fbpx

NBA playoffs: wielka kompromitacja Philadelphia 76ers, Joker rozstawia po kątach

64

Klarują nam się finały konferencji NBA. Zdecydowane zwycięstwa dzisiejszych faworytów potwierdzają teorię , której hołdujemy od lat jako typerzy. Wbrew turbulencjom i występującym na przestrzeni sezonu (czy serii) sensacjom, koszykówka nie jest grą przypadku, ostatecznie drużyna silniejsza zawsze zbije drużynę słabszą, mniej utalentowaną i gorzej zorganizowaną. Nie po to chłopy grają do czterech zwycięstw, by dyspozycja dnia określać miała status mistrza koszykówki.

Mówiąc to: jeden krok dzieli Toronto, Denver i Milwaukee od awansu do finałów konferencji. Dla każdej z ekip będzie to największy sukces od dziesiątek lat i moim zdaniem już gołębia z garści nie wypuszczą. Do grupy tej doszusuje zwycięzca pary Golden State vs Houston (2:2). Patrząc obiektywnie, na tę chwilę sprawa pierścienia jest otwarta i niekoniecznie trafi do reprezentanta zachodniej konferencji. Wszystko to oczywistości, ale chciałem żebyśmy mieli jasność, hehe.

portland trailblazers 98 denver nuggets 124 [2-3]

Nikola Jokic schodząc z parkietu po popełnieniu szóstego przewinienia mógł być z siebie dumny. Z dorobkiem 25 punktów 19 zbiórek (rekord klubu) oraz 6 asyst nikt nigdy nie zakwestionuje już jego statusu gwiazdy NBA. Odprowadzany na siedzisko był przez okrzyki “M-V-P” wylewające się z gardeł Pepsi Center.

Portland nie było w stanie zatrzymać lawiny, która spadła na nich z gór Colorado. Przewaga fizyczna Jokera, obsługujący wieżyczkę strzelniczą Paul Millsap (24 punkty 8 zbiórek) obwodowi agresywnie wbiegający pod kosz, kolejne ponowienia akcji (62-44 na tablicach) dramatyczna skuteczność własna oraz całkowity brak zdobyczy padających z kontry…

Portland nie mają wystarczająco grubego tyłka pod tym koszem Ernie [Charles Barkley]

Hehe, pisałem już parę razy: margines błędu Blazers jest w przypadku tak wielkich deficytów fizycznych niewielki. 36% skuteczności rzutowej oraz tragiczne, nieprzystające zawodowcom 16/30 z linii rzutów wolnych to jeden wielki gwóźdź by wieko tego sezonu zamknąć z chłopakami w środku.

Denver trzyma serię w garści. Dotarli się, przełamali barierę mentalną, “dorośli” by eksponować słabości defensywne Enesa Kantera i jadą z tematem. Turek w obronie 1-na-1 nie istnieje, ale dodajmy że Joker i Millsap to gracze kalibru All-Star. Szkoda, bardzo szkoda kontuzji Jusufa Nurkica. Nie wyobrażam sobie by ktokolwiek zaliczał przeciwko niemu 90% skuteczności manewrów, jak miało miejsce w przypadku Kantera w pierwszej kwarcie.

Dame Lillard miał eksplodować, ale poza pierwszą kwartą niewiele dziś pokazał. CJ również napastowany, druga linia bezproduktywna kompletnie: Kanter, Aminu, Harkless wnieśli kolektywne zero, czyli 15 punktów i 5/20 z gry przez 63 minuty. Seria spudłowanych prób i rosnący animusz rywali sprawił, że psychika chłopaków siadła. Ostatnią część rozgrywali rezerwowi, ale coach Mike Malone trzymał rękę na pulsie i mimo blowoutu standardową rotację zachował w mocy.

Na uwagę zasługują obwodowi Murray i Harris energicznie atakujący obręcz od pierwszych minut. Taktycznie na tym etapie serii nie ma już niespodzianek, liczy się wola zwycięstwa. Wyobraźmy sobie awans Denver i Golden State, bez Cousinsa mistrzowie będą mieli problem, w tej potencjalnej serii Boogie byłby akurat niezbędny.

philadelphia 76ers 89 toronto raptors 125 [2-3]

Najlepsza pierwsza połowa Toronto w tegorocznych playoffs. Mecz rozstrzygnęli na długo przed finałową syreną. Kawhi Leonard zaszalał w II kwarcie zaliczając do przerwy 13 punktów 10 zbiórek i 3 asysty. W ostatniej akcji przed przerwą wjechał wsadem w sam środek mijając po drodze pięciu obrońców. Pascal Siakam dalekie rzuty trafiał z lewego skrzydła (15 punktów do przerwy) skutecznie rozciągając obronę rywali. Danny Green podobnie: zaczął od 3/3 zza łuku, Serge Ibaka z trzema świeżymi szwami na czole (friendly fire ze strony Kawhi) kończył akcje ze środka, a i zdeterminowany Kyle Lowry był dziś groźniejszy niż ma w zwyczaju (11 punktów 4 asysty do przerwy). Raptors schodząc do szatni wypracowali 21 punktów zaliczki i nawet jeśli 76ers chcieli szarpnąć nie bardzo umieli to pokazać.

Trust The Process?

Joel Embiid znów jest chory, ponownie wyglądał ja cień zawodnika tracąc kolejne piłki i pudłując rzuty. W sumie panowie Embiid i Simmons popełnili 20 punktów i 13 strat! To już nawet nie chodzi o brak koncentracji czy niedokładność, Sixers ewidentnie oddali ten mecz! Zrezygnowana mowa ciała, braki energii, brak wiary w sukces, niewiarygodne. Trust The Process? Ten zespół się rozejdzie na cztery strony świata jeśli przegrają u siebie w czwartek w nocy. Zobaczcie jak artysta Drake z naśladującymi go kibicami naśmiewali się z “cieszynki” Kameruńczyka:

Suchej nitki nie pozostawili na Joelu również komentatorzy:

Rusza się jakby miał zaraz umrzeć ze starości [Charles Barkley]

Hej Joel, mam dla ciebie tabletki na kaszelek. Zmężniej kolego [Shaq]

Ben Simmons, ten gość notuje średnio triple-single [Chuck]

Triple-single: czuję, że ta ksywa przyjmie się wśród hejterów Bena (7 punktów 7 zbiórek 4 asysty 5 strat). Ciekawe co na to wszystko mój nieodżałowany WPP. A więc Raptors z problemami, ale jednak idą po swoje. W dziesięciu dotychczasowych meczach PO, osiem razy zatrzymali rywali poniżej 100 punktów. Oto ich prawdziwa siła, zobaczcie jaki problem stanowi np. żylasty Siakam:

W totalu Sixers zaliczyli 19 strat, które Raptors przemienili na 31 punktów. Jeśli się nie mylę to także najwyższa wygrana Toronto w historii klubu w playoffs:

Other NBA news

-> Uśmiecham się czytając doniesienia z Oklahoma City: Russell Westbrook (palec, kolano) i Paul George (oba barki) zaliczyli na przełomie kwietnia i maja 4 zabiegi chirurgiczne. Jeszcze jeden i dostaną darmową latte.

-> LeBron James przychyla się do zatrudnienia Toma Thibodeau w roli asystenta trenera Lakers.

-> Jak donoszą szpiedzy, Boston jest skończony. Trudno będzie wygenerować wiarę w sukces choćby w kolejnym meczu. Free agent Kyrie Irving zdystansował się ponoć od kolegów, atmosfera jest napięta i słabo rokująca na przyszłość. Zmiany są nieuchronne.

-> Joel Embiid znów się posypał zdrowotnie i choć na pewne aspekty wpływu nie ma, wytykają mu tragiczną, nieprzystającą zawodowemu sportowcowi dietę, a w zasadzie jej brak:

Co myślicie? Dobrego dnia wszystkim!

64 comments

    • Array ( )

      Skoro już WPP został przywołany do tablicy, pozwolę przypomnieć sobie inne jego teorie z którymi zawsze się kłucilem:

      1. Denver to drużyna tylko na regular season i pewnie nawet nie wejdą do playoffs – zrobiłem z nim nawet kiedyś zakład jeszcze w starym roku ze przejdą conajmniej 1 rundę ale się wyprowadził i nie miał jaj żeby przyznać mi racje.

      2. LAC jak wyżej. Mieli nie wejść do playoffs, a stawili czoła GSW.

      3.Luka Skywalker niski sufit, chłopak bez możliwości rozwoju, 19 latek w ciele 35 latka, nieatleryczny i ROTY na pewno dla Aytona – top10 rooke ever w statystykach, wiec nie będę komentował.

      4. Ben Simmons to grać Top 10 ligi. Kompletny zawodnik, następca Lebrona ?

      5. Bill Russel goat ?

      Macie więcej ? Czekam na wpisy…

      (26)
    • Array ( )

      Problemem nie są herezje wypisywane przez wpp, bo to że tworzy teorie pod siebie jest oczywiste. Natomiast problemem jest robienie z niego eksperta od koszykówki, bo jak widać – nie wychodzi mu to za bardzo. Myślisz, że to przewidział? xDD

      (9)
    • Array ( )

      @MjFan

      Momencik, najpierw twierdził, że Brad Stevens to genialny trener, Ainge to bóstwo wśród wachlujacych pickami i trade’ami… To ja już nie rozumiem.

      (4)
    • Array ( )

      Z tego co pa.ietam WPP twierdził, i według mnie miał rację, że lepszy Boston bez Irvinga niż z Irvingiem. Co by nie mówić pan Wielmożny postać barwna i ciekawa, troche odjechana ale na pewno nadająca koloru tej stronie i mająca swoje zdanie.
      Ciekawie się czasem czytało jego komentarze.

      (1)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten Simmons powinien wylądować w chinach. W nba trzeba umieć rzucać. Ten koleś to nieporozumienie .trudno będzie nawiązać walkę sixers w przyszłości ,skoro grają w 4 w ataku.

    (8)
    • Array ( )

      Supergigant już zamknięty, ciekawe gdzie teraz przeniesie się nasz wielmożny ?

      (2)
    • Array ( )

      @ m k

      Ja nie napisałem nic o procentach, ale o tym gdzie dzięki dwóm kurduplom drużyna miała być w sezonie regularnym, gdzie miała być w PO, a gdzie dzięki nim faktycznie teraz jest ?

      (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      Poważne podejście i poświęcenie pracy to jedno, ale fani Westbrooka jak i sam zawodnik przeginają z napinką, trzeba umieć zachować dystans i poczucie humoru -> oto przewagi np. Gregga Popovicha, polecam wszystkim!

      (29)
    • Array ( )

      @Admin Ty tak na serio teraz? Jestem fanem Westbrooka od urodzenia i mam zachować spokój gdy w każdym artykule go szkalujesz? Mogę zrozumieć, że jesteś polaczkiem cebulaczkiem i chcesz sukcesu Europejczyków (Doncic, Porzingis, Dallas jest sweepowane przez OKC next season), ale choć trochę mógłbyś udawać bezstronność. Ze swojej strony zapewniam, że nie odpuszczę i nigdy nie pozwolę na obelgi i zgryźliwe komentarze w kierunku mojego idola. Proszę o odpowiedź, dlaczego mi to robisz Adminie?

      (-45)
    • Array ( [0] => administrator )

      Sobie znalazłeś idola 🙂 ok. oszczerstwa i plugastwa w stronę westbrooka zostały wyłączone do odwołania. Dobrego dnia.

      (42)
    • Array ( )

      nie pozostaje nic innego, jak pośmiać się z Admina, gdy znów będzie miał problemy zdrowotne np. z plecami, o których tak chętnie i otwarcie tutaj opowiada

      (36)
    • Array ( )

      @gompka

      “jestem fanem Westbrooka od urodzenia”

      … Ale od jego urodzenia czy od Twojego? ?

      (17)
    • Array ( )

      Gwoli ścisłości – WPP mówił, że Simmons może być wielki, jeżeli otoczy się go strzelcami. Więc idąc tym tropem, ciała dają przede wszystkim Embid, Harris i Reddick (3 pkt!), a nie Simmons.

      Jak do tej pory mylił się całkowicie tylko w kwestii Denver

      (-3)
    • Array ( )

      @Obserwator

      Idąc tym tropem, jeżeli otoczyć gracza super strzelcami, to wielkim zawodnikiem mógłbyś być również ty, jak i ja, Admin czy Antoni z kuchni.

      Simmons podobno rzucać umie (bo było na jutubie), albo ma czas nauczyć się rzucać (wybierz sobie do woli, chociaż jedno kłóci się z drugim).

      Ponadto mylił się rzeczywiście w przypadku Denver (Jokic do bani), jak i Oklahomy (gwiazdy się dogadaja i będzie z tego extra team).

      Następna pomyłka to Portland, czyli “nie można oprzeć ataku na dwóch kurduplach”. Mimo dzisiejszej przegranej, PTB są dalej niż ktokolwiek zakładał.

      Idziemy dalej “tropem forumowego pomazańca?” ?

      (5)
    • Array ( [0] => administrator )

      “Idąc tym tropem, jeżeli otoczyć gracza super strzelcami, to wielkim zawodnikiem mógłbyś być również ty, jak i ja, Admin czy Antoni z kuchni”

      Hahaha. Może zagramy o to, kto z nas powinien zastąpić Bena Simmonsa? :DDDD

      (15)
    • Array ( )

      @Admin

      Nie ma problemu, wpadaj dziś lub jutro do nas na boisko? sęk w tym, że ja umiem i nie boję się rzucać za trzy ?

      Ps. Joel, Brokuł, Tobiasz i JJ też mogą czuć się zaproszeni?

      (6)
    • Array ( )

      czytalem go na supergigancie i z tymi portland to tez mial racje. zobacz jakie maja procenty kurduple i cala druzyna przeciwko Denver

      (-3)
  2. Array ( )
    Widzialem, czytalem 8 maja, 2019 at 11:40
    Odpowiedz

    Serge Ibaka z trzema świeżymi szwami na czole (friendly fire ze strony Kawhi) – Make my day!! 🙂

    (5)
  3. Array ( )
    Wiadomo kto gadał bzdury 8 maja, 2019 at 11:41
    Odpowiedz

    Embid to największy błazen w NBA. W meczach z przeciętniakami zgrywa kozaka, jak zablokuje jakiegoś młokosa to jara się jak tęcza w Warszawie a w starciu z dobrymi rywalami wychodzą jego braki. Zero przeglądu parkietu i IQ na poziomie sokowirówki. Philly to zgraja dzieciaków w ciałach olbrzymów.

    (79)
    • Array ( )

      Gdy patrzę na Embiida na myśl nasuwa mi się jedno słowo określające kobiecy narząd tak bardzo wielbiony przez mężczyzn.

      (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    simmons w calej seri wyglada jak statysta. jeden mecz mu wyszedl. w pozostalych przeszedl obok. przeprowadzal pilki i uciekal pod kosz jak najdalej od akcji. zageszczona trumna i ROTY nie isnieje. Co do Embiida nie zwalałbym tego na chorobe. on poprostu nie umie grac przeciw prawdziwemu centrowi jakim jest gasol. Przeciw chudym podkoszowym gra jak z nut. gdy na jego drodze staje silny i dobrze broniacy gasol, kamerunczyk sie pali. Tylko raz w karierze rzucil ponad 20 pkt przeciw hiszpanowi – w meczu nr 3, a chyba nie jest chory od 2016 roku?
    https://www.basketball-reference.com/play-index/tiny.fcgi?id=JDjPw

    (29)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze to jeśli NBA promuje sobie takie ,,produkty ” jak Ben Simons przy pożegnaniach w tym roku takich graczy jak Dwyane Wade, Dirk Nowitzki i w przyszłości LBJ i inni to wartość tego produktu maleje sponsorzy nie kupią tego , kibice też . Dobrze że jest Kawhi Leonard i Durant …ogólnie Silver będzie miał problem .

    (21)
    • Array ( )

      Gość jest mentalnie przerośniętym dzieckiem z rozbuchanym ego słusznie jeden z expertów NBA zauważył że czas aby dorosnąć .

      (16)
    • Array ( [0] => subscriber )

      tak tak tak, chudzi podkoszowi. chyba ktoś tu nam zapomniał, że gasol to były dpoy, a nie jakiś cienias z pierwszej łapanki. ja raczej powiedziałbym, że embiid problemy ma z chudymi mobilnymi centrami np. horfor, gasol, dray green czy nawet gianis. ogrywa natomiast zawalidrogi pokroju andre drummonda.
      z tym paleniem się też bym nie przesadzał. od dawna wiadomo, że embiid dla sixersów to postać pierwszoplanowa i gdy nie jest w pełni zdrowia – drużyna posysa. co by było gdyby kawhi w toronto nie był w pełni sił?
      pozdrówki!

      (1)
    • Array ( [0] => administrator )

      nie wiem dlaczego, to nie jest celowe działanie z naszej strony

      (6)
  6. Array ( )
    Wstyd eternal 8 maja, 2019 at 11:58
    Odpowiedz

    Eee tam kompromitacja sixers, Barcelona to się wczoraj dopiero skompromitowała… Philadelphia mimo blamazu ma jeszcze szansę wyjść z tego z twarzą. Barcelonie, co mnie niezmiernie smuci (dobra, żartowałem w dość okrutny sposób) pozostaje wstyd na długie lata…

    (24)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja mysle, ze i KI i C’s rozstanie wyjdzie na dobre. Boston bez niego graja po prostu lepszy basket. Ja bym widzial w Bostonie Leonarda na jedynce.

    (6)
    • Array ( )

      ->Leonard
      ->na jedynce
      wybierz jedno… Kawhi to znakomity gracz, ale na 1 się nie nadaje totalnie

      (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Toronto zagrało na swoim poziomie z RS 😉 W końcu odblokował się Green, w ataku lepiej ruszają się Ibaka i Gasol. W momencie, w którym Leonard dostaje wsparcie na poziomie umiejętności swoich kolegów, Raptors to rozpędzona machina do tłuczenia rywali. W czwartek będzie gorąco, ale liczę, że domkną serię.
    PS – Gdy gra Jeremy Lin Raptors są niepokonani w tych play-offach 😉

    (16)
    • Array ( [0] => subscriber )

      kyrie – owszem – jest problemem w bostonie jeśli gra mu nie idzie, ale warto zwrócić też uwagę na to, że reszta drużyny też zawodzi (może poza horfordem). hayward gra grube minuty i oddaje 2 rzuty. chłop jest mentalnie połamany. jaylen brown – nierówny. tatum ciągle chyba szuka swojej koszykarskiej osobowości, potencjał ma ogromny ale treningi z kobe’m chyba mu nie posłużyły. scarry terry gra piach. smart po kontuzji. dobrze prezentuje się jeszcze jeden z braci morris. boston ma ciężki orzech do zgryznienia,

      (-1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Milsap zagral bardzo dobry mecz, ale z tym “kaliber allstar” to troche autor przesadzil 😀 W RS to bywal i kula u nogi w Denver.

    (2)
    • Array ( )

      Ale kogo obchodzi regular season? Liczą się TYLKO I WYŁĄCZNIE playoffy.
      Zdanie Januszy, że ma rzucac po 30pkt przez caly sezon, żeby mówić o nim dobry nie mają prawa bytu.
      Ty też piszesz komentarze, że Lillard kozak w regular, ale playoffy mu nie idą? :DDD

      (-2)
    • Array ( )

      Tym komentarzem pokazales, ze wlasnie Ty jestes 15letnim januszkiem 😀
      Mnie np obchodzi RS i z checia ogladam.
      To co przykladowo jak Brook Lopez zagra solidny mecz w PO, to bedziemy mowic o nim, ze jest graczem kalibru allstar bo pare lat temu zagral w ASG?

      (1)
    • Array ( )

      Ja mam na myśli to, że PO weryfikują prawdziwe umiejętności zawodnika. Co po tym, że Carmelo ma mnóstwo występów w ASG, jak poza epizodami w Denver nie osiągnął większych wyników?
      Też oglądam wiadomo, ale mówie, dla mnie prawdziwa wartość zawodnika ukazuje sie w PO.

      (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Mega szkoda, że Nurkič nie gra, gdyby był zdrowy to pod koszem w tej serii mielibyśmy walkę dwóch wielkich byków, a Kenter choć się stara, to ewidentnie nie dorasta do poziomu Jokiča, no ale cóż oby seria doszła do g7, bo Blazers na to zasługują.

    (23)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    A tak btw. Fajne te artykuły Grzegorza, taki jak wczoraj ale gdzie do cholery jest Kuba Machowina(jeśli dobrze pamiętam nazwisko). Super się to czytało A już dawno nic nie było.. Nie pisze już nic czy zakonczyliscie współpracę? Dajcie info jak to wygląda. Pozdrawiam całe GWBA i czytelników.

    (11)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    “trust the PROCESS”? Zdecydowanie nie. Ja nie wierzyłem w to od samego początku. Taki proces budowania drużyny przeszedłby jeszcze z 10 lat temu, teraz jak widać to nie działa.

    Mentalnie to grupa chlopaczkow, fizycznie to potwory. Bez złośliwości, ale Phila sama nakrecala hype na niepewne produkty, czytaj: Simmons nie potrafiący rzucać, Embiid zdrowotnie jest chyba z cukru. Chłopaki ten hype podgrzewali na Twitterach, ale jak widać poparcia w samej etyce pracy nie mają.

    Głupota była wiara w najwyższe sukcesy, jeśli ktoś jest a) emocjonalnie niedojrzaly i b) tradycyjnie jako numer 1 draftu musi spędzić rookie year na ławce.

    Tylko szkoda w tym wszystkim Butlera i Harrisa, bo to fajni zawodnicy są.

    Btw. Jedna mądra głowa napisała tu kiedyś, że np. Simmons ma czas nauczyć się rzucać…. No niby tak, ale czas leci, a ja mam wrażenie że ten typ się rzutowo tylko uwstecznia…

    (7)
    • Array ( [0] => subscriber )

      co do fajności harrisa nie ma wątpliwości , joł, tylko z nim jest taki problem (jak słusznie ktoś tu ostatnio zauważył), że on w odróżnieniu od jimmiego brokuła jest zawodnikiem, który nie najlepiej radzi sobie w takiej szarpanej grze. pisząc szarpanej mam na myśli rzuty z nieprzygotowanych, nierozpisanych pozycji. wydaje mi się, że sztab trenerski poświęcił mu za mało uwagi albo w wyjściowym składzie jest trochę za dużo talentu. ławka philli w ostatnich meczach prezentuje się słabo. dlaczego nie spróbować wypuszać harrisa z ławy jako dowódce 2 składu?
      cała reszta posta – zgadzam się! dobrze, że w końcu ktoś zauważył problem ‘hypowania’ i uleganiu złudzeniom tworzonym przez social media
      pozdrówki!

      (4)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To drugi art dzisiaj, który porusza kwestie sprawiedliwości w sporcie. Koszykówka jest sprawiedliwa, musisz wygrać z każdym rywalem 4 razy żeby go wyeliminować. Może ci się przytrafić 1 czy nawet 2 dni słabszej dyspozycji, ale jak jesteś mocniejszy to po prostu wygrywasz.
    Z drugiej strony jest piłka nożna, mecz – rewanż (i wszystkie te reguły do tego: bramki na wyjeździe liczą się podwójnie, złoty gol, karne). Barcelona przegrywa jeden mecz w całym sezonie i odpada z rozgrywek. Koszykówka jest bardziej sprawiedliwa.

    (0)
    • Array ( )

      akurat Barcelona grała już w pierwszym meczu słabo i wynik nie odzwierciedlał przewagi Liverpoolu,w dwumeczu byli gorsi i tyle

      (2)
    • Array ( )

      Jakby mieli grać taką serię jak PO to przy założeniu że LFC nie musi cisnąć w lidze – zalatwiliby sprawę w maksymalnie 5 meczach. Jeśli mówić o niesprawiedliwości piłki nożnej to można się przyczepić tego że Barcelona wygrała pierwszy mecz.

      (0)
    • Array ( )

      LFC w lidze walczy o pierwsze miejsce ? btw zastanawiałem się ostatnio czemu lebron tak im kibicuje i dopiero wyczytałem ze jest mniejszościowym właścicielem klubu

      (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Kij z play-offami! Czy tylko ja z niecierpliwością czekam na letnie transfery i draft? Firmy przeprowadzkowe już zacierają ręce :D.

    (1)
    • Array ( )

      ja też czekam
      dużo kozaków w drafcie bede śledzić atlante i brooklyn i clippers i sixers
      i co leonardem i moim toronto ?
      i marzy mi sie Brokuł i Leonard w jednym teamie ^^

      (0)
  15. Array ( )
    Prawda ekranu 8 maja, 2019 at 14:22
    Odpowiedz

    Pierwszy raz w życiu pojechałem do USA 15 lat temu. Wylądowałem w nocy na JFK i żółtą taksą z duszą na ramieniu dojechałem do hotelu .
    Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem po wejściu do pokoju było oczywiście włączenie telewizora.
    Na ekranie pojawił się zwalisty Murzyn w garniturze i pod krawatem, perrorujący zza stołu coś o koszykówce.
    Sir Charles.
    Z wzruszenia trzasnąłem mu fotkę. Była to moja pierwsza amerykańska fotka.
    Przypadek? Nie sądzę.

    (6)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    ROTY dla Simmonsa to pomyłka dekady.
    Szkoda Phily, miałem nadzieje, że coś zwojują. Chyba są jeszcze za młodzi i kolejny mecz bedzie ostatnim serii, obym się mylił.

    (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Ktoś tu pisał przy 2-1 dla 76ers że jak to Embid Gasola ogrywa? 😀 Że na GIFie go ograł? Że rzucił 30pkt?
    Śpieszmy sie rozmawiać z fanami 76ers, tak szybko odchodzą :DDD
    Proces może sie skonczyc zanim sie w ogole rozkrecił…

    (7)
    • Array ( )

      Po pierwszym meczu Bucks Celtics czytałem, że Antek się skończył, kozły jadą na ryby… Nie mów hop… 😉

      (4)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Thibs w LAL to znowu będą grać 6-7 zawodników po 38 minut i młodzi i Lebron skończą się zanim mecze przedsezonowe zakończą…
    odnośnie rookies, nigdy nie wiadomo kto i kiedy odpali czy od razu czy po 5-6 latach… i tak jak znowu hype jest na Ziona, tak samo był hype na Bena Simmonsa, J. Tatuma i nawet L.Balla…

    (0)

Skomentuj edi Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu