fbpx

Najlepsi dryblerzy NBA zdaniem IT; Metta World Peace nie nastraszył rookie

17

“Jeśli nie ma wykręcenia kostki – to się nie liczy.” Najlepsi dryblerzy NBA zdaniem Isaiah Thomasa.

Jamal Crawford

Mój ziomal, gramy wiele przez wakacje, ale nie dlatego umieszczam go na liście. Nigdy nie wiadomo co zrobi, czasem on sam chyba nie wie. Ma niebywałą kombinację instynktu i naturalnej smykałki do kontrolowania piłki. Nie ma znaczenia czy gra w Staples Center czy z kolegami na sali, zawsze ciśnie na maksa.

1

[vsw id=”G5HigUAVP9g” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Steph Curry

Po pierwsze musisz respektować jego trójkę. Oto gdzie zaczyna się zabawa. Nie potrzebuje planu, bo świetnie czyta grę, ruchy obrońców. Wielu chłopaków w lidze potrafi wjechać pod kosz, podać, rzucić. Ale niewielu ma kozioł, który pozwoliłby im wykreować wszystko w pojedynkę. Steph to ma.

1

Chris Paul

Wyróżnia go manewr zwany Shammgod (wypuszczasz piłkę przed sobą, a następnie sięgasz po nią przeciwną ręką). Używa go przy pick and rollu przeciw wysokiemu, co najczęściej pozwala mu wykreować pozycję rzutową. Wymaga to wiele szybkości i opanowania piłki, ale on to robi wyjątkowo płynnie.

1

[vsw id=”ma6QKHlF4rM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Kyrie Irving

Rusza się na boki z taką prędkością, że obrońcy pozostają bezradni. Każdy rozgrywający ma w swoim arsenale zmianę kierunku. On to po prostu robi lepiej.

1

James Harden

Trudno jest kryć leworęcznych, obrońcy nie są przyzwyczajeni. James nawet w pełnym biegu potrafi zmienić kierunek bez wielkiej utraty prędkości. Kilkanaście razy ośmieszał rywali w izolacjach, ponieważ ma niebywale szybkie ręce.

1

1 2 3

17 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja też juz 22 sezony na karku….(szloch). Gdyby człowiek nie wybrał używek i bycia marnej klasy inżynierem, pewnie już byłby milionerem:D W każdym razie Lakers z MWP moga powalczyć. Obecność takiego typa w drużynie, który niszczy psychikę innych, jest nie do przecenienia – tego nie przelicza się na cyferki.

    (23)
  2. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Ja zacząłem od drugich finałów Bulls – Jazz… Niestety po kilku latach porzuciłem NBA na rzecz futbolu. Od kilku lat jadę na dwa fronty, ale to NBA zdobyło bezwzględne pierwszeństwo w serduchu.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Uważam , że Pop zdąży wszystko poukładać i Spurs finał konferencji mają zapewniony.. A co do Thomasa i jego najlepszych dryblerów to raczej Ameryki nie odkrył…

    (0)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    ja również zacząłem w 93. Pamietam jak po szkole ogladałem powtórkę 6meczu finałow Bulls-Suns na tvp2. To pierwszy obrazek z NBA jaki kojarze..
    Wystepy Dream Teamu pamietam jak przez mgłę ale cos tam mi się tli….
    Łezka w oku sie kreci…
    Czy my jestesmy juz tacy starzy???

    (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    All-star Gejmy oglądałem z bratem od 2008 roku około a bardziej interesować się (staty, zawodnicy i dawne lata ;>) NBA zacząłem w 2012 jak moi ukochani Thunder doszli do Finałów.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Przecież odnosnie Currego to wszystko prawda. No jedynie panowanie nad piłką poprawił znacznie. A reszta wciąż aktualna. Nadal zaden z niego play maker, fizycznie odstępuje od reszty woku obręczy sobie nie radzi wiec wali za 3 wszystko prawie.
    Sama prawda.

    (-6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    No nieźle, a ja myślałem że jestem jednym ze starszych wyjadaczy. Nba live 2003, a jakieś 2 lata później już na poważnie na zawsze w serduchu trio nets – kidd, vc i Jefferson 🙂

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Curry poprawił panowanie nad piłką i przegląd parkietu i w minimalnym stopniu kończenie wokół obręczy. Cały myk polega na tym, że jak wychodzi skład:
    Curry-Thompson-Iguodala-Barnes-Green to CAŁY dosłownie skład rzuca dobrze za 3. Ew. zmiana Iguodali z Bogutem, to trochę gorzej, bo Iggy mistrzem 3 nie jest. Ale dzięki temu obrona skupia się na każdym z osobna i nie ma kloca pod koszem bo jest wyciągnięty z pola 3 sekund i dzięki temu Curry może wbijać pod kosz i robić te swoje finger-rolle. Po prostu GSW było mistrzem spacingu w poprzedniej edycji.
    Tak samo kiedy ludzie zrozumieją, że jakimś magicznym dryblerem Curry nie jest. Nie ma mega zwodów crossover, behind the back, in and out. On po prostu polega na PANOWANIU nad piłką.

    (-2)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Rafax23
    Poczekaj 10 lat, to następne pokolenia będą mówić właśnie na odwrót. Ale fakt, mam nadzieję, że Wiggins może być kolejnym “Jordanite”. Świetny SG/SF z potężnym atletyzmem i wyszkoleniem technicznym.

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @sirklaus

    haha, bez zaglądania w link jak widziałem, że Amiga i koszykówka to musi być TC Sports Basketball 🙂 miodna gierka, faktycznie 🙂

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu