fbpx

NBA: LeBron James traci szacunek w lidze, Luka i Kristaps dominują!

46

Witam serdecznie, trwają polityczno-gospodarcze napięcia na linii USA vs Chiny, w które za sprawą wpisu internetowego menedżera Rockets Daryla Moreya wmieszana została NBA. Stanowisko zabrali już włodarze ligi. Teraz przyszła pora na LeBrona Jamesa, który jak wiadomo w życiu kieruje się mottem “I’m more than an athlete”. Jak tylko opuścił teren Chin i bezpiecznie wysiadł z samolotu na amerykańskiej ziemi, zaczęły się wywiady. Najważniejszy fragment:

Bywa że nasze słowa mają negatywne konsekwencje kiedy nie myśli się o innych, kiedy myślisz wyłącznie o sobie (…) wierzę, że Daryl Morey nie był wystarczająco wyedukowany jeśli chodzi o temat, do którego się odniósł (…) bądź ostrożny co mówisz i piszesz [LBJ]

O wow! James jest PIERWSZYM zawodnikiem, który otwarcie skrytykował postępowanie Moreya. Rozpętała się dyskusja, leci hejt, głos zabrał między innymi Enes Kanter -> walczący o wolnościowe prawa jednostki Turek, za którym rząd turecki wystawił międzynarodowy list gończy…

Jestem ciekaw Waszego zdania w tym temacie. Tymczasem zapraszam na przegląd meczów preseason, jakie odbyły się dzisiejszej nocy:

oklahoma city thunder 70 dallas mavericks 107

Przed własną publicznością Mavericks chcieli wyeksponować co nieco talenty swojego super tandemu i zadanie wykonali. Ofiarą energicznych Luki Doncica (19 punktów 10 zbiórek 7 asyst 9/11 FT) i Kristapsa Porzingisa (17 punktów 13 zbiórek 3/9 zza łuku) padli osłabieni kadrowo Thunder. Nie zagrali przede wszystkim Chris Paul i Steven Adams, a to deficyt nie do nadrobienia. Niepokoi mnie jedna rzecz, Porzingis w ogóle nie atakuje kosza! Dziś 0/0 FT. Czyżby blokada psychiczna, mam nadzieję, że już pracują nad tym klubowi psychoterapeuci. Wszystko to oczywiście nie zmienia faktu, że akcje dwójkowe KP z Luką, będą w tym sezonie silnym orężem Dallas.

sacramento kings 128 utah jazz 115

Kolejny raz długi Rudy Gobert, zwalniający grę Mike Conley i dwaj biali skrzydłowi wyglądają anachronicznie przeciwko młodej fali NBA. Chłopakom z Sacramento dobrze zrobiły dwa pierwsze spotkania z Indianą, którzy ich porozstawiali fizycznie. Walczą teraz mocniej na desce, tempa nie zwolnili (D-Fox!) no i trzeba się liczyć z tym, że coraz trudniej będzie znaleźć defensora na Marvina Bagleya III (22 punkty 11 zbiórek 8/16 z gry 2/4 zza łuku). Parę trójek dołożyli z ławki Miś Yogi, Bjelica oraz super sub Bogdanovic. Środkowy Dedmon także fajnie wpasowany, facet dodaje zespołowi twardości pod koszem, a zarazem nie czopuje środka w ataku i wychodzi z tego mega fajny zespół pukający do bram playoffs w historycznie mocnej zachodniej konferencji. Vlade Divac, brawo!

denver nuggets 107 phoenix suns 102

Miarkując po kilku ostatnich występach Słońca zaliczają zauważalny progres. Skład się zbilansował, uzupełniono braki kadrowe. Świeżo upieczony mistrz świata Rubio dodał spokoju i rozgarnięcia na rozegraniu, nie można już mówić o cienkiej linii podkoszowej, bo wielce utalentowanego Aytona uzupełniają strzelający z dystansu cwaniak Kaminsky oraz wielki, wchodzący w najlepszą fazę kariery Aron Baynes. Talent swingmanów jak Booker, Oubre, Bridges, Johnson nie podlega dyskusji stąd jestem zdania, że chłopaki potrafią ukraść w tym sezonie dowolny mecz.

Denver to jednak przeciwnik z najwyższej półki. Paul Millsap niech lepiej uważa, bo wystawiony dziś w jego miejsce Jerami Grant (22 punkty 6/8 z gry 2/3 zza łuku) mógł bardzo spodobać się trenerom jako starter oraz partner podkoszowy Jokera. Niejednokrotnie pisałem o głębi składu Denver, dla mnie sezon określi forma dwóch zawodników w szczególności: semi regular quasi sort of All-Star Jamal Murray oraz walczący o nową umowę Grant właśnie.

Dziś pewnie wygrali pierwszą połowę (pierwsza piątka Suns zaliczyła 0/10 zza łuku) dzięki czemu kontrolowali wydarzenia na pełnym dystansie i byłoby znacznie wyżej gdyby nie szaleństwa zmienników Phoenix.

golden state warriors 98 los angeles lakers 104

Prywatnie zakładałem zwycięstwo Golden State, bo w obliczu absencji LeBrona Jamesa, Kyle’a Kuzmy i Anthony’ego Davisa, gospodarzom brakuje zawodnika kompetentnie kreującego pozycji rzutowe. Oczywiście byłem świadom zapowiadanych nieobecności Draymonda Greena i D’Angelo Russella, ale jednak gorący Stephen Curry otoczony wybieganą młodzieżą potrafiącą przymierzyć za trzy, w grze rezerwowych jawił się atrakcyjniej. W skrócie: Warriors zaprezentowali niemoc strzelecką (25% z dystansu) na pozycjach podkoszowych byli ciency jak spód do pizzy, więc ich dużo więksi Lakers powieźli.

Ozdobą spotkania trafienia Davida Stocktona (10 punktów 7 asyst 2/4 zza łuku) syna legendy rozegrania oraz długorękiego Zacha Norvella Juniora (22 punkty 4 zbiórki 6/13 z gry). Chłopak może nie uginając kolan podrapać się po łydkach. Graczem meczu nie mający godnego fizycznie rywala Dwight Howard, autor 12 punktów 13 zbiórek 6 asyst 4 przechwytów i co ważne: 8/11 FT. Najważniejsza informacja: kciuk Anthony’ego Davisa jest tylko zwichnięty, do wesela się zagoi. Jak najbardziej należy spodziewać się występu AD w meczu otwarcia 22 października. To już za tydzień!

atlanta hawks 87 miami heat 120

Tegoroczna edycja Hawks mi nie podchodzi: stracili pazur, są słabiutcy defensywnie, Alex Len w roli wyjściowego centra, uzupełniany przez Damiana Jonesa to przepis na pierwsze miejsce w loterii draftu. Na dodatek element zaskoczenia, jakim była eksplozja formy Trae Younga (23 punkty 5 zbiórek  4 asysty) się wyczerpał, a młode koty pokroju Huntera i Reddisha im przecież sezonu nie pociągną. Być może przesadzam, przyjdą spotkania w których nawrzucają więcej niż rywale, ale przeciwko solidnie przygotowanym, mocnym fizycznie rywalom, jak w przypadku Miami, będzie to wyglądać marnie.

Po pierwsze 52-40 na tablicach i czternaście rzutów więcej Miami. Po drugie Tyler Herro (23 punkty 5/7 zza łuku) -> chłopak zdobył pierwsze 14 punktów ekipy, w tym perfekcyjne 4/4 z dystansu! Po trzecie Goran Dragic oraz niewybrany w drafcie obwodowy kozak Kendrick Nunn dołożyli 7/11 zza łuku i 7 asyst do spółki. Po czwarte Adebayo i Butler zaliczyli po 3 bloki, to wiele mówi o zaangażowaniu zespołu.

charlotte hornets 120 memphis grizzlies 99

Welcome to Terry Rozier show! Scary Terry przyćmił dziś wszystkich na placu. W nieco ponad dwie kwarty czego sam nie wrzucił to wykreował: 24 punkty 8 asyst 7 zbiórek 4/7 zza łuku. Pozostałą różnicę dalekimi trafieniami zrobili zmiennicy: weteran Marvin Williams, chudy Malik Monk oraz solidny technicznie Devonte’ Graham. Trzej panowie dostarczyli w sumie 8/16 trójek. Wśród gospodarzy najlepszym strzelcem był rookie Brandon Clarke (16 punktów 12 zbiórek). Wielkie rzeczy także przed Ja Morantem: 15 punktów 6 asyst 4/13 z gry. Chłopak ma nie tylko szybkie nogi, ale mocną psychę. Nie każdego stać na zwody w tłoku podkoszowym.

Dobrego dnia wszystkim, w imieniu Grzegorza zapraszam na godzinę piętnastą z minutami. O jakiejś pielęgniarce chyba napisał, widziałem na skrzynce tekst zatytułowany “nurse”, zobaczyć muszę o co chodzi. Pozdrawiamy!

46 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron musi przygotować jakieś sprostowanie, a i tk nie wiem czy pomoze. Jego Twitter zalała taka fala hejtu(i słuszna), że ciężko będzie się z tego wygrzebać. Zwlaszcza jak mu wyciągnęli twitta chyba sprzed roku, gdzie napisał, że o waznych sprawach nie wolno milczeć. Zarówno piekne jak i okropne w internecie jest to, że tam nic nigdy nie zginie;)

    (108)
    • Array ( )

      Jestem fanem Lebrona od 2005r ale takiego czegos sie nie spodziewalem… wydaje mi sie ze wlasnie LBJ nie jest wyedukowany w sprawach swiatowych – walki o wolnosc, demokracje, wojny. Niech sie przeleci do np Syrii zobaczy jak tam jest.

      (35)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Ozdobą spotkania trafienia Davida Stocktona (10 punktów 7 asyst 2/4 zza łuku) syna legendy rozegrania oraz długorękiego Zacha Norvella Juniora” ??
    David Stockton synem legendy rozegrania i Zacha Novella Juniora?:D hehe
    wiem wiem, że druga część zdania odnosi się do trafienia, ale wyszlo jak wyszlo 🙂

    (48)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers wyglądają lepiej bez LJ i AD jak z nimi, oby w sesonie to się zmieniło, naprawdę fajnie się dzisiaj ich oglądało
    Co do wypowiedzi, obrońca ucieśnionych Lebron James liczyć potrafi i dobrze wie ile w jego portfelu zostawia naród chiński. Od tysiącleci światem rządzi pieniądz

    (7)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Za to w GSW pomyka bratanek innej legendy basketu i mojego osobistego absolutnego koszykarskiego wzoru Scottie’go Pippen’a… szkoda, że nie idzie mu ta gra zbytnio. Fajnie by było gdyby choć odrobinę w genach odziedziczył po pająku.

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    LBJ chce być miliarderem, miliony to za mało. Tego nie zrobi bez rynku chińskiego. Czego nie rozumiecie?
    Jestem byłym biednym czarnym, miałem się tak bardzo źle, zawsze obchodzę MLK day i ogólnie zasady joł joł najważniejsze … no chyba, że chodzi o grube miliony, to wtedy Chińczyk płaci, Chińczyk wymaga. W końcu kto by się przejmował jakąś wolnością jakiegoś Hong-Kongu? Przecież oni też nie pomagali w Normandii !!!
    Czego my oczekujemy, płaci się ludziom jakieś astronomiczne kwoty, za klepanie / kopanie piłki, a oni jakoś nie robią się mądrzejsi od tego. System jest chory i oby się wysypał.

    (53)
    • Array ( )

      Jordan też zarabiał ale w przeciwieństwie do LeBrona nie był [xxx] i nie poruszał niewygodnych tematów.
      A LBJ pierwsze co zrobił po powrocie to [xxx] bzdury dla pieniędzy.

      Czego nie rozumiemy? Ja nie rozumiem jak ktoś kto chce być małpą dla Chin ma tyle do powiedzenia gdy małpę chciało z niego zrobić USA? Złe traktowanie czarnych w Stanach mu się nie podoba bo nie ma z tego korzyści materialnych ale złe traktowanie ludzi w Chinach jest już spoko bo hajs się zgadza?

      (16)
    • Array ( )

      No tak musiał sie pojawić Jordan jeśli jest mowa o LBJ xd z tym, że Jordan wcale nie był taki święty, był świetnym koszykarzem ale wzorem do naśladowania w życiu nie był, więc kiepskie porównanie…

      (2)
    • Array ( )

      Bo Jordanowi niewygodne tematy zamiatano pod dywan… skądś te plotki o tym że to odejście to była przykrywka do zawieszenia za “nadmierną sympatię do hazardu” się wzięły.
      No i Jordan nie miał czasu na politykę i biznesy, picie alkoholu, hazard i treningi były dość angażujące 😀

      (3)
    • Array ( )

      1.
      Jordan nie udzielał się tam gdzie nie miał. Był hazardzistą ale nie wypowiadał się na temat hazardu.
      Jordan był jaki był ale nigdy nie robił szopki wokół siebie. Były teorie spiskowe dlaczego odszedł i co z tego ? Do dziś Jordan nie wypowiedział się na temat żadnej z tych teorii. Była akcja, że przez niego Thomas nie pojechał do Barcelony i Jordan nie zabrał głosu w tej sprawie. Jordan nigdy się nie afiszował. Robił swoje, kosił kasę i wygrywał co chciał.

      LBJ za to wszędzie próbuje świecić mordą. Zawsze jak coś się dzieje LBJ musi wtrącić swoje gówno warte 3 grosze nawet wtedy gdy nikt go nawet o to nie pyta. Bezsensownie wplątał się w wymianę zdań o Trumpie i wypowiadał się w bezsensowną dyskusję. Teraz jest tak samo. Jordan nigdy nie dał by się wciągnąć w zagrywki polityczne bo doskonale wiedział jak one się odbiją na jego wizerunku. WCIĄGNĄĆ. A LeBron sam się wpiernicza w sprawy które powinien obchodzić szerokim łukiem.

      Ot cała różnica. Jordan nigdy nie próbował być kimś. To sprawiło że tym kimś się stał. LBJ od zawsze próbuje zgrywać nie wiadomo kogo, a się tylko ośmiesza tak jak swoją ostatnią wypowiedzą

      (21)
    • Array ( )

      @dmg – nie do końca gówno warte 🙂
      Gość ma prawie 44 mln obserwujących samego Twittera. Nie wydaje mi się, że to jest gówno warte, bo ma spory wydźwięk. Nie musisz być aktywistą żeby zwrócić na coś uwagę.
      Nie oceniam wypowiedzi merytorycznie, natomiast nadużyciem jest stwierdzenie, że jego 3 grosze są gówno warte ;))

      (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale LeBron się steraz sam zniszczył ^^

    A jak pisałem że tylko udaje mądrego to lizodupy się obrażały i minusowały.

    Tyle pieprzenie o walce o sprawiedliwość, jak to czarni w USA nie mają ciężko. Polityczne utarczki w stronę Trumpa a gdy przyszło co do czego to się sprzedał.
    Jak chce walczyć o sprawiedliwość to niech walczy dla wszystkich a nie tylko wtedy gdy jest mu to na rękę.
    Ale dokładnie tak samo LBJ wygląda na parkiecie. Jak mu się coś nie opłaca to nie jest to warte jego wysiłku czy zaangazowania i tak można by podsumować poprzedni sezon Lakers.

    Wstyd.

    (26)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiekszość z was glosi bardzo mocne opinie odnośnie całej sprawy z Hong Kongiem, a mnie ciekawi ilu z was potrafi faktycznie powiedzieć jaki jest powód tych protestów…

    (2)
    • Array ( )

      Protestują bo mają dość komunizmu a nie tak dla jaj. Mają dość inwigilacji, dość kontroli, dość cenzury i tego całego gówna które że sobą niesie komunistyczny ustrój.
      Sami jako naród przeszliśmy przez ten syf i najlepiej powinniśmy wiedzieć jak to jest.

      (19)
    • Array ( )

      Bardziej ciekawy

      “Od czasu powrotu Hongkongu do Chin terytorium to było autonomią, która miała obowiązywać do 2047. Od 2012 przewodniczący Xi Jinping zaczął silnie ingerować w politykę autonomii i naruszać swobody obywatelskie mieszkańców, dążąc do budowy jednolitego ustroju w ramach całego państwa”

      Chodzi o to, że ktoś chce tych ludzi trzymać za mordę i im się to nie podoba i próbują z tym walczyć.

      (3)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Piotrusiu Panie, oficjalnie Hongkong zachował swoją autonomię wewnętrzną i ustrój kapitalistyczny. Podczas zjednoczenia z kontynentalnymi Chinami zastosowano formułę “jeden kraj, dwa systemy”. To dość skomplikowana kwestia, ale porównania Hongkongu z PRL są zupełnie nietrafione. Jeśliś ciekaw, poczytaj na ten temat.

      (4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron jest wyszczekany, tylko jeśli mowa o dyskryminacji i poniżaniu czarnoskórych, którzy są de facto największymi rasistami.Niestety, życie w bańce mydlanej z milionami na koncie i pod ochroną służb, źle wpływa na mózg człowieka. Aczkolwiek to nie pierwszy raz, jak Lebron gada głupoty oderwane od rzeczywistości.

    (22)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Próby łagodzenia sporu z Chinami i wypowiedzi Jamesa to hipokryzja w czystej postaci!!!
    Za brak koedukacyjnych kibli w Charlotte liga odwołała mecz gwiazd ze trzy lata temu bo mniejszości są uciskiwane ale jak Chińczyk torturuje Chińczyka co jest raczej powszechnie wiadome to “zamknij japę, bo moje miliony…” żal.

    (13)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    sluchanie tego co ma do powiedzenia lebron ma tyle samo sensu co sluchanie co ma u nas do powiedzenia np stuhr,wiec najlepiej w ogole nie czytac ani nie sluchac tych glupio madrych wypowiedzi ze swiatka celebrytow wedlug mnie koszykarze powinni zajac sie koszykowka a aktorzy graniem w filmach to ze sa slawni nie oznacza ze sa MĄDRZY.

    (11)
    • Array ( )

      stuhr jest zacietrzewiony ale nie tepy bardziej OTUA tutaj pasuje do lebrona…….jednak nie wszyscy koszykarze są tępakami,nie każdy chodzi z kilogramowym łańcuchem na szyi i kretyńką opaską,tą tęsknotę za inteligencją widać nawet po wyrazie oczu-no ale na razie był fajny :nie lubi prezydenta.OTUA wyszydzany ,wyśmiewany przez “elitę” tez wrócił na salony bo nienawidzi kaczora…..

      (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Niesamowicie stałem się podatny na wypowiedzi supergwiazd, którzy zarabiają masę pieniędzy. Nie generalizuję i nie stawiam równo każdego z nich, ale boli mnie, że ciemna masa postrzega ich słowa wyżej niż opinie naukowców, ekspertów od danej dziedziny. Patrz Anna Lewandowska i jej antynaukowe teorie na temat zdrowia.

    Przesuwając się szczebel wyżej, dochodzimy do przykładu LeBrona, który guzik ma pojęcie o gospodarce, polityce czy równości chociażby. Wyuczony populistycznych i aprobowanaych frazesów, przez tłumy jego wiernych przyjmowane są z pokrzepieniem serca. Prawda jest taka, że równość w jego mniemaniu kończy się na czubku jego afroamerykanskiego nosa, dbając tylko o swoje otoczenie i nabitą kiesę. Biznes, nic więcej nic mniej. Żałosne i gorszące zachowanie, mam nadzieję, że dużo na tym straci

    (17)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja uważam że taki kenter robi totalna głupotę i pogrąża siebie i rodzinę a dotychczas zmienił nic.. Dajcie spokój to nie jest sprawa Lebrona co dzieje się w Chinach więc czemu ma na tym tracić

    (-12)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę, że nic odkrywczego nie napiszę ale sytuacja NBA vs. Chiny potwierdza starą prawdę, że KAŻDY myśli tylko o swoich czterech literach i swoim interesie (czytaj kasie), a na wszelkie gadanie o wielkiej tolerancji – zrozumieniu problemów drugiej osoby patrzę z ogromnym przymrużeniem oka. Ludzie mówią to co jest na topie i co jest chwytliwe ale jak będzie to w sprzeczności z ich interesem to perspektywa zmienia sie o 180 stopni.
    Lebron jechał na Trumpa, a teraz nagle sprawa Hongkongu jest nieważna.
    Lepiej jakby się w ogóle nie odzywał hipokryta jeden.
    Jak to mówiła ta reporterka?
    Shut Up And Dribble?

    (8)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron zamiast pracować i trenować w celu osiągnięcia i walki o kolejne mistrzostwo chyba naprawdę się rozleniwił.. Więcej udzielania się w mediach niż wyników czysto sportowych ostatnimi czasy ? Jeśli nie zdobędzie w tym sezonie miśka to niestety jakiekolwiek porównania do Mj’a można będzie schować między bajki a szkoda bo zawsze mu kibicowalem i wiedziałem, że ma potencjal na przeskoczenie najlepszego w dziejach a po 2016 to już w ogóle…

    (1)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Adminie, czemu nie przytoczyłeś komentarza LBJa odnośnie wspomnianej przez Ciebie wypowiedzi? James wyjaśnił, że nie chodzi mu o sedno tweeta Moreya, lecz o branie odpowiedzialności za swoje słowa. LeBron napisał, że Morey mógł poczekać tydzień, żeby to opublikować. Rzeczywiście, tweet ujrzał światło dzienne w bardzo newralgicznym momencie, gdy mecze NBA odbywały się w Chinach. Biorąc pod uwagę fakt, że protesty trwają od miesięcy, może rzeczywiście rozsądnym byłoby chwilę zaczekać. Walka o wartości to jedno, ale gdy piastuje się ważne stanowisko trzeba umieć przewidywać konsekwencje i rozważać wiele różnych czynników – ten świat nie jest czarno-biały. Nie wiem czym kierował się LeBron komentując własne słowa, może to tylko głupie tłumaczenia, aby zatrzeć fatalne wrażenia po swojej pierwszej wypowiedzi, ale z dziennikarskiego warto byłoby je przytoczyć.

    (5)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron to taki amerykański leming ,mówi fajnie jest poprawny politycznie itd do momentu kiedy sprawy nie dotycza jego i jego kasy…..

    (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie no wyrośnięty zbieracz bawełny będzie pouczał białego Pana, który jest mózgiem jednej z najlepiej zarządzanych organizacji sportowych w USiA. Skandal!!

    (2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszyscy komentują słowa LeBrona, a ja odniosę się jeszcze do meczu L.A. Akurat oglądałem go na żywo i Howard wygląda dobrze jak…. jak chyba nigdy. Pomijam rzeczy które widać w skrótach, przede wszystkim wyglądał bardzo dobrze w obronie. W kilku sytuacjach dynamiką zaskakiwał, spokojnie nadążając za dynamicznymi próbami penetracji. To naprawdę dobrze wygląda i piszę to jako fan Chicago. Ciekawy sezon nadchodzi…

    (0)

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu