fbpx

NBA: na przypale albo wcale #319

10

Siema świrusy! Zbliżają się święta, zbliża się wigilia, więc każdy z nas chce się poczuć trochę lepszy w środku. A to jakieś prezenty dla najbliższych kupujemy (z tym to się akurat ostatnio starałem trochę pomóc, wpis czeka na publikację) a to po prostu trochę życzliwsi dla ludzi w autobusie chcemy być, trochę więcej się uśmiechać i takie tam. Święta idą, więc każdy chce być trochę lepszą wersją samego siebie Wyciągnąć z szafy tę trochę lepszą koszulę, plasnąć sobie na pysk odrobinę kolońskiej i takie tam.

Ot, małe zaklęcia, na co dzień pomijane rytuały, które sprawiają, że w ten jeden wieczór naprawdę czujemy się wyjątkowo. Gdy śniegu brak, trzeba się jeszcze trochę bardziej wysilić, żeby ten dzień “zaczarować”. A nic tak magii nie wspomaga, jak dobra opowieść wigilijna. Niekoniecznie z morałem, ale po prostu coś, w co skłonni jesteśmy uwierzyć, bo czujemy się magicznie. Spróbował ostatnio Shaq:

Opowiem Wam historię o Stevie Wonderze, założę się, że mi nie uwierzycie…

Spróbuj Shaq, czemu nas nie doceniasz? Okazuje się, że O’Neal i Wonder mieszkają w jednym budynku przy Wilshire Boulevard w LA. Któregoś dnia spotkali się razem przy windzie, jadąc na górę.

[Stevie] podchodzi, rzuca “siemka, Shaq!”, naciska przycisk i jazda. Na swoim piętrze wysiada, jak gdyby nigdy nic i idzie do mieszkania. Bez żadnej pomocy! No mówię Wam! Obdzwoniłem wszystkich znajomych, żeby im to opowiedzieć, nikt mi nie wierzy!

No cóż, Shaq nie jest jedynym, który uważa, że Stevie Wonder widzi. W tym “klubie” są też Lionel Richie i aktor Anthony Anderson. A jak Wy uważacie? Możliwe, że Cudowny Stefan robi z nas wszystkich wała już tyle lat? Hehe, a niech robi, jak mu tak wygodniej. Za takie kawałki ja bym mu wszystko wybaczył:

No dobra, dosyć kącika melomana, przejdźmy do kalendarium. Dziś 15 grudnia, oto z czym kojarzy się ta data w NBA:

1984: Gus Williams zanotował przechwyt numer 1404, co wówczas czyniło go liderem wszech czasów w tej kategorii. Dziś mamy trochę inne czasy, stawce przewodzi oczywiście John Stockton, z wynikiem 3265, a Gus? Wypadnie poza pierwszą trzydziestkę zestawienia, nim karierę skończy Russell Westbrook.

1994: zwiększono limit trójek, jakie trzeba trafić, żeby liczyć się w zestawieniu skuteczności zza łuku na koniec sezonu, z 50 na 82 trafione rzuty.

Urodzeni dzisiaj to weteran Charlie Scott (pięciokrotny All-Star, mistrz z Bostonem w 1976 roku) oraz Jahlil Okafor. Najlepszego!

Fakty tygodnia

-> po ciężkiej walce z chorobą zmarła mama Johna Walla, Frances Pulley.

-> Domantas Sabonis zaliczył występ na poziomie 18/22/4, przeciwko Clippers. To pierwszy zawodnik Pacers z tyloma zbiórkami w meczu od czasu Dale’a Davisa w 1993 roku.

-> Były komisarz David Stern przeszedł operację na skutek krwotoku śródmózgowego, po tym jak stracił przytomność w czwartek. Nie ma nowych wieści, cały świat NBA trzyma kciuki.

-> Brandon Ingram ma już w tym sezonie 5 meczów z dorobkiem powyżej 30 punktów. To jego rekord kariery.

-> Luka Magic podkręcił kostkę, ale spoko, prześwietlenia nic nie wykazały, wróci w ciągu tygodnia.

Dobra, lecim!

#Tata roku

Po meczu w Miami, LeBron wyczarterował samolot do Ohio, żeby obejrzeć mecz syna przeciw własnemu liceum. Bronny zgarnął nagrodę dla zawodnika meczu, więc pewnie było warto. Po ostatnim gwizdku dumny tata wsiadł ponownie w czarter i poleciał do Atlanty, gdzie dziś Lakers grają z Hawks. Tak to jest w świecie graczy NBA, oni mają “jak dojadę” na wynajmowane samoloty. Się gra, się ma…

#Gdzieś już to widziałem…

Mówią, że imitacja jest najwyższą formą pochlebstwa…

Całe zagranie tu, 00:58:

#Ja Morant Rules

Ja Morant jest na ustach wszystkich. Zawodnik notuje średnie na poziomie 19/6. Jedyni zawodnicy, którzy przez pierwszych 25 spotkań w lidze mogli pochwalić się osiągnięciami na tym poziomie to Brandon Jennings i Allen Iverson. Morant póki co rozegrał 20 spotkań. Ozdobą jednego z ostatnich był ten dunk:

#Eff you, Kawhi!

Ładna ceremonia została przygotowana na cześć Leonarda przez klub z Toronto. Co ciekawe, pierścień Kawhi ma wygrawerowaną emotkę z wyciągniętym środkowym palcem. Wiele osób zastanawiało się, co to może znaczyć i w kogo może być skierowany ten gest (w Spurs? a może w Leonarda przez Raptors?) Zdaniem samego zainteresowanego, powód jest bardziej prozaiczny: chodzi o przypomnienie, na którym palcu go nosić.

#Shaqtin

Nikt nie wyszukuje takich smaczków lepiej niż śmieszek O’Neal…

#Kolejny Victora sekret

Oladipo jeszcze na parkiety nie wrócił, ale na brak zajęć nie narzeka. Wziął udział w programie wokalnym i… zachwycił wszystkich!

#Long, long time ago…

Dziś w retro kąciku historia pewnego zdjęcia:

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]

10 comments

    • Array ( )

      Na przypale albo wcale, w niedzielny wieczór czyta się doskonale.
      Admin teksty pierwsza klasa, czytane są nawet przez mojego nieślubnego bobasa.
      Od razu jest lepsze na poniedziałek myślenie, a to ważne, żeby nie popaść w nowotygodniowe zadumienie.
      Moi mili, moi drodzy, nie bądźcie dla mnie zbytnio srodzy.

      Pozdrawiam,
      Jaskier

      (-3)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzis Atlanta Lakers jutro Indiana Lakers 20.12 Milwakuee Lakers 23.12 Denver Lakers 26.12 Clipers Lakers ostatnio Miami Orlando Denver Utah Portland same wyjazdy ??co to za terminarz??chyba najmocniejszy z mozliwych

    (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Prawdziwa weryfikacja Le floopa i jego Wesołej czeredy nastąpi w PO, RS to tylko udowodnienie że stary człowiek jeszcze może

    (-2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Podkręcona kostka Luki to najdramatyczniejsza wiadomość od początku sezonu.

    Takie ten chłopak wywołuje emocje, a ma dopiero 20 lat…

    (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    True story: oglądam wczoraj mecz live Spurs-Phoenix i ze względu na słabej jakości widowisko spoglądam czasem na czat meczowy, a tam wiadomość “Luka Doncic torn ACL” – myślę sobie – nie wierzę, chłop przed meczem na treningu skończył sezon. Nerwowo zacząłem szukać potwierdzenia w amerykańskich źródłach i odetchnąłem, że to fejk.
    Później rano oglądam skrót meczu Dallas i widzę, że w 2 minucie wypadł z gry. Mówię – nie, jakiś palant wykrakał.

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    nawiazujac do wstepu, ale to smutne, ze swieta ida i ludzie tak wariuja… nie mozemy byc tacy caly rok? usmiechnieci, zyczliwi, mili… co takiego jest w tych swietach ze niemal kazdy zmienia sie w kogos, kim tak naprawde nie jest…

    (10)

Skomentuj Lakersland Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu