NBA: Na przypale albo wcale #60
Witam Świątecznie! Mam nadzieję, że po długich bojach udało się Wam w końcu dźwignąć od koryta i dla zdrowotności zahaczyć o jakąś siłownię czy salę. Jeśli nie, to i tak nie wszystko stracone, bo przed Wami kolejny odcinek NPAW, a jak wiadomo śmiech to zdrowie. Zaczynamy!
Spoglądając w kalendarz widzimy przede wszystkim dwa wydarzenia:
#35 zbiórek Dolpha Schayesa, zanotowanych 28 grudnia 1950 roku. Był to ówczesny rekord w tej nowej kategorii statystycznej.
# 28 grudnia 1995 Dick Motta z Dallas stał się trzecim w historii NBA trenerem z liczbą 900. zwycięstw na koncie. Dołączył wtedy do ekskluzywnej loży Lenny’ego Wilkensa i Reda Auerbacha. Dziś mamy już 8 trenerów, którym udało się odnieść ponad 1000 wiktorii stąd osiągnięcie Motty może nie budzić aż takiego podziwu, aczkolwiek na tamte czasy, to było coś! BTW: kolejnym trenerem, który przekroczy granicę tysiąca wygranych meczów będzie Gregg Popovich. Jeszcze w tym sezonie!
Urodziny obchodzi dziś John Henson z Milwaukee, a kaca po wczorajszej imprezie leczy mój ulubieniec Jorge Gutierrez. Wszystkiego najlepszego!
Z numerem 60. który jest dzisiejszą liczbą odcinka, grało do tej pory dwóch zawodników: Walt Kirk i Dick Wehr – obaj występowali w Indianapolis Jets w latach czterdziestych. O wiele bardziej popularne są “części składowe” sześćdziesiątki. Z szóstką na plecach biegało do tej pory 202 graczy, a z zerem (pojedynczym lub podwójnym) dziewięćdziesięciu.
A teraz jazda z tematem:
#KG pulls Stephenson
Niewielu jest na świecie graczy, którzy chcieliby zadrzeć z Davidem Westem, ale dla rozgrywającego dwudziesty sezon KG nie ma już żadnej świętości. By wyprowadzić z równowagi zawodnika Pacers, Garnett posłużył się ostatnio sztuczką Lance’a Stephensona. Skończyło się technikiem dla Westa.
A tu w szerszym kontekście:
[vsw id=”tjjIKsgnU40″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#Trzydziestka Króla
Zbliżają się okrągłe urodziny LeBrona Jamesa (30/12). NBA postanowiła uczcić ten jubileusz przygotowując filmik podsumowujący dotychczasową karierę The Kinga.
[vsw id=”HfkULnTx-hk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
piękny jest ten gif, ogladam go juz 20 raz
kurde, Sager Junior dobrą formę trzyma na tych fotkach. A mama Sager niezły milf, hehe:) Craig niech już wraca, bo nikt tak nie “wywiaduje” Popovicha jak on!:)
Filmik o LeBronie 0:53, mój komentarz: xD najlepsza pobudka ever 😉
Blake w tej reklamie kojarzy mi sie z mad doggiem z powrotu do przyszłości 3.
Ja juz sam nie wiem czy z blake’a lepszy koszykarz czy aktor
pomijajac status legendy KG nie moge uciec sie od nazwania go koszykarskim trupem na te chwile i nie widze zadnego powodu trzymania go w ekipie Nets. Szeszrsza argumentacja jest tutaj zbedna wystarczy chocby 20 sek filmiku, elementy groteski sa mile widziane ale pytanie co z tego ma druzyna a moglaby miec zdecydowanie wiecej pozytku majac w ekipie zamiennika w osobie duzo mlodszego gracza.
John Wall zawsze miał gest (i fantazję) 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=pEaFn6zy90A
J LAUGHED OUT 😉
Żeby ci Redskinsi cokolwiek grali… bieda porównywalna z NYK, tylko talentu mniej.
Czemu w reklamie Gatorade nie ma Brandona Knighta? 😀
@massemord jeżeli nie wiesz co robi weteran w drużynie, to po co zabierasz głos? 20 sezon na karku, a ustawia tych cyganów z Brooklynu jak najlepiej potrafi. Jeżeli oglądałeś jakieś ich mecze, to widziałeś, że stale chodzi po boisku i musi palcem im pokazywać jak się ustawiać w obronie/ataku. Ale to nie jego wina, że tym przepłaconym gwiazdkom nie chce się grać. Może i chodzący koszykarski trup jak to ująłeś, ale trzyma resztę drużyny za pysk, co jest warte każdych pieniędzy…
Chyba najlepszy odcinek tej serii jak dotąd.
Keep it up!
i Basketowego nowego roku wszystkim!
najgorszy odcinek NPAW jaki czytałem. Zarąbany reklamówkami [xxx] korporacji.