fbpx

Nie zatrzymasz Chicago

23

To tylko pre-season, ale dla naszych rozważań nie ma to znaczenia. Nie zatrzymasz Chicago.

Byki nie przegrały jeszcze meczu tej jesieni. Z bilansem 6-0 siedzą u szczytu konferencji. Dwukrotnie pokonywali Indianę, zmiażdżyli Memphis, rozprawiali się z Washingtonem, Detroit czy dzisiaj Milwaukee i to bez dwóch kluczowych graczy rotacji: Jimmy Butlera i Kirka Hinricha.

Nie zrozumcie mnie źle, na przestrzeni lat wiele było niepokonanych drużyn w rozgrywkach przedsezonowych. Ba, w konferencji zachodniej rekordem 6-0 mogą pochwalić się Pelicans, jednak wyniki z rzadka przekładały się na zwycięstwa w regular-season.

Wszystko z powodu stawki meczów. Różne jest podejście szkoleniowców do gier przedsezonowych, większość oszczędza swe gwiazdy, podpatruje wyniki młodzieży, eksperymentuje z ustawieniem, na siłę każe chłopakom ćwiczyć wybrane zagrywki. Skala zaangażowania jest różna, ale nie mówcie mi, że jakikolwiek coach lubi przegrywać.

Z Chicago jest inaczej, Tom Thibodeau wyznaje podobne zasady co Gregg Popovich w San Antonio. Wszystko musi być poukładane, dyscyplina odgrywa kluczową rolę, a rolę “przypadku” ogranicza się do minimum. Od zawodników wymaga się myślenia, a tym którzy mają problemy z zapamiętaniem ustawień – pomaga się tysiącem powtórzeń danej zagrywki “na sucho”. Bulls są jak automaty. Zwłaszcza w obronie. Na ich tle rywale wyglądają jak podwórkowa zbieranina.

[vsw id=”t40Td4Ff0MM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Różnica jest jedna, o ile Poppovich nauczył się oszczędzać energię swych podopiecznych ograniczając ich czas gry do absurdalnych niekiedy granic, Thibodeau nie ogląda się na zdrowie zawodników. Zajeżdża Denga, Boozera i resztę. Zespół ma grać i koniec.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

23 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Przy całym szacunku do organizacji zwanej Bulls nie dadzą rady pokonać Miami, owszem to będzie dobra seria (jeśli do niej dojdzie) ale Lebron gra na nieosiągalnym poziomie, Wade jest znów zdrów, wszystko pracuje.

    (-22)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Chicago @ Miami – to bedzie mecz 🙂
    a tak btw. to ESPN znowu sie popisalo – Kyrie Irving na 8 miejscu, nad D-Rose’m, Parkerem, Deronem i Rondo…

    (21)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @spajder co do Derona to myślę, że jest gorszy od Irvinga, Rosa ciężko im było oceniać, bo nie było go przez cały sezon…w ESPN pracują sami eksperci który wiedzą o koszu 100 razy więcej niż my obaj. Miewają wpadki, ale nie można odebrać im tego, że nie trafili tam przez przypadek.

    (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    bulls-heat to będa rozgrywki. Oba zespoły maja sobie nawzajem cos do udowodnienia, nam widzom zapowiada się uczta na najwyższym poziomie.

    na marginesie. Ciągle zastanawia mnie dyspozycja Lakers, niby wyglądają gorzej, ale mam wrażenie że ten skład osiągnie coś więcej niz w ubiegłym sezonie.

    nie moge się doczekac.

    NBA I love this game

    (10)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zapraszamy na mecz otwarcia Chicago 😀 Zobaczymy jak Rose bd grał w prawdziwych rozgrywkach 🙂 ,a teraz mnie wypie, to znaczy HEJTUJCIE xD

    (-2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Hej hejterzy co sie z wami stało ? Nie warto było krytykować chłopaka ! Rose jest szybszy , wyżej skaczę , lepiej rzuca , zaczął myslec na boisku , nie wazne czy to pre-season pokazuje , że warto było czekać 18 miesięcy aż wróci do tego Thibs wykonuję fantastyczna robote , TOP 3 trenerów w lidze !

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem Chicago brakuje jeszcze jednego gościa, który na koźle potrafiłby się przedostawać pod pole 3 sekund, a jednocześnie dysponowałby przynajmniej znośnym rzutem z dystansu/półdystansu. Kimś takim w zeszły sezonie był Nate Robinson, którego jednak w składzie nie zostawili. Ideałem byłaby druga gwiazda pokroju Paula Georga, ale przy obecnej polityce kasowej Chicago jest to niemożliwe.

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Rose to taki trochę oszukany playmaker, ale czasem zespoły dobrze sobie radza z jedynka która mniej kreuje pod warunkiem, że cały zespół gra zespołowo i te asysty sie rozbijaja. W zasadzie jeśli jest zawodnik + całe towarzystwo które sa tylko uzupełnieniem i jest to dobrze dopracowane to też moze przyniesc rezultat. Moim zdaniem to, że Bulls robia takie wyniki meczowe i będą robić to wynik pracy tylko i wyłancznie Tibsa mówiłem to nie raz czołówka trenerska. Wynik Heat Bulls przewiduje bardzo wyrównany, ale to jednak Heat maja wiecej armat i siły, wiec w pojedynku do 4 zwycięstw obstawiam Heat

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @Fan D-Rose Thibodeau wykonuje swietna robote, ale potrafi przy tym niezle zajezdzac swoich zawodników, to jest jego najwiekszy minus 😉 jaki jest sens grania np Butlerem 48 minut, tak jak w zeszlych playoffach?

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Fan D Rose. Wiesz że w pre sesonie gra sie o pietruszke? Tak tylko pytam, bo czasem zdaje mi sie że jesteś konkretnie opóźniony.Udał mu się jeden mecz i tyle. Życze mu powodzenia, ale nie popadajmy w hura-optymizm

    (2)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To tylko mecze sparingowe, nie ma co sie podniecać ani załamywać, tu nikt nie gra na 100%, to jest sprawdzenie taktyki i eliminowanie błedów, testowanie nowych rozwiązań.

    (2)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tak odbiegając od tematu, Noel opuści cały sezon, oficjalnie aby wyleczyc nogę do końca. Philly jak widać idzie na całośc w wyścigu po Wiggins’a. Tankowanie czas zacząć.

    (1)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ile drużyn w historii NBA wygrało wszystkie mecze przedsezonowe i w tym samym sezonie sięgnęło po tytuł? 🙂

    “…wyobraźcie sobie co by było, gdyby grał cały mecz…”- wyobraźcie sobie co by było gdyby: Jordan nie robił przerwy w karierze, Shaq został w Lakers itp.

    (5)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie przesadzałbym z hurra optymizmem (mimo, że jestem fanem Chicago). Coraz bardziej podoba mi się transfer do Chicago Mike’a Dunleavy’ego, przy takim stylu gry Byków łatwo będzie mu wykreować czystą pozycję do rzutu, co może być zabójcze dla przeciwników.

    BTW
    Kto do cholery pozwolił by MDJr dostał numer 34. A gdzie szacunek do Billa Wellingtona z ekipy Byków 😉 ?

    (0)

Skomentuj all3 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu