fbpx

NBA: Gregg Popovich gubi wątek, Knicks robią robotę!

29

Witamy w nowej NBA. Minie parę dni zanim liga i jej kibice dojdą do siebie po wczorajszych przetasowaniach kadrowych.

philadelphia 76ers 109 los angeles lakers 101

Tony Bradley oddany do Oklahomy. Joel Embiid pauzujący z powodu kontuzji. Dwight Howard wyrzucony za zaczepki w kierunku Montrezla Harrella. Jeszcze się pierwsza kwarta nie skończyła, a Sixers słynący ze swych przewag fizycznych nie mieli żadnego centra do dyspozycji, a oszukany środkowy Mike Scott miał już na koncie dwa faule. Doc Rivers zażartował, że największy w składzie to już chyba on sam pozostaje, ale średnio to było śmieszne.

Z mojej strony szacunek dla Lakers za to, że bili się do końca. W kulminacyjnym momencie przewaga Sixers wynosiła już chyba 19 punktów. Wszystko za sprawą skuteczności rzutowej Danny’ego Greena oraz Setha Curry’ego, którzy w tandemie zaliczyli 12/20 za trzy! Takiej sile ogniowej trudno się było przeciwstawić, zwłaszcza że LAL po swojemu: dom z cegieł budowali.

Ofensywnie (to znaczy pod względem zdobyczy punktowych) tragiczny mecz po stronie Bena Simmonsa (1/7 z gry!) ale ile ten gość generuje asyst, przechwytów, rzutów wolnych, jak broni… Miał do dyspozycji świetnie dysponowanych strzelców więc ich obsługiwał. Nie spuścił łba choć mu często wypadała piłka, tylko grał do końca. W rezultacie osiągnął 9 punktów 7 zbiórek i 12 asyst. Był agresywny z piłką, wymuszał przewinienia i ściągał na siebie obronę przed podaniem na wolną pozycję. W obronie bez środkowego również stabilizował grę udzielając pomocy i kryjąc spory grunt dzięki sprawności i zasięgowi. Taki występ nie przeszedłby przy LeBronie czy AD, ale dziś było łatwiej.

Przed meczem pierścienie mistrzowskie odebrali Green i Howard.
Szkoda, że bez kibiców, ale i tak miło, nieprawdaż?

Dennis Schroder 20 punktów 11 asyst 6 strat. Powoli staje się jasne (już było jasne w ostatnim roku Dennisa w Atlancie) że to nie jest materiał na pierwszą opcję ataku. Na samodzielnego kierownika ekipy. Zbyt nieostrożny, zbyt szalony z piłką, nie trzyma gry, jest zdolny, ale wprowadza chaos na parkiecie. Jako backup, jako drugi ball handler super. Pisana jest mu rola na miarę Lou Williamsa. Doceniam natomiast jego pracę w obronie na całym parkiecie, bardzo się poświęca w tym sezonie. Tylko to chyba nie jest najlepszy fit dla Lakers stąd do ostatnich minut bili się o Kyle’a Lowry’ego, słyszeliście? Ostatecznie transfer nie przeszedł, bo nie chcieli pozbywać się Talena Horton Tuckera!

golden state warriors 119 sacramento kings 141

Stephen Curry, Klay Thompson i Draymond Green (infekcja) poza składem, ale za to De’Aaron Fox gra basket swojego życia, a rookie Tyrese Halliburton rozkręca się jako starter. Napiszę nieśmiało, ale odkąd obaj obwodowi grają bark w bark w wyjściowej piątce, Kings wygrali pięć z sześciu meczów. Szybcy i zdolni są bardzo. Myślę, że jako backcourt będą długo razem pracować.

Dość powiedzieć, że Fox wbił 44 punkty na skuteczności 16/22 z gry (obrazowo mówiąc robił co chciał, docierał z piłką gdzie i kiedy chciał) a “Halli” zaliczył dwie z rzędu akcje 3+1! Warriors nie mieli nic do powiedzenia wobec napastliwego drive and kick. Sacramento trafiało niegodziwie, wręcz sakramencko (19/38 zza łuku). Wszystko to każe Wojownikom zrewidować wybór w drafcie Jamesa Wisemana, który dziś (kolejny raz) okazał się nieprzydatny zarówno jako strażnik obręczy jak i napastnik.

Kings zrobili jeden dobry transfer, pozbyli się Cory’ego Josepha. Widać było, że z miejsca pełną piersią oddychać zaczyna młody shooting guard Kyle Guy, autor 17/4/6 w niecałe dwie kwarty. Nic mnie nie obchodzi, że popełnia błędy, ma prawo. Dużo więcej może być z niego niż z przebrzmiałego Josepha.

portland trail blazers 125 miami heat 122

Weterani Jimmy Butler i Goran Dragic nieobecni. Na świeżo zatrudnionych Nemanja Bjelicę i Victora Oladipo będą musieli jeszcze poczekać parę dni, bo to czas za realizację formalności. Za to już dziś nie mogli skorzystać z usług np. Kelly’ego Olynyka. Było dobrze, Bam Adebayo (29/9/7) aktywny ofensywnie, wykorzystujący przewagi/luki w obronie podkoszowej rywala. Kendrick Nunn (22/5/5) bardzo dobry strzelecko występ, Tyler Herro (29/4/8) tak samo albo lepiej.

No, tylko że z drugiej strony CJ McCollum (35 punktów 8 asyst) od pierwszego gwizdka grał koncertowo, w końcu wsparł go przymulony nieco Lillard (22/9 asyst) a Carmelo Atnhony (20/6) wciąż nie daje o sobie zapomnieć i pod nieobecność Gary’ego Trenta Juniora jeszcze więcej rzutów na siebie bierze. Zaraz do zespołu dołączy Norm Powell, a to także materiał na dwadzieścia punktów z ławki. Niech dołączają, nie się docierają, bo takie mecze “bez obrony” to ja przyznam szczerze średnio lubię. Dziś w nocy ma też zagrać dawno nieoglądany Jusuf Nurkic. Ciekawi mnie co jeszcze pokażą Blazers do końca sezonu, ale oczekiwania względem nich mam niewielkie.

washington wizards 102 new york knicks 106

Szacunek wielki dla Nowojorczyków. Szło im jak po grudzie, przegrywali już bodaj 17 punktami, ale trzymali się planu i robili swoje. Nie pozwolili przemienić meczu w chaotyczną sieczkę, Russella Westbrooka ograniczyli (ponownie) do trzynastu punktów (3/15 z gry, 18 zbiórek 9 asyst) a na ostatniej prostej pokazali iście mistrzowskie cechy. Bohaterem wieczoru nieoczekiwanie Alec Burks, autor piętnastu punktów w czwartej kwarcie.

Obrona była zdecydowanie lepsza w drugiej połowie, podejmowaliśmy też solidne decyzje w ataku. Mamy dobry rytm, wielu zawodników pokazało się z dobrej strony [Thibodeau]

Zaiste. Oprócz wymienionego Burksa mieliśmy tak: RJ Barrett trójka, następnie akcja 2+1, kolejno trójka rookie Quickleya oraz trafienie Randle’a – to przykład serii 11:0 który wyprowadził zespół na prowadzenie w czwartej kwarcie. Taki wysiłek się docenia. Knicks i Wizards to zespołu idące obecnie w przeciwnych kierunkach. Pozwolę Wam się domyślić kto idzie w górę a kto zalicza dół.

los angeles clippers 98 san antonio spurs 85

Powtórka z rozrywki choć w nieco innym wydaniu. Kawhi i Lou Williams odjęci po jednej stronie, Rudy Gay dodany po przeciwnej. Nie miało znaczenia. Spurs złożyli jako w drugiej połowie, grają źle. Weterani grają za dużo. Mills i Gay rzucają za szybko, forsują. Na dodatek w czwartej kwarcie bezlitośnie punktował ich Reggie Jackson, autor 28 punktów i 5/10 zza łuku. Wyglądał jak All-Star i niech to poświadczy o jakość gry San Antonio. Rzeczy, z których latami słynęli, czyli extra pass, solidna zbiórka i obrona pomalowanego – dziś należą do ich słabości. Popovich gubi wątek. Wzmocnień kadrowych nie ma. Aldridge’a wykupują. Echh…

Dobrego dnia wszystkim. b

29 comments

    • Array ( )
      Staszek Alcatraz 26 marca, 2021 at 15:17

      Avery Bradley – nie ma szans w LAL po tym jak ich wystawił w Bańce

      (10)
    • Array ( )

      Nie chcę Bradleya, najpierw się wypiął na grę w bańce, bo “muszę zadbać o rodzinę”, następnie długo negocjował kontrakt żądając długoterminowej umowy, by ostatecznie wylądować w Miami za 10 mln / 2 lata 🙂 w tym sezonie zagrał w 10 meczach, nie wiem czy miał jakikolwiek sezon, który w pełni rozegrał bez kontuzji.

      (3)
    • Array ( )

      W porównaniu do ostatnich kilku lat to świetnie oglądało się nawet schnącą farbę na ścianie, ale tak, Knicks w tym sezonie cieszą 😉

      (30)
    • Array ( )

      Bez porównania też się ich fajnie ogląda – walczaki, cisną do końca, ku memu zaskoczenia (nie wierzyłem w eksperyment Thibodeau) grają ułożony, solidny basket, zorganizowany. Obawiałem się, że Tibodo ich zarżnie, a tu proszę. Takie teamy zawsze fajnie się ogląda – dla mnie to powiew 90s.

      (8)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers idą po mistrza.To pewne.Piszcie co chcecie ale jak wróci LeBron i AD to NIKT nie ma szans,ani Nets,ani Clippers,ani OKC(?)

    (-8)
    • Array ( )

      Nets, ew. Clippers mają szansę w meczach do 4 zwycięstw. Ciekaw jestem jak będą wyglądać Nuggets z Gordonem w składzie, na ile się wpasuje w grę zespołu.

      (6)
    • Array ( )

      Ja bym na Sixers uważał, bo to cholernie mocna drużyna i powiem więcej. W serii do 4 zwycięstw nie wiem kto by wygrał z nimi ze wchodu. Strasznie mocni w obronie. A z taką formą Bena, on jest w stanie zatrzymać każdego

      (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy mi się wydaje, czy GoldenSW zapowiadali duże ruchy kadrowe w tym okienku?
    Jeśli tak będą bajerować obietnicami Currego, to on z nimi nie podpisze nowego kontraktu 🙂
    Oubre nikt nie chciał? Czyli zapłacą ten podatek od luksusu?
    Kto bogatemu zabroni 🙂

    (1)
    • Array ( )

      Skąd Ty Stefan takie wnioski wyciągasz? Steph to Mr. Golden State. Zostanie tam do końca kariery, za czym on ma gonić? Kasą? Miśkiem? Facet ma wszystko i cieszy się gierką pod okiem kozackiego trenera, pluskając się w fajnym team chemistry.

      (17)
    • Array ( )

      Stefan Kura to nie Lebron zeby uciekac jak szczur z tonacego statku jak druzynie nie idzie. Zapamietaj Stefen to przede wszystkim klasa, lojalnosc i szacunek. Zapewne dlatego wszyscy darza Stefka sympatia a Lebron pomimo ze jest swietnym koszykarzem ma tylu hejterow

      (15)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    B. weź lepiej operuj swoimi grubymi palcami bo tyle literowek popełniłeś że głowa mała. Ja rozumiem że ciężko że zmęczony że nie chcę się ale jakieś minimum powinieneś od siebie wymagać.

    (-1)
    • Array ( )

      Budum_psssz – a jakiś taki Steph przybity czasem się wydaje.
      Kasę ma, pozycję ma, miski ma….ale grać w słabym zespole to nie jest fajne.
      Za maskotkę ma robić? Chyba koleś ze swoim talentem do czegoś więcej jest stworzony.

      (ciekawe czy moja odpowiedź zostanie dodana pod wpisem Budum_psssz…..bo ostatnio był z tym problem, i dodawało odpowiedź pod następnym wpisem…..)

      (1)
    • Array ( )
      Snajper za czy 27 marca, 2021 at 00:12

      Nie bo w złym miejscu jest opcja “odpowiedz”, wygląda tak, jakby była do poprzedniego posta, pod nim. A jest w rzeczywistości na poziomie nicku kolejnego posta, jest cała masa źle przypisanych komentarzy, ale nikt z tym nic nie robi 😀 a wystarczyłoby oddzielić posty linią, tak samo jak przy odpowiedziach…

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Proszę o informację czy nadal obowiązuje zakaz noszenia przez zawodników NBA skarpet z grubą frottą. Pozdrawiam.

    (9)
  5. Array ( )
    Profesor Janusz 26 marca, 2021 at 18:42
    Odpowiedz

    Żal mi to przyznać, ale słabo wyglądają Lakersi bez LBJ i AD. Miałem nadzieję, że będą w stanie podjąć z kimś walkę. W mojej skromnej ocenie lepiej skrojony skład, który radzi sobie również bez dwóch all starów mają LAC. Z tego co pamiętam było w tym sezonie kilka meczów gdzie grali bez Kawhi, PG13 i ogrywali solidne ekipy jak nie szukając daleko Miami z Jimem Butlerem w składzie. Po tej części sezonu trzeba jednak wysnuć wniosek, że transfery LA to nie był żaden upgrade.

    Oczywiście, życzę wszystkim zespołom gry w play offs bez kontuzji.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Profesor Janusz

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    BO ucieka z tonącego statku jak szczur? Bo jest Leflopem? Bo jest płaczkiem? Bo przy nim reszta ma być zadaniowcami ? Bo on wie lepiej ? Bo nigdy nie jest jego wina ? Bo jest produktem NBA i dlatego ma u sędziów lepiej?

    (4)

Skomentuj Nba Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu