fbpx

Najlepiej grający tyłem do kosza center w NBA

9

Chłop ma pracę nóg, której można pozazdrościć. Doskonale czyta obronę rywali i ustawienie gracza kryjącego go jeden na jeden. Gdy tylko dostanie dobre podanie w środek, to zamienia je na punkty. Haczek, drop step, pompka, podwójny piwot – full opcja. Nie sposób kogoś takiego nie podwajać. Tutaj właśnie Michael Jordan upatruje swojej szansy, sprowadzając do Charlotte Luke’a Ridnoura i Gary’ego Neala. Luke jest dobrym playmakerem i potrafi przymierzyć zza łuku, będzie więc stanowił wsparcie z ławki dla Walkera. Neal zaś jest zawodową “strzelbą” – zadaniowcem od rozciągania gry. Dołączenie do składu Bobcats strzelców pomoże wykorzystać przewagi, które pojawią się przy podwojeniu Jeffersona. Czy jest to klucz do utrzymania się premiowanej awansem do playoffs ósemce? Czas pokaże.

[vsw id=”njOEPXSGsGc” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Ceną jaką płaci Jefferson za swoje wielkie ciało jest słaba mobilność, która odbija się szczególnie w obronie. Niemniej Al, który był krytykowany za swoją defensywę niemalże od pierwszych kroków postawionych w NBA, poczynił na tym polu postęp. Coach Clifford potrafi zrobić z niego użytek, a statystyki pokazują, że defensywa Bobcats mocno traci, gdy środkowy jest poza parkietem. Tak było, gdy Jefferson zmagał się z kontuzją w pierwszej części sezonu. Trzeba również dodać, że często bagatelizuje się wpływ zbiórki na skuteczność defensywy. Zastawienie tablicy jest rzeczą wręcz podstawową, a Jefferson jest w tym znakomity. Niedoceniany zawodnik, na co wpływa z pewnością fakt, że przez większość kariery reprezentował kluby z małych rynków.

Ciekawe jest również, że “Big” Al praktycznie bez zastanowienia przyjął ofertę Charlotte, opiewającą 41 milionów dolarów płatnych w ciągu trzech lat. Poza przedłużenia kontraktu z Utah Jazz była to jedyna propozycja, którą w ogóle miał podobno rozpatrywać. Jak myślicie, czym Michael Jordan skusił Jeffersona, że ten nie czekał nawet na oferty innych klubów?

[vsw id=”joGY5D6Vmvo” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

[Hater]

1 2

9 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jedyne ,z czym się zgodzę w tym artykule, to to, że zbiórka w obronie, nie jest zaliczana do statów defensywnych….

    (-10)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @ NYK_fan91
    to z czym chcesz się zgodzić nie jest w tym artykule napisane. Pomijając fakt,że to kompletna bzdura.
    Artykuł w pełni prawdziwy! Big Al do szkoły wysłał już niejednego centra w tym sezonie. 2 PO w historri bobków się szykują 🙂

    (4)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobrze, że o nim w końcu napisaliście 🙂
    warto zwracać uwagę na graczy, którzy grają jak gwiazdy, jednakże nie znajdują się w blasku fleszy

    (5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    wszystko fajnie, tyle,ze od lat big Al to raczej fałszywy srodkwy, bo z jego gra blizej mu do silnego skrzydłowego, choc owszem grę tyłem ma opracowaną jak mało kto. wyolbrzymiona az nadto jest jego nadwaga z pierwszych sezonów gdyz on wtedy wygladał akurat w grze jak bestia.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Wielkie dzięki za ten artykuł! Jeden z moich ulubionych graczy w całej lidze, świetnie, że coś o nim napisaliście, bo Charlotte może się podobać w tym sezonie, a Al jest FANTASTYCZNY. Jak najwięcej takich właśnie artykułów o drużynach lekceważonych (bardzo niesłusznie) przez niedzielnych kibiców, a na przeczytanie czegoś o Jeffersonie od dawna czekałem, jescze raz dzięki, piszcie o małych rynkach!

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu