fbpx

O co tak naprawdę grają Miami Heat?

21

O co tak naprawdę grają Miami?
Trzecie z rzędu mistrzostwo?
Czwarty three-peat w ostatnim 50-leciu NBA?

A może o utrzymanie zespołu?
Czy to możliwe, że Heat są o krok od rozpadu?

Jeszcze chyba nigdy nie zacząłem tekstu od postawienia pięciu pytań, sporo w nim spekulacji, ale nie sposób wyobrazić sobie, by w dzisiejszych czasach jakakolwiek ekipa była w stanie dominować przez okres dłuższy niż robią to aktualni Heat. Nawet “nieśmiertelni” Spurs (choć to zupełnie inaczej budowana ekipa) mieli okresy, w których musieli uznać wyższość rywali, przeładować działa, przegrupować etc.

Spójrzmy prawdzie w oczy, lato 2010 roku było w wykonaniu Miami bezprecedensowe. Co prawda już wiele lat wcześniej oglądaliśmy w NBA wielkie nazwiska grające razem, ale jeszcze nigdy trzech wybitnych graczy u szczytu swych możliwości fizycznych nie łączyło sił dla wspólnego dobra zgadzając się przy tym na obniżenie zarobków.

Jaką pianę toczyli kibice pozostałych klubów, w szczególności Cleveland – pamiętamy do dziś. Miami potrzebowali kilkunastu miesięcy by odnaleźć wspólny język, sztab szkoleniowy regularnie wyłuskiwał z rynku co inteligentniejszych koszykarsko “zadaniowców” i w ten sposób Heat zaliczają czwarte z rzędu Finały NBA. Pozostaje pytanie: jak długo jeszcze?

Jeśli Miami sięgną po trzecią z rzędu koronę nie widzę innej możliwości, LeBron zostanie na South Beach. Jeśli jednak przegrają… sprawa zostaje otwarta, a odwlekane w czasie pytania wreszcie postawione.

Oto patrzymy na zespół, którego:

# sześciu kluczowych zawodników (LBJ, Wade, Bosh, Chalmers, Haslem, Lewis) stanie się wolnymi-agentami;

# dwóch (Battier, Allen) najprawdopodobniej zakończy kariery i to niezależnie od finałowych rozstrzygnięć;

# tylko dwóch ma poniżej 30 lat (Cole, Chalmers);

# nie wspominając już o stanie zdrowia i obciążeniu dwóch najważniejszych (James, Wade);

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

21 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Naprawdę ? 😉 Ile razy SAS odnosiło porażki ? Ilekroć inne wielkie drużyny odnosiły porażki, i co ? Czy od razu trzeba pisać o rozpadzie Heat ? Nie sądzę ;]
    Bez sensu są takie artykuły i przedwczesne GDYBANIE na temat tego co się stanie.. To dopiero pierwszy mecz, zostało do rozegrania jeszcze 6 😉 .
    Typowe “co będzie gdy…” dla Polaków 🙂 Prosty przykład jeśli chodzi o Polski sport, można podać sytuację naszych piłkarzy – NIE WYSZŁO (co zrobić ?) Zwolnić trenera po roku 😉 Może inny zrobi z nich SUPER GWIAZDY.

    GO HEAT !

    (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    {xxx]

    Coś chciałeś powiedzieć ale nic nie powiedziałeś.

    Lebron ma 30 lat. Jest w prime time.
    Wade ma 32 lata. Wciąż jak widac prime time.

    A cała reszta może zostać wymieniona tylko na lepszych bo każdy chciałby grać z tą dwójką.

    Więc może ty autorze w prime time szedłbyś do nowego zespołu bo może bedzie lepiej. Lebron zostanie tam gdzie mu dobrze, tam gdzie zdobył 2 pierscienie i tam gdzie nie maja wobec niego już wygórowanych oczekiwań.

    A do Cleveland to ty idz. I czekaj aż po 1 potknięciu cię zniszczą psychicznie.

    A legenda LBJ będzie kompletna bez Cleveland gdzie stracił 7 czy 8 sezonów.

    (43)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Przerażające ile jest jadu w dzisiejszej gimbazie …

    Lebron jest w swoim prime time ale jak widać samemu gry nie pociagnie

    Wade imo już jest w schyłkowej fazie kariery, pomimo chęci zdrowie i jego problemy będą się pogłębiac co widać po tym sezonie.

    Poza tym pamietajmy, ze ta cała reszta pomomi chęci grania też chce zarabiać, a niewiadomo czy Trójka dogada sie w sprawie kasy bo ostatnioWade juz mówił że chce wyciagnąć ile się da bo tp enie jego ostatni kontrakt. Czyli co Zjedzą 80% salary cap i ściągną samych tuzów za minimum ? nie sądzę.

    Twierdzenie ,że w Miami nie mają wobec niego wygórowanychoczekiwań jest niesłychanągłupotą, pół świata tego od niego wymaga wiec proszę się nie wygłupiać.

    Moim zdaniem jeśli przegrają Lebron na 70% odejdzie

    (-5)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Też uważam, że artykuł jest g***nianie napisany. Jestem pewny, że trzon ekipy zostanie taki sam nawet jeśli Miami przegra finały. Bo niby czemu mieliby uciekać? 4 lata dominacji! 4 lata z rzędu w finałach. Skład się dużo nie zmienił, ale jak gwiazdy w Miami podpiszą kontrakty za mniejszą kasę to widzę tutaj nowych młodych kotów, których mogliby sprowadzić. LeBron przechodziłby to samo co w Ohio, fani Miami znienawidzili by go, a wręcz hejt by się zwiększył bo wszyscy by uważali, że LeBron wędruje po klubach tylko z aspiracjami mistrzowskimi. LeBron i Wadę czują się jak ryba w wodzie grając ze sobą, a cieszy jeszcze widok, coraz częściej trafiającego Bosha zza łuku. Trzon Miami zostanie i to jest pewne…..

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jesli Lebron chce zeby go porownywac z Jordanem to musi koniecznie wygrac te finaly i o to gra wlasnie.

    3 przegrane finaly? Nie to nie przejdzie… jak bedizemy go porownywac z Michaelem

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Boze. Ja rozumiem ze clevland to rodzinne strony lbj-a ale moim zdaniem on nigdy tam nie wroci. Widzimy teraz co ten klub robi z mlodymi, po prostu powoli ich wyniszcza. Nie mozna powiedziec ze to zrobili z lebronem ale mysle ze zatrzymali go w rozwoju. Jak popatrzycie na statystyki z drugiego sezonu to juz wtedy byl kot niesamowity, a co dopiero pare sezonow pozniej. Po prostu cavs jest tak nieudolnie zarzadzanym klubem ze glowa boli. Dostali zawodnika ktory zapowiadal sie na najlepszego gracza od czasow jordana(i takim sie stal) a otaczali go samymi pachołkami ktorych po prostu ciagnal za soba. Powiecie ze byl shaq, no okej ale to juz nie byl ten sam shaq. I trener ktorego najlepsza zagrywka bylo oddanie pilki w rece Jamesa. Jestem pewien ze Lebron nigdy tam nie wroci. W miami ma wszyatko. Swietny zespol, swietnego trenera, swietny klimat, swietnego gma, i wszystko jest jak powinno byc a nie jak clevland.
    Co do samego skurczu, zdarza sie, przy takiej temperaturze ktora tam panowala, takim wysilku to bylo bardzo prawdopodobne. Trzeba pamietac ze James potrzebuje o wiele wiecej energii zeby wszystko bylo ok z jego cialem, przeciez to jeden wielki miesien 🙂 w niedziele sie odkuje i bedzie 1-1 w serii.
    Let’s go Heat!

    (7)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wg mnie jeśli Lebron wygra 3 tytuł z rzędu to powinien zostać w Miami i stać się lokalną legendą na miarę Kobyego w Lakersach i Jordana w Chicago 🙂 Jeśli nie,tym ciekawiej dla kibiców,wszyscy są ciekawi co postanowi King 🙂

    (7)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak możecie porównywać prime np. Jordan do LeBrona? MJ miał 21 gdy został wybrany w drafcie, LBJ 18. No i w dodatku ta statystyka tutaj przytoczona – LeBron zagrał póki co więcej meczy PO niż MJ mając tyle samo lat.
    Ja również jestem daleki od wysyłania LeBrona na koszykarską emryturę czy mówienia że Miami po tych mistrzostwach się rozpadnie. Miami ma świetny klimat, drużyna jest budowana wobec stabilnego trzonu, młody, zdolny trener, genialny GM z sukcesami – to wszystko jest na wielki plus. Jednakże nie wiemy jak zachowa się ciało LeBrona po 11 sezonach ekstremalnej eksploatacji, ciągłej walki w PO itp. Wydaje się, że LBJ to genetyczny mutant, no ale nigdy nic nie wiadomo.

