fbpx

Nikola Pekovic: co słychać u byłego, najsilniejszego fizycznie gracza NBA

25

Przez ostępy pradawnej puszczy niesie się donośny łomot. Ziemia się trzęsie, grube konary pękają z trzaskiem, z drzew sypie się igliwie spadając wprost na ogromny łeb i jeszcze większe ramiona niedźwiedzia. Wokół posłusznie drepcze wataha wilków, nie śmiąc nawet warknąć w stronę przywódcy stada. Tak wyglądał sezon 2013/2014 w wykonaniu Minnesota Timberwolves. Zwalisty Nikola Pekovic a wokół hasające wilczki: niziutki JJ Barea, cherubinek Rubio, delikatnej urody Aleksiej Shved, cienki jak gałązka Corey Brewer i pocieszny niedźwiadek polarny – Kevin Love. Pek zdobywał wówczas rekordowe 17.5 punktów dodając 8.7 zbiórek jednocześnie siejąc postrach gdy nadbiegał stawiać zasłony. Pół biedy jeśli mogłeś go dostrzec i w porę ominąć, na hali wiadomo, hałas niesłychany, zdarzało się, że się nadziałeś nieoczekiwanie. Wtedy szpital…

Scary Movie 1

Już sama postura środkowego budzi respekt – 211 centymetrów wzrostu, blisko 140 kilogramów wagi, nic dziwnego, że przylgnął do niego przydomek Czarnogórski Buldożer. Brandon Knight, nie zdając sobie sprawy z kim zadziera, próbował walczyć na zasłonie, ten zrewanżował się taranując rywala niczym ciężarówka taranuje wiatę przystankową. Knight z linii rzutów wolnych znalazł się głową pod samą obręczą, lądując bez telemarku.

Pekovic to gigantyczna masa mięśni i to nie rzeźbionych sztucznie na siłowni, ale naturalny dar od prasłowiańskich bóstw. Ramiona centra dodatkowo pokrywają patriotyczne tatuaże – serbski krzyż i pamiątka Bitwy na Kosowym Polu z 1389 roku, w której wojska księcia Lazara próbowały stawić opór armii osmańskiej sułtana Murada I. Rycerz stojący nad stosem czaszek, który odpoczywa na ramieniu Peka po ciężkiej bitwie, ma symbolizować ponoć Milosa Obilica, serbskiego bohatera, zabójcę sułtana. Dodatkowego sznytu dodaje wykonanie dziary, bliższej więziennej tradycji i piwnicom Belgradu, niż profesjonalnym studiom tatuażu. Obraz uzupełnia wizerunek niedźwiedzia Grizzli szykującego się do ataku.

“Każdy boi się niedźwiedzi” – wyjaśnia krótko inspirację tatuażu Pek.

Kończąc temat malunków na skórze – pewnego razu K-Love żartował z fanami na twitterze, że zamierza wybrać się do studia tatuażu z Pekovicem. Wszystko okazało się dowcipem, ale olbrzym z poważną miną odpowiedział:

Chętnie go tam podwiozę. Nawet zapłacę. Najbardziej pasowałby mu kwiatek. Tutaj – paluch Peka wskazał na zakończenie pleców, tuż nad pośladkami.

Swego czasu, zapewne nie bez przyczyny, nazywano Serba najsilniejszym graczem w NBA, potrafił na przykład wyrzucić sprzed klatki piersiowej piłkę lekarską w piętnasty rząd trybun. Jednak to nie tylko moc i postura czyniły go postrachem ligi.

Scary Movie 2

Pekovic byłby ulubieńcem każdej babci, ponoć nigdy nie odmawiał dokładki. Dziennikarz siedzący przy restauracyjnym stoliku naprzeciw byłego centra T-Wolves wspominał, że nie widział jeszcze w życiu osoby, która mogłaby pochłonąć tyle jedzenia naraz. Jedną z ulubionych rozrywek Peka jest wędkowanie, szczególnie w wykutych zimą przeręblach, jednak to nie ryby podbiły jego kulinarne serce, a mięso. Na konferencji prasowej dla mediów zapytany o ulubiony smakołyk odparł:

Mięso. Różne rodzaje mięsa. Lubię mięso [Pekovic]

Mamy jednak i dobre wieści dla wegetarian. Innym razem pewien geniusz dziennikarstwa zapytał jakim Nikola pragnąłby być drzewem. Odpowiedź dostał treściwą, jak bałkańskie przystawki:

Nie chcę być drzewem. Mogę być marchewką?

Scary Movie 3

Zach LaVine na uniwersytecie grał z numerem czternastym, z którym miał nadzieję się nie rozstawać w trakcie profesjonalnej kariery. Wybrany do Minnesoty szybko przejrzał czy szczęśliwa liczba jest wciąż dostępna. Niestety, widniała przy obco brzmiącym nazwisku Pekovic. Cóż, zapytam – pomyślał zmartwiony dziewiętnastolatek. Gdy wszedł do szatni zespołu, zastał faceta noszące #14 na wielkich barach, właśnie ćwiczył boks. Walił z ponurą miną w zawieszony w rogu worek treningowy. Pytanie nigdy nie padło.

Byłem przerażony na sam jego widok – opowiadał Zach.

Scary Movie 3

2017 rok, zatłoczone ulice Belgradu. Policja do rutynowej kontroli zatrzymuje samochód na amerykańskich blachach wolno sunący w korku. Dwóch obywateli Serbii ma przy sobie broń, amunicję ukrytą w specjalnym schowku i sporo kokainy. Auto okazało się być zarejestrowane na Pekovica, a jeden z panów pełnił funkcję prywatnego ochroniarza koszykarza.

Nikogo specjalnie nie zdziwił bagaż aresztowanych, Pekovic powszechnie znany jest z prowadzenia licznych interesów z czarnogórskim królem narkotyków Darko Saricem (nie, nie jest spokrewniony z Dario). Panowie wzajemnie pożyczają sobie kwoty oscylujące w okolicach 1.5 miliona dolarów. Cóż, Saric ponoć transportuje towar wprost z Ameryki Południowej, zapewne nie jest to tani biznes.

Aha, ulubionym filmem Pekovica jest “Ojciec Chrzestny”.

Scary Movie 4

2012 rok. Na parkiecie spięli się Danny Granger  i Kevin Love. Głowy chcą sobie urwać, ale rozdziela ich idealnie predysponowany do pokojowych zadań, Michael Beasley. Jednocześnie przeciwnicy zaczynają na odległość paktować ze zbliżającym się od miejsca zdarzenia Pekovicem:

Spokojnie kolego, nie chcemy mieć z Tobą żadnych kłopotów.

Innym razem Andrew Bynum, zmęczony nieustannymi przepychankami pod koszem, na pomeczowej konferencji dziękował Bogu, że Pekovic spadł w końcu za faule. Nie było to niczym nadzwyczajnym, w pierwszym sezonie na parkietach NBA, przyzwyczajający się do reguł szybszej koszykówki Serb, popełniał w przeliczeniu na 36 minut aż 7.3 przewinień.

Groźną legendą Pekovica nie przejmował się jedynie Kevin Garnett, który zaraz po ponownym dołączeniu do Wilków, już na pierwszym wspólnym treningu, zbeształ centra w żołnierskich słowach. Co tak zagotowało 38-letniego wówczas KG? Pek, w jego opinii, zbyt wolno wracał do obrony w jednym z poleconych ćwiczeń.

Scary Movie 5?

Każdy kij ma dwa końce, jak powiada przysłowie. Każda moneta orła i reszkę, awers i rewers. Pek jest nie tylko przerażający, ale zawiera w sobie pewne dozy komizmu. Niech ten filmik posłuży za idealny wstęp do jasnej strony mocy olbrzyma z Czarnogóry.

Może grę aktorską Pekovic wzorował na swoim filmowym idolu, Zachu Galifianakisie, znanym przede wszystkim z roli w serii Kac Vegas? Na zdjęciu do którego wspólnie pozują, rzucają się w oczy dwie rzeczy – Zach wygląda niczym karzełek, a uradowany Pek nosi koszulkę z Myszką Miki.

Scary Movie 6

Trzy razy w tygodniu Pekovic schodził do piwnic Target Center by realizować zadany mu przez trenera Koichi Sato, nowy program treningowy. Jeśli spodziewacie się gór żelastwa czy scen rodem z Rocky’ego, muszę Was rozczarować. Wytatuowany gigant opadał na czworaka i zaczynał się czołgać… imitując ruchy raczkującego dziecka, które dopiero uczy się samodzielnego poruszania. Koledzy ponoć mieli używanie, ale zadania te miały wzmocnić zapomniane partie mięśniowe i pozwolić Pekovicowi na lepsze zapobieganie kontuzjom.

The End

Lubiłem drania, trzeba pamiętać, że Pekovic bazował nie tylko na przewadze fizycznej, ale sprawnie wykonywał też liczne manewry podkoszowe. Pierwsze szlify zdobywał w Partizanie Belgrad, sięgając trzy razy z rzędu po mistrzostwo kraju. Na późniejszym etapie euroligowy sukces święcił z Panathinaikosem. Do NBA dostał się dopiero z 31. numerem draftu i początkowo występował w fatalnych Wolves za plecami… Darko Milicica.

Dopiero kontuzja pobratymca otworzyła mu drzwi i dała miejsce w pierwszym składzie. Swego czasu DeMarcus Cousins mówił, że Pek z pewnością należy do piątki najlepszych środkowych ligi. Derrick Favors z kolei twierdził, że to najsilniejszy człowiek przeciw któremu przyszło mu grać. Dobre występy i brak pomysłu włodarzy Minnesoty na przyszłość zapewniły Pekovicowi kontrakt na 60 milionów dolarów płatne za pięć lat pracy. Niestety, prędko przypałętała się kontuzja kolana, która znacznie osłabiła i tak przeciętną już mobilność gracza na bronionej stronie boiska.

NBA przyspieszało, a Nikola zwalniał. Grał więc coraz mniej, jego potężne ciało nie podołało rygorystycznemu terminarzowi ligi. Czy żałuje? Jeśli szemrani koleżkowie nie zawrócą mu w głowie, ma przed sobą piękną emeryturę z milionami na koncie. Życzę mu jak najlepiej, niech dalej idzie przez życie jak buldożer.

Uprzedzając pytania: Pekovic przyszedł na świat w 1986 roku jako obywatel Jugosławii w miejscowości Bijelo Polje, leżącej na terenie dzisiejszej Czarnogóry. Nikola reprezentował ten kraj w kadrach młodzieżowych, został nawet Mistrzem Europy U-20. Z drużyną seniorską nie powtórzył podobnego sukcesu, ale występował na EuroBaskecie w 2011 roku. Etnicznie jest jednak Serbem i z wyboru większość swojego życia spędza w okolicach Belgradu, stąd w tekście pojawiło się wielokrotnie określenie Serb. Przynajmniej ja tak to rozumiem.

[Grzesiek]


Chodzą słuchy, że Pekovic wyciskał w serii na ławce poziomej ciężar przekraczający 160 kilogramów. W kosza już raczej nie gra, wrócił na swoje ziemie, trzyma ze swoimi i prasy do domu nie wpuszcza. [admin]

25 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Pierwszy komentarz jaki u Was zostawiłem był na temat Pekovica właśnie. Było to bardzo dawno temu. Zawsze bardzo go lubiłem, w przeciwieństwie do Timbervolwes, których nie lubiłem w zasadzie nigdy.

    A artykuł bardzo fajny, chyba o takie właśnie apelowano parę razy w ciągu ostatnich kilku dni.

    (6)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Mamy zaszczyt oglądać na parkietach najlepszego zawodnika w historii w koszulce Lakers z numerem 23, a wy piszecie o takim drewnie, serio?

    (-24)
    • Array ( )

      z najlepszych zawodników w historii lakers z numerem 23, pamiętam jedynie cedrica ceballosa……..

      (8)
    • Array ( )

      “a wy piszecie o takim drewnie”
      Chyba masz napisane w tekście, że woli być marchewką niż drewnem

      (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Niezebym sie przyczepiala ale 160kg na plaskiej kogos kto wazy 140 to nie wyczyn, kazdy mezczyzna sredniowytrenowany powinien wycisnac na raz swoja wage, niemowiac juz o takim silaczu jakim byl pekovic. Niezmienia to faktu ze bardzo go lubialam

    (6)
    • Array ( )

      Zakładam, że te 160 kg to sobie na serie robił na zwykłym siłowniowym treningu dla koszykarzy (inaczej by ten fame za nim nie chodził). Przypomnę, że przed draftem taki Kevin Durant nie był w stanie raz 84 kg wycisnąć 😉

      (4)
    • Array ( )

      Przecież jest napisane, że w serii tyle wyciągał. Także jest szansa, że przy dobrym dniu do 200 kg by dociągnął.

      (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie zgodzę się z końcówką artykułu. Pod filmikami i artykułami o Pekovicu częstokroć pojawiają się komentarze Serbów, Czarnogórców itp, którzy notorycznie piszą, że Nikola jest zamieszany w sporo szemranych interesów z tamtejszymi gangsterami. Często widuje się go w ich otoczeniu, a ponoć w nawet z ich pomocą wynegocjował swój największy kontrakt z T-Wolves na 60mln. Polecam np filmik AndyHoops na YouTubie i poczytać komentarze pod nim.

    (7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Pamiętam jak podczas pierwszego sezonu gry, tak często popełniał błąd kroków, że myślałem, że to nie możliwe, minimum 3 błędy w meczu, ale później się wyrobił. Mobilności nie miał nigdy, ale tą siłą nadrabiał. Wydawał się być sztywny jak drewniany kij od szczoty, ot takie wspomnienie ze starym dobrym PEKiem

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    temu Knightowi zawsze sie dostanie; jak nie poster Deandre Jordana (którego rocznica jest dzisiaj) to ta sytuacja z Pekovicem…

    (4)

Skomentuj Tomasiuk Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu