Noc rekordów w Sacramento, Lillard i Cousins chcą do All Star Game
Patrząc na bilans obu ekip, jeżeli tak mają wyglądać pojedynki najlepszej i najgorszej drużyny Zachodu, to ja chcę by grali codziennie.
Co zgubiło Portland? Klasycznie: obrona. Zamiast pracować na nogach wkładali łapy w kozioł, a sędziowie urządzili sobie prawdziwą ucztę jeśli chodzi o gwizdki. Łącznie zobaczyliśmy wczoraj 86 osobistych!!! W trzeciej kwarcie uporczywie i agresywnie podwajany był Aldridge, przy czym uznanie dla gospodarzy, którzy tak miksowali pomoc, że nie wiadomo było skąd nadciągnie. Zanim LA zdążył zareagować, odczytać temat i odegrać, obrońcy byli z powrotem na miejscach.
Niewiele było dobrych pozycji rzutowych, każda trójkę Blazers oddawali praktycznie z “ręką na twarzy”. I jeszcze jedno, nigdy więcej nie chciałbym oglądać pary Robin Lopez / Meyers Leonard w obronie. Brrr. Pierwszy nie powinien w ogóle opuszczać strefy podkoszowej, bo rusza się jakby w butach miał cement. Drugi zwyczajnie nie wie co robić. Amar’e Stoudemire to przy nim rasowy obrońca.
To ile trwal ten mecz?!
Fajna zajawka DMC
Dlaczego Lillard zmieniał buty ?
że miał białe w wyjazdowych uniformach czy tak bo chciał ?
Lillard WARIAAAT!!!
Co do ASG to należy się obu panom. Nawet Bryant powiedział zeby nie głosować na niego tylko na młodych np Lillarda.
Noc niespodzianek, za to kocham NBA. 😉
Kyrie Irving ? Who ?
A JR znów zabrał się za rozwiązywanie butów, świr 😀
“Amar’e Stoudemire to przy nim rasowy obrońca.”
hahahhahahahahahhahahaha spadłem z krzesła 😀
Dla zainteresowanych: 4 kwarta trwała GODZINĘ. Sędziowie ostatnio mają jakiś problem z sędziowaniem w Sacto, z Philly też były w kółko gwizdki w ciemno. “Na szczęście” mylili się w obie strony. Szkoda, że Gay poleciał za faule, bo Damian prawie zrobił swoją wersję T-Maca. Na Lillarda zawsze głosuję przy wyborze do ASG, bo wiem, że mimo przeciętnej skuteczności miażdży. Cousins dominuje każdy frontline ligi po kolei (przewiduję, że się nie zmieści – Zachód). Polecam zobaczyć videobomb z Quincym Acym, Isaiah i Cousinsem.
ale że ostatnią trójkę Lillard spudłował to nie wspomnieliście…
niemniej szacun dla tego chłopaka…coraz bardziej mi się podoba ;]
Oczywiście autor nie ma pojecia o czym pisze. Robin Lopez to dobry obrońca.
@d
A Ty nie umiesz czytać, bo autor ani słowem nie wspomniał, że Lopez to zły obrońca, tylko że jest wolny i NIE CHCE go oglądać, a to różnica. A i nie pomylił się wcale, Lopez to dobry obrońca jeden na jeden, dobry zbierający, dość inteligentny gracz i o ile ta inteligencja pozwalałaby mu dobrze bronić p&r i przekazywać (lub nie) zawodników, to szybkością odstaje i nie może tego nadrobić, pooglądaj sobie momenty, gdy Lopez przejmuje kozłującego, to rzeczywiście rzeźnia.
Kurde fajnie grają. Jeszcze niedawno o Boogiem mówiło się, że gwiazdy ligi z niego nie będzie. Że strzela fochy, nie chce tam już grać itp. Teraz ewidentnie się ogarnia. Gra agresywnie, twardo ale coraz więcej myśli na boisku. Znaczący był moment w meczu z Heat, gdzie w 4 kwarcie został rzucony na parkiet przez LBJ. Wstawał tak jakby miał chęć się odwdzięczyć ale zrobił szybki zwrot i ruszył w stronę swojej ławki. No i to Boogie zwoływał spotkania zawodników itp. Gość w końcu idzie w dobrym kierunku.
Fani Kings mają dobre lata przed sobą, a jeszcze nie dawno mówiło się o przenoszeniu zespołu. Co jest ciekawe jeżeli o nich chodzi, to są zespołem “dowodzonym” przez dwóch młodych graczy. Thomas świetnie się sprawdza, widać że contract year robi swoje. Przydałby im się jakiś weteran do pomocy i ogarniania szatni i zespołu na przyszły rok.