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    oprócz LJ i Wade, którzy zostaną Bosh też się zadeklarował ze zostanie nawet za mniejsze pieniadze, takze odpowiedz juz mamy. Jeśli wymieniona dwójka w postaci Battier i Allen odejdą, Heat znajda ludzi by ich zastapić

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    LeBron z roku na rok gra coraz słabiej, a w game 1 sterydy nie wytrzymały 🙂
    Problem w tym, że oprócz ponad przeciętnych warunków i atletyzmu LBJ jest ŚREDNIAKIEM !!!
    Wade nie daje rady z powodu kontuzji to i gra Heat wygląda o wiele słabiej i w tym sezonie wyrósł nam kolejny wielki (Bosh), który ciągnął grę.

    Możecie się zgodzić, możecie hejtować ale po tym sezonie co mądrzejszy zauważył, że brak takiego Wade’a czy Bosha jest o wiele bardziej kosztowny niż brak LeBrona, który jest fame’owany ponad to co potrafi.
    Podobnie jest w OKC. Wastbrook wywyższany ponad wszystkich, a jak go nie było Oklahoma grała o wiele lepiej. A jak kosztowny był brak np Ibaki było widać z SAS.
    Ci najcenniejsi (Wade, Ibaka) są w większości zasłaniani przez medialnych i przereklamowanych graczy (LeBron, Westbrook).

    (-11)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciuss
    Te samo OKC odpadło rok temu wcześnie z PO, więc nie wiem czemu insynujuesz to. OKC bez Westbrooka to zespół, który nie dochodzi do finałów konferencji.

    LBJ to inna histora, on przez pare lat jeszcze będzie brał udział w kandydaturze na MVP.

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Więc tak, LBJ za darmo grać nie będzie. Musi swoje od władz klubu dostać, tak samo myślą Chris Bosh i Dwayne Wade. Utrzymanie BIG THREE nie wchodzi w grę i ktoś klub musi opuścić. Te finały zdecydują kto będzie chciał zostać, salary cap nie da się oszukać wynagrodzenie i podpisywanie nowych zawodników po przekroczeniu limitu płac jest trudne. Obecnie w Miami gra wielka trójka i zadaniowcy, picków na przyszłość brak.

    Powrót Lebrona do Clevland mnie nie zdziwi o ile dobrze wybiorą w drafcie. Niech wygra lepszy w tych finałach.

    (-4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @JustMe wątpię by ziścił się taki scenariusz.
    W tym momencie każdy z trójki zarabia 20 milionów, gdyby teraz którykolwiek odszedł to w innej drużynie wcale dużo więcej by nie dostali no bo o ile 5? nie więcej – taki Bosh na pewno by tyle nie dostał, Wade też nie tylko LJ więc biorąc pod uwagę, że został zwiększony próg salary cup w przyszłym sezonie oznacza to podwyżkę tylko dla LJ. Biorąc pod uwagę, że nawet teoretycznie gdyby któś odszedł to i tak musiałby poświęcić przynajmniej rok czasu na zgranie się z drużyną i to w przypadku zaowdników w swoim prime timeie to trochę ryzykowne. Moim zdaniem będzie to wyglądało tak, że każdy podpisze za podobne pieniądze nowe kontrakty powiedzmy 4 letnie + ew. podwyżka dla LJ powiedzmy o 5-7 baniek. Kilku zawodników odejdzie i to niezależnie od wyniku finału prawdopodbnie odejdzie 4 zawodników moim zdaniem Battier odejdzie, bo chce. Ray Allen moim zdaniem możliwe że zostanie. Chalmers odejdzie, bo jest młody i zaśługuje na wieksze pieniądze, a wzamian może go zastąpić Cole. Z draftu moga zdobyć kogoś na zastępstwo po przenosinach Cola do s5. Czas pokaże, ale jestem pewien, że zmiany będa kosmetyczne no może oprócz Chalmersa

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu