Największy gangster w historii NBA czeka na proces
Dawno temu ktoś z ESPN zapytał trzech zasłużonych rozgrywających NBA (Gary Payton / Ron Harper / Brian Shaw) czyjego krycia obawialiby się najbardziej w “meczu o wszystko”. Odpowiedzi padały niezależnie, a jednak brzmiały tak samo. Otóż wymienieni panowie po drugiej stronie nie chcieliby zobaczyć… Alvina Robertsona.
Swego czasu (czytaj: w erze, w której gracza z piłką można było “kontrolować” rękami) chłop należał do najzacieklejszych obrońców na piłce, jakich widziano na parkietach. Trzymał, drapał, straszył pobiciem. Był przy tym solidnie zbudowany i miał coś dzikiego w oczach…
No właśnie.
Kiedy Alvin Robertson był graczem formatu All-Star większości z Was nie było jeszcze na świecie. Najlepsze sezony tego zawodnika (cztery razy w Meczu Gwiazd) przypadły na lata 1985-1988. To z Robertsonem kojarzono w San Antonio numer 21, zanim jego posiadaczem stał się Tim Duncan. Jednak w przeciwieństwie do Tima, który ulubieńcem tutejszych kibiców koszykówki będzie już na zawsze, o Robertsonie nikt nie chce tu pamiętać…
Na przestrzeni ostatnich piętnastu lat, Robertson mniej więcej po równo dzielił czas spędzany na wolności oraz w więzieniu. Obecnie również nie może wychodzić z domu, na nodze zapięto bowiem charakterystyczną bransoletkę z urządzeniem GPS i zakazano opuszczania własnej posiadłości. Dlaczego?
Jutro, 10 listopada rusza proces, a stawiane mu zarzuty obejmują przemyt osób poniżej 18 roku życia i zmuszanie ich do prostytucji, napaść na tle seksualnym, której ofiarą padła osoba małoletnia, a także seksualne wykorzystywanie dzieci. Dwa z tych przestępstw zagrożone są w USA maksymalną karą 99 lat pozbawienia wolności.
Te zarzuty są najgorsze z możliwych. Nie mam z tym nic wspólnego, to mnie zniszczyło (Alvin Robertson)
1
CZYTAJ DALEJ >>
No ale zaraz – udowodniono mu juz cos? Czy na razie oskarzenia opieraja sie na zeznaniach gangstera, ktory pod presja wsypie nawet niewinnego i 14-sto letniej dziewczyny? To ze kiedys byl karany za przemoc domowa ma raczej male znaczenie, bo do sprzedawania ludzi i pedofilstwa od tego bardzo daleko… Brak dowodow swiadczy na korzysc podejrzanego, wstrzymalbym sie z ocenianiem dopoki nie zapadnie ostateczny werdykt.
@HeatFan: nic mu jeszcze nie udowodniono, czy jest winny czy nie wykaże proces. Przemoc domowa to jeden z jego mniejszych grzeszków, od tego rozpoczęły się jego problemy z prawem. Co do zeznań gangstera i rzekomych powiązań z Robertsonem, to gość jest posiłkowym świadkiem oskarżenia i [podobno] nawet bez jego zeznań dowody są [według doniesień] mocne. Pożyjemy, zobaczymy.
Jayson Williams*
a ja uważam że coś jest na rzeczy. Z tego co tu przeczytałem gościu nie wygląda na niewiniątko, skoro już zostal oskarżony o przemoc domową co jest defacto jedny z najgorszych przestępstw, [xxx] bić żone to najwieksza porażka mężczyzny! Niewyżyty frajer nawet jeśli nie jest winny temu nowemu oskarżeniu powinen zostać [xxx] w więzieniu.Przepraszam za wyrażenia ale jestem wrażliwy na wszelką przemoc w rodzinie
Swietny art! Wlasnie zastanawialem sie ostatnio co sie dzieje z Mookie’m po tym crashu.
Dobry art. ciary.
Skoro nawet Reggie się do niego nie nie odezwał to naprawdę strach z nim grać…
Bardzo fajny artykuł. Czekam na więcej 🙂
To się doigrał. Będzie siedział za te świństwa. Może w kryminale przypomni sobie o Panu Bogu, niczym Jason Williams?