NBA: Westbrook goni rekord, sezon Denver się sypie, George rzuca najwięcej
WTMW.
miami heat 103 atlanta hawks 118
Jestem zawiedziony postawą Heat. Osłabieni brakiem Trae Younga i Clinta Capeli gospodarze otworzyli czwartą kwartą wynikiem 10:0 i nie oglądali za siebie. Podopieczni trenera Erika Spoelstry zdobyli marnych czternaście punktów w finałowej kwarcie. Tymczasem podopieczni trenera Nate’a McMillana wygrali pod jego wodzą 21 z 29 meczów!
- Tyler Herro pasywny, brzydko mijany kozłem
- Goran Dragic wyglądał dziś na swój wiek, również mijany 1-na-1
- Butler i Adebayo za dużo strat
- Duncan Robinson pudłował rzuty w czwartej kwarcie
- wszystko to było jak woda na młyn dla ofensywnie ukierunkowanych ATL
- obrona Miami zagrał dziś znacznie poniżej standardu
- 19:6 w punktach z kontrataku dla Hawks, czyli dwukrotnie przekroczona norma
- 51:21 wygrali rezerwowi ATL
Piłka meczowa ponownie idzie do Bogdana Bogdanovica. Początek sezonu miał fatalny, ale zdaje się, że zmiana “myśli szkoleniowej” bardzo mu posłużyła. Dziś na koncie 28-letniego Serba znalazło się 21 punktów 8 asyst oraz 5/9 zza łuku.
boston celtics 104 brooklyn nets 109
Celtics nadwyrężeni pojedynkiem z Phoenix poprzedniego wieczora. Do Nowego Jorku przylecieli nad ranem. Dodajmy absencje: Jaylen Brown, Kemba Walker, Robert Williams. Nie żeby gospodarze byli chodzącym okazem zdrowia (Harden, Durant, Claxton, T-Johnson, Dinwiddie OUT) albo hegemonem gry defensywnej, ale różnicę energetyczną było widać.
Zespół ciągnął za uszy Jayson Tatum, który jeszcze przed przerwą miał na koncie 25 punktów, ale błędów było za dużo, a źródeł ofensywy za mało: Tatum, Smart, rookie Payton Pritchard i… nikt więcej. Powracający po przerwie Evan Fournier znów dał popis (0.7 z gry to nie powstydziłby się Aleksander Kwaśniewski).
Nets od drugiej kwarty prowadzili dziesięcioma, nawet piętnastoma punktami. Szarżujący zza łuku Pritchard wspierający Tatuma próbowali dobić do rywala, na trzy minuty do końca doszli na trzy punkty, ale miejscowi nie dali się bliżej dojść kolektywnym wysiłkiem starterów. A propos kolektywnego wysiłku: Joe Harris i wuja Jeff Green 39 punktów 7/12 zza łuku – Kyrie 15/9/11 – Blake Griffin 13/5/3/2 talentem przewyższający zmienników – no i energiczny Bruce Brown 15 punktów 8 zbiórek 7/8 z gry. Nikt o zdrowym umyśle nie powinien nigdy iść na wymianę ciosów z ekipą Mike’a D’Antoni, jakby osłabiona nie była. To jak strzelać się z Rambo albo kopać z koniem.
Gości pogrążyły straty oraz faule, nie byli w stanie zatrzymać rywali bez gwizdka, a różnica w przyznanych rzutach wolnych była zauważalna.
Fakit. Nie wysiedzę. Pogoda jest taka, że grzech ślęczyć przed laptopem. Biorę młodego na dwór. W pozostałych meczach:
memphis grizzlies 130 portland trail blazers 128
Jaram się powrotem Jarena Jacksona Juniora – to będzie wielka postać i mówię to od dawna. Strażnik obręczy na miarę Mylesa Turnera oraz strzelec na miarę KAT-a, dziś 23 punkty przy 10/14 z gry w dwie kwarty. Portland jest żałosne w obronie więc żadnego pobłażania dla nich. Czwarta z rzędu porażka, dominujący Ja Morant 33 punkty 13 asyst. Grizzlies grali na poziomie 53% skuteczności i naprawdę Dame Time czy inne tego typu określenia przestały robić jakiekolwiek wrażenie.
cleveland cavaliers 102 charlotte hornets 108
Fajne wrażenie robią za to kolejni gracze Szerszeni w tym sezonie. Aktualnie są to PJ Washington (25 punktów 5/9 zza łuku w roli oszukanego centra) oraz atleta Miles Bridges (25 punktów 10 zbiórek 4/6 zza łuku) który poza dynamiką na otwartej przestrzeni jest coraz groźniejszy jako strzelec i to go czyni naprawdę niewdzięcznym do krycia, bo gdy minie kozłem spóźnionego obrońcę skacze głową ponad obręcz. Różnicę nadrabiali dominujący obwodowi Cavs, czyli panowie Garland i Sexton, ale było jeszcze coś. Otóż goście w całym meczu popełnili tylko PIĘĆ strat przy 26 asystach!
los angeles clippers 109 houston rockets 104
JEDENAŚCIE punktów Clippers w trzeciej kwarcie, ale tankujący przebrzydle gospodarze udali, że nie widzą, że rywal się zatacza i wystarczy go solidnie walnąć by padł. Paul George odkąd sprzedano Lou Williamsa, a Kawhi nie gra zalicza kosmiczne usage rate. Dziś było tego 33 puntky i 14 zbiórek przy 27 rzutach z gry! Nie grali czterej pozostali starterzy (Beverley / Rondo, Leonard, Morris, Ibaka) także tak.
washington wizards 129 oklahoma city thunder 109
Russell Westbrook zbliża się do upragnionego rekordu Oscara Robertsona a młodzieżowy klub Sama Prestiego to dla niego frajerzy do skrojenia: 37 punktów 11 zbiórek 11 asyst. Tak się składa, że Russ grywał przed laty w Oklahomie, ma tu znajomych więc motywacji mu nie brakowało. Nigdy nie brakuje.
denver nuggets 97 golden state warriors 118
Dubs po raz pierwszy od wybuchu pandemii powitali w hali kibiców. Póki co dwa tysiące osób, czyli jedna dziesiąta obłożenia, ale ładunek emocjonalny dało się wyczuć. Poszedł za tym produkt boiskowy: Steph Curry (32 punkty 11/18 z gry) trafiał, Draymond Green (2 punkty 12 zbiórek 19 asyst) zaliczał jeden z tych dni, gdy wszystko się kręci i jakiś (co by nie mówić) geniusz koszykarski się w nim objawia, a no i gracze zadaniowi kończyli kolejne akcje. Wiggins, Oubre, Mulder, Poole – wszyscy zagrali na ponadprzeciętnej skuteczności.
Denver płaczą. Właśnie stracili kolejnego kluczowego zawodnika, kolejnego ball-handlera, bo Will Barton skręcił kostkę. Joker jest mistrzem, MPJ rzuca wybornie, ale brakuje im obwodu i robi się mały dramat. Trzech kozłujących piłkę zawodników jest wyautowanych toteż gra się sypie. Aha, Paul Millsap to jest najwolniejszy gracz obecnej NBA. Momentami aż wstyd patrzeć.
Dobrego dnia! b
0.7 zgłoś się xd
Co tam Olek? Może jakaś wspólna wyprawa do Rosji?
Wypijmy za błęęędy, wypijmy na góóórze..
Panowie, spokoj, bo laćkiem przypierdzielę
Przykro się patrzy jak drużyna, która mogła namieszać w PO rozpada się na ostatniej prostej.
Przy aktualnym układzie tabeli Nuggets wpadają na Lakers (no i za bardzo w żadną stronę się to nie zmieni) i z całym szacunkiem dla geniuszu Jokera i pozostałych graczy, będą musieli mierzyć się z ogromem atletyzmu i wieloma opcjami offensywnymi na raz.
Skończy się na 4-0, może przy odrobinie szczęścia 4-1, Jokic będzie się frustrował za każdym razem gdy go Drummond albo inny byk poturbuje i zaliczy kilka techników. I mimo wkurzających komentarzy m.in. Schroeder’a, jacy to są niesamowicie i nie do pokonania, w tym pojedynku właśnie tak będzie.
Co nie zmienia faktu, że Jokic MVP!
Burton chyba coś naciągnął. TT dostał dwie czapy od Jordana w ciągu kilku sekund, już kiedyś pisałam, że nie mogę patrzeć na jego wielką i ospałą dupę. Boston miał tyle kasy, wzięli jak to ktoś kiedyś napisał wyliniałego Furniera będzie zgrana paka z wy… dziś TT. A dziś znów NYK gra o przyzwoitej porze. Będzie 9 z rzędu?
Ludzie …Elvis i Jackson w Memphis! Solo każdego z nich chce mieć…:-)
Russ chyba się z kimś założył, że jeszcze w tym sezonie przegoni Oscara:-)
Mr.tripple double ?
Jak to było Wizards gdy nie gra RW chociaż wygrywa? Gdzie teraz te komentarze wszystkich hejterow RW chłop mecz w mecz kończy z TD wizards w ostatnich 10 meczach 9-1 z dużą szansa że wciągnie razem z Bb naprawdę fatalne kadrowo Wizards do PO czemu wgl admin nie napiszę coś więcej o wizards tylko ogólniki co wszyscy wiedzą. Nawet nie podkreśla wysokiej formy Wizards zwłaszcza RW
Respekt dla Beala i Russa, ciągną te Wizards niemiłosiernie. Kadrowo oprócz nich to jest tragedia. Dzisiaj w pierwszej piątce grali Len, Bonga i Neto… To już jest naprawdę trzeci sort 😉
Najsłabszy pg w lidze, pamiętamy [*]
Ja z kolei przytoczę mój komentarz, w którym pisałem ze mam nadzieje, że WW się podniosą, bo ogladanie Beala i Westbrooka w PO to dodatkowy smaczek dla kibiców. Na dzień dzisiejszy myślę, że są w stanie powalczyć.
Westbrook i Beal mają max kontrakty, pierwszy ponad 40 mln za sezon, drugi prawie 30 mln. To ich psi obowiązek grać jak na gracza z max przystało. To jest 14 najlepiej płacąca drużyna w NBA, żaden z czołowych graczy nie jest kontuzjowany. Trochę deprecjonujecie wymagania jakie powinny być przed nimi stawiane.
Hachimura, Bryant i Avdija są kontuzjowani, wszyscy z pierwszej piątki
Ball-handlerów Bryłki jeszcze mają – jest Facu, Ból Bol… xD
Dokładnie. Russ może przegoni Oscara, ale nigdy nie zdobędzie Miśka, ale jak sam mówi wcale mu nie zależy. Taka to motywacja.
No czyli zmiana w Hawks może być jednak trwalsza niż myślelismy.
JAk jest ułożony terminarz, że wszystkie ekipy grają dzień po dniu? Natomiast lejkers mają zawsze dzień odpoczynku, a ostatnio nawet dwa. Czy jest jakies zestawienie, które pokazuje jak lejkersi są faworyzowani dogodnym dla nich terminarzem?
Pytanie do fanow PTB kto tam robi taka dziure w obronie? Wiadomo Kanter i Melo to nawet udawac obrony nie potrafia ale maja covingtona, Jonsa JR. Dame i McCollum moze nie maja warunkow ale nie odpuszczali. Powell wydawal sie w Toronto lepszym niz srenim obronca. Wiec o co cho?
Największym problemem jest Stotts. Jego podstawowym zagraniem w obronie PnR jest drop, który w dzisiejszej NBA nie ma prawa funkcjonować. Do tego wystawianie duetu Melo-Kanter w tym samym czasie równoznaczne jest z jakimś -10/-15 w 5 minut. Zmiana trenera potrzebna od zaraz. Pozdrawiam 🙂
NBA w obecnej postaci, to jakiś żart i sezon zasadniczy wygląda, jak luźny trening na hali.
Miałem kilkanaście lat przerwy w oglądaniu “najlepszej ligi na świecie ” i żałuję, że skusiłem się na takie widowisko.
Styl gry zmienił się na bardzo ofensywny, ale na atrakcyjność to wcale nie ma wpływu.
Nudno tak oglądać konkurs rzutów za 3 w każdym meczu.
przynajmniej masz fajny nick
Ja kiedyś miałem kupić śmietane a kupiłem jogurt i musiałem iść jeszcze raz do sklepu
Straszne tego żałuje
@Lucy Phere
Żeby to się tylko rozbijało o konkurs rzutów za 3 w meczu, niestety to dopiero wierzchołek góry lodowej. W tej chwili NBA to fatalnie zarządzana firma “kolesi”. Grupka celebrytow z talentem, zarabiających po 40 mln za sezon i narzekających na prawo i lewo jak to ciężko swoją pracę wykonywać. Do tego masz idiotyczne wręcz sędziowanie i parkiet, który zaczyna przypominać arenę polityczną, a nie zawody kto lepszy w kosza.
Zawsze by można powiedziec, że to po amerykańsku “gówno opakowane w sreberko”, ale w tej chwili ciężko mi nawet to sreberko dostrzec.
Szkoda, że w moim przypadku po prawie 30 latach fascynowania się NBA jako wzorem organizacji i sportowego podejścia do zycia, nie potrafię dostrzec obecnie żadnych plusów. Cyrk na kółkach a nie “najlepsza liga świata”.
RW robi niesamowitą robotę. Jak wbije Wizards w PO i utrzyma taką formę do końca sezonu, to powinien być chociaż w pierwszej 10 głosowania na MVP. Nie mówię, że powinien wygrać, bo są lepsi, ale przynajmniej na notowanie zasłużył.
“Nikt o zdrowym umyśle nie powinien nigdy iść na wymianę ciosów z ekipą Mike’a D’Antoni, jakby osłabiona nie była. To jak strzelać się z Rambo albo kopać z koniem. – powiedziałbym nawet “kopać się z Chuckiem Norisem” 🙂
Co do Wizz, to fakt, należy im się szacunek w ostatnim czasie, szczególnie dla Russa, gość niesie kolejną drużynę na swoich barkach jak wejdą do paly offs to włączyłbym go ( mimo wszystko ) do walki o MVP
Ja tak samo.
Małe szanse, musiałby ograniczyc ilośc strat do max 2 na mecz, rzucać na skuteczności od teraz na 60 % za 2 i za 3 z 45%. Średnia punktów by mu z automatu wskoczyła i końcówka per. Musieliby tez dalej wygrywać. Wtedy i owszem.
Chociaz muszę się poprawić, bo ostatni mecz tylko 3 straty, a skuteczność za 3 75%, za 2 w pobliżu 60%.
Kiedy wolne Adminie Bartku? Zachapiesz sie chopoku.