fbpx

NBA zakończyło sezon regularny, pożegnań z legendami nadszedł czas

61

73. sezon zasadniczy NBA przechodzi do historii. Znamy już wszystkie rozstrzygnięcia. Wyniki ostatniej kolejki są zgodne z naszymi oczekiwaniami:

(1) Milwaukee zagra z (8) Detroit Pistons
(2) Toronto zagra z (7) Orlando Magic
(3) Philadelphia zagra z (6) Brooklyn Nets
(4) Boston zagra z (5) Indianą Pacers

(1) Golden State zagra z (8) Los Angeles Clippers
(2) Denver zagra z (7) San Antonio Spurs
(3) Portland zagra z (6) Oklahoma City Thunder
(4) Houston zagra z (5) Utah Jazz

Jak do tego doszło? Już mówię:

indiana pacers 135 atlanta hawks 134

No i proszę, zaplecze Indiany też potrafi grać! Bez presji na wynik z obu stron radosne 269 punktów, czego tu nie lubić? Hawks mieli mecz w kieszeni, ale wzorem uniwersytetu Auburn przed tygodniem, sfaulowali strzelca zza łuku w ostatniej sekundzie!!! Gracz nazwiskiem Edmond Sumner z zimną krwią wbił 3/3 wolne i mecz zamknął.

miami heat 94 brooklyn nets 113

D-Wade kończy karierę symbolicznym triple-double (25 punktów 11 zbiórek 10 asyst) a wraz z nim inna legenda klubu Udonis Haslem (12 punktów 11 zbiórek 0/6 zza łuku). Obaj byli dziś głównymi postaciami na parkiecie. Tymczasem bijący się o szóstą lokatę Brooklyn Nets musieli wygrać i dopilnowali swego interesu.

Pożegnać przyjaciela przyjechała cała obsada bananowej łódki: LeBron James, Chris Paul i Carmelo Anthony. Ten ostatni złapał nawet bezpańską piłkę w czwartej kwarcie i nie namyślając się długo chciał ją rzucić do kosza…

Chcecie znać skalę fenomenu, jakim jest D-Wade. Po zakończeniu spotkania nikt nie spieszył się do wyjścia, a w trakcie meczu nowojorscy kibice krzyczeli “Paul Pierce sucks”. Nieprawdopodobne, w końcu Pierce parę lat wstecz wygrywał dla nich serię playoffs. “I called game” – pamiętacie?

Prawdziwą ozdobą spotkania D’Angelo Russell (21 punktów 7 zbiórek 5 asyst 7/11 zza łuku) który tak się zapalił na starcie III kwarty, że cztery kolejne trójki trafił w dwie minuty!

orlando magic 122 charlotte hornets 114

Mecz o największym ciężarze gatunkowym, goście chcieli uniknąć spadku na ósmą pozycję, gospodarze walczyli o awans. Wygrała drużyna lepsza. Kemba Walker prawdopodobnie rozegrał ostatni mecz w barwach Charlotte i trzeba przyznać, pożegnał się w wielkim stylu: 43 punkty 5 asyst 16/25 z gry. Magicy nawet bez przechodzącego jelitówkę Nikola Vucevica wygrali pojedynek podkoszowy, uważnie obchodzili się piłką (6 strat) nie pozwalając rozpuścić się gospodarzom, a do tego do czerwoności rozpalił się szalony Terrence Ross z ławki: 35 punktów 6/10 zza łuku. Przy jego poziomie sprawności i dynamiki, dojście do pozycji rzutowej za trzy, zwłaszcza że strzelców dotykać nie wolno, problemów nie nastręcza.

detroit pistons 115 new york knicks 89

Tłoki nie mogły dopuścić do przegranej, eksperymentujący Knicks nadziali się na ekipę zdeterminowaną i nieskorą do żartów. Na szczęście obyło się bez kłótni. Po pierwszej kwarcie sytuacja była już jasna.

Coraz bardziej podobać mi się zaczyna dojrzewający na naszych oczach Andre Drummond. W przedostatnim meczu Pistons pokonali tankujące Memphis odrabiając spory deficyt. W sieci rozgorzało od komentarzy:

O włos pokonaliście gówniany zespół, który pozbawiony był ósemki podstawowych graczy. Awansujecie do playoffs ledwo co. Koszykówka, która prezentujecie przez ostatni miesiąc jest niemożliwa do oglądania. Nikt w tym mieście nie jest uradowany.

Odpowiedź Drummonda (20 punktów 18 zbiórek):

Żaden zespół w NBA nie jest gówniany, proszę pana. Nie byłby pan w stanie wytrwać jednego dnia w naszych butach, nie ważne czy w zespole mistrzowskim czy na dnie tabeli. Tyramy od rana do wieczora każdego dnia. Może się to panu nie podobać, bo nie wie pan jak to jest występować na parkiecie. Proszę nie dyskredytować mojego zespołu, ani żadnego innego.

A propos kulisów pracy koszykarza, Blake Grifin ma poważny problem z kolanem, w playoffs będzie cierpiał. Nie, nie w trakcie meczów, ale kładąc się do łóżka po.

chicago bulls 109 philadelphia 76ers 125

Formalność dla obu stron, zła wiadomość jest taka, że Joel Embiid ma poważniejsze problemy z obrzękiem kolana po wysiłku i może opuścić pierwszy mecz playoffs!

golden state warriors 117 memphis grizzlies 132

Mistrzowie mieli wbite, gospodarze dali coś fajnego fanom i tylko problem polega na tym, że bilans (33-49) może ich umieścić na dziewiątym miejscu loterii draftu, a wówczas będą musieli oddać pick do Bostonu. Zdecyduje losowanie (identyczny bilans końcowy mają Dallas i Nowy Orlean). Tak czy inaczej zespół szykuje się do grubszej przebudowy. Gotowi oddać Mike’a Conleya za picki, poczekać muszą na zejście z ksiąg paru kontraktów etc.

oklahoma city thunder 127 milwaukee bucks 116

OKC chronić się musieli przed spadkiem nawet na ósme miejsce, szczęśliwie trafili na odpoczywających już Bucks, a  przy okazji pobili klubowy rekord w liczbie trafień zza łuku! 23/54 robi wrażenie, tym większe że w dzisiejszym spotkaniu nie wystąpił wyeksploatowany do granic w ostatnim meczu Paul George. W rolach głównych wystąpili:

Dennis Schroder 32 punkty 8/15 zza łuku – Russell Westbrook 15 punktów 11 zbiórek 17 asyst – Jerami Grant 28 punktów 4/8 zza łuku – Raymond Felton 12 punktów 7 asyst 4/8 zza łuku.

dallas mavericks 94 san antonio spurs 105

Podobna sytuacja jak na Brooklynie, goście grali pokazowo na pożegnanie legendy, Spurs pilnowali interesu. W ostatniej minucie, przy dawno rozstrzygniętym wyniku Gregg Popovich krzyczał do swoich by się cofnęli, bo piłkę na szczycie parkietu dostał Dirk Nowitzki (20 punktów 10 zbiórek 8/21 z gry). Ten nie czekając na ruch obrony, rzucił przez ręce czyściutko. Do obrony wracał z wielkim uśmiechem na twarzy, a mnie łezka się w oku zakręciła. Zapamiętam ten obrazek. BLC już otrzymał zlecenie na “alfabet” obu legend.

SAS tradycyjnie wykorzystali słaby punkt rywala: zgodnie z przypuszczeniami szczególnie aktywny był dziś LaMarcus Aldridge, autor 34 punktów i 16 zbiórek.

minnesota timberwolves 95 denver nuggets 99

Grające w wielkim osłabieniu Timberwolves kończą sezon w fatalnym stylu. Prowadzili przeszło dziesięcioma punktami na 3 minuty przed końcem. Gospodarze zakończyli zawody serią 15:0 przypieczętowując drugą lokatę na Zachodzie. Przyznam uczciwie, niepokojący jest spadek notowań Denver pod koniec sezonu. Zrzućmy to na karb przemęczenia. Playoffs startują w sobotę o 20:30, Denver grają o 4:30 w nocy, ich rywalem będą nie wybaczający błędów Spurs.

utah jazz 137 los angeles clippers 143

Clippers już wiedzieli. SAS wygrało pół godziny wcześniej, a to oznaczało definitywne miejsce ósme. Główni ludzie pograli więc dwie kwarty, a następnie obserwowali popisy gości z zaplecza. Jazz w absolutnie rezerwowym składzie, trzymali się na powierzchni dzięki sensacyjnej dyspozycji Graysona Allena (40 punktów 11/30 z gry 5/13 zza łuku 13/14 FT).

sacramento kings 131 portland trailblazers 136

Blazers do kalkulujących ekip nie należą. Wystarczyło zerknąć na wynik Denver, pokonać u siebie odpoczywających już Kings i byliby na trzecim. Tymczasem ci na długo przed meczem poinformowali, że zarówno Dame Lillard jak i CJ McCollum nie wystąpią! Druga rzecz, jaką należy powiedzieć o tej ekipie, to organizacja gry i profesjonalizm jednostek. Kings prędko osiągnęli przewagę po czym wycofali z placu starterów pozwalając rozwinąć się wydarzeniom na parkiecie. No i co? Grające w szóstkę Portland, na plecach najmłodszego w lidze Anfernee Simmonsa (37 punktów 6 zbiórek 9 asyst 7/11 zza łuku) odrobili 28 punktów straty i mecz wygrali! Na złość Houston, które tym samym strącili na miejsce czwarte!

kontuzja Marcusa Smarta

Na koniec niedobra informacja dla fanów Bostonu, otóż Marcus Smart ma uszkodzone mięśnie skośne brzucha i opuści przynajmniej 2-3 tygodnie gry! Po mojemu to będą ze dwie rundy playoffs. Ogromna szkoda, każdy wie, że Marcus to serce i dusza, a zarazem najbardziej wszechstronny obrońca Bostonu.

problemów Lakers ciąg dalszy

Stephen A. Smith nie ustaje, po raz kolejny zabrał głos w sprawie Roba Pelinki mówiąc, że “przez 25 lat zajmowania się NBA nie widział menedżera równie znienawidzonego w środowisku”. Przykład? Larry Nance otrzymał informację, że śmiało może kupować dom w Los Angeles, rzekomo wpisywał się w plany rozwoju Lakers, mieli go wytransferować najwyżej za gracza ze ścisłego topu. Parę tygodni później został wraz z Jordanem Clarksonem posłany do Cleveland w ramach czyszczenia budżetu…

W grupie typera 3-1, wzorem ubiegłego miesiąca utrzymujemy ponad 70% skuteczność, zdecydowanych by dołączyć na playoffs informuję, że zostało 6 miejsc. Więcej informacji na maila, dobrego dnia wszystkim.

61 comments

    • Array ( )

      Spurs awansowali do PO, Lakers dawno odpadli
      @admin czas na dłubanie w nosie i zajadanie się swoimi gilami, deal is deal!

      (23)
    • Array ( )

      Mi jakiś głos mówi, że Denver u siebie nie przegra, a DeRozan się jak co roku od 5 lat w PO posika.

      (-28)
    • Array ( )

      Kolego Kamilu… czy to nie Ty pisałeś przy okazji Skarbu kibica Spurs następujące rzeczy (cytuję): “Spurs w tym roku nie wejdą do PO, możecie robić screena. Przypomnę w kwietniu.”? Proszę powiedz nam wszystkim jak to dokładnie było? 😉

      (45)
    • Array ( )

      @blejk
      Bardzo mylisz fakty , Lowry grał dobry basket.
      De rozan miał błędnik w oczach cała serie, a w ostatnim meczu ledwo co parkiet powąchał bo Casey już się go nie bał nawet na ławce trzymać
      Pozdro

      (1)
    • Array ( )

      houston zagrało by nie spotkać się z okc od razu może? ale mają jazz, które rok temu w 1 rundzie pokazało pazur

      (0)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Popełnicie artykuł o waszych typach co do Playoffs? Fajnie by było poznać opinię całej redakcji. Dzięki, że jesteście!

    (32)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Znacie jakąś grę on-line, gdzie można w kilkuosobowej (lub większej) grupie pobawić się typując zwycięzców w PO lub coś podobnego? Kiedyś była taka oficjalna NBA-owska gra Fantasy, gdzie tylko raz w trakcie całych PO można było wybrać danego gracza i sumowały się jego P+R+A do punktów w danym dniu. Teraz tego nie ma, ale może chociaż jakaś prosta drabinka? Zawsze to bardziej wciąga we wszystkie mecze ? Dziękuję.

    (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam parę pytań adminie i chciałbym się dowiedzieć jakie jest Twoje zdanie. Może być jako komentarz albo jako art.
    1. Wielce mityczna jest poczwórna dziesiątka w NBA i pamietam, że napisaliście w przeciągu ostatnich miesięcy jak nie dalej, że najprędzej zdobędzie je Davis, Cousins czy Gianis, jeśli już ktoś miałby je zrobić. Ale skoro Westbrook robi trzeci sezon z rzędu tripla to jak oceniacie jego szanse na 4×10, zwłaszcza, że nierzadko pojawiają się głosy, że gra dla statystyk – to pierwszy argument. A drugi, że skoro już ma trzy dziesiątki to zgodnie z prawdopodobieństwem mu jest najbliżej do czwartej.
    2. Od razu zaznaczam, że wiem, że jest to wręcz niemożliwe (powrót do okc) ale sporo mówi się o Durancie po za gsw. Jak waszym zdaniem wizerunkowo oraz przede wszystko sportowo (wewnątrz drużyny oraz na tle ligi) wyglądałby powrót Duranta do Oklahomy. Wiem, że finansowo to utopia.

    Nad tymi tematami ostatnio sobie rozmyślałem i jestem ciekawy jak to widzi osoba dużo dalej zaznajomiona się z realiami NBA.

    (1)
    • Array ( )

      1. Poczwórna dziesiątka jest prawie niemożliwa do zrobienia, ale łatwiej ją zrobić z blokami tj.- pkt, zb, as i bl. Dlatego obstawiałbym że prędzej to zrobi Davis czy Giannis. Westbrook musi to zrobić z przechwytami i tu jest problem. Przy dobrym dniu robi 4-5 przechwytów, musiałby być jakiś niesamowity zbieg okoliczności żeby zrobił aż 10.
      2. Powrót Duranta jest niemożliwy, koniec kropka. Finanse to raz. Dwa – wąż. Trzy – nawet kibice Okc nie chcą tego. Szczerze, niech wybierze jakiś zespół w dołku, przebudowie i osiągnie z nim sukces.

      (9)
    • Array ( [0] => subscriber )

      1. Łatwiej zrobić 3×20 niż 4×10 – 10 przechwytów oznacza maksymalną zaciekłość w obronie a to strata energii której może później braknąć w ataku (nawet Westowi!) 10 bloków to raczej domena jakiegoś wyższego zawodnika i i tak wynik bardzo trudny do uzyskania nawet w meczu z ogórami.
      Reasumując – West może to osiągnąć jeśli się skupi na przechwytach i w dobrze rokującym pod tym względem meczu resztę statów mu kumple pomogą dokręcić. Ale to musi być z mecz z ogórami i to gdzieś na początku sezonu gdzie grają jeszcze na luzie.

      2. Powrót KD do OKC mógłby być medialnym wydarzeniem (Silver i w ogóle Ameryka lubią takie historie) ale na ile to sensowne rozwiązanie? Przecież OKC ma dużo lepszego zawodnika – PG13 którego nie trzeba dublować 😉 Myślę, że Durant teraz powinien skupić się na “lepieniu z g….” “swojego” zespołu – czyli jakoś zapoczątkować budowę swojej własnej legendy – tylko, że chyba mu się to już nie uda i będzie pamiętany jako “ten co z doskoku zdobył u kogoś parę misiów”.

      (6)
    • Array ( )

      @sir nick naprawde myslisz ze Durant jest gorszy od PG? widziałes kiedys mecz obydwu tych panów? Ogladalem kazdy mecz oklahomy w tym roku. PG ma podobny styl co KD ale jednak durant ofensywnie top topów w obronice mocno niedoceniany. KD gra w druzynie która spacerkiem przechodzi przez Rs i robi gierke na zmiane z 4ką kolegów ( no dobra 3ką) dlatego jego statysyki mogą nie wygladac zbytk okazale ale wierze, ze gdyby ich zamienic miejscami durant byłby teraz 100% mvp, ten gosc jest zaraz za lebronem

      (4)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @blejk

      Zaprawdę powiadam Ci: TAK MYŚLĘ.
      I wiem, że to boli… no ale musisz z tym żyć.
      Smuteczek! 🙂

      (-2)
    • Array ( )

      @Temat, @killuminati, @Sir Nick

      Teoretycznie i na zdrowy rozsądek macie rację, ale praktyka pokazuje, że jednak nie bardzo 🙂

      Fakt, że w NBA QD wystąpiło do tej pory tylko 4 razy i tylko raz nie z blokami, a przechwytami, ale warto także spojrzeć na zawodników, którzy byli blisko QD. Tutaj mamy osiem przypadków i tylko w jednym zabrakło graczowi jednego bloku QD byłoby oparte o bloki (Olajuwon miał 11 bloków, ale mu asysty zabrakło). W pozostałych siedmiu przypadkach bazą do QD były nie bloki, ale właśnie przechwyty.

      Zatem Westbrook jak najbardziej moim zdaniem może się pokusić o kładrópla w przyszłym sezonie.

      A jeszcze lepiej zrobiłby zmieniając płeć, bo dwie kobiety mają na koncie quintuple-double, gdzie żaden facet nie był nawet bliski tego 🙂

      (6)
    • Array ( )

      Ale po co? Za 10-15 lat, to będzie Ten wielki KD co zaprowadził GSW do 150 tytułów mistrzowskich.
      Pamięć kibica jest bardzo krótka, a dzięki yt pamiętamy tylko highlighty 😉
      Nikt nie pamięta przegrywającego Jordana, fochów Pippena AD 94, grania na plutonie Kobego, a tego że w Boston Garden kilkukrotnie wygwizdano Larrego Birda (jak pod koniec kariery ledwo się ruszał z powodu bólu pleców) to najstarsi górale z Kolorado nie pamiętają.
      Owo mityczne “Legacy” jest po prostu medialnie nośne i ładnie brzmi, ale de facto nie istnieje, gdyż jest konstruktem zlepionym z dobrych wspomnień. Ci co śledzą NBA od lat – także ulegają tej chorobie, szczególnie dziś gdy żegnamy Dirka i DW. Chcemy pamiętać ładne obrazki, a nie choke MVP, czy flasha, który bez Shaqa nie był w stanie pociągnąć Miami do sukcesów aż do przyjścia LBJ i Chrisa.
      Dlatego też nie hejtujmy tak KD “bo nie dba o swoje Legacy” i nie idzie do NY, Atlanty czy Memphis i nie ciągnie ich w pojedynkę do finału. Nie tedy droga. Jak z GSW zdominują finały na kolejne 2-3 lata w pamięci zostanie Wielki Kevin Durant, i w brew pozorom będzie to większe, niż ciągnięcie outsidera. Tak samo LBJ zapamięta się 9 finałów i wygraną z GSW bardziej niż skurcze i zagubienie 4Q w finałach 2011.

      (6)
    • Array ( )

      Idoru : prawie wszyscy których wymieniłeś – Kobe, Dirk, Bird, Jordan, Pippen, Wade brali udział w budowaniu zespołu od początku kariery. Jasne że mieli słabsze chwile które wypieramy, ale trzeba im przyznać że mają w swoich klubach zasłużone legacy. Z Durantem jest obawa że już zawsze będzie kojarzony z odejściem do najlepszego klubu i nawet 10 pierścieni z Warriors nie będzie tak szanowane jak 1 mistrzostwo np. Dirka. Lebron przeszedł do Cleveland kiedy ci grali fatalnie i zdobył Mistrzostwo. Durant poszedł do Golden kiedy ci zrobili 73-9 w sezonie.

      (13)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Portland bez gwiazd, w 6 zawodników. Kurs na Kings 2.20 skusił… No nic, do końca miesiąca suchy ryż, ale do prawdy, czy Portland nie powinni chcieć grać z Jazzmanami aniżeli z Oklahomą? Już myślałem, że Pana Boga za nogi złapałem tym kursem, biada mojej analizie…

    (4)
    • Array ( )

      Może i woleliby jazz, ale tak omijają gsw i rockets w drodze do finału conf.
      Jeśli chcą osiągnąć więcej niż druga runda to taki układ wydaje mi się jest dla nich korzystny .

      (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Przykra sprawa obserwować dwie legendy, kończące swoją jakże wspaniałą karierę 🙁
    D-Wade- mój osobisty GOAT, dzięki niemu zacząłem interesować się koszykówką. Będzie mi go brakować na parkiecie. Dzięki za wszystkie wspaniałe wspomnienia.
    Dirk, człowiek który zmienił NBA. Ogromny szacunek dla niego za wspaniałe 21 lat kariery, za pokonanie w 2011 roku wielkiej trójki Miami Heat.
    Dziękuje, że dane mi było ich oglądać.
    Eleganckie chłopaki 🙂

    (23)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kurde cos czuje, ze to bedzie najlepsze PO’s od dobrych kilku lat 😉 Brodacz bedzie mial pole do popisu i zobaczymy czy jednostka bedzie silniejsza od kolektywu 😉

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurde przecież na tym bananie nie było Carmelo tylko Gabielle Union z nimi pomykała, przynajmniej na tamtym, słynnym zdjęciu…

    (-3)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A ja mam pytanie do czytelników – co sądzicie o serii OKCvsPortland? Jak obstawiacie?
    Gdyby nie kontuzja Nurkicia to obstawiałbym 4-3 dla Portland, a teraz nie wiem. OKC z I polowy sezonu wydawałaby się być faworytem, ale w II polowie nie zachwycali. Natomiast Portland zachwycało aż do ostatniego meczu, ale stracili jedną z ważniejszych postaci z s5. Jak typujecie?

    (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      No ale właśnie ofensywa OKC jest głównie jednak oparta na Westbrooku i PG. Nie chce mi się wierzyć, że Adams nagle zacznie rzucać 30 pkt na mecz…(?)

      (6)
    • Array ( )

      30 pkt nie, ale moze pyknac 20pkt 20zbiorek z czego 10 ofensywynych co zrobi wielka roznice. Adams to strasznie niedoceniany zawodnik jesli mowimy o pozytywnym wplywie na swoj zespol. Przez brak nurkicia, moze stac sie najwazniejsza postacia OKC, kluczem do wygranej. Jak na moje tak bedzie. Obstawiam 4-2 dla thunder

      (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    No to tak. Po pierwsze życzyłbym sobie, aby Nets dojechali Philly w pierwszej rundzie, będzie to bardzo miła niespodzianka, absolutnie nie leży mi ten zespół, Star Power i nic poza tym. Po drugie, w finale konferencji zachodniej widzę kogoś z pary SAS vs OKC. 😉

    (25)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Moje typy:
    EAST
    Milwaukee Bucks – Detroit Pistons 4:0
    jedyną przewagą Detroit jest pozycja centra, będzie sweep
    Toronto Raptors – Orlando Magic 4:1
    jedyne na co stać Orlando to na wyrwanie jednego meczu
    Philadelphia 76ers – Brooklyn Nets 4:1
    Nets to fajna drużyna, ale Sixers są za mocni
    Boston Celtics – Indiana Pacers 4:2
    najbardziej wyrównana para na Wschodzie, możliwe 4:3
    WEST
    Golden State Warriors – Los Angeles Clippers 4:0 (max 4:1)
    obrońcy tytułu będą chcieli szybko zakończyć serię i tak się pewnie stanie
    Denver Nuggets – San Antonio Spurs 4:2 (możliwe 4:3)
    Spurs napsują krwi, ale zabraknie im talentu by awansować, a może nie?
    Portland TrailBlazers – Oklahoma City Thunder 2:4
    Thunder trafili najlepiej jak mogli, mają duże szanse na WCF
    Houston Rockets- Utah Jazz 4:3 (lub na odwrót)
    najbardziej wyrówna para na tym etapie, playoffs bejbe!

    (2)
    • Array ( )

      Zaczalem sie smiac na samym poczatku twojego komentarza, bo spodziewalem sie jakis bzdur, ale powiem Ci ze widze to wszystko bardzo podobnie. Tez uwazam ze utah bedzie duzym problemem dla rockets. Takie typy mozna nazwac bardzo rozsadnymi, ale cos we mnie mowi mi, ze nets bardziej powalcza i portland wypadnie lepiej, ze wzgledu na to ze okc nie bedzie gralo na miare swoich mozliwosci i moze byc niespodzianka. Clippers nie ma duzo do stracenia, graja zespolowy basket, wiec moze moze tez cos powalcza, ale co jak co nie ma co sie oszukiwac, graja z warriors. Tak czy inaczej, swietne typy kolego!

      (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wyobrażam sobie że jordan nie wchodzi do Play off i jedzie pożegnać kumpla karierę i szczerzy kły do kamer .po prostu tego nie widzę. Prędzej zamknalby się w jaskini i trenował żeby za rok skopac wszystkim 4 litery.

    (-2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawo kolego !!! Chociaz jeden tutaj ktory mysli jak na faceta przystalo ! Nowy typ koszykarza jest zumiewajacy dzisiaj kocha klub jutro kocha koolejny a po kolejnym obiecuje nowemu oddanie na cale zycie po czym zmienia go na nowy I tak w kulko 🙁 szkoda mi tych dzieci ktore zyja w naszych czasach patrzac na wzorce sportowcow koszykarzy nie maja w nich takich mentorow jakich my mielismy 🙁 Jordan, Pippen, Rodman (niesamowity wzorzec ciezkiej pracy kazdy mecz byl dla niego tym co jest dla nas kazdy dzien trezba przetrwac ! Pozdrawiam I zycze mlodziezy lepszych wartosci tych sportowych jak I zyciowych badzci silni nie poddawajcie sie nigdy I pamietajcie aby byc wiernym swoim pogladom. Pozdrowionka dla pana Grzesia H.

    (3)
    • Array ( )

      Isaiah Thomas pokazał miłość do klubu i walke do końca w meczach PO gdy grał z kontuzją.
      Jak nikt z nim nie podpisze kontraktu na nowy sezon to jego rodzina będzie się utrzymywać z ,,wartości” i i jego serca do gry …
      To jest biznes.

      (3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Magic z Raptors będzie fascynującą serią.Orlando od 1 lutego to całkiem inny zespół,( za J Granta najpierw Briscoe a teraz świetny defensywnie MCV,za dzieciaka Bambe ,Kanadyjczyk z Montrealu Khem Birch ,broniący obręcz najlepiej w całej lidze,Isaac się ogarnoł ofensywnie a obrońcą jest zajefajnym) 22-9 z najlepsza obroną w całej lidze i z 8 atakiem.Isaac niszczy Siakama,a Gordon spowalnia Kawhiego. Orlando to najmłodszy skład z drużyn w PO ze wschodu.Fultz czeka na swoją szanse,przyszłosć Magic jest jasna i fascynująca . GO MAGIC ! ?

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      “Isaac niszczy Siakama, a Gordon spowalnia Kawhiego” – uwielbiam te przewidywania 🙂

      (-2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, że Houston nie trafiło na Oklahomę. Odpadłby jeden z dwójki floperów – Harden lub Westbrook, a tak raczej nie ma szans żeby Jazz i Blazers przeszli dalej:/
    Po drugie jakoś tak się dziwnie złożyło, że obecnie jestem antyfanem dawnej trójki z Oklahomy, skradzionego Supersonics, niedoszłych mistrzów. Harden stał się królem flopów i kroków, Westbrook nigdy nic nie osiąnie zespołowo, bo jest napalony na statystyki i nosi ped**skie ciuszki, Durant przebił wszystkich brakiem poczucia humoru, trolkontami i pójściem na łatwiznę poprzez przejście do drużyny, która bez niego i tak by wygrywała. Do tego jak wypowiada się publicznie, wychodzi jakim jest gburem i ćwierćmózgiem.
    Jedynie Ibakaprowadzi się małomurzyńsko.

    (1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    To nie są przewidywania tylko fakty,Siakam przeciwko Magic robi tylko 8 pkt ,a Kawhi 18 przy średniej sezonu ponad 26 :)Magic z Raptors są 2-2 ,w tym jeden mecz przegrany w ostatniej sekundzie .

    (2)

Skomentuj Little Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu