fbpx

NBA: na przypale albo wcale #242

53

Siema, świrusy! “Coś się kończy, coś się zaczyna…” że przytoczę słowa wierszyka, popularnego w kręgach entuzjastów polskiej piłki kopanej. Z tą piłką to jest w ogóle na czasie, bo przecież mundial i w ogóle (“mundial” to po hiszpańsku znaczy “światowy”, rzeczownikiem staje się dopiero w odniesieniu do sportu, GWBA bawi i uczy, hehe), ale ja mam na myśli przede wszystkim definitywny koniec tego sezonu NBA, a także koniec roku szkolnego.


No naprawdę, nie ma na co narzekać. Tabloidy już wariują, że Meksykanie, dostawszy dzień wolnego przed mundialem od trenera Osorio, sobie koleżanki do hotelu zaprosili, ale my ich tu rozliczać nie będziemy, znamy przecież realia. Chłopaki z Team USA też przecież w Rio wpadkę zaliczyli, bo weszli “nie do tego klubu, co chcieli” i już paparazzi cyk-cyk-cyk fotki w necie. Chociaż, znając DeAndre, to nawet bym mu uwierzył, że myślał, że “Mokre Futerko” to sklep zoologiczny.

Dostane karmę dla chomika? – pyta DJ – Ja cię nakarmię… – odparła goła “kelnerka”

Ta, jasne… a tinder mu tak wibrował w komórze, że mało mu kieszeni nie rozerwało. Poza tym, no umówmy się. Przecież w czasie takich imprez to dziewuchy mają żniwa lepsze jak proboszcz po kolędzie. Wyobrażacie sobie co tam się dzieje w interesie, jak zapada decyzja o przyznaniu danemu państwu organizacji jakichś mistrzostw?

No dobra, bo zaczynamy odchodzić od tematu (jakiego tematu?). Dziś 17.06, sprawdźmy co tam w kalendarzu:

1976: NBA powiększyła się o kolejne drużyny z ABA. Dołączyły Denver, Indiana, Nowy Jork i San Antonio.

1994: W meczu nr 5 finałów Knicks-Rockets, center Nowego Jorku, Patrick Ewing zablokował 8 rzutów rywali. To rekord bloków w meczu finałów, który dzieli z Waltonem, Olajuwonem i O’Nealem.

2008: po pogromie 131:92 Celtics wywalczyli tytuł w szóstym meczu finałów z Lakers. Jeziorowcy wywalczyli mistrzostwo tego samego dnia, 2 lata później, wygrywając z Celtami 83-79

1992: Charles Barkley został wytransferowany z Philly do Suns. To były czasy, gdy Phoenix było cool…

Urodzeni w dniu dzisiejszym to Hall-of-Famer Maurice Stokes (RIP) i sympatyczny Popeye Jones. Ten pierwszy doświadczył jednej z najtragiczniejszych historii w dziejach basketu:

Stokes był fenomenalnym zawodnikiem, od kiedy tylko wszedł na parkiet. Jego średnie z kariery są wręcz niedorzeczne (około 16 ppg, 17 rpg i 5 apg). Cóż za wszechstronność! Pomyślcie tylko, że gdyby nie kontuzja, która zakończyła jego karierę, grałby w jednym teamie z Oscarem Robertsonem. Dynastia Triple Double, to jedyne, co przychodzi mi na myśl.

Niestety, Stokes, grając dla Cincinati Royals, został sfaulowany podczas próby wejścia pod kosz. Upadł tak nieszczęśliwie, że uszkodził sobie kręgosłup i stracił przytomność. W szpitalu, na skutek powikłań doznał wstrząsu epileptycznego i zapadł w śpiączkę. Udało się go wybudzić, jednak paraliż odebrał mu jakiekolwiek szanse na odzyskanie zdrowia. Zmarł po 12 latach w wieku 36 lat.

Maurice Stokes na boisku stracił wszystko.

Fakty tygodnia:

-> Anthony Davis i Kevin Durant to jedyni aktywni zawodnicy, którzy znajdują się w top-10 all-time pod względem meczów z 30+ pkt. i 3+ bloków na koncie. Pierwszy ma 51 takich spotkań, drugi 30. Na podium Shaq i Olajuwon (obaj po 149) i Patrick Ewing (119). Pozostali w top-10 to Robinson, Duncan, Michael Jordan, Alonzo Mourning i Karl Malone. Ostatnio sporo się mówi o możliwości ich wspólnej gry dla Warriors…

-> licznik wypitego drogiego szampana mistrzów ciągle bije, obecnie przekroczył już 900 000$

Warriors nie szczędzą sobie drogiego Moet et Chandon w limitowanej edycji.

