fbpx

NBA playoffs: Oregon Splash znów w natarciu, historia CJ McColluma

19

Rok temu odpadliśmy z Pelikanami w czterech meczach, do zera nas pojechali. To było w telewizji każdego dnia. Mówili o tym, że trzeba mnie sprzedać, że razem nic nie ugramy. I tak do znudzenia. Miałem tego dość, musiałem się odciąć. Było tyle wolnego czasu, że mogłem nawet pojechać do Europy, odwiedzić mego brata, Erricka (zawodnik tureckiego Anadolu Efes). Na pożegnanie zapytał czy za rok też wpadnę o tej porze. “A gówno!” odkrzyknąłem przez ramię na lotnisku, za rok obejrzysz mnie w TV! [CJ McCollum]

Wybaczcie mi na początku trochę prywaty, ale wiele napisałem już artykułów o Portland. Było już o ich feralnych wyborach w drafcie, o tym jak wzięli Sama Bowie, zamiast Michaela Jordana, bo wydawało się, że tego właśnie potrzebują…

/who-the-f%ck-is-sam-bowie/

Było też o tym:

I o tym:

A także o tym:

I o tym:

Absolutnie za każdym razem, gdy podejmowałem temat zespołu z Oregonu, miałem poczucie mierzenia się z jakimś fatum, ciążącym nad tą nieszczęsną drużyną. Wrażenie, że ich historię piszą pomyłki, kontuzje i wielkie przegrane. Cały czas powtarzałem sobie, że przecież, jak w piosence Kazika, “los się musi odmienić…” i tak, taki artykuł też już napisałem:

/los-sie-musi-odmienic-kroniki-portland-trail-blazers/

Teraz, gdy siadam do kolejnego tekstu o tej drużynie, dochodzi południe, a podchmieleni fani wciąż jeszcze pewnie snują się po okolicach Moda Center. Niemal słychać jeszcze wrzawę po tym, jak Damian Lillard posłał na ryby Westbrooka i spółkę, zapewniając drużynie pierwszy awans do kolejnej rundy od trzech lat. I znów, przy okazji tego trafienia równo z końcową syreną, nie sposób nie odgrzebać w pamięci wydarzeń z maja 2014 roku, kiedy Lillard w ten sposób żegnał się z ekipą Houston:

Pamiętam tamten mecz bardzo dobrze, dlatego że oglądałem go w dość nietypowych warunkach… na środku Morza Bałtyckiego, płynąc promem do szwedzkiej Karlskrony. Rozparty na fotelu w jakimś lobby nerwowo ściskałem telefon, na którego wyświetlaczu oglądałem to spotkanie. I nagle zacząłem kląć jak szewc, bo kciuki trzymałem za Rockets. Od tamtej pory wiele się nie zmieniło, dalej nie jestem kibicem Blazers. Ale bardzo mnie ciekawi, w jaki sposób zapiszą się kolejne karty historii tego klubu. A mam wrażenie, że CJ może być w tej opowieści bardzo istotną postacią.

Ostatni mecz serii z OKC nie był jakimś wielkim popisem ze strony McColluma. 17/2/2/2 przy skuteczności 8/19 i trójka z minusem ze wskaźnika ewaluacji. Ma on jednak również na swoim koncie solidne argumenty na swoją korzyść, a oto kilka z nich:

#Defense to offense

CJ blokuje wchodzącego pod kosz Paula George’a, zbiera piłkę, redukcja, but i w tyle zostaje Jerami Grant. Pod drugim koszem szybka wykończeniówka z obrońcą na plecach. Być może Paul George powiedziałby o tym “zły rzut”, ale kogo to obchodzi?

W ostatnich dniach przekonaliśmy się dobitnie, że złe rzuty dają najpiękniejsze zwycięstwa. Dokładnie 57.4 punktów dostarczają średnio drużynie CJ i Damian w tych playoffs, z czego McCollum 24.4 punktów.

#Punkty, asysty i zbiórki

To dokładnie o 3 punkty więcej niż dawał swoim w rundzie zasadniczej. To także tempo na osobisty rekord w playoffs, bo poza meczem piątym, gdzie zanotował “tylko” 17 oczek, pozostałe mecze leciał na 20+.

Jego kontrybucja nie polega li tylko na zwiększeniu woluminu punktowego, choć warto zaznaczyć, że jego FG na poziomie 46% to wynik tuż za Lillardem. Przed ciężkim spotkaniem numer 5, gdzie siadła mu tylko jedna z siedmiu trójek, miał skuteczność zza łuku na poziomie 16/31. Dodajmy, że rzuca blisko 3 próby dystansowe więcej niż w sezonie regularnym, tak się rozbujał! Pod względem trafionych trójek w playoffs idzie niemal łeb w łeb z Hardenem i Lillardem. Do ostatniego meczu serii, w którym Lillard załadował 10/18 trójek, CJ był nawet liderem tego zestawienia. Poprawił się również w asystach i zbiórkach, notując w tych kategoriach odpowiednio pierwszy (4.0) i drugi (5.4) wynik w karierze playoffs.

#Defense

Pod swoim koszem też nie ma się o co do niego przyczepić. Ze wszystkich starterów drużyny CJ notuje najlepszy rating defensywny, do spółki z Al-Farouq Aminu, czyli 107. W serii przeciw Thunder miał przyjemność bronić Westbrooka w 7.3 akcjach na mecz. Zatrzymał go na skuteczności 22% w tych sytuacjach, wobec jego ogólnej celności na poziomie 36%. Niech Nurkić zakłada sobie koszulki jakie chce, ale to się nie bierze znikąd.

Jeśli jesteście zaś ciekawi, jak wypadał CJ McCollum mając za zadanie powstrzymać Paula George’a, to nie zawiedziecie się tą statystyką. PG notował… 8.3% skuteczności przeciw bohaterowi tego tekstu, przy średniej ilości około 6 akcji, gdy stawali bezpośrednio naprzeciw siebie. Got bricks? Next question.

#On to the next one

Pytany o epicki game winner Lillarda, CJ powiedział reporterom:

Nie wiedziałem, że zamierza odpalić z takiej odległości.

W chwili gdy piszę te słowa, CJ nie może również wiedzieć, czy kolejnym przeciwnikiem Blazers będą Nuggets czy Spurs, bo siódmy mecz dopiero o czwartej w nocy. Jestem ciekaw jak widzicie szanse Portland w starciu ze zwycięzcą tej serii.

[BLC]

19 comments

  1. Array ( )
    Janusz Marzyciel 27 kwietnia, 2019 at 17:03
    Odpowiedz

    Wiem, że to raczej nie mozliwe… Ale chciałbym zobaczyć ich w finałach konferencji. Bardzo lubię Lilarda i fajnie by było dzieciom opowiadać taka historię. Gorąco pozdrawiam Janusz z rodziną

    (13)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Na tym gifie PG13 milimetry od potencjalnej kolejnej kontuzji. Zwróćcie uwagę jak blisko jego prawa noga ląduje obok nogi zawodnika PTB. Dodatkowo ustawienie nogi przy lądowaniu pod dziwnym kontem… Czy tylko ja robię się przewrażliwiony?
    PTB zasługuje na finał konferencji i oby tak było. Z Denver będzie im łatwiej. Jeśli trafią na Spurs to geniusz Popa może zrobić różnicę w walce.

    (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Takiego duetu backcourtowego jak ma PTB może im większość ligi pozazdrościć. No nie ma bata, w takiej formie są faworytami do finału WC, oczywiście wszystko zależy od formy tejże dwójki. Wystarczy, że któryś z nich nie dojedzie z formą i może być po herbacie. Aczkolwiek nie widzę za bardzo aby zarówno ktokolwiek ze Spurs ani tym bardziej Nuuggets potrafił indywidualnie zatrzymać CJa a tym bardziej Lillarda. W każdym razie obie II rundy WCF zapowiadają się ciekawie. Marzy mi się Houston v PTB w WCF ale raczej GSW na to nie pozwoli…

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Przy okazji, jakie są wasze typy na 1st ALL NBA w tym roku? Ja mam trochę dylematów ale widzę to tak: Curry, Harden, Durant, Leonard, Giannis. Zastanawiam się ewentualnie czy nie PG za kogoś z pary Curry/Leonard, aczkolwiek doceniłbym Kawhiego zważywszy na drugi bilans w lidze, poza tym gość jest czasami niedoceniany aż tak jak na to zasługuje. W drugiej piątce pewnie znalazłby się Westbrook (jednak staty TD także pewnie się należy), Lillard, Jokić, PG (jeśli nie w 1st) i Embiid. Napiszcie co myślicie i jakie są wasze typy. Besos

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Oni, Lillard i Cj to zajebiste duo, które stać nawet na pierścień ii nie mówię tego przez pryzmat tej serii. Rok temu trafili na tandem Rondo i Holidaya, którzy tak ich powstrzymali, że było o tym głośno. Za to dwa lata temu w playoffs 2017,mierząc się z GSW, obydwaj notowali średnio na mecz (odpowiednio) 28 pkt i 20 pkt, będąc jedyną siłą ofensywną swojego zespołu. Sami zawodnicy z GSW wypowiadali się ze zdziwieniem, jacy ich przeciwnicy są dobrzy. Jednak dostali sweepa. I tak jest co roku, to na nich skupia się cała obrona a dalej robią takie liczby, dajcie im trzeciego allstara, nawet nie all stara, ale graczy offensywnych, przecież tym żyje dzisiejsze nba, patrz Clippers a ten tadem będzie jeszcze lepszy.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie też są faworytem w parze z którymkolwiek z rywali. Są w uderzeniu. Nuggets, jeśli przejdą Spurs, już poczują spełnienie w tym sezonie. Nie mają kim osłabić dwójki guardów. Spurs znają się na tym lepiej, ale sądzę, że nie będą w stanie wytrzymać intensywności takiego starcia. Stawiam Blazers 4-2 Nuggets.

    (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem za PTB w serii z Denver. Niestety Kanter, nie jest w 100% dyspozycyjny, Nurkić wiadomo out do końca sezonu. Denver to niebywała siła na zbiórce z trójką podkoszowych Jokerem, Plumlee czy Millsap’em na czele. Mam nadzieję, że Bryłki nie przekują tej przewagi na zwycięstwo w serii.

    (1)

Skomentuj Olas Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu