fbpx

NBA: kim jest Czarny Ninja, co robi LeBron James o 5 rano

40

Witajcie. Serbia pokonała Włochów w ramach przygotowań do World Cup. Dość pewnie i sprawnie kontrolowali mecz 15 punktami, ale potem Italia przypuściła rozciągniętą szarżę i wyszła na 2-3 oczka prowadzenia. Belinelli plus Gallinari wiadomo, trudni są do utrzymania. Po kolejnej wymianie ciosów w końcówce, znów zarysowała się jednak przewaga tych pierwszych. Ci sami Serbowie mecz zamknęli 7:0 i słusznie są uważani za faworyta turnieju. Nikola Jokić na pół gwizdka, ciężki, w ogóle wydaje się bez formy, ale już nas do swej zwalistej postury przyzwyczaił, a kilka nadprogramowych kilogramów nie przeszkadza mu dominować.

Co ciekawe, przez chwilę wydawało się, że system sędziowski się zaciął, więc Joker chciał przetestować jego działanie. “Hej panie sędzio, jak fauluję, ja FAULUJĘ”. Wciąż nie było gwizdka, więc chyba faktycznie zepsuty.

Swoją drogą, 24-letni Nikola ma cały koszykarski talent świata zaklęty w ogromnym cielsku. Ciekawi mnie czy kiedyś opanuje emocje i oszczędzi nam bitki z sędziami. Jeśli do tego odrobinę poprawi się motorycznie, przy odpowiednim wyważeniu składu Denver (potrzebni wyżyłowani obrońcy na skrzydłach, najlepiej Siakam i Kawhi hehe) pomimo braku szybkości Joker może któregoś dnia zostać mistrzem NBA. Póki co celuje w złoto w Chinach.

Tough morning

LeBron James jedzie na trening o piątej rano i widzi swych synów grających na dworze w kosza:

Dosłownie się rozpłakałem. Byłem z nich taki dumny jako ojciec. Nie zrozumiecie tego chyba że jak ja, nie miałeś obok siebie ojca przez całe życie albo jeśli masz dzieci, którym starasz się wpoić pojęcie “ciężkiej pracy” tak żeby nigdy nie musiały przechodzić przez to, przez co my przeszliśmy.

Nie śmiejcie się. Praca nad uczynieniem z chłopaków zawodowych koszykarzy rozpoczęła się dawno temu. Aktualnie Bronny James przebywa ze szkolną drużyną w Chinach, gdzie przy pełnych halach przygotowują się do rozgrywek licealnych grając przeciwko chińskim ogólniakom. To jest zupełnie inny poziom rywalizacji niż coś, co my znamy ze swojego podwórka. Jak się domyślam, wyjazd sponsoruje “rada rodziców”. W drużynie Sierra Canyon jest też syn D-Wade’a. Tym niemniej, to Bronny będzie największym kozakiem, a perspektywa angażu w NBA nie jest wcale tak bardzo wydumana czy odległa…

Jestem fanem!

Kolejny mecz i kolejny popis 21-letniego Rui Hachimury. Tym razem “Czarny Ninja” ubił w sparingu reprezentację Niemiec zaliczając niesłychane: 31 punktów 12/19 z gry 2/3 zza łuku 5 zbiórek w 30 minut gry! To za jego sprawą pościgowa grupa Japończyków była w stanie zakończyć spotkanie serią 9:0 i wyrwać zwycięstwo z niemieckich gardeł, prowadzonych przecież przez Dennisa Schrodera (16 punktów).

Jeszcze raz przypominam: Hachimura 203 cm wzrostu 105 kg wagi, dziewiąty numer draftu i silna ekspozycja w przyszłym sezonie w barwach Wizards. Dajcie mu 15-20 rzutów w meczu i patrzcie jak rośnie. Zwłaszcza, że Bradley Beal ma być oswajany z rolą playmakera. Scott Brooks twierdzi, że 8-9 asyst w meczu to może być jego standard.

Under pressure

Po wczorajszej porażce (94:98) z Australią głos zabrał Gregg Popovich. Oto co mówił:

Zwycięstwo Australii to owoc ciężkiej pracy i tego, jak długo ze sobą pracują. Po obu stronach parkietu byli dziś świetni. Egzekwowali swoje założenia na naprawdę wysokim poziomie. Australijczycy dali nam wspaniałą lekcję względem tego, czego możemy się spodziewać w turnieju. Dostosujemy się i mam nadzieję, nauczymy na błędach.

Nie chodzi tylko o czwartą kwartę. Przez cały mecz nie graliśmy dobrze. Podejmowaliśmy kiepskie decyzje, niektóre z błędów można było przewidzieć, to zupełnie nowa grupa, wciąż uczymy się siebie i systemu. Porażka oznacza, że musimy grać lepiej. Nikt nie wygrywa w nieskończoność. Mamy grupę zawodników, którzy ciężko pracowali, żeby się wzajemnie poznać i dotrzeć. Cokolwiek nas czeka, możemy sobie z tym poradzić. Naszym celem jest robić postępy każdego dnia. Dziś dostaliśmy nauczkę. Jesteśmy dziś lepszym zespołem niż na początku meczu, więc idziemy dalej [Popovich]

A jak Pop ocenia występ swego podopiecznego Patricka Millsa?

Na swój pokręcony sposób jestem szczęśliwy widząc, że mu się wiedzie. To wspaniała osoba, dużo lepsza poza parkietem niż na parkiecie. Mówię szczerze. To elegancki chłopak. Dba o ludzi, kocha ludzi. Więc jeśli ktoś taki osiąga sukces, powinniśmy się cieszyć.  Poza tym, jak mówiłem przy okazji poprzedniego meczu, Patty to wrzód na tyłku.

Food poisoning

Niespełna tydzień do rozpoczęcia turnieju, a tymczasem dwójka litewskich koszykarzy: znany kibicom NBA Domantas Sabonis oraz pominięty w drafcie 2016 roku swingman Marius Grigonis ląduje w szpitalu. Powodem ma być zatrucie pokarmowe. Panowie przebywają w koreańskim mieście Incheon. Nie wiadomo co zjedli, ale ich flora bakteryjna nie była na to gotowa.

Tak czy inaczej, Litwa zgromiła reprezentację Korei Południowej wynikiem 86:57, a najlepszym strzelcem gości był Jonas Valanciunas, autor 20 punktów i 15 zbiórek. I to tyle na tę chwilę, dobrej niedzieli wszystkim!

 

40 comments

    • Array ( )

      Jak Leżysz caly dzień na dupie to możesz jechać kiedy chcesz, ale myślę ze taki Lebron ma zaplanowany każdy dzień do 2022

      (60)
    • Array ( [0] => subscriber )

      niektórzy wstają o 5 rano, ćwiczą i zarabiają miliony, a niektórzy siedzą na dupie i dostają 500zł za dzieciaka

      (95)
    • Array ( )

      No chyba że nie może w innych godzinach niż ta ale jeśli ma zamiar tylko trenować w tym dniu to równie dobrze może spróbować o normalnej godzinie

      (3)
    • Array ( )

      Dokładnie.
      Nie rozumiem tego fetyszu wstawiania o 5 rano na trening.
      Czym różni się dobry trening o 5 od dobrego treningu np. o 8 rano, prócz tego, że mniej czasu na sen i regenerację.

      (15)
    • Array ( )

      Teraz wyobraź sobie, że wstajesz o trzeciej rano. Trenujesz o czwartej. Od czwartej do szóstej. Wracasz do domu, jesz śniadanie, odpoczywasz, wracasz na trening. Ćwiczysz od 9:00 do 11:00, odpoczywasz, znów trenujesz, od drugiej do czwartej, potem znowu, od siódmej do dziewiątej… Spójrz ile więcej zrobiłem, zaczynając o czwartej. Z biegiem lat ta przewaga, którą masz nad rywalami, robi się większa i większa. Po pięciu czy sześciu latach to już nieważne, co oni będą latem robili. Bo są o pięć lat za tobą [Kobe]
      Cytat z jednego z tekstów o Kobe. Myśle ze to idealna odpowiedz ?

      (75)
    • Array ( )

      Drogi Ccm, aż brak mi siły aby rugać twe podejście do etyki pracy Lebrona. Jedynie napiszę, że zobacz gdzie on doszedł, a gdzie Ty jesteś ze swoim treningiem o normalnej porze.

      (6)
    • Array ( )

      Zgadzam się kto rano wstaje temu Pan Bog daje… zresztą wstawanie wczesne (sam tak robiłem wstawalem przed piąta by zrobić trening i na 8 do szkoly) uczy też dyscypliny, samozaparcia, pokonywanie słabości, oraz lenistwa i ta lekcje bierzesz codziennie. Uczy, że jak nie polozysz się odpowiednio wcześnie spać to ciężko będzie wstać nie wspominając o realizacji treningu z progresem.
      Wczesne wstawanie to taki rytuał cholernie ważny pod każdym względem.

      (10)
    • Array ( )

      cytowanie i naśladowanie Kobe nie ma sensu, bo nie każdy, albo – mało kto, ma jego osobowość.

      większości tych, którzy chcą ćwiczyć tak dużo jak on grozi szybkie wypalenie, a na dodatek zahamowanie postepów, w przypadku jesli ćwiczą dużo, ale nieefektywnie.

      każdy jest inny, każdy musi mieć trening dopasowany do swoich możliwości i preferencji, wtedy będzie to trening właściwy i skutkujący rozwojem.

      Kobe Bryant miał trening bardzo ściśle i z pietyzmme zrobiony dla Kobego Bryanta i nikogo innego.

      naśladowanie go jest dowodem elementarnego braku zrozumienia tego, czym jest trening sportowy w ogóle, a w szczegolności na poziomie profesjonalnym, gdzie głowa jest najważniejszym organem wyczynowca.

      (18)
    • Array ( )

      PS : nie mówiąc o jakości suplementacji i skali udziału farmakologii , z którym trening Bryanta się wiązał

      on tymi opowieściami buduje swoją mitologię, radziłbym jednak czytać jego wynurzenia, z zachowaniem odpowiedniego marginesu błędu poznawczego

      (13)
    • Array ( )

      I przez te mordercze treningi Kobe zapewne też dużo wcześniej skończył karierę. Jeszcze pograłby gdyby mniej się eksploatował

      (-8)
    • Array ( )

      Już się na podniecaliście nad LeBronem?

      WIELU koszykarzy tak pracuje i wstaje tak wcześnie i nie ma takiego lizodupstwa jak w przypadku LeBrona. Dajcie sobie spokoj.

      (-7)
    • Array ( )

      Też wstaję o 5 by przed robotą objechać treningową trasę. W dzień normalny to już życie się rozkręca, ale w wikend to spokój i luz.

      (0)
    • Array ( )

      przeciez to nie jest jego jedyny trening tego dnia wiec musi miec odpowiednia liczbe godz na regeneracje, miche i suplementacje…

      (0)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Cos dziwnego dzieje sie z odpowiedziami. Po kliknięciu ‘odpowiedz’ mozna wylac swoje wypociny itd.itp., ale gdy chce się podpisac i wyslac okazuje sie, ze te pola sa nieaktywne (android). Problem wystepuje od co najmniej 2 tygodni, w sposób totalnie losowy

    (1)
    • Array ( )

      @1234 No, kończysz trening o 21, idziesz się umyć i spać o 22 i po 4 godzinach wstajesz na kolejny dzień treningowy? Nom, jasne. Tak było, bo przecież Kobe napisał…

      @wkajsyajanjydyh dokładnie

      @jajajakkamgdsa tak się buduje mity. Na małą skalę robi to głupi ojciec mówiący synowi, że miał same świadectwa z czerwonym paskiem i był zawsze grzeczny i spokojny.

      (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie czy te 92 zł za LEAGUE PASS ANNUAL EVERY TEAM, EVERY GAME to jest cena za summer league czy o co chodzi, że tak tanio to kosztuje ? Nie chcę mi się wierzyć… za 1200+ meczów ?
    Ile płaciliście za rok ? Pierwszy raz chcę wykupić

    (6)
    • Array ( )

      To samo chciałem napisać! Gość przypomina rzutem MJ. Przyjemnie się skubańca ogląda 😀

      (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron cieszy się, że jego dzieci ciężko pracują i nie będą musiały przechodzić przez to co on. – ktoś coś z tego rozumie ? A ty miliony co ma na koncie to rozda biednym czy da jednak troszkę dzieciom ?

    (-3)
    • Array ( )

      Zawsze może być jak D.Robinson
      A tak na marginesie to Polaka zawsze boli między posladkami to skąd inny ma siano i co z nim zrobi.

      (5)
    • Array ( )

      JohnyBlaze

      Chodzi o to że czego by jego dzieci nie robiły i tak nie będą przechodziły to co on bo mają siano.

      (3)
    • Array ( )

      Lebron jako młody dzieciak był biedny, jego mama miała problem żeby zapewnić mu dom pod głową…

      (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    5 to nie fetysz. To po prostu godzina. Ani lepsza ani gorsza. Ważne co z tym czasem zrobisz. Ja na przykład od lat wstaję o 4:40. Teraz to nawyk. Dzień i tak ma 14-15 h bo pilnuję stałej długości snu. Mój dziadek przez 60 lat wstawał o 4.00 nawet 30 lat po przejściu na emeryturę. Taki cykl. Wiadomo, dla ludzi idących do pracy/szkoły na 8-9 i funkcjonujących do 23-24 to jakiś kosmos, ale jak masz np. 1,5 drogi do pracy i zmiana rusza o 6 – to twój dzień zaczyna się o 4 i kończy o 21-22.
    Jeszcze raz powtórzę – nie ważne o której wstaniesz, ważne jak ten czas wykorzystasz.
    PS. Kobe jest psychopatą. Nie zdziwię się, że spał po 4 h w nocy + 2 zaprogramowane drzemki między treningami. tak aby wyszło 6-8 h snu na dobę. Mi się zdarzało latami funkcjonować śpiąc po 5h na dobę – wiec majac wyższy cel na uwadze można.

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Najwiekszym profesjonalnym sportowcem jest Dembele z Barcelony;)kosztowal 140mln euro …a w dwa lata mial 5 kontuzji 4 razy spoznij sie na trwning bo ZASPAL !!!! a tydzien temu doznal kontzuji w meczu a na nastepny dzien nieprzyjechal na badania!!!prawdziwy profesjonalista klub nawet kupil.mu telefon komorkowy by w razie gdyby zaspal mogli go obudzic haha

    (3)

Skomentuj idoru Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu