fbpx

NBA: Kristaps Porzingis gwiazda koszykówki, Thunder nie biorą jeńców!

25

Dzień dobry. Od wczoraj mam postanowienie: w dni powszednie pobudka o 6:00 i biegiem na czczo na Babie Doły i z powrotem. To będzie circa about 7 kilometrów. Dziś sprawiło nie lada kłopot, ale z czasem będę wydłużał dystans tak, żeby chociaż godzinę polatać. Na pewno jest satysfakcja i po raz pierwszy od miesięcy porządnie się też wysmarkałem. Nawet nie wiesz co ci zalega w oskrzelach (i jelitach, hehe) dopóki się nie zwleczesz z kanapy. Kto biega ze mną?

memphis grizzlies 128 miami heat 110

Demonstracja siły rażenia po stronie Misiów: 19/42 zza łuku! Heat sami się prosili stojąc ciasno w pasie środkowym, tradycyjnie podwajając “one pass away” albo odkrywając się w rogach za trzy. Liczyli na ograniczenie penetracji Ja Moranta oraz gry low post Jonasa Valanciunasa. W rezultacie ani tego, ani tego nie pokryli. To, plus słabiutki transition defense. W sumie aż dziewięciu zawodników Grizzlies zaliczyło przynajmniej jedno trafienie za trzy, a gdy obrona całkowicie się pogubiła, Morant prędko znalazł na swym koncie 22 punktów 12 asyst przy 9/13 z gry!

toronto raptors 106 phoenix suns 117

Obrońcy tytułu wcale nie zamierzali tego poddawać. To miał być ich finalny test przed wznowieniem sezonu. Niestety nadziali się na genialne dysponowane Słońca. Po pierwsze Mikal Bridges! Mam nadzieję, że chłopak nie straci zadziorności. Dziś wyglądał niesamowicie (26 punktów 5 asyst 10/12 z gry 4/5 zza łuku) przypomina mi Eddiego Jonesa w barwach Lakers ubiegłego wieku, być może ktoś z Was będzie pamiętał. Mam nadzieję, że wraz z aktywacją Kelly’ego Oubre Juniora na powrót nie zwiędnie, bo ma papiery na gwiazdę ligi, w najgorszym przypadku na solidnego 3+D. Chłopak ma szybkość by latać za obwodowymi oraz zasięg by psuć krew niskim skrzydłowym.

Dodaj trafiających z dystansu Camerona Johnsona (4/8) i Ricardo Rubio (4/6) a upewnisz się, że tradycyjna strategia defensywna Raptors (podobne założenia jak wyżej w przypadku Miami) nie zdała dziś egzaminu. Kolejna sprawa to 28 strat zespołu z Kanady. Tego wszystkiego dynamiką skrzydeł i mistrzowską ambicją nie dało się zniwelować.

san antonio spurs 118 indiana pacers 111

Dobrze widzieć zwycięstwo po stronie klubu z San Antonio, bo niewiele spodziewam się zobaczyć ich w najbliższej przyszłości. Dziś trafili rywala równie konserwatywnego jeśli chodzi o styl, równie osłabionego kadrowo więc gra była wyrównana. Pozytywne zaskoczenie to na pewno Keldon Johnson (21 punktów 7/8 zza łuku) o ile nie musi decydować o kształcie akcji i kozłować piłki, wykończeniowcem jest fajnym, biega ostro, walczy twardo. Zero jedynkowe prowadzenie Popovicha chyba mu służy, wie co ma robić i nie zastanawia się zanadto. Tak czy inaczej zespół opiera się aktualnie na fundamencie DeRozan + Gay. Po przeciwnej stronie słabiutki występ Oladipo i Warrena, obaj panowie zdobyli łącznie 15 punktów na 22 rzutach.

oklahoma city thunder 131 portland trail blazers 120

Świetna chemia w obozie Thunder, z kibicującym Chrisem Paulem. Co tu wiele gadać, Sam Presti znów zrobił robotę ściągając do ekipy Dorta i Bazleya (20 punktów 7/15 z gry). Pierwszy, zbudowany jak gracz rugby, przypomina mi Marcusa Smarta przełamanego Draymondem Greenem, mega walczak, który zyskuje z każdym kwadransem spędzonym na parkiecie. Miał być wyłącznie atletą napastującym rywali i biegającym na obręcz, a dziś znów 3/5 zza łuku odpalił. Drugi to smukły, skoordynowany, wszechstronny skrzydłowy, którego przyrównałbym do Nicolasa Batuma z tą różnicą, że mniej widzi i wolniej kombinuje, ale na pewno lepiej kozłuje.

Do tego dynamit Diallo, niemożliwy do krycia Schroder oraz sprawny i waleczny jak nigdy Muscala. Steven Adams jaka sprawność! Widzieliście jak podniósł piłkę z podłogi i skończył layup? Thunder robią wrażenie. Jeśli dobrze pamiętam, wygrali w bańce wszystkie trzy sparingi. O Portland pisałem ostatnim razem i niczego nie zmieniam. Dziś wystąpili bez Lillarda i McColluma, także ten.

boston celtics 112 houston rockets 137

Ozdobą spotkania po stronie bostońskiej wsad śmierci filigranowego (jak na standardy NBA) Carsena Edwardsa ponad markującym obronę Hardenem. Broda w obronie ma swoje podejście i naturalne ograniczenia, ale za to w ataku oskubał Celtów do gołego: 35 punktów 8 zbiórek 6 asyst 8/13 zza łuku oraz +21 wskaźnika plus/minus. To była zemsta za wystawienie na plac rezerwistów. Brad Stevens nie wystawił dziś siódemki najważniejszych graczy: Kemby, Tatuma, Browna, Haywarda, Kantera, Smarta ani Theisa. Po placu dumnie biegał olbrzym Tacko Fall, autor 6 punktów i 6 zbiórek! Rockets znów oddali przeszło 50 trójek znów zaliczając przeszło 40% skuteczności.

Takie podejście to cholerny problem dla zespołów takich jak np. Boston, Clippers, Toronto czy Milwaukee, których obrona skupiona jest na zamknięciu strefy podkoszowej i odpuszczaniu trójek z rogu parkietu. Szarżują co prawda do strzelców, teoretycznie wiedzą kogo mogą odpuszczać, ale Rockets w takie podejście właśnie biją.

dallas mavericks 118 philadelphia 76ers 115 (OT)

Dobrze widzieć zwyżkującą formę Kristapsa Porzingisa (17 punktów 12 zbiórek) bo gdy ten się zapali, płonie cały las. Wiemy czego możemy oczekiwać od Luki Doncica (23 punkty 7 zbiórek 6 asyst) dzięki czemu ekipa Dallas osiągnęła w pierwszej kwarcie znaczącą przewagę punktową. Sixers (zwłaszcza bez udziału Embiida, który ma naciągniętą łydkę) są drużyną nieobliczalną, co jedynie potwierdzili dzisiejszej nocy: 13 punktów w pierwszej kwarcie oraz 41 punktów w trzeciej kwarcie. I kiedy wydawało się, że już odjeżdżają w końcowej fazie, Mavericks znów szarpnęli i mieliśmy dogrywkę. JJ Barea odpalił trójkę na śpiocha licząc że wpadnie i mecz zakończy, ale nie. Jeśli chodzi o kadry: podobają mi się Trey Burke i Antonius Cleveland, bo są dynamiczni i energiczni. Coraz mniej podoba mi się Delon Wright, a pana Justina Jacksona nie kupowałem nigdy.

other NBA news

-> Anthony Davis nie trenuje po tym jak go dziabnęli w oko. Może opuścić derby z LA Clippers. W meczu na pewno nie wystąpią Montrezl Harrell oraz Lou Williams.

-> Eric Gordon podkręcił kostkę w meczu z Bostonem. Szczęśliwie prześwietlenie nie wykazało poważniejszych uszkodzeń, ale pecha do kontuzji ma ten zawodnik. Jego największy walor leży oczywiście w technice strzeleckiej (przez cztery sezony w Teksasie dostarcza średnio >16 punktów) ale jakże inaczej wyglądają Rakiety gdy nie tylko rzuca z odległości, ale dynamicznie mija i atakuje obręcz! Niestety okresy 100% sprawności zdarzają mu się nader rzadko.

-> Zion Williamson wrócił do bańki po dwóch tygodniach przerwy i znów trenuje z zespołem. Młody organizm, ale waży wiele więc mu ostrożnie zwiększają obciążenia. Słyszę, że tylko w ćwiczeniach bez obrońców brał czynny udział. Zobaczymy jak zareaguje 130-kilogramowe cielsko. Dziś znów sesja treningowa i jeśli wszystko pójdzie dobrze, zapewne wystąpi w pierwszym meczu Pelicans w nocy z czwartku na piątek. Ja tam daję under punktowy, bo pewnie zagra 20 minut, a Rudy Gobert wygląda świetnie pod koszem Jazz. Pozdrawiam wszystkich członków grupy typera.

Dobrego dnia wszystkim!

25 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    “Anthony Davis nie trenuje po tym jak go dziabnęli w oko. Może opuścić derby z LA Clippers. ”

    Kobe miałby swoje zdanie ma ten temat. Niech zakłada gogle i lecimy z tematem. Tym bardziej, ze łazi bez zadnego opatrunku i wyglupia sie na ławce. Jest szansa zdystansowac przeciwnika w tabeli i na luzie dograć do końca.

    (19)
    • Array ( )

      To mecz o nic (prócz prestiżu i dobrego rozpędu w wznowiony sezon), więc pewnie nie będzie ryzykował jeśli istnieje ryzyko pogorszenia stanu oka

      (-2)
    • Array ( )

      @Anonim
      Ale Kobe i tak by grał, a jakby mu się pogorszyło to wyłupiłby sobie oko i grał z jednym, a jakby trzeba było to i obu by się pozbył i grał na słuch a i tak byłby lepszy niż te dzisiejsze lalusie. True story, tak by było.

      (23)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    szkoda że nie ma bezpośredniego pojedynku Portland vs New Orlean, bo jak dla mnie to oni obok Memphis realnie walczą o 8. tym bardziej gdy porównuję terminarz obu zespołów, come on!
    sorry, nie liczę Sacramento

    (7)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers in 4, LeBron King James FINALS MVP. Czy Admin może odpowiedzieć na ten komentarz przyznając mi rację? W większości wpisów jestem pierwszym komentującym.

    (-4)
    • Array ( )

      Dzięki, musimy się trzymać razem. Niestety wielu uważa, że niejaki Michael Jordan jest lepszy od King Jamesa co dla mnie jest nie do pomyślenia.

      (-11)
  4. Array ( )
    POLAK NAJLEPSZY 29 lipca, 2020 at 12:21
    Odpowiedz

    Jeśli linia na Ziona będzie w okolicach 20 pkt, dawałbym over. Pelicans wiedzą o co grają więc imo Williamson zagra koło 25-30min i szybko Goberta w przewinienia wpędzi(ą).

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do Mavs – brakuje mi Powella. Tęsknie za jego akcjami z Luką. Kristaps wskakuje na poziom na który każdy liczył i to cieszy, THJ i DFS coraz lepiej i pokazują że są ważnym ogniwem zespołu, a Seth jest lepszym Currym. Mam nadzieje że zdrowie Luki i Kristapsa dopisze i żadna kamera ani mopiarz nie zrobią im krzywdy 😀

    (4)
    • Array ( [0] => administrator )

      zapomniałem napisać o dwóch zamachach na Słoweńca 🙂 dzięki

      (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie obraz się ale po 7 latach biegow i ok 10tys w nogach mogę Ci śmiało napisać…nic głupszego dla organizmu od biegania na czczo chyba nie wymyślono. Zjesz tym miesnie i tyle. Szejk, banan, baton czy owsianka chwilę wcześniej i ok. Plus woda woda.
    Ps najwyżej zaliczysz krzaki na szybki zrzut ale co tam. Git żebyś miał paliwo.

    (8)
    • Array ( [0] => administrator )

      Nie znam wyników badań więc się wstrzymam przed zabraniem głosu na temat biegania na czczo. Kiedyś mocno w tym siedziałem i jeśli mnie pamięć nie myli, zdania były podzielone tak wśród naukowców jak i wśród trenerów. nie mówimy o sportowcu przygotowującym się do uzyskania minimum na IO, ale o kanapowcu ze sporą nadwyżką kg 🙂
      Przede wszystkim jednak NIE szukam żadnego optimum, chcę słuchać własnego ciała, jak będzie ssanie rano to zjem banana przed wyjściem, a jak będzie mówiło stop, to się nie zawaham i zatrzymam 🙂
      Wątpię by bieganie przez godzinę na czczo mi zaszkodziło w jakikolwiek sposób, moje ciało jest “uśpione” pamięta czasy długotrwałego wysiłku i “tęskni”
      znam dobrze swój organizm, wybiegałem więcej niż 10k km 🙂
      ale jak mówię, przede wszystkim nie podchodzę do tego sportowo już, dla mnie bieganie to rodzaj terapii
      dzisiejszy poranek jest tego najlepszym przykładem, polecam każdemu
      całe to rywalizujące, sportowe podejście póki co odrzucam 🙂 może z czasem znów się wkręcę, pozdro!

      (9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Panie Admin. Ja chce biegać może jakiś wspólny challange na Endomondo ? Potrzebuje motywacji by biegać. Polecam się . Dałbym tu maila ale nie chce kombinować byłem do niedawna w grupie Typera. Pozdrawiam

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin, dawaj 29 sierpnia na Kolibki, miejsca na bieg morskiego komandosa jeszcze są … No i start z samiuskiego rana ?

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Panie Admin. Ja chce biegać może jakiś wspólny challange na Endomondo ? Potrzebuje motywacji by biegać. Polecam się . Dałbym tu maila ale nie chce kombinować byłem do niedawna w grupie Typera. Pozdrawiam

    (-4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Biegamy, biegamy!!! Tylko dla wstającego z kanapy bieganie 5x w tyg to za dużo, nie chcę być złym prorokiem, ale żeby nie skończyło się biciem 3h w maratonie..! 😉 Bieganie 3x w tyg absolutnie wystarczy, zwłaszcza jeżeli do tego dochodzi cokolwiek innego (kosz, siłownia, itp.) Umiar we wszystkim, Panie i Panowie! 😉

    Aha, ILTG – bardzo fajna książka, dostałem od żony na urodziny (oczywiście nie przypadkowo..! 😉 ), świetnie się czyta!

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Mnie również Delon Wright nie przekonuje, ale juz Justin Jackson jest spoko. Wysoki, sprawny, rzuci okazyjnie za 3. Na swój obecny kontrakt zarobi, zwlaszcza że jest jeszcze młody.

    Akurat Bazley zOKC został wymieniony za Brandona Clarka z Memphis i na ten moment to Memphis wygrało tą wymianę

    (4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Pytanko do admina. Na nagraniach z wywiady na yt masz na rece smartwatcha…czy to jest fossil gen 5? Mógłbyś napisać coś więcej o tym zegarku? Z góry serdecznie dziękuję.

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      to jest Garmin Forerunner 945, jestem bardzo zadowolony, bateria trzyma ~12 dni gdy nie używasz GPS, 5 dni gdy biegasz codziennie
      jest lekki, szybko łapie orient i ma bardzo intuicyjnie ustawianie widgetów

      (0)

Skomentuj Gompka Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu