fbpx

NBA: na przypale albo wcale #186

34

Siema, świrusy! Ale była sportowa nocka dzisiaj! Najpierw Diablo na Poznań Boxing Night, a potem, już w zasadzie z rozpędu, GSW @ SAS. Jeszcze się oczy kleją, dlatego wstęp krótki, bo i tak nic mądrego nie napiszę – tak jakbym tu kiedykolwiek coś mądrego we wstępie napisał, hehe.

No ale jednego to sobie nie podaruję, słyszeliście, co ten Beal powiedział? Że “Cavaliers kibicowali Bostonowi, bo nie chcieli trafić na Washington”.

Tak jakby im to robiło jakąś różnicę. Beala trochę już tam przytemperował Richard Jefferson, mówiąc po prostu “To trzeba się było do tych ECF’ów dostać.”, ja tylko Bradleyowi prawilnie przypominam, że kiedy ostatni raz Wizards grali w ECF Finals, to jego jeszcze na świecie nie było, bo to był rok 1979. Mistrzami zostali wtedy Seattle Supersonics, a dopiero potem w drafcie Lakers wybrali Magica Johnsona, to tak, żeby Wam perspektywę czasową ustawić odpowiednio. Więc może czas najwyższy, panie Beal, czas najwyższy…

Dobra, leci kartka z kalendarza, dziś 21 maja:

1986: Ralph Sampson trafił niemożliwy wręcz rzut, zapewniając Rockets wygraną w serii z Lakersami w WCF. Był to jedyny raz na przestrzeni lat 1982-1989, gdy zespół z L.A nie awansował do wielkiego finału.

1992: trener Don Nelson został pierwszym w historii trzykrotnym zdobywcą nagrody COTY.

1994: Dikembe Mutombo z Nuggets zablokował dwa rzuty w meczu nr 7 serii z Utah (przegranej przez Denver). W ten sposób ustanowił rekord ligi w ilości czap na przestrzeni serii best-of-seven. Założył ich 38. To ponad 5 bpg…

1998: Sacramento Kings oddali weterana Mitcha Richmonda do Wizards w wymianie za Chrisa Webbera. Kto z Was tęskni za Showtime Kings?

Urodziny obchodzi dzisiaj Isaiah Caanan z Chicago, wszystkiego najlepszego!

#Fakty tygodnia

-> LeBron James i Kareem to jedyni gracze, którzy w jednych playoffs zanotowali serię minimum 8 spotkań ze zdobyczą powyżej 30 ppg. Myślicie, że King James wydłuży tę passę?

-> Wczoraj obchodziliśmy rocznicę tragicznej śmierci Malika Sealy. Jeśli ktoś chciałby przypomnieć sobie sylwetkę tego gracza, zapraszam do jednego z moich starszych wpisów:

Malik i Kevin byli braćmi, najlepszymi przyjaciółmi. Kevin niewiele imprezował, nie wychodził, bo z miejsca wzbudzał sensację, ludzie nie dawali mu spokoju. Malik był tym, który mówił mu: walić to stary, chodźmy się zabawić!. To on wyciągnął Garnetta z cienia, nauczył go jak żyć w zgodzie ze sobą i jak czuć się komfortowo w roli supergwiazdy.- Sam Mitchell, były gracz Timberwolves

-> Czarna seria trwa: na liście zawodników kontuzjowanych podczas Finałów Konferencji mamy już Kawhi Leonarda, Zazę Pachulię, Davida Lee i Isaiah Thomasa. Thomas wypada bezpowrotnie, do końca sezonu (czyli na ostatnie dwa mecze)

-> Warriors wyprzedzili Chicago pod względem ilości zwycięstw w ciągu trzech lat. Ale, jak wiemy, liczą się pierścienie #ringsnotthings

Dobra, lecim!

#Dirty player

Przed kilkoma dniami, dokładnie 19.05, urodziny świętowali Kevin Garnett i Bill Laimbeer. Obaj do pokornych nie należeli, ale zwłaszcza ten drugi miał opinię brudnego gracza.

Laimbeer dostał się do All-Star Game? Nie? To dobrze. Wobec tego nie będzie musiał powiedzieć “Cześć, Larry!”, wchodząc do naszego autobusu, a ja nie będę musiał odpowiadać mu “Pier*ol się, Bill”.- Larry Bird

Czemu o tym piszę? A bo temu. Dziś w lidze opinię “dirty” ma… Kelly Olynyk. Serio? Śmiech na sali. Taka mała statystyka. Wiecie ile flagrant fouls zanotował w ostatnim sezonie Olynyk? Okrągła liczba, okrągłe… ZERO. A wiecie ile techników? Dwa (według ESPN, bo według innej stronki 7). No faktycznie, dirty player. Dla porównania, jego klubowy kompan, Isaiah Thomas, dostał w tym roku aż.. 22 dachy.

#Pomnik za życia

“Charles Barkley ma w końcu swój pomnik!” Pisze Shaq na swoim facebooku i wrzuca zdjęcie u boku tego cuda. W sumie… podobny do Barkleya, nie?

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

34 comments

  1. Array ( )
    Czorny zaskroniec 21 maja, 2017 at 21:38
    Odpowiedz

    Zapytam po raz kolejny bo nikt mi nie odpowiedział- dlaczego skrót od Gwiazdy Basketu to GWBA? analogicznie powinnismy nazywać ligę NABAAS. A hokeja? NAHOLE? Kogo w ogole obchodzi hokej? Na pewno nie mnie. Widział ktos z was murzyna grającego w hokeja? To myśl na dzisiejszy wieczor. Żaden z was nie widział.

    (38)
    • Array ( )

      Problem w tym iż w USA hokej>nba więc wątpię by kogoś obchodziły dywagacje jakiegoś biedaka z europy

      (17)
    • Array ( )

      Ja widziałem, choćby w obecnej reprezentacji Kanady. Więc następnym razem zanim znów się skompromitujesz sprawdź chociaż pobieżnie o czym piszesz. Poza tym – hokej to świetny sport, szybki, dynamiczny, jest walka , nie ma flopów. Tak więc w tym roku PO w NHL >>>>>>>> PO w NBA.

      (11)
    • Array ( )
      Czorny zaskroniec 22 maja, 2017 at 15:55

      Zanim “znowu sie skompromituje”? Kiedy ja nic nie wiem o hokeju i robiłem sobie jaja. Robiłeś sobie z czegos kiedyś jaja? A jak ktoś ci powie dowcip: przychodzi baba do lekarza a lekarz tez baba, to mówisz : sprawdź zanim sie skompromitujesz, operacje zmiany płci sa już możliwe. Albo jak oglądasz film, gdzie koleś strzela w samochód a ten wybucha, to dzwonisz do reżysera żeby mu powiedzieć ze sie skompromitował, bo takie coś jest niemożliwe? Rany ale z ciebie pretensjonalny palant.

      (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    I to o to poślizgniecie się przy crossie, jakiś gościu miał tutaj ból dupy, że nie ma szacunku do gsw, bo ławka się po tym cieszyła? No to ładnie, ludzie już chyba nie mają się do czego przywalić. Nawet cieszyć się nie mogą z udanego zwodu, bo znów hejt xD

    (28)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Coś czuje, że LeBron w tym roku zdobędzie jednak mistrza. Jest wielkim graczem muszę się do tego przyznać

    (44)
    • Array ( )

      Cześć jestem Ciuus,

      A tak serio to, admin powinien coś zrobić, żeby mogli komentować jedynie zalogowani użytkownicy, ponieważ każdy może się pod każdego podszyć 😛

      (8)
    • Array ( )

      podziwiam, że wreszcie przyznałeś się do błędu.

      LBJ to najlepszy z najlepszych. Na równi z jordanem. Do tego tytan w PO.

      (-1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Beka z Ciuusa, bo się pod niego podszyłem przy drugim komentarzu.

      Jako gość można się podszyć pod każdego, A D M I N zrób coś z tym. Komentarze tylko dla zalogowanych.

      PS. Pewnie przy pierwszym komentarzu ktoś zrobił to samo xD

      (12)
    • Array ( )

      @Ciuus
      Według statystyk niedługo będzie najlepszy w historii… Jedyny problem, to że statystyki nie pozwalają na chwile słabości, które są udziałem każdego – również LBJ.

      Uważni obserwatorzy pewnie dostrzegli jak w GM2 z BOS w pewnej chwili odcięło mu prąd i nie mógł nawet złapać oddechu po jednej z intensywnych akcji w obronie, a przy następnym rozegraniu był w stanie tylko doczłapać do linii 7,24 i oddać szybki, ale nieprzygotowany rzut, po którym konieczny był czas i odpoczynek na ławce. Od zawsze gra na niesamowitej intensywności, ale jest coraz starszy, więc potrzebuje coraz więcej czasu na regenerację.
      Stąd też taka a nie inna strategia CLE w RS oraz Playoffs, w których LBJ miał więcej czasu pomiędzy seriami. Teraz to już nie zadziała i to może również wpłynąć na wynik starcia z GSW.

