    Nie pierwsi, nie ostatni… A upadek Arenasa jednak bardziej bolesny, bo West jakos all starem nigdy nie byl.

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @big zulu za nim blysniesz czyms to sprawdzaj czy bzdur nie piszesz. Incydent z KG mial miejsce gdy byl on w 3 klasie liceum /high school/.
    Gimnazjum w stanach to middle school. Tam chodza dzieciaki z przedzialu 12-15, zaleznie od stanu.

    @luki29 skoro mial bron zarejestrowana w innym stanie, to mial ja nielegalnie. DC to zreszta nie jest stan, a przepisy dotyczace rejestracji maja mocno restrykcyjne. Co nie dziwi, maja tam prezydenta.
    A sama sprawa… Coz to tylko dowodzi tego ze powinni w USA zaostrzyc prawo dostepu do broni, skoro takie duze dzieci sie nia bawia jakby to zabawki jakies byly. Pomacham ci spluwa przed oczami i bede twardy…
    A Critterton… On zdaje sie zakrecil sie za blisko gangsterki i tam tak sie konczy – albo kogos zabijasz i idziesz siedziec, albo ciebie zabijaja i juz.
    Arenas raczej ma problemy bo jest skrajnie niedojrzalym osobnikiem i pewnie stad brak chetnych na jego uslugi. Ktorych jakosc i tak spadla po kontuzji. To samo Delonte West, trudny charakter i niezbyt wiele do zaoferowania. Ok obaj potrafia sporo dac, ale tez pewnie rozwalaja atmosfere w szatni, a wyniki to tez kwestia zaufania. I checi.
    Nie pierwsi, nie ostatni… A upadek Arenasa jednak bardziej bolesny, bo West jakos all starem nigdy nie byl.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ja myślę że było tak, Arenas za dużo filmów się naoglądał, Crittenton pozjadał wszystkie rozumy, Arenas chciał młodego ustawić do pionu, media i policja wszystko wyolbrzymiły

    ps. jeszcze był Ruben Patterson który próbował zgwałcić nianię swojego dziecka
    pps. wikipedia mówi że Arenas 29 czerwca, w tą sobotę co teraz była, został oskarżony o nielegalne posiadanie………………. fajerwerków
    ppps. “jest skrajnie niedojrzalym osobnikiem” z takim rzutem? niedojrzały? 🙂

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Jako fan Rodmana muszę go wziąć w obronę. Świętoszkiem nigdy nie był, karierę zmarnował sobie przez alkoholizm i skrajną nieodpowiedzialność (talentu i tak starczyło na HOF) ale nigdy przenigdy nie miał incydentu z narkotykami (nie powiem, że nie brał bo za rękę go nie trzymałem) ani w trakcie kariery w NBA ani po niej. Nie można takich rzeczy pisać w artykule bez podania faktów!!!

    (1)

Skomentuj Dodox Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu