Najlepiej sprzedające się koszulki NBA | co z tym George’m w Lakers?
PG-13 w Lakers?
Kilka niepowiązanych ze sobą maili dostaliśmy od Was z pytaniem o transfer Paula George’a w Lakers, więc wyjaśniamy.
Na dzień dzisiejszy to bajka, marzenia senne kibiców LAL. Nie ma mowy by Larry Bird pozbył się swego największego kozaka, bo i dlaczegóż miałby to robić? George pokazał, że po feralnym złamaniu nogi w sierpniu 2014 nie ma śladu i znów należy do ścisłego topu koszykarzy NBA, a jego wartość jest tym większa, że jako jedna z nielicznych gwiazd prezentuje poziom All-Star po OBU stronach parkietu. Wstaw go do dowolnej układanki, a będzie stanowił wartość.
Pacers mają go zaklepanego przynajmniej do lipca 2018 roku i liczą, że do tego czasu uda im się stworzyć w Indianie organizację na miarę pierścienia. Kolejny fundament, czyli 19-letni Myles Turner już trenuje, w siedmiu meczach playoffs trafiał ponad 40% z dalekiego półdystansu i rozdawał średnio 3.3 bloku! Jest jeszcze niegotowy fizycznie na walkę podkoszową i powtarzalność manewrów, ale jak widzicie, potencjał jest na miejscu. Reszta to temat otwarty. Larry Bird ma sprecyzowaną wizję, nie chciał jej realizować Frank Vogel, więc został pożegnany. Co będzie dalej, zobaczymy. Indiana na pewno jest na kursie wzrostowym. Mało brakowało, a graliby przecież w II rundzie (i nie byliby bez szans z Miami)!
Teraz może z perspektywy Lakers. Potrzebują wielkiego nazwiska, które wejdzie w lukę powstałą po odejściu Kobe. Wiemy to w Polsce i wiedzą w Stanach. No i teraz tak: LeBrona przecież nie przyciągną, Durant także pójdzie swoją drogą, bo przenosiny do Kalifornii pod względem sportowym oznaczałyby dlań dwa kroki wstecz. 27 lat to nie czas na przebudowy i tworzenie się ekipy od nowa. DeMara DeRozana to już chyba nawet sami Lakersi nie chcą, bo choć technicznie wiele mu do Kobe nie brakuje, w strefie mentalnej może Bryantowi czyścić felgi.
Kto zostaje? Listę free-agentów macie tutaj: /20-najbardziej-wartościowych-free-agentów-NBA-2016/ Nie licząc numeru jeden, żaden nie umywa się do Bryanta i nie warto oddawać zań młodzieży. W ten sposób dotarliśmy do konkluzji, że albo Lakers będą potrafili wyhodować sobie nowych bohaterów sami albo na wiele lat wprzód będą w ogonie.
Jest Randle, Russell, Clarkson, Nance i miejmy nadzieję top 3 pick. Lepienie bałwana zajmie 2-3 sezony, ale innej drogi nie ma. To już nie ci sami Lakers co przed laty.
WTF
Na koniec taka ciekawostka, oto jak Evan Fournier zareagował na wieść o rezygnacji Scotta Skilesa ze stanowiska head coacha Magic:
Brak profesjonalizmu never google…
Jak już o transferach, to z chęcią zobaczyłbym Mike’a Conleya w Spurs. Myślę że fajnie by tam pasował, szczególnie że jest potrzeba wzmocnień i uformowania nowego big 3. Może dzięki temu nawet Duncan by się skusił na jeszcze jeden sezon.
Ja bym widział Waczyńskiego w Lakers
Gala – mysle ze juz czas Tima nadszedl. Niech zostanie w klubie pelniac inna role dajac przyklad i sluzac rada dla innych.
Russ PG Clarkson Radle Hibb, niezla piątka. Bez Kobego LAL nawet w takim skladzie moga pokazac na co ich stac
Duncan lepiej niech już skończy karierę po tym sezonie. Te play-offy pokazały, że choćby bardzo chciał, to fizycznie nie jest już na poziomie, pozwalającym stanowić różnice w meczu. Nie ma sensu na siłę przedłużać swojej kariery, trzeba wiedzieć, kiedy odejść.
btw. Shaq w swojej biografii pisał, że Duncan, jak i Garnett zastanawiali się nad skończeniem kariery, już po sezonie 10/11.
Jest szansa na szybszą przebudowę chłopaki, nie bądźcie tacy pesymistyczni. Zakładając różowe okulary, ale nie znowu tak przejaskrawione sprawa może wyglądać tak:
1) Lakers zgarniaja 1 albo 2 pick w drafcie bo do tego że Ingram z Simmonsem odstaja od reszty stawki przynajmniej na papierze nie trzeba nikogo przekonywać
2) Wymieniają ów pick + 1st round pick 2018 lub 19 + np. taki Larry Nance (choć bardzo by mi go było szkoda) za Cousinsa. Wiem, ktoś powie że to za mało, bo już tu widziałem propozycję jednego z adminów ze za DMC trzeba dac Randle+DAR. Otóż nie, DMC przedstawia obecnie podobną wartość rynkowa do Kevina Love sprzed 2 lat. Czyli czołowy podkoszowy ligi (oczywiście IMO dużo lepszy niż Love, ale w środowisku oceniani byli podobnie) który ma ostatni rok kontraktu w zespole z którym na pewno go nie przedłuży A drużyna chce coś za niego dostać. Love poszedł za 1 pick w drafcie I Bennetta. Mamy równość? Mamy. Szczególnie że dużo się mówi o chęci grania dla LAL u Kuzyna więc mógłby słownie zagwarantowac kontrakt po sezonie.
3. Mamy jeszcze sporo miejsca w salary. Potrzebny obrońca na skrzydle. No to Batum, ale wiadomo on raczej poszuka poukladanego zespołu. No to Harrisson Barnes. Wiem że u was ma zła prasę Ale ja jestem za, szczególnie przez jego wartość na bronionej połowie
4. Zostaje nam jeszcze jakiś kilkumilionowy kontrakt, tutaj szukamy podkoszowego na ławkę, tutaj kandydatow ciężko sprecyzować.
5. Za mid level zmiennik na sg/sf
6. 2 weteranów dla zapelnienia rosteru
7. Minimum dla huertasa, minimum laD Tarikaw Blacka, podpisanie Clarksona, zwolnienie Younga
Nie jest to jeszcze wtedy zespół na miarę mistrzostwa wiadomo, ale zakładając dobry rozwój młodzieży? Wszystko się może zdarzyć cytując klasyka.
Jak można pikować w górę ?!
@aaron_maj Wątpię czy Cousins to dobra opcja dla rozwoju młodzieży, szczególnie w LA
hej chłopaki, nie da się PIKOWAĆ w górę…to tylko w dół… może szybować w górę albo wznosić się… to jakby cofać się do przodu
Zebyscie sie nie zdziwili:)
Adasko7 – zgoda, jest to jakieś ryzyko. To też jeśli by nie stykało to można się rozstać po sezonie. Poświęcamy za to pick draftu który również jest wielka niewiadomą, także myślę że warto zaryzykować.
Paul George nie nadaje się na pierwszą opcję.
Kurczę chciałbym widzieć georga kiedyś w finałach jako wodza Indiany szkoda mi chłopaka , po tym co się stało odbudował się , liczę że zrobią jakiś konkretny transfer może jakiegoś konkretnego Free-Agenta uda się ściągnąć
z całym szacunkiem do autora tekstu i do umiejętności DeRozan’a – pod względem techniki również może mu czyścić felgi. To nie jest ta sama półka.
Lakers są na skraju przepaści. Jak źle pójdzie to będzie trzeba oddać pick (chroniony do jakiegoś tam miejsca jest) a FA raczej nie przyciągną.
jaki jest wniosek tych sprzedanych koszulek, a no taki, że w przyszłym roku KP widzimy w ASG.
@Fric jak mawia klasyk to jest oczywista oczywistość. 1-3 to są te numery jeżeli będą niższe to pik przepadnie na rzecz Phili.
dalej co do Lakers nie spodziewajcie się jakiś niesamowitych transferow. Jak pokazały ostatnie lata tak i w tym Lakers nie zdobęda nikogo konkretnego raz, że sytuacja w lidze temu nie sprzyja, dwa strategia będzie szkolenie młodych i zwiększanie ich wartości. Moim zdaniem Randel będzie liderem nowych Lakers ze średnia ok 12 zbiórek i 22-23 punktów.