      (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @Toki
    Tak, oczywiście to pajacowanie, przecież to gsw. Co by nie zrobili, to albo specjalnie faulują, albo pajacują, wszystko najgorsze. Taka zła drużyna,grrr

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciężko powiedzieć kto zdobędzie mistrza.Wszystko jest możliwe póki piłka w grze.Raczej finał Cavs vs Gsw.Dla mnie najważniejsze jest to,żeby mecze były ciekawe-nie jak finały konferencji.A za kim jestem???Za Pacers od 20 lat a w tych finałach to za nikim.Lubie gre Irvinga nie lubie Lebrona.Za Currym nie przepadam,ale lubie oglądać gre Duranta.Ale nie podoba mi sie robienie mega drużyn(4 all starów w jednej).Są gracze którzy zrobią wszystko dla mistrzostwa np D.West nie SAS to GSW,i tacy którzy zdobywają mistrza ze swoją drużyną np D.Nowitzki,P.Pierce lub tacy co rezygnują,żeby ewentualnie zdobyć mistrza gdzie indziej jak R.Miller odmówił gry w Bostonie w 2008r.

    (6)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ale nie podoba mi sie robienie mega drużyn(4 all starów w jednej)

      A ile było ekip, które zdobyły mistrzostwo mając 1 allstara? Lub nie mając ich wcale?

      (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tamci Kings to była ekipa…myślę że mieliby spore szanse na pokonanie GSW jakby grali w obecnych czasach. A na pewno napsuli by sporo krwi. Cała pierwsza piątka była dobra w defensywie. Webber raczej dałby sobie radę z Greenem. Skoro toczył wyrównane pojedynki z Duncanem, Garnettem, Nowitzkim czy Sheedem w ich primie, a nawet często wychodził zwycięzko to Green raczej by na nim wrażenia nie zrobił. A dorzucić do tego jego ekspoozywość z pierwszego roku, kiedy to splakatował Barkleya tak, że ten prawie rozbił kamerę swoim tyłkiem…2002 Kings vs 2017 Warriors…seria byłaby kozacka

    (8)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No pewnie ze tesknimy za tamtymi Kings, tez pytanie 🙂 to bylo piekno koszykówki w pelnym wydaniu. Takie mecze przyciagaly kibiców dzieki ktorym Ci wszyscy “bogowie” zarabiaja te swoje miliony. Szkoda ze dzis wiekszosc z nich o tym zapomina i traktuja kibicow jak gorszy sort

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie dalej jak 5h temu wspominałem o przemęczonym LBJ i potwierdziło się… a dodatkowo szczęście było po stronie BOS wbrew ich #It’sNotLuck 🙂
    Jeśli ktoś narzekał na brak walki w Playoffs to nie miał racji 😉
    Po ostatnim +44 CLE chyba jednak trochę zlekceważyło BOS i to się zemściło.

    (8)
    • Array ( )

      Król przegranych finałów nie dał rady,ale pewnie i tak przejdą dalej.Jak nie uda się Cleveland w finale to niech płaczek ucieka znowu gdzie indziej,i wróci na gotowe jak do Cleveland gdy dostali Irvinga i ściągneli Love.

      (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    -> Czarna seria trwa: na liście zawodników kontuzjowanych podczas Finałów Konferencji mamy już Kawhi Leonarda, Zazę Pachulię, Davida Lee i Isaiah Thomasa. Thomas wypada bezpowrotnie, do końca sezonu (czyli na ostatnie dwa mecze)

    AUTOR EKSPERT. 😀

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    kolejny dowód, że chłopaki nas czytają, hehe. Napisałem, że zostały im dwa mecze i teraz mi głupio:) A na poważnie, ten rzut na wygraną to z trafieniem nie miał nic wspólnego, fart taki że szok:) ale takie niespodzianki to ja lubię:)

    (13)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Jaki fart? Pozycja była bardzo dobra, Stevens rozpisał dobrą zagrywke. Fart by był jakby nie trafił. Wpadło nie typowo ale napewno akcja była przemyślana

    (5)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    ludzie komentują crossa na Bertansie, jakby taki białas się nie nadawał do ligi – ale chyba uciekło im to zagranie https://www.youtube.com/watch?v=F4TMBJwFRnM
    btw myślałem, że w NPAW znajdę klip z ostatniego meczu SAS GSW, gdzie Gasol dochodził do kogoś rzucającego za trzy i lądując usiadł na krześle na swojej ławce – to by mogło podsumować serię dla Spurs

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Nigdy w życiu bym tak nie powiedział. Statystyki lebrona (specjalnie z małej litery) to jedno wielkie oszustwo, na które pracuje cała drużyna, tylko po to, żeby napompować wizerunek “króla”. Zakłamywanie rzeczywistości.

    Pozdrawiam wszystkich podszywaczy, którzy nawet własnego nicku nie potrafią wymyślić.

    (2)

Skomentuj BLC Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu