NBA: na przypale albo wcale #296
Siema, świrusy! No i mamy jasność. Wielu z nas opluło wczoraj ekran, czytając doniesienia z NBA do porannej Kawhi… tfu! to znaczy kawy. Kawhi Leonard zadomowi się na cztery długie lata w Staples Center, a gdy będzie biegać po boisku, nad jego głową powiewać będzie 16 mistrzowskich banerów. I wszystko by się nam zgadzało w tej historii, gdyby nie kolor koszulki:
Bang! Możemy się zżymać na decyzję Leonarda, że tak długo trzymał nas w niepewności, ale fakty są takie, że Lakers zostali z ręką w nocniku. Okazało się nagle, że mają maximum środków i minimum widoków na podpisanie kogoś za te pieniądze. Uruchomili więc plan B, błyskawicznie zadzwonili do Danny’ego Greena, nową umowę dostali JaVale McGee, Rondo, Caruso… i tak to się toczy jakoś. W drużynie jest też już Elmer Fudd, czyli Jared Dudley, więc jakoś to będzie.
A my, tymczasem, żyjemy dalej. Ciekawych nazwisk na rynku agentów już coraz mniej… (Marcin czytasz?) dziś 7. dzień lipca, pochmurna niedziela. Sprawdźmy z czym kojarzy się ta data w kalendarzu NBA.
1978: wymiana na górze. Właściciele (o, przepraszam! Gubernatorzy…) Buffalo Braves i Celtics zamienili się drużynami. Kto bogatemu zabroni? Buffalo przenieśli się potem do San Diego i zostali przechrzczeni na Clippers a 41 lat później podpisali kontrakt z Kawhi Leonardem. To jak do tej pory ich największy klubowy sukces. Chociaż, przyznajmy uczciwie, byli też blisko ściągnięcia do siebie Michaela Jordana:
/dlaczego-MJ-nie-zagral-dla-clippers/
2016: Kevin Durant podpisał swój kontrakt z Golden State, który później obrodził dwoma tytułami mistrzowskimi. Przy okazji, są już pierwsze zdjęcia z rehabilitacji Duranta. Proszę, weźcie to z przymrużeniem oka, my naprawdę nic nie mamy do KD…
Urodzeni dzisiaj to Hall-of-Famer Ralph Sampson, a także znany i lubiany Chris Andersen.
Fakty tygodnia
-> oficjalnie ogłaszamy koniec dynastii Raptors (X 2018 – VI 2019)
-> Kawhi wybrał zespół
-> Michael Porter Jr. doznał kolejnej kontuzji (kolano) i opuści Summer League
-> urazu kolana doznał wielce wyczekiwany Zion Williamson
-> Dallas Mavericks mają w swych szeregach dwóch najwyższych zawodników NBA
Dobra, lecim!
#Toż to potwór!
Zion Williamson w starciu z Kevinem Knoxem. Knox out!
#Welcome to Miami, honey!
Tymi słowami nowego zawodnika Heat przywitała legenda klubu Dwyane Wade:
Hej Jimmy, bez drugiego imienia, Butler, witamy w Miami! Nie, nie możesz nosić numeru #3 i nie możesz zająć mojej szafki!
Śmieszna fotka. Rzekomo przeróbka.
#LA LA Land
Coś na osłodę kibicom Lakers. Musical.
#O finałach raz jeszcze
O finałach raz jeszcze mogliście przeczytać przedwczoraj, ale w sieci krąży też już oficjalny krótki metraż. Oglądajcie, bo to się już prędko nie powtórzy:
#Trzęsienie ziemi
Mecz ligi letniej przerwany z powodu trzęsienia ziemi. Ten Zion musi trochę wyhamować, jak tak dalej będzie skakał i tupał, to ja nie wiem…
#Best game winners
Najlepsze rzuty na zwycięstwo minionego sezonu. Dla kogo palma pierwszeństwa? Kawhi czy Lillard?
#Long, long time ago…
Pierwsze spotkanie Kobe i LeBrona. Powiedzcie mi proszę, kiedy to zleciało?
I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!
[BLC]
Czy ktoś wie czy jest szansa że Gortat zagra w nowym sezonie? Jeśli tak to gdzie mogą go podpisać?
Mega mala szansa.Sam Marcin raczej juz nie pali sie do gry w kosza
Sam stwierdził, że nie zagra za minimum dla weterana, a raczej większych pieniędzy mu nigdzie nie dadza
Gortat dostał
Gortat dostał duży kontrakt chwilę przed dominacją GSW i przejściem na small ball. Przez cały okres gry na tym kontrakcie nie zasługiwał na niego. Teraz trochę primadonne zgrywa, nie wiem czy ktoś by go chciał nawet za minimum.
zobaczymy, ostatnio mówił sporo o wypaleniu a motywacji do gry jedynie duże miasto (dla inwestycji) i nie minimum… a nawet Boogie dostał minimum, czy brat Giannisa, McGee niewiele ponad. Był pół roku poza grą, nie wiem czy w formie treningowej, jednym pomogło (MJ, Kawhi), ale wielu jak odeszło z możliwością powrotu (Ray Allen), nie wracali. z jednej strony rozumiem go. z drugiej nawet tytuł z ławki, pewnie dla kibiców więcej by znaczył, niż dla niego, bo motywacja zawodnika jest inna gdy masz wkład a inna gdy nawet mentoringu ci nie dadzą.
Lakers z ręką w nocniku? No nie powiedziałbym. Jak LeBron szukał klubu rok temu, mówiło się: dajcie go do New Orleans i zdobędą mistrzostwo. No to się w nowym sezonie przekonamy. Niech Causins zagra 50% tego, co grał przed kontuzją, niech Kuzma zagra 20% więcej tego, co w poprzednim sezonie. LeBron ograniczy minuty, Davis będzie oszczędzany. Dojdzie Igoudala, może Bradley. Clips nie szarpną w PO z Lakers ani jednego meczu.
Forza!!!!Lakers!!!!!!
kawhi nie będzie spoglądał na banery lejkersów, albowiem decyzją doca riversa zostają każdorazowo zasłonięte podczas meczów domowych clipz!
Musical made my day xD
Pewnie, że czytam.
Jesli San Andreas uderzy i byc moze to bedzie reakcja lancuchowa i spowoduje to bym wulkanu w Yelowstone…to panowie i panie to bedzie koniec naszej Nba….i powoli koniec naszego ukochanego swaiata
Uwielbiam, gdy w internecie wypowiadają się ludzie bez najmniejszej wiedzy geologicznej. Uskok San Andreas jest aktywny od kilkuset tysięcy lat. Położony jest on w całej rozciągłości Kaliforni na W wybrzeżu USA, superwulkan Yellowstone natomiast ponad 1000 mil dalej na NE – północny wschód w stanie Wyoming. Czy naprawdę, ktokolwiek uważa, że ruchy litosfery w Kaliforni wywołają erupcje wulkanu, którego wybuch opóźnia się już o około 200 tysięcy lat? W tym interwale czasowym dochodziło do setek, tysięcy lub nawet setek tysięcy wstrząsów nie wywołało erupcji, do tego dochodzą jeszcze zjawiska glacigeniczne, kilkadziesiąt tysięcy lat temu, przecież Ameryka Północna zlodzona była niemalże do Teksasu. Naprawdę, nie siejcie paniki w internecie i nie powtarzajcie głupot, czasem wystarczy trochę naukowych faktów.
Pozdrawiam tytułowany geolog.
Chyba jednak Lillard.
Przy całej mojej sympatii do Westbrooka.
To była świetna seria
Lowry już nie ma najgrubszej dupy w NBA. Witamy Ziona!
Leonard to Midas a przy okazji spoko gość. Teraz w LAC będzie kumate trio (K. L, P. G, L. W) któremu życzę pierścienia.
Mam wątpliwości czy Zion wytrzyma sezon z takim gabarytem .
Draymondowi Greenowi udało się zbić to i Zionowi teraz też, wiem że nie ma maxa, ale powinien jak Lebron inwestować w personalnych trenerów i dietetyka, znaleźć najlepszą dla niego formę (tę najbezpieczniejszą i dynamiczną), ale też rozwinąć styl gry (=rzut), by nie opierać się tylko na 1 parametrze = dynamice (połączonej z masą) jak latająca kula armatnia.
może być ciekawym zawodnikiem, bez rozwoju sporym highlightem (i nie wiem czemu jak Lebron zastrzega, że nie chce do konkursu wsadów… obaj mają ten sam argument = game dunker, tylko w szkole średniej obaj a Zion na uniwerku wygrywali konkursy wsadów z poziomem nba)
I tylko tyle?
Ale boli tam u Was w redakcji, że Kawhi nie jest sprzedajnym leszczem, nie poszedł na łatwiznę do żółto-ped*lskich jeziorowców.
Jeśli redaktor musi uprzedzać potencjalne reakcje na żartobliwe zdjęcie jakichś kiełbas udających nogi Duranta, to wiadomo, że źle się dzieje w świecie poprawności politycznej. Nie trzeba takich rzeczy tłumaczyć, jeśli komuś się nie spodoba, to będzie miał problem i to nie powinien być problem nikogo innego, bo po co nam przejmować się czyimś brakiem poczucia humoru?
Pierwsze co pomyślałem to łydki Ingrama 😀
Mloteczek zarobił co swoje i tyle.. Gra w kosza z pasji nigdy go nie interesowała…
Kontrakty większości graczy Lakers są na dwa sezony. A wiecie kto za dwa sezony będzie wolnym agentem??? MVP Giannis A. Dołączy do Davisa i Kuzmy, a Lebron zrezygnuje z opcji zawodnika i podpisze tańszy kontrakt, ale na kilka lat i będę mieli trzon Giannis + Davis + Kuzma, a z ławki Lebron scigajacy rekord Kareema.
Numery totka lepiej podaj
Sprytne, ale tu raczej chodzi o to że LBJ pójdzie do zespołu, który wybierze w drafcie jego syna.
Tak, wszyscy do Lakers….
Dalej nie wiem, czy Zion umie grać w kosza (nie mylić z pakowaniem gały w kółko obwieszone siatką).
Może zamiast NBA niech zrobią LBA czyli Lakers Baskettball Associoation. Już nie można o niczym innym przeczytać tylko o Lakresach. Bez urazy sam im kiedyś kibicowałem za czasów James Worthyego Magica Johnssona i spółki, ale bez “przesadyzmu”
Lets go Lakers!!!
Defensywą Clippersi zabiją wszystkich :)a na wschodzie kompletnie ignorowane i niedoceniane Orlando będzie czarnym koniem,Fultz powróci w wielkim stylu,przekonacie się wszyscy ?
Fajnie byłoby poczytać coś o aktualnie przebudowywanym Memphis. Wydaje się, że zebrali całkiem fajną paczkę młodziaków, uzupełnioną kilkoma weteranami.
Wydaje mi się, że będzie przed sezonem skarb kibica o każdej drużynie, więc trzeba trochę cierpliwości 🙂
Co za tym Andrzejem w Memphis ? Wykupią go czy wytrejdują ? Pelinka pewnie tam nieźle lobbuje i wchodzi w anus działaczom niedźwiedzi