Nowi rekruci na South Beach! Stare twarze, nowe kontrakty
Co zapiszczało w trawie porastającej wzgórza NBA przez ostatnich kilkanaście godzin? Oto pełen raport:
Stare twarze, nowe kontrakty
# Zach Randolph zostaje w Memphis. Jak widać na zdjęciu głównym, z dużym zadowoleniem i zamaszyście podpisuje przedłużenie kontraktu z klubem na kolejne dwa lata.
# Channing Frye dogadał się z władzami Orlando Magic w sprawie warunków zatrudnienia. Mówię Wam, klub Magic szykuje nam prawdziwą bombę w kolejnych sezonach, a podkoszowy weteran z miarą zza łuku tylko dodaje im wszechstronności. Dla przypomnienia: od czterech sezonów Frye zalicza średnio dwa trafienia za trzy w meczu, a jego skuteczność rzutowa z dystansu waha się w granicach 40%!
Spójrzcie na ten roster. Jaram się!
PG: Elfrid Payton
SG: Victor Oladipo/ Evan Fournier
SF: Tobias Harris/ Moe Harkless
PF: Aaron Gordon/ Andrew Nicholson
C: Nikola Vucevic/ Channing Frye
# Aaron Gray zostanie nowym graczem Detroit Pistons. Dla niezorientowanych: Gray to drwalowaty, 213-centymetrowy, solidnie zbudowany center, powolny niczym wóz z węglem, ale za to miękką kiścią do rzutu.
# Charlotte Hornets mocno chcą u siebie Gordona Haywarda. Zwłaszcza rodzina zawodnika musi czuć się miło zaskoczona.
# Dallas Mavericks walczą o usługi zastrzeżonego agenta Chandlera Parsonsa. Kierownictwo klubu jest bliska przedłużenia umowy z Wincentym Carterem. Szukają wzmocnień: oprócz Parsonsa na ich celowniku znajdują się Luol Deng, Lance Stephenson, Trevor Ariza i Pau Gasol.
# OKC Thunder choć operują na niewielkim rynku i kasę trzymają blisko, również namawiają Pau Gasola. Wczoraj wieczorem z Hiszpanem spotkał się Scott Brooks. Po odejściu Thabo Sefoloshy, kolejnym celem zespołu jest specjalista trzypunktowy Anthony Morrow. A wszystko to by zapewnić sobie większą wszechstronność w ataku.
# Jak co roku Paul Pierce rozpoczyna przygodę z turniejem World Series of Poker. Życzymy szczęścia! Brooklyn Nets chcą zaoferować “Koniczynie” nowy kontrakt w granicach 6-8 milionów za sezon. Pierce chce 9-10. Ja mam tylko nadzieję, że trafi do zespołu liczącego się w przyszłym sezonie w walce o stawkę.
NOWE NABYTKI MIAMI HEAT >>
“Kolejnym zawodnikiem mającym nadzieję na występy u boku LeBrona jest … Josh McRoberts”. Jeszcze niewadomo czy u boku LBJ 😀
Fajne tylko do podpisywania zapomniał długopisu 😉
Jaki kontrakt podpisał Zach Randolph?
Te wzmocnienia Heat są fajne, ale raczej to nie są gracze takiego formatu, jakich na South Beach aktualnie potrzeba. Nie mówię o tym żeby ściągnąć all-stara pokroju Melo, ale gracza typu Kyle Lowry albo Chandler Parsons (to tylko przykłady).
Z drugiej jednak strony, Miami mogą LBJ zaoferować największy kontrakt, nie musi się przeprowadzać, żyje sobie w ciepłym Miami, codziennie może wychodzić na plażę itp. Powrót do Cavs sportowo jest bardziej korzystny, ale wyobraźcie sobie scenariusz w którym LeBron nie zdobędzie mistrzostwa w pierwszym albo drugim sezonie – sam na siebie narzuca ogromną presję.
LBJ wie, że Michael Jordan grał całą karierę w Bulls (epizod w Wizards był tyko epizodem), a on znwou miałby zmienić klub? No i to jeszcze na taki, z którego odszedł robiąc szopkę na cały świat?
Jakoś tego nie widzę.
No fajnie jak się trochę układ sił w nba zmienił, zawsze to jakieś urozmaicenie. Chociaż z drugiej strony idąc tropem aktualnych plotek w lidze, to znowu jeszcze bardziej umocniła by się konf. zachodnia.
Jeśli lebron w cavs, to oni się wzmacniają, ale kosztem miami, skąd Bosh idzie do Houston, którzy z mocnych stają jeszcze mocniejsi.
Jeśli Melo odchodzi z Knicks (co prawda potęgą nie byli) to oni jeszcze spadają, a wzmacnia się LAL (nie żebym miał coś przeciwko). Choć na miejscu melo jeśli liczyłbym na jak najszybszą możliwość walki o misia, wybrałbym chicago. Jednak way of life in california i lakers franchise też swoje robią.
Tak czy siak, będzie ciekawie
Pat moj miszsczu, swietne posuniecia 😀
Tak, ale Cavs to wielka zagadka, Wiggins moze nie wypalic – trzeba sie z tym liczyc. Choc Irving z LBJ sie swietnie zgrywaja (ASG). W Miami ma gwarantowany minimum final konferencji.
Co do nowych nabytkow to Miami wlasnie potrzebuje zadaniowcow, a nie zadnych gwiazd.
Pozyjemy, zobaczymy…
Ja jednak chcialbym aly LBJ powrocil tam skad przyszedl czyli do CAVS . Tam tworzy sie naprawde ciekawy zespol sporo mlodych wilkow i LBJ ale pozyjemy zobaczymy. Carmelo ja nadal widze albo w NYK albo w Bullsach
Lebron do Cavs a Bosh do Houston.. O tak!!!!!!!!!!!!!! Zycze sobie tego i lidze NBA… Moze dlatego ze nie lubie Heat, ale czy ktos oprocz ich fanow nie zgodzilby sie ze zamiast big 3 Miami mielibysmy 2. naprawde fajne druzyny w lidze!!
Z moich źródeł wynika, że Josh McRoberts podpisał kontrkat na 4 lata za 23 miliony.
a wiadomo w jakim evencie gra Pierce? Main Event NL Texas?
Jakoś dziwnie zaginął słuch o K.Love, zna ktoś może jakieś najnowsze informacje ?
Wszyscy mowia o Florydzie, a Orlando dosc fajnie sobie poradzilo w SL z Houston bodajze… Bedziecie pisac cos o tych meczach? Moze jakies nowe koty nam wyrosna 😉
pzdr!
@czapla K.Love nie jest FA, moim zdaniem nie za bardzo ma coś do gadania w tym momencie 😉
Fajne te wzmocnienia Miami, ale moim zdaniem Bosh nie jest wart 24baniek rocznie. Żart; O
@pitras to nie Lebron zrobił szopkę na cały świat ale media, Lebron chciał poprzez swoją medialnosc i rozpoznawalność pomóc bodajże chorym dzieciakom i dogadal się z espn żeby całe zyski z nagrywania jego decyzji poszły dla owych dzieci, dzięki temu poszło 2-3mln dolców ale ty i tak powiesz ze to co zrobil było egoistyczne bo opuścił drużynę którą doprowadził do z nizin na olimp 😉
PG: Napier/Cole
SG: Wade/Allen
SF: LeBron/Granger
PF: McRoberts/Haslem
C: Bosh/Andersen
i nie wydaje mi się, że brylantowy na tym poprzestanie, ja bym został 😀
Jeśli LeBron ma honor, to nie wróci do Cavs, mieszali go tam z błotem, mieli za zero, palili jego koszulki a teraz PLZ BRON, COME BACK – żałosne.. Jeśli ma jaja to zostanie w Miami, 4 sezony, same finały, 2 pierścienie i podstawa do kolejnych, wystarczy wypełnić luki. Dla mnie osobiście max kontrakt (jako gracza pokroju Bron) byłby niczym w porównaniu z możliwością walki o pierścień.
Dobra, sprawdziłem, Main Event. Przegrał 3/4 już na początku, ale podobno odrobił, trzeba trzymać kciuki 😀
Nie zapominajmy, że obecnie topowym prospektem z liceum jest center Jahlil Okafor, który będzie grał dla Duke, w przyszłym roku główny kandydat do pierwszego numeru Draftu.
Ciekawe, kto w przyszłym roku wygra loterię i wystawi 5 pierwszych picków na parkiecie…
“Pytanie tylko, czy to wystarczy by przekonać LeBrona. Nawet jeśli cała kadra, za wyjątkiem Shane’a Batttiera powróci do zespołu. Moim zdaniem wobec regresu zdrowotnego jaki nieuchronnie zalicza D-Wade to wciąż za mało.”
Idealnie podsumowujące zdanie dotyczące LeBrona…. Wszyscy patrzą na LBJ, a to brak Wade’a jest największą stratą Miami. LeBron to tylko twarz, marka, a to chłopcy od czarnej roboty wykonują za niego najważniejszą część.
I jak się teraz ma to zdanie do tego, że cała liga czeka co zrobi LeBron ?? Raczej powinni zbierach chłopców od czarnej roboty, bo LBJ to tylko hajs z przychodów bo jest fame.
2KFun
Ale to, że LeBron nie ma jaj zostało już stwierdzone… Uciekł z Cavs teraz ucieknie z Miami. Już nie chodzi o to, że wróci do Cavs bo mają potencjał ale o to, że znowu ucieknie bo nie potrafi poprowadzić zespołu do Misia jako lider tak jak zrobił to Wade z Miami.
Channing Frye-32 banki za 4 lata- wzmocnienie po chu.. buahahaha wydac taki kawal cap space’u na goscia ktory ani nie zagra dobrze na PF juz nie mowiac o centrze…no poezja spiewana jak dla mnie:) z takimi transferami wroze Orlando ‘swietlana przyszlosc’ haha
Nie mogę się doczekać kiedy rozwiąże się sprawa Melo. Moim zdaniem ciekawie byłoby, gdyby LeBron wrócił do Cavs.
Lebron James grał w Cleveland wystarczająco długo by dać szansę organizacji (Cavs) na skonstruowanie składu zdolnego zdobycia Mistrzostwa. Było blisko, ale nie udało się i nic nie wskazywało na poprawę sytuacji (gdyby został w Clevland nie podpisali by Kyrie Irvinga i kolejnych pierwszych picków draftu.
LBJ nie jest nic winny kawalerzystom, a jako zawodnik jego celem jest zdobycie Mistrzostwa i to na tym się skupił.
Nie wszyscy kibice palili koszulki Jamesa i wyzywali go, ale wszyscy ucieszyliby się w Clevland gdyby do nich wrócił.
Jeżeli odejdzie z Miami to będzie jego decyzja i nawet nie będzie się musiał z tego tłumaczyć. Słaby roster, zła atmosfera w szatni, tęsknota za Clevland, chęć gry z innym zawodnikiem (przyjacielem).
Zabawne, że Carmelo też jest niezastrzeżonym wolnym agentem, a nikt nie nazywa go “tchórzem, zdrajcą”.
Pozdrawiam 🙂