fbpx

NBA All Injured Team 2018

31

Kilkunastu już. Tylu zawodników usłyszało diagnozę “out for the season” z ust klubowych lekarzy. To w zasadzie cały meczowy skład. Nic dziwnego, kontuzje wpisane są w sport tak samo jak treningi i mecze. Kevin Love ma w swojej karcie zawodnika 20 rozmaitych urazów. LeBron James dwanaście, a Kevin Durant 18. To po prostu sportowa codzienność.

Temat jest poważny, bo wiele było w historii NBA przypadków kontuzji, które zakończyły sportowe kariery. Za najgorszy bezsprzecznie można uznać przypadek Maurice Stokesa.

Fenomenalny zawodnik, jego średnie z kariery to 16/17/5! O mały włos, a sparowano by go z Big “O”, czyli Oscarem Robertsonem, w Milwaukee! Ech… jestem pewien, że dziś byłby kolejną wielką legendą. Niestety, gdy grał dla Royals, wydarzyła się tragedia. Wchodząc pod kosz został sfaulowany i upadł tak niefortunnie, że uszkodził sobie kręgosłup. Stracił przytomność. W szpitalu, na skutek powikłań, doznał wstrząsu epileptycznego i zapadł w śpiączkę. Udało się go wybudzić, jednak pełny paraliż odebrał mu jakiekolwiek szanse na odzyskanie zdrowia. Zmarł po 12 latach w wieku 36 lat. Jest członkiem Hall of Fame -> na youtube jest film dokumentalny poświęcony jego karierze, polecam.

Innym graczem, który przychodzi mi na myśl w podobnym kontekście jest Reggie Lewis, który zmarł na boisku podczas treningu Boston Celtics. Zawodnik kalibru 20/5/5, o którym pisałem kiedyś osobny tekst:

/GWBA/tragedie-NBA/

Dalej mamy przypadki może nie śmiertelne, ale zabójcze dla karier: Penny Hardaway, Tracy McGrady, Arvydas Sabonis, Yao Ming, Brandon Roy, Derrick Rose, Sam Bowie, Bobby Hurley… Wszystkich ich znajdziecie na stronie we wpisie “Nieudane powroty po kontuzjach”, a czytelnikom chcącym poznać mało znane fakty z historii NBA, polecam zwłaszcza teksty o dwóch ostatnich wymienionych.

/za-szybki-nawet-na-dream-team/

Ze świeższych czasów, wszyscy zaciskaliśmy zęby i mrużyliśmy oczy gdy feralnie lądował Paul George, tak jak współczuliśmy uniwersyteckiej gwieździe Kevinowi Ware. Ściskało nas za serce, gdy na parkiecie z bólu zwijał się Kobe Bryant i mieliśmy łzy w oczach, gdy mimo bólu wykonywał osobiste. Kontuzje to część tego sportu.

Na drugim biegunie skali naszego współczucia znajdują się przypadki zawodników takich jak Amar’e Stoudemirei gaśnica, czy Derrick Rose i historia z jabłkiem, która kosztowała go 10 szwów:

Obierałem jabłko w łóżku, po czym położyłem się na nożu, który uprzednio tam zostawiłem. Poszedłem po wodę, wróciłem, zapomniałem, że nóż tam leżał, no i położyłem się na nim [Rose]

Listę moglibyśmy ciągnąć w nieskończoność. Niestety, ten sezon niczym nie różnił się od pozostałych i w jego trakcie również przeżywaliśmy już bolesne rozczarowania kontuzjami wielu znakomitych zawodników. Trzymamy kciuki za ich powrót do zdrowia, tymczasem łapcie NBA All-Injury Team’ 2018. Mam wielką nadzieję, że ta lista nie będzie się wydłużać.

Point Guard: Patrick Beverley

Jeden z najlepszych ligowych specjalistów od obrony na piłce, czyli Pat Beverley, wyleciał do końca sezonu ze względu na kontuzję kolana, dokładniej mikropęknięcia i zerwaną łąkotkę. Szkoda, bo po przejściu do nowych Clippers był starterem, po którym wiele sobie obiecywano. Dostarczał 12.2/4.2/2.9, ale o jego miejscu w All-Injured Team zadecydowały moje osobiste sympatie. Nie róbmy z tego zagadnienia. Żaden z nich nie chce być w tym gronie.

Wyróżnienia: John Wall (OUT do połowy marca), Jeremy Lin (sezon) Mike Conley (sezon), Brandon Knight (sezon)

#Shooting Guard: Dion Waiters

Operacja kostki wyeliminowała go do końca sezonu. Póki grał, notował 14.3 punktów na 40% skuteczności, ale kibice kochają go przede wszystkim za charakter i silną psychikę, umożliwiającą mu branie ciężaru gry na siebie.

Wyróżnienia: Andre Roberson, Ron Baker, Seth Curry (wszyscy sezon)

Small Forward: Gordon Hayward

“A miało być tak pięknie…” to pierwsze słowa, jakie cisną mi się na myśl w przypadku Gordona Haywarda. Póki co, jego kariera w Celtics trwałą tak krótko, że aż dziwię się, że zdołałem jakiegoś sensownego gifa znaleźć, bo na oglądanie video z feralnej akcji nikt z nas nie ma już chyba ochoty. Na szczęście doniesienia z obozu Celtów napawają optymizmem, niedawno poszła nawet plotka, że Hayward rozważa playoffs!

Wyróżnienia: Thabo Sefolosha (sezon)

Power Forward: Kristaps Porzingis

Świeża sprawa, zresztą nawiązywałem do przypadku Porzingoda we wstępie do ostatniego artykułu o Michalu Beasleyu. Nim Łotysz zerwał ACL, dotarczał Knicksom 22.7 ppg, 6.6 rpg i 2.4 bpg! Mało tego, sztuka utrzymania statów na poziomie 17 punktów/7 zbiórek/2 bloki w ciągu pierwszych 3 lat kariery udała się do tej pory jedynie 11 graczom w historii! Tak, czy siak, w Nowym Yorku już po sezonie.

Wyróżnienia: Harry Giles, John Leuer (obaj sezon)

Center: DeMarcus Cousins

Już jest po operacji zerwanego ścięgna achillesa, niemniej o grze w tym sezonie może zapomnieć. I pomyśleć, że wszystko zdarzyło się w roku, gdy po raz pierwszy w karierze miał szansę na playoffs. Co więcej, po tym sezonie Boogie stanie się wolnym agentem, więc ta kontuzja może znacząco wpłynąć na oferty, jakie spłyną do zawodnika i jego agenta latem.

Tak, czy inaczej, trzymamy kciuki za powrót do zdrowia wszystkich wyżej wymienionych. Zebrała się niezła piątka, prawda?

[BLC]

Przy okazji, nasz zaprzyjaźniony sklep Matshop organizuje 70% wyprzedaż kolekcji. Wiecie, że mają na składzie ponad 500 sztuk asortymentu spod znaku NBA? Największe wrażenie robią spodenki klubowe. Sprawdźcie sami:

/www.gwba.pl/Mathshop-NBA

31 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja o mało na zawał nie zszedłem, jak Lebron chwytał się za kolano podczas meczu z Bostonem. Na szczęście humanoid wrócił chyba w 3 kwarcie? Generalnie jestem zdania, że prędzej skończy karierę niż się połamie.

    (56)
    • Array ( )

      Już w drugiej. LBJ już ze 3 razy kręcił kostkę i wracał po 2 minutach… i oczywiście nie jakieś tam jump-shoty tylko wjazd pod kosz… xD To pokazuje ile musi poświęcać na rozciąganie itp. przy takiej masie… tylu kg… i takim silnym mięśniom = zazwyczaj mniej rozciągliwym… O.o

      (17)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mam nadzieję że Boogie zostanie w Pels, Demps ma już odłożone na max kontrakt, dlatego był skłonny oddać tylu zawodników i pierwszorudnowy pick za Miroticia. Pech chciał, że akurat Cousins naciągnął achillesa wtedy, kiedy razem z AD załapali właściwą synergię, ustanawiając winstreak i pokonując Houston. Never Lucky…

    (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Taka mnie myśl naszła, może głupia bez hejtu proszę bo to tylko fantazja, ale co powiecie na boogiego w Spurs(Taaa wiem ” wszystkich byś do tych spurs pakował hurr durr”) po tym sezonie?

    (3)
    • Array ( )

      Wizja niezła, ale uważam, że niemożliwa do zrealizowania. Przede wszystkim Boogiemu brakuje przysłowiowej “głowy”, a Pop nie bierze takich ludzi

      (6)
    • Array ( )

      Prędzej Lebrona bym puścił do Spurs niż Boogiego. Cousins to zawodnik bardzo pyszałkowaty jak dla mnie nie nadaje się do systemu Popa patrząc na jego gorący łeb.

      (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron jest wzorem do naśladowania jeżeli chodzi o dbanie o swoje ciało co sprawia że jest pewnym stopniu “odporny” na kontuzje

    (24)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    No tak Boogie jest troszke matołkowaty ale myślę że akurat Pop mógłby go zmienić.

    W San Antonio jednak jest ten system i dwójka graczy która mogłaby ułatwić mu grę i dać szanse na tytuł. Boogie nie musiałby tyle żyłować i dzięki temu miałby mniej okazji do sporów z sędziami.

    Spurs przyda się podkoszowy formatu All-Star, Pop uwielbia grę na “Twin Towers” do tego Pau Gasol mógłby grać lepiej bo miałby większą świeżość grając z ławki i razem z Manu i Tonym Parkerem mogliby dowodzić 2 składem.

    Eeeeee chyba zbytnio puściłem wodzę fantazji…

    (6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Lina mi szkoda, w tamtym sezonie grał bardzo mało przez kontuzje i jak juz myslalem ze wrócił to znowu kontuzja

    (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Grant Hill również został przycumowany przez kontuzje, gdyby nie one pewnie mielibyśmy gracza na poziomie Michaela Jordana 🙁
    A ze świeższych kontuzji Nerlens Noel też miał poważną na początku kariery w NBA

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Powiedzcie szczerze panowie, czy ktoś kocha Waitersa? Bo zrozumiałbym miłość do Porzingisa, Beverleya, nawet do Cousinsa, ale nie wyobrażam sobie, że niezbyt mądry Dion ma zagorzałych kibiców.

    (2)
    • Array ( )

      Niestety jest to jeden z nieliczych graczy ktory nie ma sezonowcow jak LeBron ktory trzasnie TD i wszyscy sie nad nim spuszczaja.

      Waiters po tym jak gral w zeszlym sezonie ma wiecej fanow niz myslisz. Zwlaszcza w Miami. I pomyslec ze to Cavs wybrali go w drafcie.

      (0)

Skomentuj Kobe Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu