NBA: na przypale albo wcale #299
Siema, świrusy! Russell Westbrook dumnie został zaprezentowany jako nowy zawodnik Houston Rockets w miniony piątek. Russ, pytany o wrażenia po przeprowadzce do Teksasu odpowiedział, że w Clutch City gorąco jak w piekle.
Nie wiem, co on taki delikatny, bo sprawdziłem, że w Houston mają teraz 33-34 stopnie, więc raczej nic, czego byśmy tego lata w Polsce nie widzieli. Oprócz zimnolubnego Russella, do Rockets dołączył również Anthony Bennett, który po dwóch latach stara się reanimować swoją karierę w NBA. Tym, którzy nie wiedzą kto zacz, polecam niniejszy wpis:
/anthony-bennett-nie-dal-rady/
Zmagania Bennetta są dla mnie tym ciekawsze i tym bardziej à propos, że zawodnik ten przypomina mi nieco swą fizycznością Ziona Williamsa. Nie mam zamiaru tu krakać, obu życzę jak najlepiej. Po prostu, rozpływając się w zachwytach pamiętajmy, że nie wszystko złoto, co się w NCAA świeci.
A skoro wywołaliśmy już do tablicy tegoroczną #1 draftu, to jego też uszy pieką, bo jest na językach nieustannie. Ostatnio komentowana jest przede wszystkim jego fizyczność. Jedni mówią, że jest za ciężki, inni, że za niski. To w sumie dwa sposoby na powiedzenie tego samego, ponieważ przyrównując Ziona (129 kg) do innego gracza w jego wadze, czyli Bobana Marjanovicia (132 kg), wychodzi, że Zion wagę ma bardzo dobrą, tylko jest do niej o 20 cm za niski. Jeśli jednak wierzyć zapewnieniom sztabu Pelicans, to zawodnik ciągle rośnie i już zaczął Bobana gonić. Czego to chłop nie zrobi, żeby się od diety wykręcić… Ja tam go rozumiem, a Wy?
Dziś 28 lipca, urodziny obchodzą All-Starzy Doug Collins, Bill Bradley i nasz ulubieniec, Manu Ginóbili! Najlepszego, SIŁA!
Fakty tygodnia
-> Aaron Gordon zapowiada powrót do Slam Dunk Contest. Czekamy!
-> Gregg Popovich spodziewał się zatrudnienia Tima Duncana w SAS:
Przez 19 lat dzielnie służyłem jako jego asystent, czas by odpłacił za tę przysługę…
Dobra, lecim:
#Block party!
Oto najlepsze czapy każdej drużyny NBA od 2010 roku.
#one on one on one
Chris Paul, Jayson Tatum i Bradley Beal lecą jeden na jeden:
#Kłamca kłamca…
Kilka przykładów na to, że gracze NBA… czasem zmieniają zdanie.
#Foosball Dirk
Dirk Nowitzki wziął udział w meczu charytatywnym, zobaczcie jak mu poszło.
#Stephen i buty
Steph Curry potrzebował jakichś modnych laczków, które nadawałyby się do jeżdżenia Infinity. Under Armour nie dali się długo prosić:
#Inglewood
Clippers mają dość grania na spółę z Lakers, więc budują swój własny obiekt. Jak Wam się podoba? Warto wspomnieć, że jeśli chodzi o zaplecze treningowe, to LAC już mają najlepsze obiekty w NBA.
#Sponge Bob i reszta
Nowe kolorystyki butów Kyrie inspirowane Bobem Płaskoziemskim Kanciastoportym.
#Long long time ago…
Dziś w retro kąciku Ashton Kutcher rozgrzewający się przed Celebrity Game. Jest miara!
I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!
[BLC]
Jestem kierowca zawodowym. W kazdej wolnej chwili odpalam gwb i czytam wasze artykuly, dzięki
Osz kurde, NPAW do obiadku? Gites!
Ledwo rolada zjedzona, a tu NPAW na deser. Senk ju.
ten cykl coraz slabszy:(
Gdzie mozna kupic t-shirt w ktorym grał Tatum?
Ale mam deja vu czytając ten artykuł, przysiągłbym, że identyczny czytałem kilka miesięcy temu :O
z długą lufą,lufą, lufą
Ashton kutcher…? made my Day!
300wydanie proponuje w calosci o Los Angeles Lakers:)))
W najlepszych blokach z blisko 20 lat,jako jedyny gracz,dwa razy dostał glebę bardzo przeszacowany przez całą karierę D.Wade.Na szczęście od przyszłego sezonu już na gościa patrzeć nie będę musiał.
Pal gumę marny kmiocie
Go go Hou!!
Myślę, że jak Wade bedzie czytalren komentarz to bedzie mu bardzo przykro.
A teraz nagotuj sobie kanapek z mortadelą na jutro do roboty i spać.
Tą kanapką z mortadelą zraniłeś mnie na wskroś.Moje życie już niegdyś nie będzie takie same.
Mieszkalem w Houston jakis czas, chodzi o to ze Texas a szczegolnie houston jest strasznie parny, wilgotnosc czesto na poziomie powyzej 80% +, wiec wiesz mi ze nawet przy 25 stopniach sie gotujesz. Nie dziw sie Russellowi Houston slynie z najgorszego klimatu w stanach
Na Florydzie jest podobnie, wilgotność niewyobrażalna. 35 stopni w Polsce a 35 w Texasie czy na Florydzie to nie to samo.
Mam nadzieję, że mortadela osłodziła troszkę dzień
Ciekawe czyja to hala treningowa. Uwagę zwracają ogromne krzyże z Chrystusem na ścianie za koszami