fbpx

NBA: na przypale albo wcale #222

23

Twój ostatni mecz w koszulce Lakers wart był hollywoodzkiej superprodukcji, a teraz otrzymujesz swoją pierwszą nominację do Oscara. Gratulacje, bracie!

Taki wpis, skierowany oczywiście do Kobe Bryanta, pojawił się niedawno na profilu Pau Gasola. “Dear Basketball” Glena Keane’a i Kobe o statuetkę w kategorii najlepszy animowany film krótkometrażowy powalczy z 4 innymi produkcjami. Trzeba zaznaczyć, że jest żelaznym faworytem. Z kursem 1.5 wyprzedza drugi w kolejce Lou (kurs 3.5) o ponad dwie długości. Oscar dla Bryanta byłby niemałą sensacją, owszem, koszykarze pojawiający się w filmach to żadna rzadkość, ale mowy nie było o jakichkolwiek nagrodach.

Z bardziej aktualnych, mieliśmy LeBrona w Trainwreck czy Blake Griffina w The Female Brain (to chyba jeszcze nie weszło) a reszta? Jeśli chcecie się sprawdzić z wiedzy o koszykarzach przewijających się w filmach, zapraszam do rozwiązania quizu w linku poniżej. Jest dość trudny, czy wiesz, kto grał Anioła Śmierci w Egzorcyście III?

/which-nba-player-appeared-in-these-movies/

Dziś 28 stycznia, sprawdzamy kalendarz: urodziny obchodzi dzisiaj Andre Iguodala.

Fakty tygodnia

-> Licząc od 1983 roku, czyli od czasu kiedy box score na meczach NBA zaczął wyglądać tak, jak teraz, Ben Simmons jest jedynym rookie, który zaliczył 5 triple-doubles w debiutanckim sezonie. Za nim plasuje się Jason Kidd (4) a podium zamykają gremialnie: Tim Hardaway, Kevin Johnson, Michael Jordan, Lamar Odom i David Robinson (wszyscy po 3)

-> Lou Williams, jeśli nie straci impetu, ma szansę być najwyżej punktującym “ławkowiczem” w historii na przestrzeni jednego sezonu. Jego obecna średnia to 23.6 punktów, aktualnym liderem jest Ricky Pierce (23.0 ppg w rekordowym sezonie)

-> LeBron opublikował zdjęcie z nocy wyboru składów na ASG. Zadanie, wykreśl jedno nazwisko, które tu się nie zgadza.

Dobra, lecim!

#Żarty żartami…

Ja jeszcze o All-Star Game. Oto zdjęcie, jakie wrzucił na insta (i to nie z fejkowego konta) Kevin Durant przed draftem do ASG. A Wy mówicie, że chłop się nie zna na żartach…

#Just wow…

W liceum byłem w stanie dotknąć góry tablicy… [VC]

Z okazji niedawnych urodzin Vince’a, daliście wyraz wielkiej sympatii dla tego zawodnika w swoich grupowych postach. Wiele osób pisało potem przy innej okazji, że to od tego gracza rozpoczęła się ich miłość do NBA. Ciężko mi było pominąć go zatem w tym odcinku NPAW. The one and only.

#No bad blood…

Jakiś czas temu po raz kolejny gruchnęła wieść o tym, że Kevin Love nie dogaduje się z kolegami z szatni Cavs. Tym razem na drużynowym spotkaniu poszło o rzekome symulowanie choroby przez Love’a, a pierwszym oskarżycielem miał być Iasiah Thomas. IT, pytany potem o tę sytuację, stwierdził, że to bzdura, dziecinada, że po prostu zapytał o to, gdzie Kevin był w trakcie meczu i tyle, że nie ma między nimi żadnych kwasów. Niemniej, spójrzcie na mowę ciała Kevina, w jaki sposób oddaje piłkę IT. Niektórzy twierdzą, że w ten sposób chciał go ośmieszyć…

#No bad blood…2

Znów Kevin Love. Tym razem sytuacja z ręcznikiem, też z ostatniego tygodnia. Myślicie, że coś jest na rzeczy w szatni Cavs, czy to po prostu przypadek i niezamierzona akcja? Kamery złapały też Kevina jak mówi “I don’t like you, Jeff.” Na ile to żarty, a na ile kryzys?

#Lithuania is lit!

Lonzo Ball ogłasza w video na gali litewskich nagród muzycznych, że w wakacje zagra tam swój pierwszy koncert rapowy. Ktoś się wybiera?

#Trochę spóźnione, ale szczere

Oto foto zdobiące pierwszy historyczny tweet klubu Blazers. Wtedy to się jeszcze nie wydawało smutne.

Po ogłoszeniu wyników draftu do All-Star Game, KD powiedział w pomeczowym wywiadzie:

W końcu ktoś wziął mnie z jedynką. Świetne uczucie, to będzie niezła zabawa wystąpić przeciw Stephowi, Klayowi i Draymondowi

Tweet Portland po tej wypowiedzi:

Our bad.

#Long, long time ago…

Wiele mówi się o hype, jaki otacza graczy, gdy wchodzą do ligi. Przysparza im to zarówno fanów jak i zwolenników. Gdy LBJ zaczynał w NBA, kilku graczy Cavs (np. Darius Miles i Carlos Boozer) twierdziło, że wiele się nie zmieni, że to tylko rookie, który nawet nie jest najlepszym zawodnikiem w drużynie. DeShawn Stevenson, inny krytyk LBJ’a, doczekał się nawet odpowiedzi od Jaya Z:

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]

Na dokładkę łapcie zdjęcie nadesłane przez czytelnika imieniem Tomek. Podpis brzmi: “pytaliście co robimy weekend…” Szacun!

23 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze, to jako fan Cavs czekam na przebudowę, propsy Lebron, ale jesteś w zasadzie najlepszym i najgorszym zawodnikiem, który był w Cavs. Zdobyłeś tytuł, ale jakim kosztem… Przebudowa drużyny po odejściu bd trwała nie mniej niż 5 lat.

    (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Aż mi się przypomniało jak z ziomkami latalismy na boisko, pełne śniegu, a my tylko butem przecieralismy linie osobistą i za 3 żeby było wiadomo :P. Pozdro dla typeczka ze zdjęcia !

    (14)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Na bierzmowaniu wziąłem imię : Dominik , gdyż najlepszym dunkerem wtedy dla mnie był Wilkins. Gdyby odbyło się 10 lat później, musiałbym wziąć : Wins , nie ma bata …hehe

    (24)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    jaj mam na drugie dominik 🙂
    a vincenty ma taki dynamit w kopytach,że ja pier… !!
    te jego wsady są kosmiczne, jak to kiedyś powiedział prawdziwy isiah thomas (“tem facet jest z innej planety” czy jakoś tak na konkursie wsadów – wiadomo którym)
    ta lekkość, ten zapas…

    (7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Podoba mi się jak Gasol zaznaczył, że to pierwsza nominacja – bo z Kobasem nigdy nic nie wiadomo, jak się uprze to jeszcze zostanie oscarowym aktorem, reżyserem czy kim tam będzie chciał 😉

    (8)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Najgorsze jest to, że taką szopką Cavs nie zwiększa wartości swoich graczy przed ewentualnymi wymianami które są niemalże pewne jeśli w ogóle myślą o czymkolwiek w tym sezonie

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale w sumie szopka z Durantem ze wybrany pierwszy ? A co z Lbj, currym I chyba giannisem? Przynajmniej na zachodzie zostal wybrany drugi

    (-4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak patrząc na Lavara i jego amerykańskość w pełnym, stereotypowym słowa znaczeniu. To sobie myślę, że w Stanach tacy ludzie jak Kononowicz zrobili by prawdziwy American Dream, ale u nas pozostają idiotami, a tam dorabiają się milionów 🙂

    (6)

Komentuj

Gwiazdy Basketu