Siema, świrusy! Ależ to była noc! Zarówno Portland jak i Memphis były bardzo zdeterminowane, mecz zacięty do końca i… wygrał lepszy. Jeszcze przed meczem, żeby się lepiej “podpalić” przed spotkaniem, czytałem sporo komentarzy na sportowych portalach i rzuciła mi się w oczy jedna rzecz, mianowicie jak często określano osłabione Memphis mianem “underdoga”, czyli tej słabszej ekipy, tego Dawida w starciu z Goliatem.

Ich ewentualny tryumf byłby wręcz “upsetem” z punktu widzenia niektórych komentatorów. Istotnie, w sytuacji byli gorszej, musząc wygrać oba spotkania mini-serii, a przed ostatnią kolejką i meczem z Bucks ich szanse określano na 5% (wobec 12% Phoenix i 81% Portland). Jednak spójrzmy szerzej. Kto był underdogiem w kontekście playoffs, kiedy bańka ruszyła? Kto jest Dawidem teraz, przed starciem z Goliatem w stroju Lakers? Portland. Z Damianem Lillardem, swoim Goliat-killerem. I ciężko jakoś nie trzymać za nich kciuków.

Siedem miesięcy temu Dame spojrzał mi prosto w oczy i powiedział ze śmiertelną powagą “tego, co zamierzam zrobić, nie widziałeś u nikogo wcześniej. Wchodzimy do tych pier$%^onych playoffów.” Jeśli to nie jest postawa legendy, to ja nie wiem co [Nassir Little, rookie Blazers]

Z innej beczki, nie tylko Memphis pakują się do wyjazdu z NBA Bubble. Fotograf Bill Baptist, freelancer na usługach Houston Rockets, pożegnał się z Orlando po tym, jak wybuchła afera wokół zamieszczonego przez niego w sieci obrazka:

Hoe to po angielsku motyka, ale w slangu obraźliwe określenie kobiety. Chodzi oczywiście kandydata na prezydenta Joe Bidena i jego kandydatkę na vice, Kamalę Harris. Jak widać na załączonym screenie, Sheryl Swopes z Houston Comets była bardzo oburzona tym wpisem, a NBA bez certolenia się wywaliła gościa z bańki. “Wolność słowa”, był kiedyś taki kawałek Maleńczuka i Pudelsów.

Teraz mała dygresja, więc najwyżej scrolluj do kalendarium:) W 2004 roku też były wybory na prezydenta USA. Republikanie wystawili urzędującego George W. Busha i Dicka Cheaneya. Demokraci zaś Johna Kerry’ego i Johna Edwardsa. Twórcy politycznych sloganów mieli używanie, o czym opowiadał mi jeden native, nauczyciel angielskiego. Nie uszło ich uwadze, że bush to krzak, lub potocznie włosy łonowe, a z kolei “dick” z małej litery to siusiak. W pamięć zapadło mi hasełko “choosing George is choosing Dick” które można przetłumaczyć jako “wybierając George’a wybierasz fiuta”. W drugą stronę też było ostro.

“On november the 2nd flush the Johns”. Obu demokratów miało na imię John, a to z kolei, pisane z małej litery oznaczać może po prostu “kibel”, więc “drugiego listopada spłuczcie kible”, nie dajcie szans Demokratom. Czy w tym kontekście ów mem wygląda równie nie na miejscu? Czy jest to coś, za co gość powinien wylecieć z roboty? Czy w dzisiejszych czasach nie wystarczy dobre oko do robienia zdjęć, trzeba mieć jeszcze akuratne poglądy? Baptist obrazek usunął, powiedział, że mem nie odzwierciedla jego poglądów i że jest mu przykro, powinien być bardziej przewidujący. Roboty mu to jednak nie wróciło. Kolejne zdanie piszę ironicznie, ale powiedzcie czy nie mam racji. Gdyby obraził Trumpa, dalej miałby tę pracę.

Myślę, że to dobra okazja, by przypomnieć jeden ze starszych wpisów:

/prezydencki-poker-nba-od-trumana-po-trumpa/

Przejdźmy do kalendarium, dziś 16 sierpnia. Jak to w sierpniu, nic wielkiego się tego dnia nie wydarzyło. No może poza jednym- wielkiego kaca po wczorajszych urodzinach może mieć Boban Marjanović, o ile coach Carlisle zezwolił chłopakom na wygłupy. Spóźnione, ale szczere Bobi!

Fakty tygodnia

-> znamy pary playoffs

-> LeBron zakończył sezon na pierwszym miejscu wśród podających w NBA (10.2 APG). Pierwszy raz w karierze może pochwalić się takim osiągnięciem.

-> Udonis Haslem zaliczył swój pięćsetny start w meczu NBA

-> Pelicans zwolnili Alvina Gentry

Dobra, lecim!

#Long range Dame!

Damian Lillard jest pierwszym zawodnikiem w historii NBA, który na koniec sezonu zachował skuteczność powyżej 50% (przy minimum 10 próbach) w rzutach z jedenastego metra. Skuteczność Dame’a to 9/17 (53%). Bang!

#Co ten Drake…

W swoim nowym teledysku Drake ubrał się jak LeBron w dzień draftu (to taki amerykański odpowiednik na “jak stróż w Boże Ciało”). Mniej zaznajomieni z dorobkiem artysty pytają się “Czemu ten Van Vleet się tak wygłupia?”

W teledysku pojawił się również Kevin Durant i zawodnik NFL Odell Beckham Jr. oraz Marshawn Lynch.

#Best of Shaq

Jak wydawać mniej na benzynę i dokąd jest dalej z Atlanty: do Kalifornii czy na Księżyc? Odpowiada doktor O’Neal:

#He can’t f*** guard me

Ja Morant powiedział, że jest rozczarowany porażką, ale podekscytowany tym, co w przyszłości czeka jego zespół. Amen! Minionej nocy musiał jednak w końcówce odebrać lekcję poory od CJ McColluma…

#I love you guys

Trener Monty Williams dziękuje chłopakom za ich postawę w NBA Bubble. Inspirujące:

#Shaqtin’ A Fool

Kolejna edycja wpadek w reżyserii Shaqa:

#Long, long time ago…

Dziś w retro kąciku chciałbym przypomnieć zawodnika, który na przełomie wieków był ligowym specjalistą od rzutu za trzy. Allan Houston, kto lubił grę tego chłopaka?

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]