fbpx

Warriors nie przerywają ognia, niesamowity powrót T-Wolves!

44

Los Angeles Lakers 100 Memphis Grizzlies 103

Młode gwiazdki z LA (10-11) chętnie widziałyby siebie w ósemce playoffs i to najlepiej kosztem połamanej kontuzjami ekipy z Memphis (12-8). Ci jednak tanio skóry nie sprzedadzą i jeśli ktokolwiek zamierza lekceważyć ekipę Marca Gasola i Tony’ego Allena może się boleśnie przekonać o swojej głupocie.

Lou Williams był dziś niesamowity, miałem wrażenie, że w pojedynkę pociągnie gości do zwycięstwa (40 punktów, 11/20 z gry i tylko dwie straty). Tyle, że po drugiej stronie równie znakomitą zmianę dał niejaki Troy Daniels (31 punktów, 6/12 zza łuku). Grizzlies potrzebowali kopa ofensywnego i młody odpowiedział na wezwanie.

Przewag trzeba było więc szukać gdzie indziej. Niestety na rozegraniu ani Jose Calderon, ani Marcelo Huertas nie stanowili o sile zespołu. Z początku LA nieźle radzili sobie na tablicach, ponawiali akcje, w końcowych fragmentach spotkania role jednak się odwróciły. Nie zliczę ile ponowień wywalczył niezmordowany Tony Allen. Oficjalnie zaliczono mu 9 zbiórek, w tym 3 w ataku. Ja tam widziałem dwa razy więcej.

Zwyciężyły charakter i doświadczenie. Nieskuteczny Jordan Clarkson (defense!) nieskuteczny Julius Randle, który miał szansę na wyrównanie, ale spudłował wszystkie 3 osobiste! Niestety. Brakuje kopa ofensywnego ze strony D’Angelo Russella, Nicka Younga oraz pomocy w zainicjowaniu ataku pozycyjnego, jaką zwykle świadczy Larry Nance Jr. Jeśli dobrze pójdzie, dziś będziecie mogli poczytać osobny artykuł na temat tego ostatniego.

Boston Celtics 107 Philadelphia 76ers 106

Nie zagrał mój ulubieniec Joel Embiid. W karcie zawodnika ma wpisane “nie wystawiać w meczach back to back”, a że wczoraj łupał przeciwko Orlando, dziś odpoczywa. Pisząc to Celtowie nie zachwycili. Więcej oczekiwaliśmy od zielonych ludków, występujących przecież w optymalnym, najmocniejszym ustawieniu. Nie mają pomysłów na atak, kiepsko zbierają, a ich największy atut, czyli napastliwą obronę często niwelują sędziowie, którzy gwizdki w tym sezonie mają szczególnie skrupulatne i czułe.

Gwiazdą zespołu jest bez wątpienia błyskotliwy z piłką Isaiah Thomas (37 punktów, 7 asyst, 4 zbiórki) ale tutaj także zachodzi pytanie, czy zespół pod wodzą 175 centymetrowego zawodnika ma widoki na wykonanie kroku wprzód. Kiedy trójki nie siedzą kolegom, niewiele argumentów pozostaje. Zwłaszcza w tak ofensywnie ukierunkowanej NBA.

Wśród gospodarzy, będą ludzie z tego Dario Sarica, co nie? Kostki Jonasa Jerebko połamane!

Phoenix Suns 109 Golden State Warriors 138

JaVale McGee znów będzie bohaterem Shaqtin a Fool po tym jak próbował wznawiać grę po celnym rzucie wolnym własnego kolegi z zespołu. Styki popalone. Ten model tak już ma, żaden reset systemu nie pomoże.

Draymond Green znów kopnął rywala, tym razem w tyłek zarobił rookie Marquese Chriss! Dobrze że mlody nadgarstka nie uszkodził, było się nie zasłaniać! Serio. Te mimowolne odruchy Greena są poza wszelką kontrolą.

Poza tym wszystko zgodnie z przewidywaniami, tamy puściły na przełomie 1 i 2 kwarty, woda lała się ze wszystkich stron ostatecznie zatapiając statek z Arizony. 5/7 zza łuku Stepha Curry, 6/7 zza łuku Klaya Thompsona, 20 punktów, 8 asyst Duranta oraz 9 punktów i 13 asyst Greena. Z drugiej strony bardzo solidny występ Erica Bledsoe 27 punktów, 5/8 z dystansu. Nie pomogło, bo (mówiąc szczerze) takiej efektywności ofensywnej nie widziałem jeszcze w swej karierze kibica.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

44 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, że w lidze nie ma kogoś kto by oklepał michę greenowi to by zaraz oduczył się nawyku kopania 🙂

    (133)
  2. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Czułość gwizdków sędziów zależy od pogody. Butler dostaje technika zamiast punktów, Green uprawia kickboxing z coraz większym tupetem i nikt na to nie reaguje…

    (105)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    przecież incydent Greena kwalifikuje się na karę finansową, tu nawet nie potrzeba kogos kto mu pokaże twarda rękę, ale po prostu przywalić mu kare finansową by sie mu nie opłacało. W ogole to ta kara powinna iśc na poczet pokrzywdzonego, bo czesto to może byc kontuzja

    (35)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Patrząc na to co się dzieje w lidze, coraz bardziej skłonny jestem postawić na LAC.
    Jedynie kogo mi tam brakuje to zawodnik pokroju Tonego Allena lub Marcusa Smarta, czyli taki który nie jest gwiazdą a prędzej umrze niż odpuści. Oprócz tego jest wszystko, a przede wszystkim siła pod koszem, zbiórka, mobilność wysokich – to czego brakuje w GSW, SAS, HOU no i CAVS.

    (18)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie to już robi się żałosne, powinni nakładać na pajaca karę za każde tego typu z zachowanie i zaraz by się ogarnął…

    (32)
    • Array ( )

      Kary za głupie komentarze też były by spoko 🙂 zaraz poziom komentarzy by skoczył w górę

      (-4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Niech Green kopnie młodszego Gasola, albo Cousinsa. Bardzo prawdopodobne, że po tym zobaczylibyśmy jak Dray szybko biega.

    (53)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kurde fajnie by było zobaczyć Z.Lavin’a w trykocie bulls wydaje się ,że by pasował ,ale raczej na to marna szansa myślicie ,że może dostać maksa po skończeniu kontraktu?

    (-10)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak mi ktos powie ze Green nie zrobil tego celowo to uznam go za jakiegos bezmozga… przeciez nawet dziecko by to zobaczylo, nie wiem co sie dzieje z tymi sedziami…

    (36)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    a moze ktos wpadlby na pomysl na temat meczy ktore sie odbeda. I informowac nas czytelnikow o tym ze taki np Paul Millsap nie zagra z tego powodu czy owego i ich szanse znacznie spadaja 🙂 pomocna sprawa przy obstawianiu meczy 😛 pozdro

    (8)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Obecnie obserwuje się zanik końcówki -ów na rzecz -i/-y. Więcej użytkowników wybierze formę słuchaczy, niż słuchaczów, arkuszy, niż arkuszów. Możemy przecież powiedzieć zarówno tramwai, jak i tramwajów (z tym że ta druga forma będzie staranniejsza). Więc meczy też ostatecznie jest poprawne

      (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szkoda mi Thomasa z Bostonu. Praktycznie co wieczór rzuca po 25pktów i rozdaje 5 asyst. Jest czołową opcją na atakowanej połowie. Heart over Height, a wsparcia od kumpli brak i w ten sposób Boston gra taką mizerie niestety..

    (3)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Co roku jest ta sama śpiewka, że ktoś ze wschodniej konferencji ma LeBronowi napsuć krew w PO. A przez ostatnich sześć lat, tylko Indiana Pacers w 2013 oraz Boston Celtics w 2012, mieli realne szanse na pokonanie drużyny Jamesa. A gdy ten wrócił do Cleveland, od dwóch sezonów play-offy zaczynał od finałów, bo we wcześniejszych rundach nikt nie był w stanie mu zagrozić.

      (12)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale pajac. Taki gość na boisku kwalifikuje się na pierwsze miejsce do ostatniego artykułu o zawodnikach, z którymi nie lubimy grać. Nic mnie tak nie wku$^ia jak tego typu zachowanie.

    (6)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    O jakiej mizerii Bostonu mówicie? 😉 Wrócił Horford z Crowderem i od tamtego momentu notują 6-2… a że się wygrywa na styku to co? Ograli Pistons na wyjeździe jako jedna z dwóch drużyn, 2 punktami, fakt, ale… a win is a win. Apropo Pistons. Są świetni, jak wróci Jackson i ominą ich kontuzje będą w top 4 na wschodzie, zobaczycie 😉
    Miami także będzie w PO. Oglądałem ich ostatnie 3 wyjazdy, grają naprawdę nieźle, masa punktów z pomalowanego. Wcześniej też mieli szpital ale już jest lepiej. Ellington to dla nich 16+ punktów co mecz. Będzie zdrowie – będzie PO, tak to widzę. Co by nie mówić, Eryk to nadal jeden z lepszych trenerów.
    Wszyscy skazywali Bucks na pożarcie po stracie Chris’a, tymczasem dzielnie się trzymają 😉

    (-7)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Przy calej sympatii i podziwie dla umiejetnosci Draymond’a Greena’a, liga powinna go za ten kickboxing zawiesic np. na 5 meczow i wlepic mu kare w wysokosci np. 200 tysiecy zielonych,to sie moze chlopak troche ogarnie.

    PS.to sie robi przykre, jak koszykarz tego formatu z kopania robi sobie “signature move”…

    (30)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby Green grał w innej drużynie, odbiór jego zachowań, przez czytelników tej strony byłby zgoła inny. Byłby porównywany do kultowych zawadiaków, takich jak Rodman czy Bowen. Green rozdający kopniaki w barwach Bostonu czy Miami, byłby, przez was czytelnicy, nazwany jedynym czynnym graczem nawiązującym stylem zachowań do lat 90. Pozdrawiam Hipokryci.

    (-8)
    • Array ( )

      nie wiem jak reszta “hipokrytów”, ale ja się nie mogę z tobą zgodzić. dla mnie to jest obojętne, czy on gra dla GSW, Bostonu, czy Zagłębia Maczki Bór Sosnowiec. Kosz jest w jakimś tam stopniu grą kontaktową, więc nie uniknie się sytuacji, w której ktoś komu da z łokcia, z bara, z kolana w plecy, czy wypłaci bułę. Ale jak na 400 iluśtam zawodników, raz na kilka meczy, jeden i ten sam zawodnik kopie z premedytacją kogoś po pomidorach (czy jak dziś w nocy po d…), a po tym odchodzi sobie i gwiżdże, jakby się nic nie stało – to coś tu jest “nie halo”.

      Swoją drogą ja Greena nie rozumiem – kręci fajne staty, gra w zajebistej drużynie o najwyższe laury, ma super zawodników dookoła, więc element “boiskowej frustracji” (np. po 10 przegranych meczach) odpada. Nie wiem, może ma jakieś mimowolne nieuleczalne skurcze w kolanach… 😉

      Ps. a jeżeli chodzi o charakternych zawodników lat 80-90, to z tego co pamiętam, głównie rozpychali się górną częścią ciała, a raz na ruski rok ktoś kogoś kopnął.

      (20)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Celtics przegrali jednym punktem, a opis jakby Phila ich pożarła i rozwaliła co najmniej 50-cioma pkt 😉 / no i usprawiedliwianie Green’a – eh, te mimowolne odruchy, biedny, hahah! / a Chicago i Atlanta – żal

    (-1)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kibicuje oczywiście Warriors, ale co do Green nie ma wątpliwości, żadne odruchy , celowy kopniak , bez najmniejszych wątpliwości. Tak jak pisał ktoś wyżej kara powinna być dotkliwa , na tym etapie 5 męczy to może przesada ale zawieszenie na 3 jak najbardziej i 200 tys kary i karać tak do skutku. Szybko się oduczy . Jak przez 15 meczy będzie palzował i miał mniej o okrągła bańkę na koncie .
    Szkoda ,że drużyna na tym traci . Mimo wszystko to bardzo dobry grajek tylko nie do końca u niego dobrze z głową .

    (8)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    wątek humorystyczny przy niedzielnym piwie – refleksja z wczorajszego fajnego meczu Brooklyn-Milwaukee:

    ktoś mi może wytłumaczyć, czym jest PODANIE WEKTOROWE? (według Wojtka Michałowicza, oczywiście) 🙂
    ktoś rozrysuje? coś coś?

    PODANIA DYSZLOWE oraz SKJUP-SZOTY pewnie już wszyscy mają opanowane do perfekcji… tak samo jest z defenZywą oraz PODANIAMI TRANSMISYJNYMI.

    (6)
    • Array ( )

      buhahahaha, kopalnia koszykarskiej wiedzy 🙂 teraz kartka, flamaster i jechane z tłumaczeniem tej zagrywki 😉

      (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Co jest z tymi Hawksami? Codziennie rano gdy sprawdzam wyniki nie wiem czy to jeszcze sen, czy oni tak serio? Co prawda fanem nie jestem, ale jakoś nie lubię kiedy tak dobra drużyna daje du*y.

    Może jakiś artykuł na ten temat? Wasze spekulacje? Bo oprócz absencji Paula Millsapa nie wiem co mogło aż tak wpłynąć na tę drużynę. Czekam na arta i pozdro dla redakcji za świetną robotę 🙂

    (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    @Olas
    Zobacz na fb:
    Wojciech Michałowicz & CO-złotouści, większość znajdziesz choć jakiś czas temu ktoś zgłosił i mają nową stronę

    (4)
    • Array ( )

      znam tę stronę, dzięki. trochę za bardzo się tam Wojtka czepiają, a najlepiej jest mimo wszystko słuchając go na żywo doznać “koszykarskiego olśnienia” 😉

      (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu