fbpx

NBA: James Harden jakiego nie znacie

12

James Edward Harden to jedna z najlepiej rozpoznawalnych postaci dzisiejszej NBA. “Brodę” kojarzy nawet niedzielny kibic koszykówki. Wśród najbardziej typowych aspektów stylu tego laureata nagrody MVP 2018 wymienia się przede wszystkim trójki z odejścia, wejścia pod kosz, wymuszenia fauli, przeciętną grę obronną i rzuty osobiste, których oddaje najwięcej w całej NBA (przewodził klasyfikacji w liczbie oddanych rzutów wolnych SIEDEM razy w ostatnich 8 latach).

Tak szablonowe podejście może jednak sprawić, że damy ponieść się mitom, pozostając ślepymi na realną dyspozycję tego zawodnika. W tym artykule chciałbym przyjrzeć się kilku stereotypom na temat zawodnika Rockets, a także podzielić się kilkoma informacjami, których mogliście na jego temat nie wiedzieć.

#Osobiste

Faktycznie, jak napisałem kilka linijek wcześniej, Harden oddaje najwięcej rzutów wolnych w NBA. Z jego średniej 34.4 punktów aż 10.1 zdobywanych jest na białej linii. Dużo? Z pewnością. Jeśli jednak spojrzymy na procentowy udział osobistych w wolumenie punktowym Brodacza (29.4%), okaże się, że zawodnikiem w większym stopniu bazującym na rzutach wolnych jest Jimmy Butler. Gracz Miami notuje średnio 20.2 punktów, z czego 7.6 pada z osobistych. To 37%.

#Astma

Niewielu wie, że jedną z przeszkód, z jakimi musiał się uporać Harden w drodze na szczyt, była astma. Leczona choroba może nie doskwierać w codziennym życiu zwykłemu obywatelowi, ale u zawodowych sportowców jest nieco inaczej. Za czasów gry dla Arizona State Harden widywany był z inhalatorem dosyć często. Teraz nieco się to zmieniło. Może bierze inne specyfiki, a może, jak u wielu biegaczy i narciarzy biegowych, sprawa ma jeszcze drugie dno?

#Broda

Charakterystyczny atrybut zawodnika to efekt… lenistwa. W wywiadzie dla New York Times powiedział kiedyś:

Szkoda życia na poranne golenie, wolałem sobie tego oszczędzić.

Z kolei z dziennikarzami plotkarskiego TMZ Harden podzielił się ceną, za jaką zgodziłby się złapać za maszynkę: “10 milionów dolarów i zgolę się gładko jak niemowlę.”- żartował.

#Cukierki

Po zdobyciu przez zawodnika statuetki MVP, firma Trolli postanowiła upamiętnić to wydarzenie i stworzyła… MVC, czyli Najbardziej Wartościowy Cukierek. Pod tą nazwą krył się wart 2677 dolarów… pięciokilowy model butów zawodnika.

Tak, to jest dokładnie tak durne jak się wydaje, ale fajnie że całe pieniądze ze sprzedaży smakołyków z tej serii poszły na szczytny cel, zasilając konto fundacji zawodnika 3 The Harden Way.

#Wyczekiwane dziecko

James był trzecim, najmłodszym dzieckiem państwa Hardenów. Miałby więcej rodzeństwa, ale jego przyjście na świat poprzedzone było kilkoma poronieniami jego mamy. W ramach dziękczynienia, że tę ciążę udało jej się szczęśliwie donosić do końca, rodzina zwróciła się mocno w stronę kościoła, a z ust samego Jamesa często padają słowa “Chcę podziękować Bogu za wszystko czego dokonał w moim życiu.”

#200 baniek z Adidasa

Wojenki Adidasa z Nike przeważnie toczyły się pomyślnie dla tych drugich, ale Hardena udało im się pozyskać. Przebili ofertę Nike oferując zawodnikowi 200 baniek. Oczywiście, biorąc pod uwagę kwoty, jakie gigant z Oregonu płaci Jamesowi czy KD może nie wydawać się to jakimś kosmosem, ale pomyślcie, że to połowa kwoty, jaką Adidas musiał zapłacić NBA prawo bycia dostarczycielem strojów na przestrzeni 11 sezonów.

#Cieszynka

Charakterystyczny gest wykonywany przez zawodnika po udanych zagraniach nazywa się “Harden cooking”.

Robiłem to od dawna i będę robił dalej. Oznacza, że złapałem rytm i będzie ciężko mnie zatrzymać. Robię to kiedy czuję, że jestem w gazie [JH]

#Właściciel klubu futbolowego

W lipcu 2019 roku Harden został akcjonariuszem klubu Houston Dynamo w lidze MLS i żeńskiej drużyny NWSL Houston Dash. Harden ma również 5% udziałów w BBVA Compass Stadium, mogącym pomieścić 22 tysiące kibiców obiekcie sportowym. Innym udziałowcem obiektu jest były pięściarz Oscar de la Hoya.

#Obrona

Na deser zostawiłem sobie obronę, ponieważ w ocenie gry zawodnika często pada argument, że odpuszcza na bronionej połowie. Jak jest w istocie? Faktycznie, Harden był najgorszym zawodnikiem Rakiet pod względem ratingu defensywnego w sezonie 2014/2015. W rozgrywkach 2017/2018 słabiej bronił tylko Ryan Anderson a w 2018/2019 James Ennis. Bieżący sezon nie przyniósł może zmiany o 180 stopni, ale z pewnością można go rozpatrywać w kategorii poprawy.

Harden pozwala tylko na 0.65 punktów na posiadanie w sytuacjach post up. To drugi rezultat wśród graczy, którzy bronili minimum 50 takich sytuacji. Nieźle mu też idzie z obroną pick & rolla. Gdy kryje kozłującego piłkę, puszcza 0.78 punktów na akcję, co stawia go na 31. miejscu wśród 164 kwalifikujących się do oceny zawodników. Nieco gorzej wygląda w akcjach izolowanych, notując siódmy najgorszy rezultat wśród 24 zawodników z minimum 75 takimi akcjami. Wynik Hardena to 0.89 punktów na izolację.

Jak by jednak nie liczył, jest poprawa. No i teraz pytanie do Was, czy któraś z powyższych informacji szczególnie Was zaskoczyła? Sorry za brak czytelności we wczorajszym wpisie dotyczących Michaela Jordana, teraz wszystko powinno być już jasne.

[BLC]


[admin] przepraszam, że się wcinam, ale chciałem powiedzieć, że ponieważ Robert nie pała wielką sympatią do Jamesa Hardena, celowo pominął trzy kluczowe kwestie, hehe.

1/ Houston Rockets, jakie by nie było ciężkie momentami do oglądania, należy się szacunek, bo mają jaja idąc do playoffs bez nominalnego centra. Odkąd posłali precz Clinta Capelę, uwolnili w pełni potencjał szturmowy Russella Westbrooka. Innymi słowy, na 100% maksymalizują talenty dwójki swoich gwiazd. Zwolniło się miejsce, Russ całkowicie przestał rzucać trójki, oddaje za to najwięcej rzutów za dwa w lidze. Harden z kolei jest liderem pod względem rzutów wolnych oraz trójek. Chcąc nie chcąc musisz uznać jego geniusz ofensywny, balans i sugestywność ruchów przy tak solidnej budowie ciała.

2/ James Harden to także legenda klubów… ze striptizem. Jak donosi prasa bulwarowa, chłop wydał w jednym z nich 1.43 miliona dolarów. W uznaniu jego zasług właściciele zawiesili jersey Hardena pod sufitem.

3/ W zeszłym sezonie (od 13 grudnia 2018 do 25 lutego 2019) nasz bohater zaliczył 32 (!) kolejne mecze z dorobkiem minimum 30 punktów. Serię przerwał występ przeciwko Atlancie, w którym zdobył… 28 punktów. Raz, że zwycięstwo przyszło łatwo, dwa że JH zaliczył 0/10 zza łuku…

Dobrego dnia!

12 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Odniosę się do obrony, bo sposób jej opisania bagatelizuje faktyczny stan rzeczy u Hardena.

    Harden jest elitarnym obrońcą w lidze. W rankingu odnośnie pkt zdobywanych na akcję przez rywala jest na drugim miejscu tylko z tego względu, że Matthews miał o niemal 1/3 mniejszy udział w obronie od Brody.

    Jeżeli chodzi o post-up, to Harden nie ma już w ogóle sobie równych. Raz, że miażdży w kontekście pozwalanych zdobyczy, to w całej lidze wyłącznie dwóch koszykarzy (oboje PF) miało więcej takich obron, a mają 4x gorsze wyniki od Hardena.

    Broda w 1v1 jest wg statystyk najcięższym rywalem w obronie. Jasne, gość nie ogarnia strefy i ludzie lubią mówić, że broni najsłabszych gości, ale nawet Caruso, który jak na GOATa przystało czasem te 20-30pkt walnie, więc Harden nie staje naprzeciw jakimś ofiarom losu, które do NBA dostały się, bo ich matki kazały reszcie kolegów z nimi grać.

    (19)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Odebrałem dzisiaj preorder i jestem trochę rozczarowany. W książce nie znalazłem ani jednej karty mojej ulubionej drużyny/zawodnika, a jej okładka jest w kilku miejscach trochę pogięta. Również muszę przyznać, że spodziewałem się większej ilości stron, biorąc pod uwagę cenę książki. Żeby była jasność – nie narzekam, bo książki jeszcze nie przeczytałem. Mam nadzieję, że obroni się swoją treścią. Mimo wszystko dzięki, dalej rób to, co robisz!

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Książkę już mam! Pierwsze otwarcie i od razu natrafiłem na kartę z Ewingiem. Autor trafił idealnie :)) Dzięki! Zaczynam lekturę!

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Z tym “wyczekiwanym dzieckiem” to może jedynie ze strony matki Hardena, bo z tego co Broda mówił w jednym z wywiadów wychowywał się bez ojca, któremu zdarzyło się zwiedzić pudło za dragi. Harden odmówił używania skrótu Jr. z uwagi na swojego ojca.

    (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Książka przyszła jaram się jak pochodnia w książce Ingram,bogut i camby liczyłem na chociaż jedną bliską sercu kartę no ale cóż oddałem młodszemu braciszkowi dzięki!

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu