fbpx

NBA: wystawiamy oceny na półrocze

26

oce

No co tam? Niektórzy siedzą w pracy, inni w przyuczelnianym pubie, reszta ma ferie albo zaraz je rozpocznie. A jeśli ferie to i podsumowanie półrocza i wystawianie ocen! Nie inaczej w lidze NBA: wielkimi krokami zbliża się zamknięcie okresu transferowego więc pora przyjrzeć się dokonanym ostatnio ruchom kadrowym. Dziś pod lupę biorę kilka najgłośniejszych zmian, które nastąpiły od minionego lata. Skala ocen jak w szkole: od 1 do 6. Zaczynamy.

LeBron wraca do Cleveland

Powiedzmy sobie otwarcie, sprowadzenie do drużyny LeBrona Jamesa nie można nigdy traktować jako złe posunięcie. Gość jest wart trzy razy tyle, ile mu się płaci: takie realia, taki świat. Na parkiecie też raczej wstydu nie przynosi, co? Chłop wrócił w rodzinne strony niczym bohater wojenny. Ohio oszalało i na powrót zachorowało na “królewską gorączkę”. Zarząd Cavs również oszalał spełniając wszystkie zachcianki LJa. Wyprzedano całą młodość by zmaksymalizować talent w otoczeniu “króla” i pozwolić mu walkę o tytuł teraz, natychmiast.

Sam zainteresowany nieco spuścił z tonu, jednak po dwóch tygodniach wakacji, ponownie włącza tryb MVP. Zespół wzmocniony nowym środkowym jest na fali, wygrali siedem kolejnych gier. Jeżeli popatrzymy na statystyki on/off czyli różnice jaką robi obecność Jamesa na parkiecie, nie pozostaje nic innego jak wystawić ocenę bardzo dobrą.

Ocena: 5

lj

Paul Pierce zasila Wizards

Dziura po odejściu Trevora Arizy musiała zostać załatana. W grę wchodziło kilka nazwisk i trzeba przyznać jasno, włodarze Wizards wiedzieli co robią. Koszykarskiego IQ i mistrzowskiego doświadczenia nigdy za wiele w zespole mającym ambicje walki o najwyższe laury. Był co prawda Andre “Profesor” Miller, ale poza łebskimi zagraniami w drugim składzie potrzebny był ktoś, komu nie zadrży ręka w kluczowym momencie. Takim kimś jest właśnie “The Truth”: 12.8 punktów, 4.5 zbiórki i 2 asysty to przyznacie nieźle jak na 37-latka. Jego prawdziwe zadanie rozpocznie się w playoffs. Nie możemy się doczekać. Może być wolny, może być słaby, ale rzut i tak odda bez problemu.

Ocena: 4+

pp

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

26 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    >sprowadzenie do drużyny LeBrona Jamesa nie można nigdy traktować jako złe posunięcie. Gość >jest wart trzy razy tyle, ile mu się płaci: takie realia, taki świat

    a jak to obliczyłeś ? wg jakiegoś wzroru ekonomiczno marketingowego czy powiedział ci to starzec z brodą mieszkający w chmurach ? śmiać mi się chce czytając takie “rewelacje” 🙂

    (-26)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    5 dla LeBrona to zbyt wiele. Ostatnio jest dobrze, ale popatrzmy obiektywnie na pierwszą część semestru. (błędy w obronie, próba nadmiernego ‘coachowania’ itd.) 😉

    (76)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zauważam coraz większą analogię między Stephensonem a Balotellim, nie dość że podobne rysy twarzy, to też mają swoje wybryki i obaj potrafią grać w sporty które uprawiają, a jednak nie mogą się odnaleźć w drużynach.

    (45)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    tez uważam że 6 dla LBJ to ciut sporo. Nie odmawiam gościowi wkładu w wyniki w ogóle w postawę Cavs, ale 4 póki co byłoby chyba uczciwsze.

    (4)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Spoko artykuł jednak Kerrowi nie dałbym tak dużej oceny. Większość trenerów w takim samym stylu by pokierowali Złotych z San Francisko 😀 taki sam skład i styl co rok temu. Ciekawe gdyby poszedł do Nowego Jorku. Love dałbym już 4- ze względu na ostatnie mecze w jego wykonaniu widać,że ratuje się tymi trójkami i to jest przydatne dla zespołu . Pozdro

    (12)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moglibyście dodać także kilka innych ruchów, bo było ich przecież o wiele więcej niż w artykule.
    Lance nie wypalił, zgadzam się z oceną.
    Ale 4+ dla LBJ’a byłoby chyba najlepszą i najbardziej obiektywną oceną dla tego ruchu. Bo przecież Cavs nie mają super bilansu, a LeBron czasami za bardzo gwiazdorzy, popełniał błędy jakie mu się choćby w zeszłym roku.

    (3)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ”popełniał błędy jakie mu się choćby w zeszłym roku NIE ZDARZAŁY”
    przepraszam za double post, ale nie dokonczylem wypowiedzi, wiec wydawac sie ona moze troche bezsensu.

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie zapominajmy o Timie D. Wciąż mimo wieku w bardzo ograniczonym czasie gry wykręca stary, za które wielu o 15 lat młodszych graczy dałoby się pokroić. Do tego od lat gra co roku znacznie więcej meczy niż większość licowa, z uwagi na sukcesy w PO. Dla mnie 6

    (-11)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem czemu tak bardzo czepiacie sie Love’a , chyba nie mysleliście że Lebron Kyrie i Love beda rzucac po 25 pkt razem 75 pkt na 100 drużyny, jak dla mnie jesgo 17.1 pkt 10.3 zbiorki i 2.3 asysty to dobre statystyki i tylko się cieszyć że nie gwiazdorzy i nie marudzi na razie jak tam mu żle i nie dobrze. To samo było z Boshem, nawet jego staty była chyba gorsze a jednak 4 finały pod rząd znikąd się nie wzięły 🙂

    (21)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lance Stephenson to bardzo dobry zawodnik i już się nie mogę doczekać kiedy zmieni klub.. Co do Love’a statystyki nie kłamią , w tak silny zespole ciężko odgrywać “pierwsze skrzypce”.. Sądzę , że Kevin nie nastawia się na nagrody indywidualne itp , On chce czegoś więcej czytaj : mistrzostwa. Na tę listę wrzuciłbym jeszcze Jimmego Butlera, zasługuje na piątkę z plusem.

    (3)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tołdi to ten najmniejszy ogr a nie gumiś więc raczej soku z gumijagód nie spijał (wiem, ze mu sie zdarzalo czasem) 😛
    Brakuje oceny dla Atlanty, niekoniecznie za transfery ale za grę.

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do Kerra to się zgadzam, że na razie prowadzi zespół na “6”. Oczywiście to sezon zasadniczy, więc spokojnie z euforią, mimo świetnego stylu do tej pory. Myślę, że ważnym elementem jest Bogut. Jak będzie zdrowy na play-offy to Warriors mogą zajść wysoko. Szczerze szkoda mi trochę K.Love’a. Według mnie powinien zmienić zespół. Jest świetnym zawodnikiem (szczególnie w ofensywie) . Defensywa to jego słabszy punkt (poza zbiórkami) , ale może w innym zespole mógłby się jej trochę nauczyć. Ma całkiem niezłe statystyki w tym sezonie jak na siebie, ale widać, że nie jest sobą, widać, że jest tylko trzecią opcją i nie jest to. Życzę mu, aby dołączył do zespołu, w którym się zrealizuje w 100%.

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @tomtom, wielu ekspertów latem stwierdziło, że przejście LeBrona do Cavs może przynieść Cleveland około pół miliarda przychodów rocznie…

    a co do wolności słowa, to broni cię ona tylko przed konsekwencjami ze strony rządu, a nie ze strony osób prywatnych. Ja powiesz coś, co nie spodoba się szefowi, to on może cię za to zwolnić, jak mnie obrazisz to mogę ci przywalić, a jak redaktorom nie podoba się twój komentarz, to mogą go nie zatwierdzić 😉

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @Bob Costas

    W kolejce czeka jeszcze podsumowanie “Skarbu Kibica” zatem bądź spokojny, wyleję gorzkie żale i pochwalę tych co na to zasłużyli 😉

    Za “totalną czystkę” Jax ma na dziś dzień 6++++++++, ale wybór w drafcie oraz zakupowe lato zweryfikują tą ocenę…

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Lizard_King
    Za przewidywania w Skarbie Kibica to można również autorów rozliczyć czyli zdaje się Ciebie:)
    Z Jax’em masz oczywiście rację, też mi się podoba bo robi to co trzeba było już dawno zrobić a do czego nikt w NY nie miał jaj.
    eee ale Shumpa mu też nie daruje, chyba że mistrza zgarnie:)

    (1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście, że posypię głowę popiłem za to co pisałem o Knicks oraz cyganach z Brooklynu 😉

    O Nets zresztą miałem napisać w tym tygodniu u siebie, ale zapomniałem, że gdybanie przedsezonowe padło tu spod mojej klawiatury, zatem się wstrzymam i rozliczę 🙂

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu