Największe $zwagry w około koszykarskim biznesie
Dziś o największych szwagrach w około koszykarskim biznesie.
Nie ma afroamerykańskiego gracza, który nie próbowałby rapować tak samo jak nie ma rapera, który od czasu do czasu nie łapałby za piłkę. Koszykówka i hip hop przenikają się na poziomie, którego granica z wolna staje się niezauważalna. Jedni i drudzy promują wzajemnie swoje przedsięwzięcia, a wszystko podlane sosem spod brandu Air Jordan, Supreme, Pyrex, Stussy etc.
Jeżeli wejdziecie w temat rapu czy mody ulicznej, szybko dostrzeżecie trendy, którymi rządzi się ten świat. Zdaję sobie sprawę jak ciężkostrawny bywa amerykański rap dla Polaka powiedzmy po 30-stce, ale istnieje spora szansa, że jeden na dziesięć kawałków naprawdę wejdzie Wam w ucho. Hip hop jest po to, żeby “bujać”, dajcie mu więc szansę. No chyba, że wolicie być nadęci, ważni i smutni. Poza tym, kto umie się wyluzować, ten lepiej gra!
Nie chcemy Was jednak zamęczyć informacjami spod znaku mody czy muzyki, nie o tym jest ten portal, żądnych tego rodzaju tematyki zapraszamy na www.streethero.pl projekt tworzony częściowo przez naszych ludzi.
O czym to ja chciałem? A właśnie, komu należałoby przyznać miano największego szwagra na hip-hopowo/ koszykarskiej scenie? Oto moje typy:
# 2 Chainz
# Chris Brown
[vsw id=”bxui17BE2ZI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
zobacz więcej >>
Gram w kosza ponad 20 lat,nie słucham gównianego rapu, słucham dobrej muzy. Bawię się doskonale bez murzyńskich rytmów, irytuje mnie to, że podpinacie koszykówke pod rap czy hip-hop:( i promuje sie to pajacowanie, obwieszanie łancuchami, “spiewanie” o dupie maryni itp.
Jestem ze starych czasów, kocham kosza, wciąż uwielbiam grać, dlatego ze smutkiem patrzę na dzisiejszych młodych chłopaków dla których ważniejszy jest wygląd, ciuch markowy niż samo sedno, piękno koszykówki i wartości, jakie kiedyś ten sport przekazywał…
Szkoda…
Co szkoda? Chcesz człowieku trafiać do młodych, to im pokaż czym się jarasz sam, a nie ograniczaj do dziadkowego narzekania.
Irytujesz się, mało tego wyśmiewasz obecną “kulturę około koszykarską”, ale nic alternatywnego nie proponujesz.
Wymagasz poszanowania i zrozumienia “o jakie to ideały niósł ze sobą basket” samemu jednak nie próbując zrozumieć tego, czym bawi się obecnie młodzież. Otwartość musi być w obie strony. Pozdrawiam Cię serdecznie!
Uwielbiam tych kolesi 😉 !!!
Nate rozwalił mi cycki swoją stylówka miazga ! No i oczywiście miażdży mnie swoja grą i sercem 🙂
Shumpert super stylówa, mógłby koszulę odpiąć trochę na górze tylko ;))
Wygrywa Game zdecydowanie.
Kamyk z ostatnim zdaniem się zgodzę ale tylko z ostatnim! 🙂
Koszykówka stała się ‘modna’ po prostu
czapki, jerseye itp
zajebisty artykuł, oby wiecej takich 😉 wielki plus dla redakcji za to ze nie ograniczaja sie tylko i wylacznie do tego co dzieje sie parkiecie. zarowno koszykowka jak i kultura hip hopowa przeplataja sie wzajemnie i moim zdaniem NIKT nie powinien zywic do Was zadnej urazy. a jesli nawet to komus przeszkadza to po co czyta? …
props!
lekka przesada nazwac Imana (prawdopodobnie) najlepszym raperem NBA… co nie zmienia faktu ze artykul calkiem spoko
“Zdaję sobie sprawę jak ciężkostrawny bywa amerykański rap dla Polaka powiedzmy po 30-stce”
oj to prawda 😉
“ale istnieje spora szansa, że jeden na dziesięć kawałków naprawdę wejdzie Wam w ucho.”
http://www.youtube.com/watch?v=Tj0rO7P6TH0 i nie tylko w ucho 😉
Może ja jestem nieobeznany w slangu młodzieżowym 😉 ale niech ktoś mnie wyjaśni, ocb z tymi szwagrami? Serio pytam, żeby nie było 😀
@ Admin: rozumiem, że muzykę kwalifikujesz do “kultury około koszykarskiej”? Akurat jest, a przynajmniej było odwrotnie. To bardziej, przynajmniej w latach ’90 i ’00, hip-hop wpływał na styl ubierania się graczy NBA, niż odwrotnie. Oczywiście, pomijając buty. Dziś to wszystko zostało ograniczone przez Sterna, ale mam wrażenie, że nadal jest adekwatne.
ten 2-łańcuch ma jeden kawałek fajny
http://www.youtube.com/watch?v=rv8C1wjbsKw
bo normalnie takich czarnych nie umiem słuchać, pitolenie o szopenie i nic więcej
a ten następny super karzeł lil wayne to chyba ostro ćpa pewnie mu jest z tego powodu “cool” 😉
no bo co to jest? http://www.youtube.com/watch?v=_Nb4EHY_2bI
big joł 🙂
Niech mi ktoś da namiary na jakieś informacje odnośnie koncertu Game’a. Wiem, że ma być podobno w Krakowie czy coś takiego, ale nic więcej nie mogę znaleźć. Jeśli ktoś ma jakieś informacje odnośnie tego koncertu to będę wdzięczny 🙂
@kubson
admin chciał chyba kiedyś mieć czarnego szwagra
chciałbym krótko dodać ze Chris Brown nagrywa R&B . Tak tylko dla sprostowania ; >
@Kamyk
Mam kolegę podobnego do Ciebie, z tym że koleś ma 20 lat. Też słucha zupełnie innej muzy, ubiera się trochę jak metal, trochę jak punk. Ma podobne zdanie do Twojego i gra z sercem. Nie przejmuje się tym że nie wygląda jak koszykarz. Natomiast wszyscy go lubimy, szanujemy i traktujemy normalnie. On zachowuje się podobnie, też nikogo nie krytykuje itp. Lubię takich ludzi, bo można z nimi pogadać prawie o wszystkim. Tacy odmieńcy też są potrzebni 🙂
Pozdro dla the Game’a za jersey Allen’a i Chrisa Brown’a za dwójki
@Kamyk – “nie słucham gównianego rapu, słucham dobrej muzy” – “dobry” to pojęcie względne. Słuchaj czego chcesz, ale nie stawiaj sądów, że Twoja muza jest najlepsza, a rap to gówno. Hip-hop jest nieodłączną częścią kultury koszykarskiej od początku swojego istnienia, czy tego chcesz, czy nie. Kolejnym elementem jest tolerancja, a tego Tobie najwidoczniej brakuje. A coś tam żeś o wartościach przebąkiwał…
Widzę, że jakiś ignorant wywołał burzliwą dyskusję. A z tymi szwagrami, to nikt mi nie wyjaśni widzę. Tak tylko poczynię uwagę, co by nie mylić rapu z kulturą hip-hop, która jest czymś więcej niż tylko muzyką.
a game to juz nie byl w kraku w ta sobote?