Najlepsi komentatorzy w dziejach NBA
#Charles Barkley & Shaq O’Neal
Zdaję sobie sprawę, że rozszerzając to zestawienie o osobowości studyjne wydłużylibyśmy tę listę do potężnych rozmiarów, ale nie wyobrażam sobie, jak pewnie również wielu z Was, jakichkolwiek podsumowań bez tej dwójki. Mają totalnie gdzieś czy ich opinie kogoś urażą, a dobra zabawa jest dla nich co najmniej tak samo ważna jak bycie merytorycznym. Widownia nigdy nie wie, co któryś z nich zaraz palnie. Ekipa w studio nie wie, co któryś z nich zaraz palnie. Oni sami nie wiedzą, co któryś z nich zaraz palnie i o to w tym właśnie chodzi. Słynne popisy Charlesa i Shaqa za mikrofonem są tak barwne, że doczekały się już nawet swoich parodii wśród amerykańskich komików:
[vsw id=”TmpByCHfZ5Y” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#Jim Durham
Jeśli jesteś fanem NBA wystarczająco długo, musisz kojarzyć głos tego pana, chociażby z historycznych highlightów. Za mikrofonem Durham był genialny. Rzeczowy i bez reszty pochłonięty wydarzeniami na parkiecie. Czy trzeba czegoś więcej? Durnham komentował mecze Bulls na przełomie lat 80/90
[vsw id=”k1pAmExS8Hc” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#Kevin Harlan
Chyba najbardziej charakterystyczny głos wśród komentatorów, prawdziwa ekstraklasa. Jeśli choć raz słyszałeś jak mówi tekst w stylu “LEBRON JAMES, WITH NO REGARD FOR HUMAN LIFE!”, to nie zapomnisz tego do końca życia. “KOBE! UP HIGH, DOWN HARD!!” to też jego.
[vsw id=”-Y0T6k2k90w” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#Mike Breen
Gdyby ktoś zapytał mnie kiedyś “jak brzmią playoffy NBA”, to puściłbym mu Mike Breena. Gość potrafi sprawić, że czujesz się, jakbyś tam był.
[vsw id=”FaCRBWfuAk0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
fajny artykuł, szkoda ze w polsce brakuje komenatorów potrafiących nadać emocji podczas spotkań. Przeważnie są to usypiające komentarze wiejące nudą, które brzmią jak czytane z kartki
Ja najczęściej słyszę Mike’a Breen
Stacey King-“big time players make big time plays” najlepsze! 😀
Marv Albert, chyba najlepsze wspomnienia. 😉
Mi najlepiej się oglądało mecze z komentarzem Boba Neala (przełom lat 80 i 90). Potrafił nieźle budować atmosferę jak się coś działo. Marv Albert #2
Chick Hearn!
Nie no ja się pytam gdzie jest Clark Kellogg?!
Wojtek Michałowicz na Canale+ merytorycznie niszczy wszystkich polskich komentatorów, widać ze jest zakochany w nba. To jedyna osoba której uwielbiam słuchać z Polski 😀
Nie wiem, który z nich to wypowiedział, ale najbardziej mi zapadło w pamięci przed meczem Utah-Bulls w finałach 98 ;
”It’s time to basketball, playoffs basketball, Bulls basketball”
najlepsza para komentatorów jakich słyszałem to Bill Simmons i Jalen Rose, raz tylko przez nich obejrzałem mecz Lakers rok czy 2 lata temu 😀
Ostatni filmik na pierwszej stronie pokazuje jak wspaniałym człowiekiem jest Popovich, Tyle ode mnie…
van earl wright bym jeszcze dodal, najbardziej lubie marva alberta, kevina harlana i douga collinsa. a jak sie nazywa ta pani? http://www.nba.com/games/20150113/CLEPHX/gameinfo.html
Michałowicz ! 😀
brakuje pary Włodzimierz Szaranowicz i Ryszard Łabędź.
Kevin Harlan no doubt!!!
Marv Albert i Jeff Van Gundy to czołówka z moich ulubionych. Ulubiony nie wiem jak sie nazywa ale komentuje mecze w cleaveland i najprzyjemniej mi się go słucha. A teraz porównajmy ich z naszymi Polskimi komentatorami w tvp, gdzie jeden ledwo gadał po Polsku xD
Panowie Admini, macie silną postawę anty-hazardową, a ostatnio pełno nachalnej reklamy forexa na stronie :-/
TYLKO DUET SOBCZYŃSKI – JEKLIN
jesli chodzi o amerykanskich to:
– Marv Albert no i to intro z charakterystycznym głosem kolesia który mowił “this this the NBA on NBC” ciarki na plecach sa momentalnie
– niezapomniany duet chicagowskich komentatorów: Johny Red Kerr z kolesiem który po celnym rzucie za trzy zawsze wtracał :”Ring it up” nie wiem jak sie nazywa
– Kevin Harlan tez super, kojarzy mi sie meczami Minnesoty za czasów KG , komentował czasami z gosciem o charakterystycznym głosie, wie ktos jak on sie nazywa, komentuja razem ten mecz swoja droga zajebiscie go komentuja jarajac sie przy tym niemało
https://www.youtube.com/watch?v=_KFITkmxTXM
Tegoroczny eurobasket po angielsku fajnie komentawali jacys goscie.
Jesli chodzi o polskich to Michałowicz ma wiedze ale jego amerykanski styl mnie wk.. Jest bardziej amerykanski niz wszyscy wymienieni powyzej i te jego okreslenia graczy “slaszer” “szuter” “garbycz men” itd…. Ale i tak jest obecnie najlepszy. Uzmysłowiłem sobie to jak usłyszalem Sobczynskiego.
NIezapomniany Szaranowicz zawsze bedzie moim ulubionym bo choc jak teraz ogladam stare mecze z jego komentarzem to widze ze sie mylił ale był tym tak zjarany i widac było ze kochał ten sport ze jego komentarz poprostu sie kupowało!!!
Panie Wlodku jest Pan gigantem nawet z Panem Ryśkiem “Statystykiem” Łabedziem!
Ian Eagle!
A gdzie Tom Heinsohn?!
A gdzie Wojtek co to mu te h..je z NBA tylko słabe miejsca na finały dają?
ten filmik cypher time mistrzostwo 😀
a kojarzycie goscia ktory robił komentarz pod top 10 plays, to byl agent. Jak on się nazywa wie ktoś może?
@raulowski chodzi o jarreda greenberga? ponawiam http://www.nba.com/games/20150113/CLEPHX/gameinfo.html wie ktos jak sie ona nazywa?
Jako dożywotni fan nieodżałowanych Seattle SuperSonics pytam – gdzie Kevin Calabro? Już nikt go nie pamięta?
zdecydowanie Włodzimierz Szaranowicz i jego cosobotnie “Hej hej, tu NBA” na początku lat 90 🙂
świeny art, muode lata wracajo ;p super, dzięki
Stacey King – gimme that hot sauce. Uwielbiam goscia!
https://www.youtube.com/watch?v=4CxtI8fdFaE
George Blaha!