fbpx

NBA News: gracze miesiąca kwietnia, trash-talk przed playoffs czas zacząć!

19

top

To ważne by mieć w życiu autorytety.
Bliźniaki Matta Barnesa dostały od pani nauczycielki niecodzienne zadanie domowe…

Chłopaki miały się ubrać do szkoły jak ktoś, kogo podziwiają. Carter wybrał tatusia, Isaiah wybrał Stepha Curry i koszulkę Warriors! Zgadnijcie, który będzie oddany do adopcji w przyszłym tygodniu, hehe. #dzięki Bogu jest ich dwóch [Barnes]

1

mb

A tam jerseye, mnie bardziej interesują trunki po prawej.

#Gracze Miesiąca

Wiemy już kto otrzymał wyróżnienia za kwiecień. A zatem, oto pełna lista “Graczy Miesiąca” na przestrzeni rozgrywek 2014/15. Myślę, że zestawienie dość obrazowo przedstawia wydarzenia minionego sezonu zasadniczego.

listopad
EAST: Jimmy Butler (21.9 punktów, 5.7 zbiórek, 3.1 asyst)
WEST: Stephen Curry (23.8 punktów, 4.9 zbiórek, 7.9 asyst)

grudzień
EAST: Kyle Lowry (22.3 punktów, 4.2 zbiórek, 8.9 asyst)
WEST: James Harden (30.6 punktów, 6.0 zbiórek, 7.1 asyst)

styczeń
EAST: pierwsza piątka niepokonanej Atlanty (17-0)
WEST: James Harden (25.8 punktów, 4.7 zbiórek, 6.7 asyst)

luty
EAST: LeBron James (24.4 punktów, 6.6 zbiórek, 7.3 asyst)
WEST: Russell Westbrook (31.2 punktów, 9.1 zbiórek, 10.3 asyst)

marzec
EAST: LeBron James (24.7 punktów, 6.3 zbiórek, 7.3 asyst)
WEST: Russell Westbrook (30.9 punktów, 8.5 zbiórek, 10.2 asyst)

kwiecień
EAST: DeMar DeRozan (24.1 punktów, 4.9 asyst, 3.7 zbiórek, 5-3 Raptors)
WEST: Russell Westbrook (32.5 punktów, 8.1 asyst, 8.0 zbiórek, 3-5 Thunder)

Niestety jeden z wyróżnionych nie zagra w playoffs. Zgadnijcie który.

pg

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    ^
    Maksymalna płaca jaka może być przeznaczona na zespół, z tym że każdy dolar powyżej salary cap, odprowadza się też jeden dolar do ligi

    (4)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    A co do tych kontraktów, to 40 milionów za sezon LeBron dostanie co najwyżej w ostatnim roku kontraktu… 30% z 108 to 32.4 😛

    (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    nie sądzę żeby ,,LeBrony” dostały tak duże kontrakty , raczej zostaną przy swoich może kilka mln więcej ale moim zdaniem jest to okazja do sprowadzenia większej ilości dobrych zawodników za ,,teraźniejszy max” tj. ok 22-25 mln / sezon

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Bedzie jeszcze wiecej swirowania i upadkow przez tą mega kase. Owszem nalezy im sie ale jak zwykle tylko 1 na 1 mln jest przygotowany zeby miec tyle forsy i zachowac motywacje/nie swirowac. Kiedys gwiazdy rzucaly po 40 tys. dolcow na podloge w klubie (Iverson) teraz beda to robic kolesie ktorzy wchodza na 5 min. w meczu.

    Bedziemy ogladac duzo upadkow zyciowych.

    (28)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Uprzedzam wszystkich, którzy napiszą, że zawodnicy zarabiają za dużo pieniędzy, a powinni dostawać gdzieś max 5mln dolarów. Otóż proszę sobie uświadomić, że to nie oni sobie wybierają te pensje, tylko zostają one im dane przez właścicieli klubów, co oznacza, że według właściciela zasługują na te pieniądze. Człowiek zarabia tyle ile daje mu pracodawca ( pomijam tutaj wszelkie podatki). Wciskanie się w temat ich pensji jest po prostu okazaniem braku klasy. Jeśli uważacie, że zarabiają za dużo to proponuję zostać koszykarzem NBA albo zmienić pracę na bardziej satysfakcjonującą.

    (6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak odbiegając od tematu, moze ktos podać linka gdzie można zobaczyc dzisiejszy mecz GSW-NOP.? Coś sprawdzonego nie platnego 😉 bylbym wdzieczny

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    “Nie ma bardziej przewidywalnego zespołu niż Rockets. Wiesz dokładnie co będą robić. Oczywiście James Harden jest doskonały. W każdym razie, jeśli wiesz co zamierza przeciwnik, masz czas by wymyślić kontrę. Czy jesteśmy wystarczająco mocni by zadziałała to już inne pytanie. Myślę, że są bardzo utalentowani, Harden jest w moich oczach MVP, bo to nie jest wcale dobry zespół.”

    To nie trash talk- to prawda.

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    15 milionów za sezon dla średniaków? 40 milionów dla Lebrona?

    Kogoś mocno [xxx]. Przecież to jest chore. 40 milionów rocznie? Za co? Ja rozumiem wiele ale to jest chore. Ale to ameryka, tam jest dużo chorych rzeczy.

    Ja rozumiem, że pracodawca ich ceni na tyle. Ale tak naprawdę oni nie zrobili nic by tyle zarabiać. Gdyby nie popularność ligi i reklamodawcy to mogliby zarabiac 50% mniej. Dlatego nie akceptuje takich zarobków. Ponieważ rozumiem kogoś kto wymyslił lek jakiś, albo kogoś kto wynalazł coś. Ale gracz który zarabia więcej tylko dlatego, że liga zarabia na nim więcej? Powinni zarabiać max 10 milionów rocznie. I tak by nie poszli nigdzie indziej, bo nikogo nie stać dać im wiecej.

    Ta kasa powinna iść na rozwój dzieciaków, szkolenia, promowanie koszykówki, płacenie graczom NCAA i pomoc charytatywną.

    A tak, będziemy mieli kolejnych ciemniaków którzy potrafią “tylko” rzucać piłką i zarabiają kilkanaście milionów rocznie.

    A później temat: czy sterydy w sporcie są ok. Dla 15 milionów rocznie dałbym sobie wstrzyknąć co by chcieli, i wy też.

    A z 2 strony: teatr zarabia wiecej, aktorzy chca więcej.

    (-2)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @pln

    Zauważ, że mówisz o bardzo szlachetnych celach, ale NBA to nie organizacja charytatywna. Nawet Kościół Katolicki nią nie jest. Kluby mogą zatrudniać graczy według systemu opisanego w CBA. Podstawą jest oczywiście salary cap, które jest ściśle związane z tzw. BRI (basketball-related income). BRI obejmuje wpływy z umów sponsorskich, praw do transmisji oraz produkt, który prezentują wszystkie drużyny: wpływy z biletów na mecze oraz sprzedaż koszulek i markowego sprzętu koszykarskiego i okołokoszykarskiego. Nie wiem, jak jest z dzierżawą restauracji na stadionach, ale również może się do tego zaliczać. Z BRI 51% wędruje do kieszeni właścicieli (którzy jakoś to między siebie dzielą), a 49% na pensje zawodników. Na tej podstawie określane są parametry finansowe na każdy rok. Podczas Free Agency drużyny dysponują budżetem i w przypadku niezastrzeżonych wolnych agentów proponują zawodnikom kontrakty, które określają ich wartość “rynkową”.

    TL;DR – im więcej kasy wpływa do ligi, tym większa pula zarobków dla właścicieli (ich zarobek ma pokryć koszty prowadzenia organizacji + zysk) oraz dla zawodników. Liga jest skonstruowana tak, żeby zarabiać, zarówno w przypadku właścicieli, jak i zawodników. Dopóki liga nie wprowadzi systemu, w którym na przykład 33% wpływów wędruje na cele charytatywne i promocyjne, zarobki wszystkich będą rosnąć.

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @ pln
    Ostatnim zdaniem podsumowałeś cały temat. Fakt, takie płace są chore. Wyjścia są 2, albo zawodnicy dostają podwyżkę, albo zwiększone wpływy, w całości lądują w kieszeniach po stokroć bogatszych właścicieli klubów:) Skoro rynek jest wart tak wielkie pieniądze to akurat ludzie, którzy są jego głównym elementem i osią napędową powinni dostawać odpowiednio duży kawałek tortu. A to ile jest wart, zależy tylko i wyłącznie od tego ile my chcemy za produkt zapłacić.

    (1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wydaje mi się że koszykarze zasługują na takie zarobki, ponieważ poświęcają swoje ciało, są narażeni na ciągłe kontuzje, niektórzy mogą nawet kończyć na wózkach gdy przyjdzie starość. Zdrowia nie da się kupić za żadne pieniądze, także jakich pieniędzy by nie dostali to im się należy o ile nie ześwirują.

    (-2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Elitarny
    zdajesz sobie sprawę, że 1 milion dolarów to 1000 tysięcy dolarów?
    I niechby najniższe zarobki w USA wynosiły 2000 dolarów na miesiąc. to wychodzi 24 tysiące dolarów na rok.

    Wiec gracz zarabiajacy 15 milionów dolarów na rok, zarabia tyle w rok ile pracujący za 2000 dolarów miesięcznie zarobi w ..

    … 625 lat.

    Nadal uważasz, że to ok?

    Więc taki lebron zarabiajac 40 milionów w rok zarabia tyle ile ktoś zarabiajacy 2000 dolarów miesiecznie w …. 1667 lat.

    Żeby ci uzmysłowić:
    Ktoś zarabiajacy 2000 dolarów miesięcznie zarobi w ciągu 65 lat pracy: 1 milion 560 tysięcy dolarów.

    Tyle ile większość zawodników NBA w kilka miesięcy.

    Zdajesz sobie teraz sprawę z dysproporcji?

    Nawet prezes firmy zarabiajacy 50 tysięcy dolarów miesięcznie bedzie pracował na lebronowe 40 milionów dolarów roczne, 66 lat. A mało który prezes firmy wyciąga tyle na czysto miesięcznie.

    Rozumiesz już dysproporcje?
    Messi zarabia coś 16 milionów euro rocznie.
    Prezesi banków zarabiaja mniej.

    Rozumiesz dysproporcje?

    Ja nie odbieram im tego, że poswiecaja ciało, itd. Ale goscie w rok zarabiaja tyle ile mało która gwiazda. Mało który prezes.

    NIKT nie powinien tyle zarabiać w rok, nikt. Bo ludzie na świecie żyją za kilkadziesiąt dolarów miesiecznie, a oni tyle zarabiaja w sekunde.

    I nie, nie jestem jakimś idealista bla bla bla. Po prostu nie widze powodu za co Ci goście maja tyle zarabiać. Bo na co mieliby wydać tyle milionów dolarów? No na co?

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    praca zawodnika jest warta tyle, ile ktoś jest zdolny za nią zapłacić…
    jeżeli ktoś uważa, że płacąc LeBronowi 40 dużych baniek na końcu okresu rozliczeniowego jest do przodu (czy to finansowo, czy sportowo) to LeBron jest warty tych 40 baniek
    jest popyt na NBA, to tak czy tak ktoś tą kasę zarobi – czemu ma to być właściciel klubu a nie zawodnik?

    (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    biedny cuban 🙂 wie ze nie ma odpowiedniej sily rażenia z bezproduktywnym chandlerem w ataku i slabiutkim wrecz meczacym swoje akcje stademajerze 🙂 Do tego dochodzi cała armia tych mikrocomboguards ktorzy rzuca conajwyzej po 10 oczek. Nawet OldDirkZieGerman przez swoje max 20 min wymeczy moze z 15 oczek. Rumakom na te rakiety nie wystarcza najlepsze nawet radary 🙂

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu