fbpx

NBA 2013/14 preview: Detroit Pistons

9

Najbardziej emocjonujący zespół NBA nadchodzącego sezonu? Co powiecie na Detroit Pistons?

W lipcu miasto Detroit ogłosiło upadłość. Bankructwo. Niewypłacalność. Niegdyś gospodarcza duma Stanów Zjednoczonych z potężnymi zakładami General Motors, dziś miasto o najwyższym wskaźniku przestępczości w USA. Znajdziesz tu więcej melin, czytaj cr%ck houses aniżeli palm na South Beach. Dlaczego o tym piszę? W tym mieście podobnie było z koszykówką: czas płynął, a basket w Motor City umierał w agonii. Po ruchach kadrowych dokonanych przez Pistons w dwóch ostatnich latach można jednak dostrzec światło w tunelu.

Minęły cztery lata odkąd ostatni raz widzieliśmy Pistons w playoffs. Przyzwyczajeni do zwycięstw kibice Tłoków rwali włosy z głów patrząc na poczynania zarządu swojej ukochanej drużyny. Wszystko zaczęło się od wytransferowania Chauncey’a Billupsa do Denver Nuggets za Allena Iversona. Potem było 55 milionów $ dla Bena Gordona, 35 baniek dla Charliego Villanueva oraz nadzieje pokładane w nieodpowiednim człowieku, którym był Rodney Stuckey. W jak wielkim więc byłem szoku widząc szalejącego na rynku Joe Dumarsa, który swoimi działaniami tchnął w Pistons nowego ducha. Jak mocni będą Pistons w nadchodzącym sezonie? Sprawdźmy.

J-Smoove

Dziesiątego lipca Pistons podpisali 4-letni kontrakt z Joshem Smithem, umowa opiewa na kwotę 54 milionów. Z punktu widzenia marketingowego jest to strzał w dziesiątkę. W mojej ocenie J-Smoove to najbardziej niedoceniany zawodnik NBA. Przez kilka lat z rzędu pomijany przy wyborze do All-Star Game i zaledwie raz wybrany do NBA All-Defensive Team (dokładnie w roku 2010 i to do drugiej piątki). Kibice kochają jednak oglądać Josha, doceniają jego zaangażowanie i energię. Z resztą kto nie lubi oglądać wsadów i bloków na poziomie drugiego piętra krakowskiej kamienicy?

Czego jednak spodziewać się od Smitha od strony czysto koszykarskiej? Przede wszystkim świetnej obrony zarówno w pomalowanym jak i na piłce. To typ uniwersalnego obrońcy, który z powodzeniem potrafi bronić graczy podkoszowych jak i obwodowych. Ofensywnie gra na przyzwoitym poziomie – jest skuteczny wokół obręczy, szybki podczas ścięć, dobrze podaje no i przyzwoicie rzuca z wyskoku.

Niestety, choć jego jumper jest czasem naprawdę skuteczny to permanentnie go nadużywa. Posiada świetne warunki fizyczne, które marnuje miotając cegły z półdystansu czy zza łuku. Oglądając Josha w Atlancie nigdy nie sprawiał wrażenia lidera. Jego gra i wkład podobny jest do tego, co robi na boisku Andre Iguodala, tyle że Smith gra na “wyższej” pozycji. Wspomnieć należy również o tym, że ten gracz świetnie zbiera korzystając przy tym z mocnego wyskoku i szerokich barów.

za dużo siły, za mało umiejętności >>

1 2 3 4

9 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    będa walczyc o max 7 pozycje, duzo talentu, ale za młody skład tak naprawde wiekszosc zawodnikow najlepsze lata maja przed soba. Co do zmiennika Drumonda bym sie nie martwił, jesli miałby ktoś zejść na ławke lub miał by przerwe w grze zawsze można przesunac o pozycje podkoszowych, akurat od przybydku głowa nie boli, raczej kwestia braku doświdczenia i maja tak dobrych podkoszowych powinnii miec inna jedynke taka która podaje

    (2)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pistons faktycznie wygladaja dobrze, awans do PO jak najbardziej realny, a jezeli mlodzi zawodnicy, beda sie odpowiednio rozwijac, to za 2-3 sezony, moga straszyc najlepszych. Jedno jest pewne dobrze bedzie sie ich ogladac, a Drummond i Josh to niesamowite bestie :).

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @all
    Owszem skład jest bardzo młody, ale są wsparci weteranami takimi jak: Billups, Rasheed Wallace (wiem, nie gra, ale będzie dużym wsparciem na treningach, billups z resztą też), mają kilku ogranych w lidze: Stuckey, Smith, Villanueva, Jennings, Bynum 🙂 To młoda ekipa, ale Jennings, Drummond, Monroe i Smith mają coś do udowodnienia w Dużej Lidze, dlatego sądzę, że Detroit ” Tanio skóry nie sprzedadzą ;)”

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @master jak sie ma takiech podkoszowych i skrzydłowych to wymagana jest odpowiednia jedynka, której Detroit brakuje, bo Billups juz sie sypie i nie wytrzyma całego sezonu

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem będą patrzyć jak współpraca 3 podkoszowych będzie się rozwijała i jak okaże się, że nie za bardzo to wtedy będą próbowali wytransferować Monroe pewnie za Rondo lub innego dobrego rozgrywającego, dorzucając kogoś “do równego rachunku” ;P

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu