fbpx

NBA: na przypale albo wcale #260

62

Siema,świrusy! Zacznę od cytatu:

Wciąż jesteśmy czterokrotnym zwycięzcą Eastern Conference, więc póki nam tego nie odbiorą, nie ma o czym gadać. Boston, Philly… nie ma o czym gadać. Boston miał przewagę parkietu w Game 7 i odpadł. Philadelphia prawie dostała sweepa. Toronto? Znamy już tę opowieść. Póki ktoś nie zdetronizuje Cavaliers, powinien siedzieć cicho.

Słowa te wypowiedziane zostały przez Tristana Thompsona jakoś pod koniec września, przed startem rozgrywek NBA. Podziwiam wiarę we własne możliwości i jej nie potępiam. To ważna cecha sportowca. Wszak Tristan nie wiedział wtedy jeszcze, że Cavaliers, którzy dziś nad ranem przegrali z Indianą, zaliczą bilans 0-6 na otwarcie sezonu. Pewnie też nie zastanawiał się, jaki jest najgorszy bilans otwarcia drużyny, która w poprzednim sezonie grała w finale. Przed dzisiejszą kolejką wynosił 0-5. Tak weszli w sezon 76ers po Finałach 2001.

Teraz prymat należy do Cavaliers, przy czym uwaga: Sixers wygrali potem 7 kolejnych spotkań, a sezon kończyli na plusie (43-39). Cavs będzie ciężko powtórzyć ten wyczyn. Bliżej im będzie do Bulls w 1998, którzy otwierali rozgrywki 2-10 (ale pierwsza wygrana w drugim meczu).

Im wyżej wyleziesz, z większym hukiem zlecisz.

To już Kazimierz Pawlak w nieśmiertelnej trylogii Chęcińskiego. W Cavaliers, po stracie LeBrona, zapowiada się bolesny upadek. Zwłaszcza wobec buńczucznych wypowiedzi zawodników i akcji w stylu tej z filmiku poniżej:

Jak widzicie Channing Frye rozgościł się w starej szafce LeBrona. Pytany czyja to, odpowiada “jakiegoś typa”. To oczywiście żarty, ale wiecie co myślę? W takim na przykład Bostonie szafki są podpisane nie tylko twoim imieniem i numerem, ale też nazwiskami wszystkich gości, którzy nosili ten numer przed tobą. I każdy, podchodząc do swej szafki widzi te nazwiska, czuje presję. Może Frye’owi też przydałby się podobny “przypominacz” na jego nowej szafce?

#Kalendarium

Dziś 28 paździenika, leci kartka z kalendarza, jak jesienny liść…

2006: w wieku 89 lat, na atak serca umiera legenda Bostonu i NBA, Red Auerbach, człowiek, który wywalczył 16 pierścieni mistrzowskich (9 jako trener i 7 jako działacz)

1983: w barwach Portland debiutuje Clyde “The Glide” Drexler

1973: Elmore Smith, center z LA Lakers, blokuje 17 rzutów w meczu z Blazers. Na koniec sezonu miał 4.9 bpg!

Urodzeni dzisiaj to m.in. coach Lenny Wilkens i Jarrett Jack. Happy B-Day!

Fakty tygodnia

-> LeBron 8, Robertson 6, Larry Bird 3. Tak wygląda historyczna czołówka graczy pod względem ilości sezonów ze statsami na poziomie 2000 punktów /500 zbiórek/500 asyst

-> JaVale McGee ma w tym sezonie już 2 mecze ze zdobyczą 20+ punktów. Przedtem ostatni taki mecz zaliczył w 2013 roku.

-> LeBron uskładał już 74 triple doubles. Jeszcze 3 i dogoni Wilta Chamberlaina.

Dobra, lecim!

#jeszcze o Cavs…

A, byłbym zapomniał. Gdy LeBron podpisał kontrakt z Lakers, zanim jeszcze poznano przeciwnika Jeziorowców na mecz otwarcia, najtańsze bilety na to wydarzenie można było kupić za 550$ + opłaty. Oto za ile obecnie chodzą bilety na Cavs. Są tańsze niż parking w galerii handlowej…

#śladami Chrisa Bosha…

Boban i Tobias Harris rozrabiają na Hawajach:

#Lillard stuka czterdziestki

“Jeszcze jeden mecz na poziomie 40+ punktów i Damian Lillard obejmie samodzielne prowadzenie pod względem takich gier w uniformie Blazers. Obecnie razem z Drexlerem, mają ich po 17” – pisały gazety po spotkaniu Portland z Orlando. Lillard kolejną czterdziestkę stuknął w Miami. Wiemy, że to brzmi dwuznacznie. My jednoznacznie gratulujemy!

#Number 6!

LeBron od dziś jest szósty na liście najlepszych strzelców w historii. Przeskoczył Dirka, ma 31 202, póki co.

#Taniec wojownika

Warriors tańczą do remixu hymnu Fergie (żenujące wykonanie, umówmy się, Edyta z Korei ma godną konkurentkę) po tym jak jej były mąż stwierdził, że Draymond powinien przeprosić za swoje miny podczas jej wykonania. Jak Draymond powinien przeprosić za miny, to ją powinni skazać.

#Szydera w Nowym Jorku

Knicks chcą Duranta w kolejnym offseason, więc powiesili taki plakat na murze:

Reakcja Duranta była taka:

Bez urazy, ale mało mnie rusza coś takiego…

No i pewnie, skoro kiedyś nie przekonała go nawet taka świta z Bostonu, z Tomem Brady i Dannym Aingem na czele:

Ale co tam reakcja Duranta, Stephen A. Smith mało nie ocipiał jak zobaczył to paskudztwo (afisz, nie drużynę Knicks):

#Long, long time ago:

Wspomniany wcześniej Clyde Drexler. Poetry in motion, czyli skąd wziął się pseudonim Szybowiec:

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]

62 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron jeszcze przeskoczył Kobe w ilości meczy z 30 + punktów i Shaqa w ilosci trafionych rzutów ? wszystko w jednym meczu , przypadek ??

    (14)
    • Array ( )

      *LeBron

      Poza tym, dla wielu i tak jest przereklamowany, a 3-6 tylko pokazuje jakim jest słabym zawodnikiem..

      (-8)
    • Array ( )

      W zeszłym sezonie regularnym Cavs również nie wyglądali najlepiej. Oprócz Lebrona odszedł Jeff Green który był dobrym wzmocnieniem dla zespołu. Ta drużyna uczy się gry na nowo, a obecnie parę meczy grali bez swojego podstawowego zawodnika Love’a.

      (3)
    • Array ( )

      LAL są za to 2-4, to tylko dwa zwycięstwa lepiej niż Cavs, podczas gdy w dodatku grają bez Kevina Love. Pytanie też jaki cel ma Cavs, czy będą grali o zwycięstwa czy będą tankować. Gdy to drugie to nie ważne kto gra i tak zwycięstw będzie mało.
      W przypadku LAL cel jest jasny, wygrywanie.
      Więc różnica 2 wygranych nie jest powalająca, kontuzja Love nie pomaga, w dodatku nie jest pewne o co grają Cavs i czy czasem nie chcą przegrywać, a LAL zrobią wszystko aby mieć jak najwięcej wygranych.

      (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Drogie GWBA brak relacji z dzisiejszych meczów jest trochę niepoważny. Udział Admina w maratonie był dużo wczesniej znany więc na tą okoliczność można było coś wymyślić. Macie jeszcze parę osób w redakcji i na spokojnie wspólnymi siłami ogarnęlibyście relację dzisiejszej kolejki NBA. Gdybyście wcześniej dali znać to i czytelnicy by zapewne pomogli i każdy był by zadowolony. Gwiazdybasketu to duża społeczność i żal, że taka sytuacja miała miejsce.

    (106)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    No to już jest przesada co się dzieję na tym portalu jeśli chodzi o miłość do LeBrona. Odnośnie tej szafki z Frye’m przecież sam BLC napisałeś,że to żart TYLKO I WYŁĄCZNIE żart,nie rozumiem po jaką cholerę chcesz żeby były te nazwiska przy szafkach w Cavs żeby jak to napisałeś “poczuć presję” już pominę aspekt,że to tylko szafka to że jakiś świetny koszykarz tam siedział i się przebierał nie ma żadnego znaczenia ale na potrzeby mojego wpisu niech będzie,że ma to znaczenie to i tak jest to żart co pokazuje między innymi oznaczenie LeBrona przy tym filmiku. Ja bym chciał się zastanowić czemu nie napiszecie,że LeBron rozjebał swój rodzimy klub na kilka lat do przodu? Wrócił syn marnotrawny z Miami,zabrał Irvingowi bycie liderem robiąc go sobie jako pomocnika,namawiał GM-a do horrendalnie wysokich kontraktów swoich ziomeczków Tristana i Smitha ale dobra,może mu się z nimi najlepiej grało to chciał ich mieć u siebie tylko,że sam LeBron najwybitniejszy koszykarz Cavs w historii,chłopak stąd (w sensie z Ohio) przedłużał kontrakty tylko co rok żeby mieć możliwość za każdym razem spierdolić jak mu się coś nie będzie podobać,jak nie będzie po jego myśli. Teraz LeBron spierdolił ale zostawił klub na kilka lat w gównie bo budżet zatkany niemalże pod kurek,drużyna za mocna na picki w drafcie,za słaba na 2 runde nawet a przepłaceni kolesie nie są ani trochę atrakcyjni na rynku. Dla jednego pierścienia zdobytego (w mojej opinii) szczęśliwie ale i tak dla jednego pierścienia zespół będzie teraz przez dobre kilka lat niczym. Dla mnie LeBron postępował gorzej niż teraz robi Butler w Minnesocie,jeden pierścień nie był tego warty chodź może dla was to wystarczy.

    (11)
    • Array ( )

      Naprawdę mamy Ci tłumaczyć pewne ruchy na rynku pracy, oraz robienia kariery? Życie jest tylko jedno i warto je testować. I już pal sześć NBA bo to jest taka sama praca jak każda inna, tyle że pracownicy robią to co w większości kochają i zarabiają ,,ciut,, więcej niż typowy pracownik innej firmy. Tutaj chowa się czasem w rękaw lojalności, koleżeństwo ect. zawodnik robi to co czuje i to co ewentualnie ktoś bieglejszy marketingowo mu podpowie (czyt. Agent)- pracujesz w tej lidze do ok 40 roku życia i potem co? Siedzisz pierdząc w bujany fotel i jesteś dumny, że patriotycznie grałeś w jednym klubie? NIE takie jakie masz możliwości finansowe taki poziom chcesz utrzymać do zejścia z tego padołu i jak będziesz później gnił w glebie to zostanie po Tobie coś więcej jak hall of fame. Pomyśl, że każdy zawodnik jest od draftu wierny do konca kariery swojemu klubowi- byś się Panie zajątrzył i krytykował wtedy, że nie ma ruchu kadrowego, że monopol klubowy i że nuda ogólna. To też są ludzie i mają swoje decyzje, uszanuj to, bo póki Ci dostarczają rozrywkę i okazję do wypowiedzenia się na forum to powinieneś się cieszyć, a nie ujadać jak dziecko, które ma już kucyka, a na kolejną gwiazdkę poprosiło rodziców o pegaza i go nie doatało :((

      (1)
    • Array ( )

      Absolutnie nie masz racji krytykując Lebrona. Obiecał Cavs pierścień i słowa dotrzymał. Z Irving był taki lider że szkoda gadać. Zobacz teraz na Celtics. Liderami są tam Horford i Tatum. A żaden inny gracz nie wygrałby mistrzostwa z tym składem w 2016.
      Widzisz tylko jak Lebron potraktował Cavs a nie widzisz jak Cavs od 2003 traktowali Lebrona. Od razu wiedzieli że mają talent hall of fame, a najlepsze co zrobili żeby mógł wygrywać to Może Williams jako druga opcja, starzy Shaq, Ben Wallace czy Jamison.
      Prawda taka, że do 2010 roku Lebron grał cały czas ze średnimi zadaniowcami.
      A dał Cmevand i całemu Ohio bardzo dużo. Przywrócił to miasto na koszykarską mapę i jest tam symbolem koszykówki.
      A jako zawodnik jest chyba największym profesjonalistą w lidze.

      (3)
    • Array ( )

      Run- naucz się czytać ze zrozumieniem.
      Zoom100- ty przynajmniej nawiązujesz do tego co napisałem no więc tak, pierwsze podstawowe pytanie mam do ciebie dlaczego oceniasz bycie liderem przez Irvinga kiedy Irving w momencie dołączenia LeBrona w 2014 miał 22 lata? Ale żeby nie było tylko o wieku jak można być liderem w zespole z którego odeszła właśnie największa gwiazda? Irving przychodził świeżo po odejściu LeBrona,do zespołu bez tożsamości i przybitych odejściem ich “króla” w takich warunkach to nawet jakby MJ przyszedł to by niewiele zdziałał. Czy żaden inny gracz by nie wygrał w 2016 z takim składem to akurat bardzo subiektywna opinia,według mnie niektórzy daliby radę. Cavs źle traktowali LeBrona bo nie dawali mu odpowiedniego wsparcia? to co najwyżej zarząd chujowy a nie,że Cavs źle go traktowali no bez przesady xd Czy dał Cleveland bardzo dużo? tak ale rzeczy dobrych i złych,nawet więcej złych,jeszcze raz przeczytaj mój pierwszy wpis,dokładnie tam opisałem to co LeBron zrobił i uważam,że zrobił źle jeśli Cavs mieliby ogarnięty zarząd to ja bym na ich miejscu wyjebał LeBrona bo za niego można było dostać tyle,że to głowa mała i budować drużynę w oparciu o bardzo dobrych zawodników a nie o jednego wybitnego który co roku sprawia,że całe Ohio wyrywa sobie włosy z głowy (metafora) czy ich król zostanie czy nie,to jest straszne że co roku wiele tysięcy kibiców,zarząd,współpracownicy nie wiedzieli na czym stoją bo lebron odchodzi=nie ma nic,tak nie można żyć i budować klubu,dla ciebie jeden pierścień był tego warty dla mnie nie bo konsekwencje tego pierścienia będą się odbijać czkawką przez dobrych kilka lat a może i jeszcze dłużej (zarząd Cavs jest beznadziejny) i na tym cierpią kibice,naprawdę jako kibic wolałbym żeby moja drużyna wyglądała bardziej jak obecne Phoenix czyli grupa bardzo młodych,obiecujących zawodników z ogarniętym trenerem niż samowolka króla i przepłaceni pomagierzy bo król odszedł ale oni zostali.

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Coś Wam się poprzestawiało w głowach?
    Mam nadzieję że robicie to wszystko zupełnie non profit, brak relacji z wczorajszych spotkań to tak jakby TVP nie puściła sobie wiadomości o 19:00.
    Czas robić wypad na inne rzetelne serwisy. Szkoda tylko mądrych użytkowników i ciekawych artów. Relacja spotkań natomiast zawsze na szarym końcu a i rzygamy już tymi Twoim bieganiem i maratonami.

    (-12)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Za dużo oficerów w tym oddziale do Playoffów raczej nie wejdą.
    Chyba, że zamienią przydupasa Bala i kilku samców alfa na prawdziwych żołnierzy i do osemki może wspólnymi miejscami dotrą…

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    The Glide – godny rywal samego MJa. Prócz niesamowitej windy miał jeszcze świetny wkręt pod kosz po pivocie i jeden z najlepszych fingerrolli ever.

    (9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin wiem, że nie dałeś rady złamać 3 godzin, po 35 km Cię odcięło i nie miałeś dzisiaj ochoty dodawać relacji.
    Nie przejmuj się tymi maruderami co tu swoje smutki wylewają, większość osób trzymała za Ciebie kciuki. Trzymaj się i regeneruj 😉

    (14)

Komentuj

Gwiazdy Basketu