fbpx

NBA: DeMarcus Cousins znów poważnie kontuzjowany!

29

Jak upiornie donosi Adrian Wojnarowski, 29-letni DeMarcus Cousins uszkodził kolano w ramach przygotowań do sezonu. W trakcie poniedziałkowych (!) zajęć w Las Vegas zawodnik musiał opuścić salę i udać się do szatni. Dlaczego dowiadujemy się o tym dopiero teraz? Bo kontuzja może być poważniejsza niż się wszystkim wydaje!

Gwoli przypomnienia, po sześciu i pół sezonach spędzonych w całkowicie dysfunkcyjnych w tamtym czasie Sacramento Kings (sześciu trenerów w 7 sezonów za kadencji zawodnika) DMC został wytransferowany do Nowego Orleanu. Trochę im zeszło, ale kiedy już zgrali się z Rondo, Jrue i Davisem, kiedy maszynka zaczęła się kręcić, kiedy nowo powstałe “Twin Towers” zaczęło dominować na zauważalną w całej NBA skalę, posłuszeństwa odmówiła noga…

Key dates

  • 26 stycznia 2018 roku – zerwany Achilles w lewej nodze
  • 18 stycznia 2019 roku – powrót na parkiet
  • 16 kwietnia 2019 roku – naderwane ścięgno lewego uda
  • 30 maja 2019 roku – powrót do gry w pierwszym meczu NBA Finals
  • 6 lipca 2019 roku – podpisany kontrakt z Los Angeles Lakers
  • 12 sierpnia 2019 roku – kontuzja kolana

Tak oto z podkoszowego dominatora przebierającego w (maksymalnych) ofertach Cousins został sprowadzony na ziemię. Niewielu menedżerów chciało mu w ogóle dać szansę. Na nowego pracodawcę wybrał więc ówczesnych mistrzów NBA aby spokojnie dojść do siebie oraz pokazać szerszej publiczności w meczach o stawkę. Plan był dobry, gdy się trochę rozruszał, spod skóry bangera z rzutem znów zaczął wyłazić dominujący talent. Niestety kolejna kontuzja sprawiła, że gdy wrócił w Game 1. nie był to już ten sam Boogie. Brakowało kondycji, mobilności, grał z musu, bo skład obrońców tytułu się walił zdrowotnie, mijany był okrutnie.

Lakers mieliby być kolejnym przystankiem, nowym rozdziałem w karierze. Ponownie połączony z Rondo, Davisem, nadzorowany przez topowy sztab szkoleniowy, przy udziale wielkiego LeBrona Jamesa i bandy pierwszorzędnych zadaniowców – mieli podbić ligę. Co z tego będzie… no cóż, początek nie jest wymarzony. Trzymajcie kciuki za zdrowie faceta, dziś przejdzie serię testów.

29 comments

    • Array ( )

      Lebron? W poprzednim sezonie miał pierwszą poważniejszą kontuzje w karierze wynikająca raczej z tego ile grał przez ostatnie paręnaście lat – teraz miał dużo czasu na odpoczynek, więc o niego się nie martwię. Davis i Rondo – zobaczymy na ile się zgrają wszyscy i na ile będzie trzeba ich żyłować a na ile będą mogli sobie odpuszczać żeby uniknąć kontuzji. Szkoda Cousinsa, cały czas czekam aż odpali ale co chwilę coś mu przeszkadza.
      Plusik za dobre użycie słowa kontuzyjny a nie kontuzjogenny 😉

      (45)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 15 sierpnia, 2019 at 21:10

      @Fen

      Ta poważna kontuzja Lebrona to efekt lat dużych obciążeń i starzącego się organizmu. Nie wykluczone, że z wiekiem urazy będą się nasilać tym bardziej, że ten sezon na zachodzie będzie bardzo intensywny. Davis też dość często łapie urazy więc ryzyko na przestrzeni sezonu jest spore.

      A DMC to jeszcze większy człowiek kontuzja jak Chirs Paul.

      (-5)
    • Array ( )

      “yyy… nie znam się to się wypowiem… Lebron jest BARDZO kontuzyjny…”
      PS: kontuzyjny?? serio?

      (-2)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ma podobno ACL, więc wygląda że już po wszystkim:(
    LAL pewnie dostaną teraz wyjątek i będą mogli wysokość jego kontaktu wykorzystać. Pachnie mi Fariedem

    (9)
    • Array ( )

      nikomu nie życzymy kontuzji i mimo ze nie sympatyzuje za Lakers mam nadzieje ze groźnych urazów nie bedzie. Co do Lebrona to zmeczenie “materiału” po tylu latach moze dać znać w każdej chwili.

      (0)
    • Array ( )

      Jak by tak było, to byłby to jakiś duży niesmaczny żart i już chyba wszyscy straciliby wiarę w NBA

      (-1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Co to za artykuł. Nawet nie podano szczegółów kontuzji. Oficjalnie Cousins NIE zerwał ACL. Prawdopodobnie jest naderwane . Jeśli wszystko pójdzie po myśli to może nawet zagrać od początku sezonu.

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    No to Lakers biorą Farieda, Marcina (no fajnie by było) albo jednak Lebronowi mięknie serce i przyjmuje Melo co byłoby zdecydowanie najciekawsze i best story ever.

    (-7)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Kto to pisze?
    Lakers i topowy sztab szkoleniowy? Wielki LeBron? Pierwszorzędni zadaniowcy?

    Skąd Wy bierzecie takie rzeczy?

    (-9)
    • Array ( )

      Po ludzku szkoda chłopa, tak po prostu…
      @dmg
      Jakie rzeczy? Wszytsko się zgadza.
      Jedyne z czym można polemizować go „topowy sztab szkoleniowy” , chociaż biorąc pod uwagę osiągnięcia vogela w Indianie lata temu nie jest to raczej nadużycie.
      Chociaż czemu ja się dziwie, kojarzę nick tylko i wyłącznie z hejtowania Lebrona za COKOLWIEK, nawet za otworzenie szkoły…smierć w Wenecji.

      (15)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tak to jest, kiedy każdy kolejny “mistrzowski” sezon kończy się coraz większą klapą. Adminowi te fioletowo-żółte okulary strasznie zniszczyły wzrok. Na szczęście gdy już je zdejmie, na temat wszystkiego, co nie związane z la, pisze dość sensownie.

    (-2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    zerwane ACL, kurcze to jest dramat i 3 poważna kontuzja DMC w ostatnim czasie. wielka szkoda, ale to już chyba koniec jego kariery

    (-2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Prawda jest taka, że ani Cousinsa ani Durant nie powinni grać w finałach.
    Przecież oni (i Looney) grali tylko z powodu krótkiej ławki. Klay też powinien odpocząć.
    Parcie na wynik (celowanie w 3mistrzostwo) zniszczyło lub zastopowało ich kariery.
    Cousinsa już nie wróci (w sensie jako topowy zawodnik). Jak chudokościsty Durant będzie funkcjonował to się BN przekonamy.
    Liga powinna coś z tym zrobić, a zawodnicy jasno dać do zrozumienia. Nie jestem w pełni sił.

    (-2)
    • Array ( )

      zawodnicy majac mozliwosc zagrania w NBA FINALS wystapiliby nawet z krwotokiem wewnetrznym, póki ich gra daje coś druzynie. Oni cale zycie trenują i grają zeby zostac mistrzem (przynajmniej wiekszosc) i taka okazja jak granie w finalach moze sie nie powtorzyc. Oni to wiedzą,wiec zaciskaja zęby i graja z polamanym barkiem, naciagnietymi miesniami byle miec szanse na pierscien. Mysle ze kazdy z nich wie jakie moga byc konsekwencje, pomimo tego taki Klay czy Durant za kazdym razem podjeliby taka sama decyzje – LETS GET THAT RING

      (6)

Komentuj

Gwiazdy Basketu