-> Nick Young dalej świętuje. po tym jak skandujący fani obwołali go mianem “Swag Champ”, zawodnik stwierdził, że całe lato 2018 zamierza paradować bez koszulki.

-> Kawhi otwarcie mówi, że chce transferu. Przy okazji, Pop według różnych źródeł, zamierza zakończyć karierę po IO 2020. Sypie nam się SAS, niebywałe… Dobra, lecim:

#Szorstka miłość

LaVar Ball wspiera (jak umie) swą żonę, która dochodzi do siebie po wylewie, ale jego podejście budzi pewne kontrowersje. Stwierdził m.in. że “rusza się jak stara baba”, gdy chodziła o kuli i dopingował ją słowami “move your damn foot forward and walk!”, czyli mniej więcej “postaw cholerną stopę do przodu i idź!”. Stwierdził też, że wylew miała “żeby przez chwilę siedziała cicho” i że nie pozwala jej jeździć na wózku inwalidzkim, bo “rozniosłaby chałupę”. Tinie życzymy zdrowia, a Lonzo… żeby trochę popracował nad flow, bo póki co to brzmi raczej średnio. Złośliwi mówią nawet, że to brzmi jakby to on miał wylew. A, byłbym zapomniał. Gelo odbył trening dla Warriors.

#Ink not mink!

Steve Butcher jest guru jeśli idzie o realistyczne tatuaże o tematyce sportowej. Ostatnio uznanie w środowisku zdobywa jego dziara ze słynnym zagraniem LeBron // Wade. Osobiście mam trochę inny tattoo-gust, nie kręcą mnie fotorealistyczne dziary, ale ten Fisher jest niesamowity, nawet Matt Barnes mówi, że super.

Super dziara! Zrobię se takiego na kolanie, na obu se zrobię, nuff said!

Przypominamy też kilka wcześniejszych dzieł artysty, więcej na jego insta:

#Zazdrośnicy

LaMelo Ball stwierdził, że pranki, jakich dopuszczali się jego koledzy z drużyny Vytautas, były wyrazem zazdrości. Inne źródła mówią, że gracze zwyczajnie nie lubili tego zarozumialca, dlatego porozwieszali w szatni jego zdjęcia z Boratem. co ciekawe, nawet jego brat uznał to za zabawne. A Wy? A, byłbym zapomniał. LaVar GWARANTUJE, że LeBron dołączy do Lakers. Dopisujemy to do listy jego gwarancji, razem z 50 wygranymi Lakers w zeszłym sezonie. Przy okazji, Melo ćwiczył ostatnio z zawodnikami JBL (liga LaVara, konkurencja dla AAU).

#Fortnite pro am.

Obecność Paula George’a na turnieju Fortnite  w L.A wraz z Joshem Hartem podsyciła plotki o jego przejściu do Lakers. W imprezie udział wziął też Andre Drummond, który zajął ostatnie miejsce. Tu macie pełne highlighty (highlighty z grania na komputerze, witamy w XXI wieku), jeśli ktoś coś z tego rozumie. To trwa 24 minuty, to zejdę do auta, bo mi się lewy stop przepalił, zara będę.

#IPA

W Bay Area sprzedają teraz browar Łzy LeBrona.

#Zoo pass

Zoo w San Antonio ostro gra. Wycofali już wejściówkę dla Kawhi, za to mają jedną w zanadrzu dla LeBrona. Może się skusi…

#Ten głos…

Nowy kawałek Kyrie, do soundtracku Uncle Drew, jak się widzi?

#Wszyscy do LA!

Podobno w przyszłym sezonie wszyscy będą grać w L.A, dlatego pospieszcie się z papierami, nim będzie za późno. Podobno rząd chce wprowadzić dodatek NBA 300+, na nowy jersey Lakersów w październiku, z dopłatą 200% do t-shirtów od BBB. Tu wniosek, składać można u sołtysa, w białej kopercie na tacę i w urzędzie gminy.

#Long, long time ago…

Dziś w retro-kąciku Charles Barkley. Ech, jego czasy w Phoenix, z Kevinem Johnsonem u boku, nigdy potem Suns nie mieli w PL takiego grona fanów. Jeśli w kraju nad Wisłą interesowałeś się NBA w latach 90’tych i nie byłeś jakimś dziwakiem, kibicowałeś Lakers, Orlando, Charlotte, Chicago lub Suns. Proste.

I to by było na tyle, THAT’S ALL, folks!

[BLC]

53 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakby BLC nie pisał tak dobrych ,,czytanek” ,to bym nawet nie zaglądał na ten portal raz dziennie w sezonie ogórkowym, bez urazy admin

    (33)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Przepraszam, że znowu nawołuję do Lebron – Jordan. Ale każdy hejtuje/ował Lebrona za zachowanie w mediach, buractwo w młodości. A nikt sobie niczego nie robi, że Jordan notorycznie zdradzał żonę z którą miał trójkę dzieci, finalnie wziął z nią rozwód i szybko znalazł sobie pocieszenie i kolejnego dziecioroba? To wasza legenda bez skazy? Nie róbcie z niego boga.

    (0)
    • Array ( )

      A co ma jego prywatne życie do gry w koszykówkę? Grał jak GOAT i jest GOAT. Nie rób tutaj pudelka. 🙂

      (47)
    • Array ( )

      No to jak patrzymy na aspekt tylko koszykarski, to Lebron jest najlepszy na świecie i nie wciągajcie w to pierścieni, bo to sukces drużyny… 😉

      (-16)
    • Array ( )

      Szkoda odpowiadać, bo jako że jesteś psychofanem LeBrona,
      wymiana zdań z Tobą na ten temat nie ma żadnego sensu. 😉

      (6)
    • Array ( )

      No taki argument to żaden. Tak samo mogę napisać, szkoda gadać jak ludzie są ograniczeni

      (-5)
    • Array ( )

      6x MVP finałów ze średnimi 33.6pkt, 6.1zb, 6.0as, 2prz.
      W tym seria z Phoenix ze średnimi 41.5pkt. Najlepszy obrońca roku.
      5x MVP sezonu, 10x najlepszy strzelec ligi.
      W wieku 40 lat rzucił 52 punkty w Wizzards – to tak w skrócie.
      Aha, nigdy nie przegrał w finale i nigdy nie wymiękł w końcówce tychże finałów.
      Ps. Nie jestem psychofanem Jordana, ale widzę jego wielkość.
      Pozdrawiam.

      (36)
    • Array ( )

      Anonim – nie wiedziałem, że wam w zakładzie w Tworkach udostępniają internet.

      (1)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      daflou – namęczyłeś się z tymi statsami,a za chwilę jakiś forto albo inny niezłomny tomfrites zrobi wjazd i napisze,że ciągle walisz to samo… ciągle z tymi nieprzegranymi finałami itp
      a przecież lebron ciągle się tak bardzo stara tylko na koniec rzadko mu wychodzi…
      anonim, nie rób pudla czy innego onetu z tej strony. najlepiej w ogóle nic nie rób…

      (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    A co byście powiedzieli o Lebronie w Memphis? I jak w ogóle wyglądałaby wtedy kasa? Dałoby się kogoś tam dokoptować jeszcze?

    (-4)
    • Array ( )

      Anonim
      Przecież LeBron jest taki świetny, że z każdej ekipy zrobi zespół na finały konferencji….

      Czyżby Memphis za słabe ? Nie mają kasy na 2 dodatkowych all starów to już się nie nadają ?

      To LeBron wprowadziłby każdy zespół do tych finałów czy tylko tak gadacie kiedy chcecie bo ja już się gubię w tych pierdołach 😀

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    W nawiązaniu do ostatniego akapitu: jestem dziwakiem, bo od lat 90., kiedy w Magic Basketball zobaczyłem ich logo i dowiedziałem się o istnieniu Kevina Garnetta, jestem ultrasem MINNESOTY TIMBERWOLVES

    (20)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    (…)ktory dzieli z Waltonem, Olajuwonem i O’Nealem… I Duncanem w finałach 2003. 21 punktow 20 zbiorek 10 asyst i 8 blokow.

    (12)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      u mnie był “uśmiech traktorzysty” właśnie jak barkley poszedł do suns,a ja zwariowałem na maxa 🙂

      (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tego piwka bym spróbował, Mosaic to jeden z moich ulubionych chmieli, IPA w wersji amerykańskiej to mój ulubiony styl piwny.

    (5)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja byłem dziwakiem bo kibicowałem Utah?????nie przesadzaj chłopie…jestem dziwakiem ale nie byłem haha…nie pasi Ci Karl(k) Malone????

    (4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli to nie sa plotki o Kawhim to myślę, że jego menedżer miał decydujący wpływ na decyzję o odejściu z Ostróg.
    Gadanie o nieprofesjonalnych lekarzach Spurs jest niedorzeczne. Na tym poziomie gdzie mamy do czynienia z najlepszymi sportowcami w danej dziedzinie i mnóstwem dolarów płynącymi aby wszystko było w jak najlepszym porządku – uważam że rozmowy o nieprofesjonalnym podejściu lekarzy podczas leczenia jest na prawdę słabe i wygląda jak próba znalezienia marnego zresztą, wytłumaczenia jego zamiaru odejścia.
    Niusy gdzieś, skądś zasłyszane i przekazane przez kogoś, a nie wypowiedziane przez samego zawodnika są po prostu g#wno warte.
    Oby tylko Leonard nie okazał sie kolejnym słabym psychicznie Derrickiem Rosem, bo naprawdę ciężko jest wytłumaczyc tak długą absencję zawodnika poprzez zapalenie mięśnia czy stawu w udzie? Trochę dziwne te wymówki o braku chęci do gry. Obym się mylił i niech Leoś wraca na parkiety. Nie mniej jeśli faktycznie odejdzie to straci bardzo w moich oczach jako fana Spurs. Od czasu 1998 r. gdy im kibicuje nie pamiętam sytuacji aby czołowy zawodnik odszedł z tej drużyny do innego klubu.

    (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Kyrie super! gosciu ma talent nie tylko do grania w kosza, diss lonzo tez nie najgorszy chyba jego najlepszy utwor jesli chodzi o flow i lyrics. Propsy dla artystow nba

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem sympatykiem Lakers od 1996. Teraz wstyd się będzie przyznać, bo mnie wrzucą do worka z bandwagonami 🙂

    (-2)
    • Array ( )

      W taki sposób każdy jest bandwagonem, bo z jakiegoś powodu trzeba zacząć komuś kibicować

      (2)
    • Array ( )

      Można zacząć w tym roku kibicować np. Nets, Magic lub Bulls, są na dnie, nic ciekawego w drafcie pewnie nie wyciągną, nikt Cię o bycie bandwagonem nie posądzi 😉

      (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdybym miał grać w to fortnite dłużej niż dwie minuty to prawdopodobnie bym oszalał. Musiałem wyłączyć po kilkunastu sekundach, bo zacząłem się czuć dziwnie. To jeden z tych razów. kiedy patrzysz na coś przez dłuższą chwilę i autentycznie nie potrafisz tego poukładać w głowie, nie miałem pojęcia na co patrzę.

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    “1994: W meczu nr 5 finałów Knicks-Rockets, center Nowego Jorku, Patrick Ewing zablokował 8 rzutów rywali. To rekord bloków w meczu finałów, który dzieli z Waltonem, Olajuwonem i O’Nealem.” a 9 bloków Dwighta Howarda w 2009?

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Przestańcie zamieszczać tego Lavara, może i jest on śmieszny, ale w ten sposób nie tylko promujecie tego rodzaju zachowanie, ale co ważniejsze nabijacie mu kasę jeżeli ktoś w taki filmik kliknie. Lepiej pozbawić go źródła zarobku to przestanie pajacować.

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Wracajac do Kawhiego. Mysle ze Spurs moga sie wachac przed daniem mu maksa ze wzgledu na watpliwa moim zdaniem kontuzje. To moze troche niedorzeczne ale nie slyszalem jeszcze aby zapalenie miesnia wykluczylo zawodnika na tak dlugo. Ta sytucja bardziej wyglada mi na to ze zawodnik ma jakies blizej nieokreslone problemy z samym soba i sam nie wie czego chce. Obym sie mylil. Ale moze to jest tak ze to Spurs nie sa do konca pewni swojej gwiazdy i po prostu kazda ze stron szuka najlepszego rozwiazania dla siebie w postaci transfeu.
    Jednak te wszystkie moje wypociny i newsy w artykulach na roznych portalach to tylko domysly i nic nie jest pewne.

    (3)

Skomentuj Gregor Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu