fbpx

O tym jak Andrew Bynum storpedował Cleveland

20

Najbardziej szkoda mi klubu 76ers, którzy za usługi tego “osła” oddali pół królestwa, w tym ich ikonę ostatnimi laty Andre Iguodalę. W zamian otrzymali wątpliwą przyjemność oglądania na żywo szalonych fryzur Bynuma (patrz zdjęcie główne) oraz informację, że jego nieobecność przedłuży się ze względu na nieszczęśliwy wypadek na kręgielni.

Już w swym ostatnim sezonie w Lakers zaczęło się wydziwianie, fakt faktem średnie na poziomie 18.7 punktów, 11.8 zbiórek oraz 1.9 bloków budziły powszechny szacunek, ale pamiętacie jak kłócił się z Mike’em Brownem o własne rzuty za trzy? Co prawda eksperyment ze sprowadzeniem do LA Dwighta Howarda nie wypalił, ale kierownictwo klubu z Kalifornii miało nosa by pozbyć się tego bumelanta.

Powiedzmy sobie szczerze, nie chciało mu się grać dla Sixers, a tegoż samego Mike’a Browna postanowił upokorzyć w Cleveland.

No właśnie, chcecie wiedzieć dlaczego Cavs pozbyli się Bynuma?

Nie chodzi o względy formalne, wiadomo, po perypetiach w Philadelphii, Cavs ubezpieczyli się umieszczając w kontrakcie zawodnika szereg “motywacyjnych” klauzul. Dwuletnia umowa opiewała nominalnie na 25 milionów dolców, ale zagwarantowanie wypłaty poza pierwszą połowę sezonu wiązało się z dalszym wyrażeniem chęci współpracy ze strony klubu.

W ten sposób na początku stycznia (w zamian z Luola Denga) Cavs odesłali Bynuma do Chicago, którzy natychmiastowo zakończyli współpracę uszczuplając w ten sposób klubowy budżet. Bo jakiż sens ma wydatkowanie ogromnej kasy w skład, który i tak nie ma szans na mistrzowski tytuł?

W każdym razie, z bardzo wiarygodnego źródła (Adrian Wojnarowski z Yahoo! Sports) dowiadujemy się o szczegółach rozstania Bynuma i Cavs:

Przestał starać się w meczach oraz siła destrukcję na treningach. Zanim po raz ostatni wyrzucono go z treningu, a następnie zawieszono – miał podobno rzucać piłkę do kosza przy każdej możliwej okazji. Z każdego miejsca na boisku.

1

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

20 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Współczuć tylko fanom Sixers, koleś wywinął im numer stulecia. 🙁
    Uważam, że w Indianie nic się nie zmieni, nie przekonasz do gry kogoś, komu grać się nie chce, proste.

    (11)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oby tak… szkoda marnować takich warunków, a jakby się naprawde ogarnął to mógłby być w czołówce podkoszowych NBA… no ale “z niewolnika nie ma zawodnika” – jak ma się tak zachowywać i ciągnąć na dno każdą drużynę to niech już lepiej skończy.

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Według mnie taki “koszykarz” nigdy już nie powinien dostać szansy gry w NBA
    Co z tego, że ma talent jak ma pustkę w głowie ?
    albo kochasz basket i ci zależy, albo cześć, nic na siłę .

    (14)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Trafił do jednego z niewielu miejsc gdzie jest szansa (moim zdaniem bardzo nikła), że się trochę ogarnie i zrobi coś pożytecznego. Może gra w drużynie bijącej się o mistrzostwo go zmotywuje.

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakoś specjalnie mi go nie szkoda. Był na najlepszej drodze do fajnej kariery i fajnych pieniędzy. Sam to zaprzepaścił i tyle.
    Czy coś z niego jeszcze będzie? Trudno powiedzieć. Niby ma 26 lat, ale już poważne problemy ze zdrowiem za sobą, a z głową chyba jeszcze nie do końca za sobą. Teraz to jest dla niego być albo nie być w NBA. Z resztą widać to po jego wypłacie, jak na standardy ligi to strasznie mała pensja. Ten argument finansowy może go otrzeźwić. W LA dostawał już koło 15 mln, gdyby kariera przebiegała normalnie, pewnie mógłby liczyć teraz na 20 albo i więcej. W sumie liczyłem, że w Cavs odpali. Nie sądziłem, że tam taki bajzel jest, jak się później okazało. Problem w tym, że nawet jak on coś pokaże w Pacers, to żaden contender nie zaryzykuje i nie wyłoży poważnego hajsu na niego. tak czy inaczej, ostatni dzwonek dla niego.
    Sixers nie wyszli tak źle.Mają Noela i MCW. Teraz pokazują mistrzostwo tankowania i znowu kogoś zgarną z topu draftu. Plus mają elegancki budżet. Będzie dobrze!

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @kubson
    “fajne pieniądze”, to On już zarobił…
    Mimo OGROMNEGO talentu, Został gościem na 10-15 minut w meczu. Brakuje mu KLUCZOWEJ W SPORCIE CECHY: DETERMINACJI… Moim skromnym zdaniem, gdyby chciał, o Howard’zie już dawno byśmy zapomnieli. Nie chodzi o to, że Dwight’a nie lubię (choć to prawda)… Bynum miał potencjał… Zwyczajnie ów potencjał zmarnował…

    (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    DETERMINACJA… Pamiętacie flu game? Jak myślicie, co pozwoliło Jordan;owi tak zagrać, mimo stanu zdrowia?

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @NYK_fan91: Co do terminacji pełna zgoda. Co do pieniędzy, to zależy od punktu siedzenia. Ja 80 melonów biorę w ciemno i jeszcze pewnie dzieciakom by starczyło na całe życie na dobrym poziomie 😉 Ale on już się przyzwyczaił do innego standardu i pewnie sporo wydał. Gdzieś czytałem o furkach koszykarzy, to on miał 2 czy 3 Ferrari. Może jak zajrzy na konto i ktoś mu uświadomi, że jak nie zacznie pracować to ten melon od Pacers to będą jego ostatnie pieniądze z NBA to coś mu zaskoczy pod deklem. Pieniądze czasem potrafią bardzo zmotywować.

    (0)
  9. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    cieszę się,że to boiskowe chamstwo nie gra.i na dodatek leń śmierdzący.odbiło mu w LA.mysli,że jest panem i włatcą…móh chyba. nie lubię zawodników,którzy nie szanują innych,a temu typkowi można jeszcze dołożyć nieposzanowanie kibiców. kasę już ma i się wozi na każdym kroku.

    (-2)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “oraz siła destrukcję na treningach” czy wy czytacie to co piszecie czy od razu jest publikowane? Ciężko się czyta wasze artykuły, co drugi/trzeci takie babole…

    (1)
  11. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    belek,nie bądź taki czepialski. nikt cię nie namawia do czytania tak “ciężkich” newsów. czeski błędzik z pośpiechu pewnie i już.przestawiło się “a” z “ł” i ot cala draka.każdemu się na bank zdarzyło nie raz.

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Czytam, bo je lubię. Ciekawe newsy, ale GB to dość dobra organizacja i ciężko patrzeć na takie “rookie” błędy

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Sixers są sami sobie winni :] Cavs też. Obie ekipy wiedziały kogo brały i zaryzykowały a że ryzyko się nie opłaciło to już inna baja.

    (0)
  14. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    chłopaki się starają i nie ma co wypominać takich drobiazgów.gorzej jak małe 24 lata temu włodek szaran przez całą pierwszą połowę finałi IO w barcelonie na stocktona mówił paxson… i najlepiej,że dopiero w przerwie ktoś go oświecił,a przecież sam nie komentował.pomagał mu łabędź na 99%. polewke mieliśmy z kumplami ostrą.to dopiero wielBŁĄD

    (1)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jestem kibicem LAL i kiedy oglądałem mecze gdy bronił ich barw. Uważałem go za najbardziej wartościowego gracza LAL zaraz po Kobem. Potencjał miał by być drukim Shaqem, ale jak mu sie nie chce to jego sprawa tylko szkoda takiego zawodnika.

    (0)

Skomentuj lebron1025 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu