fbpx

NBA Draft 2019: dziesiątka największych kozaków tego rocznika

34

Jak co roku podglądamy March Madness, czyli turniej o uczelniane mistrzostwo Stanów Zjednoczonych, a pośród licznej uzdolnionej sportowo braci studenckiej, kozaków zgłoszonych do tegorocznego draftu NBA. To już w zasadzie ostatnia prosta: skauci mają już w notatnikach obszerny materiał. Wiadomo, że liczy się potencjał i warunki rozwojowe i tylko czasem pojedynczy występ w turnieju może zaważyć o losach kandydata.

W momencie gdy piszę te słowa na placu boju pozostało szesnaście ekip. Jak widzicie po numerkach w nawiasach, niespodzianek jak dotąd niewiele, w porównaniu z latami minionymi wręcz brak. Co oczywiście nie znaczy, że zabrakło emocji. Ciekawostka: pojedynek Duke Blue Devils z Uniwersytetem Centralnej Florydy (77:76) obejrzało w telewizji 12.88 milionów Amerykanów, a to więcej niż jakikolwiek mecz NBA w tym sezonie! Bestia nazwiskiem Zion Williamson (32 punkty 11 zbiórek 4 asysty 12/24 z gry) i jego koledzy cudem awansowali do Sweet Sixteen. 14 sekund przed końcem Zion wjechał pod kosz z faulem eliminując tym samym 229 centymetrowego Tacko Falla (15 punktów 6 zbiórek) jednak rzut wolny na remis spudłował. Szczęśliwie piłkę przejął inny kozak RJ Barrett i wyprowadził zespół na prowadzenie. Rywale dwukrotnie próbowali zdobyć punkty w ostatniej akcji, ale piłka ześlizgnęła się z obręczy. Sami zobaczcie:

Sweet Sixteen

EAST

  • (4) Virginia Tech vs (1) Duke
  • (3) LSU vs (2) Michigan State

SOUTH

  • (1) Virginia vs (12) Oregon
  • (3) Purdue vs (2) Tennessee

WEST

  • (1) Gonzaga vs (4) Florida State
  • (3) Texas Tech vs (2) Michigan

MIDWEST

  • (1) North Carolina vs (5) Auburn
  • (3) Houston vs (2) Kentucky

Faworyci?

-> Mocno gra alma mater Michaela Jordana, czyli North Carolina Tar Heels, najważniejszą postacią tej ekipy jest niejaki Nassir Little, czyli atletyczny, defensywny skrzydłowy 3&D którego bankowo zobaczymy w NBA. Coś jakby Andre Iguodala.

-> Gonzaga wydaje się silna, tutaj numerem jeden jest podkoszowy Brandon Clarke, gracz w stylu Pascala Siakama choć może nie tak szybki.

-> Duke ma najwięcej talentu, ale jak dotąd nie potwierdzają swych przewag. Jak pisałem wyżej, fartem znaleźli się w szesnastce. Zaraz zobaczymy jak pod presją sprawdzi się Williamson.

-> Wielkie zawody w poprzedniej rundzue rozegrał niejaki Carsen Edwards z Purdue, autor 42 punktów, którymi zdjął faworyzowane Villanova.

Top 10 draftu NBA 2019

Zion Williamson / 201 cm / 129 kg / power forward

Najważniejsze atrybuty: wyskok, masa, dynamika niespotykane dotąd na arenie koszykarskiej zwieńczone solidną etyką pracy. Przechodząc na zawodowstwo będzie najniższym, a zarazem najcięższym i najwyżej skaczącym podkoszowym NBA. Na otwartej przestrzeni przypomina młodego LeBrona Jamesa. Może kryć wszystkie pozycje, występować w dowolnej roli w ataku, nawet jako ball handler w pick and rollu.

Ja Morant / 190 cm / 90 kg / point guard

Najważniejsze atrybuty: szybkość, dynamika, wyskok, wali wsady o których nie śniło się większości graczy. Znakomity przegląd terenu, oburęczny, perfekcyjnie panuje nad piłką, pierwszy krok nie do ogarnięcia. Musi poprawić mechanikę rzutu. Podoba mi się porównanie do Allena Iversona!

RJ Barrett / 201 cm / 91 kg / shooting guard

Najważniejsze atrybuty: naturalny strzelec o rewelacyjnych warunkach fizycznych, przeszło 210 cm rozpiętości ramion. Wyzwaniem jest ociosać skille i nabrać powtarzalności potrzebnej na następnym poziomie. Musi zacząć używać prawej ręki! RJ to Andrew Wiggins tylko bardziej drapieżny.

Coby White / 195 cm / 84 kg / guard

Bardzo zręczny w koźle. Potrafi seryjnie trafiać gdy się wstrzeli. Wypracowanie pozycji rzutowej wydaje się nie nastręczać mu problemów. Nie jest playmakerem. Potrafi mieć klapki na oczach. Coś jakby Gilbert Arenas. Coś jakby Jamal Murray.

DeAndre Hunter 201 cm / 102 kg / small forward

Mało efektowny, ale za to solidny i wszechstronny obrońca, 45% zza łuku, najlepiej czuje się jako spot up shooter. Porównanie: Jae Crowder?

Keldon Johnson 198 cm / 95 kg / shooting guard

Pracuś, mocno pracuje w obronie, całkiem sporo potrafi z piłką, ale naturalnego talentu w tym nie ma. Zdecydowany w manewrach, nieustraszony w walce o piłkę, niezła skuteczność zza łuku. Taki może Kentavious Caldwell Pope.

Cameron Reddish 203 cm / 99 kg / small forward

Ma potencjał na wielkiego strzelca, czy tam pierwszą opcję jak kto woli, ale póki co jedynie potencjał. Długi, płynne ruchy z piłką, nierówny, nieograny. Nieźle podaje, ale bywa mechaniczny, w sensie powtarzalny. Trochę chyba zgubił proporcje między rzutem a penetracją. Podoba mi się porównanie do Rasharda Lewisa. Paul George to chyba za wysokie progi.

Nassir Little 198 cm / 100 kg / small forward

Późno dojrzewający chłopak, mocno zbudowany, silny, idealny w obronie gdy przychodzi przejąć krycie rywala o różnych atrybutach. Musi zdecydowanie popracować nad umiejętnościami ofensywnymi. Rzucać, rzucać, rzucać.

Jarrett Culver / 198 cm / 88 kg / shooting guard

Najważniejsze atrybuty: myślący gracz o wielu talentach, długie ręce, przypomina mi Khrisa Middletona z Milwaukee. Być może rozwinie się w funkcji kreatora akcji. Potencjał na taką uzupełniającą gwiazdę. Wszechstronny obrońca, nieprzesadnie dynamiczny.

Rui Hachimura Jr. / 203 cm / 104 kg / forward

219 centymetrowa rozpiętość ramion zamknięta w sprawnym ciele to idealne narzędzia pracy dzisiejszego gracza NBA. Porusza się lekko, rzuca z odchylenia, chce oddawać najważniejsze rzuty. Bardzo surowy jeszcze, nie wiadomo na jakiej pozycji miałby grać. Bliżej mu chyba na silne skrzydło, większą przewagę miałby jako trójka, ale do tego brakuje mu wiele skilla. Czekają go co najmniej dwa lata pracy zanim zacznie “robić różnicę”. Jego sufit to chyba Paul Milsap.

Kolejne mecze turnieju NCAA już w piątek, polecam podejrzeć. Ci goście grają na 100%. Tymczasem do wieczora.

34 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Tacko Fall nie ma zamiaru zgłaszać się do Draftu NBA?
    gdzieś tak słyszałem
    Wiadomo z jakiego powodu? Z jego atrybutami grać za takie miliony to czysta przyjemność 😀

    (13)
    • Array ( )

      Ma on zamiar najpierw ukończyć uczelnię i zdobyć papiery inżynierskie.

      Co do wzrostu, to jego brat może być jeszcze większym wybrykiem, bo w wieku 7 lat miał już 1,75m

      (4)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Swoją drogą.. może jakiś arcik na temat kariery Bosha przy okazji uhonorowania jego numeru? Coś jak ostatnio o Benie ?

    (25)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Czytam ten portal od dawna, ale podobnej pomyłki w stylu Nassir Little jest główna postacią NC jeszcze nie widziałem. Gość wychodzi z ławki notuje o wiele słabszy sezon niż wszyscy się spodziewali a drużyna jest ciągnięta na barakach Kobe White’a i Luka Maye’a i fenomenalnego Camerona Johnsona. To są 3 wiodące postacie w tej drużynie, które zapewniają sukcesy w tym sezonie. Proszę nie pisać o drużynach o których nie ma się pojecia.

    (31)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten draft będzie bardzo średni w porównaniu do dwóch poprzednich. Jest Zion Williamson i długo, długo nic.

    (-11)
    • Array ( )

      Co Ty piszesz?
      Pierwsza 4 to kozaki:
      Williamson
      Morant
      Ta dwójka to kandydaci do Nr jeden tegorocznego draftu Williamson bardziej medialny (buty, zwierzęcosc w grze), ale Morant to prawdziwy lider dość niepozorny, ale z marszu zaskarbi sobie przychylność kibiców.
      Barrett
      tak jak wspomniał ad min bardziej drapiezny, ale nie aż tak wysoki jak podał… (196-198 max) moim zdaniem w innym drafcie mógłby spokojnie być numer jeden i tylko obecność Williamsona go trochę przygasza.

      (2)
    • Array ( )

      Zobaczycie w przyszłym sezonie, że to będzie przeciętny draft. To nie są talenty na miarę draftu17 czy 18. Jedynie Zion to pewniak do bycia kimś w tej lidze, reszta jest niewiadomą. Tak to niestety wygląda.

      (3)
    • Array ( )

      Shareef miał opareacje serca i nie przystępuje do draftu a bol bol jest klasyfikowany chyba w 2 albo 3 dziesiątce 🙂

      (2)
    • Array ( )

      UCLA przy czym niemal wszystkie zdobyła w latach 60tych i 70tych. Z takich bardziej modern teamów to Kentucky wiedzie prym.

      (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Z czego wynika większą oglądalność NCAA niż NBA? Kto wie o co chodzi? Tam chyba jest obrona i może to jest powód…

    (8)
    • Array ( )

      Sami Amerykanie mówią, że wolą oglądać NCAA z powodu większej walki i braku tam jeszcze pieniędzy. Sporty uczelniane mają po prostu w sobie więcej serca.

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja Morant to moj faworyt. Boże jaki gość ma fajny kozioł, jakby ciagle sie bujał, ciagle na crossie. No po prostu gosc ma ta smykałke, tą płynnosc, do tego przegląd parkietu, lider. Bedzie z niego gracz.

    Zion to kozak, ale boje sie o jego kolana przy długim sezonie.

    (0)
    • Array ( )

      Tam jest walka o każdą piłkę, i nie ma zmanierowania pieniędzmi. Tak jakby na każdy mecz składać piątke z Garnetów, to każdą piłkę wyciągną 😀

      (-1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Morant to będzie bust, podejmuje fatalne decyzje rzutowe. Ten kto go wybierze z wysokim numerem ten wtopi. Reddish, Barrett to niewiadome. W ogóle ten draft zapowiada się słabo.

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Stawiam taką kolejność draftu (bez dopasowania potrzeb ekip z loterii)

    1. Zion Williamson
    2. RJ Barrett
    3. Cameron Reddish
    4. Ja Morant
    5. Keldon Johnson
    6. Jarrett Culver
    7. Romeo Langford
    8. DeAndre Hunter
    9. Nassir Little
    10. Darius Garland
    11. Rui Hachimura
    12. Bol Bol
    13. Sekou Doumbouya
    14. Jontay Porter
    15. Kevin Porter Jr

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu